Janusz Niemczyk: Jest Pan w końcowej fazie przygotowań do nowego koncertu, koncertu który ma uczcić 100 lat odzyskania przez Polskę niepodległości. Czy w tym koncercie będą wykonywane utwory również w języku angielskim?
Andrzej Rozbicki: W języku angielskim będzie zaśpiewany jeden utwór, i będzie również zaśpiewany jeden utwór w języku francuskim. Te utwory skierowane są do Kanadyjczyków, do Kanady, bo wiadomo że na koncert przyjdzie, czy też może przyjść wiele osób z małżeństw mieszanych. Koncert jest reklamowany w wielu mediach angielskojęzycznych....
J.N. Dzisiaj widziałem, że był reklamowany w lokalnej telewizji ukraińskiej...
A.R: Tak, tak. W Etobicoke Guardian także. Uważam że Polish Pride jest to hasło. Powinniśmy być dumni wszyscy razem i tą duma powinniśmy się dzielić z innymi grupami narodowościowymi. Tym bardziej że Kanada odegrała tak znaczącą rolę w odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Myślę tu o armii Generała Hallera.
Gramy ten koncert również tydzień później w Vancouver. Tam będziemy grać w Centennial Theatre z Vancouver Simphony Orchestra. Będzie z nami występowało 45 profesjonalnych muzyków. Tę orkiestrę żeśmy po prostu wynajęli.
Zależy mi na takim haśle, które chciałbym zrealizować, żeby to hasło 100-lecia odzyskania niepodległości przejechało przez całą Kanadę - oczywiście symbolicznie - od Toronto po Vancouver, to jest taki mój podtytuł. Przeboje Niepodległej, od Toronto do Vancouver z okazji odzyskania niepodległości.
J.N. Podzielam pańskie myślenie. Trzecia generacja osób pochodzenia polskiego, na ogół odchodzi gwałtownie od związków z polskością. Te osoby często zmieniają nazwiska, no w ogóle zapominają, że ich dziadkowie byli Polakami. I proszę popatrzeć w jakim kontraście te zachowania są w stosunku do osób polskiego pochodzenia mieszkających na Białorusi, w Rosji, w Estonii, na Łotwę. Tam często ludzie którzy w 1/4 są Polakami mówią i przyznają się do tego. Tutaj w Kanadzie takie zachowania są znacznie rzadsze. Ciągle chodzi mi po głowie pytanie o to, jak przyciągnąć tę trzecią generację? Jak tej trzeciej generacji Polaków powiedzieć, przekazać, że Polska to nie jest ten sam kraj, z którego wyjechali ich dziadkowie, nie jest to biedny, zacofany kraj. Jak to zrobić? Czy od strony artystycznej, muzycznej, pan próbował odpowiedzieć na to pytanie?
A.R.: Jest to bardzo prosta sprawa, po prostu trzeba chcieć. Jest to sprawa różnych organizacji polonijnych.
Miałem 3 dni temu próbę dziecięcego chóru który będzie śpiewał na tym koncercie pieśń “Czerwone Maki na Monte Cassino”. Chcę zrobić to bardzo uroczyście, więc siedmiu solistów będzie na scenie, mam do tego utworu aranż, i do tego śpiewu włącza się również chór dziecięcy, który przygotowała pani Małgorzata Lawinowicz. Przygotowała 50 dzieci i one zaśpiewały bardzo czysto tę pieśń.
Pytam tych dzieci kto jest z pochodzenia Polakiem? I okazało się, że nikt nie był polskiego pochodzenia. Do tej grupy dojdzie też grupa dzieci z polskiej szkoły. Razem będzie około setki, bo chcę żeby na stulecie było w chórze 100 dzieci; żeby to się tak ładnie układało.
Wracając do pytania, wszystko zależy od tego jak to się zrobi. Czy to jest przede wszystkim na dobrym poziomie? To musi być dobrze opakowane.
J.N. Przepraszam, ale wejdę panu w słowo, podam przykład fenomenu polskiego filmu z ostatnich kilku lat. To są często filmy na bardzo dobrym poziomie. Natomiast filmy w tym samym czasie zrobione w Hollywood, zrobione za olbrzymie pieniądze często na niższym poziomie.
Od paru lat Hollywood nie stworzył żadnego filmu który zbliżyłby się powiedzmy do filmu klasy Ojciec Chrzestny. Film amerykański stał się popkulturą odszedł od sztuki, natomiast film polski stał się sztuką. I teraz używając tej paraleli, to ta wiedza o polskim filmie przekłada się na dumę z tego, że się jest polskiego pochodzenia i to widać w postawach ludzi np. w trzeciej generacji żyją w Rosji, czy Białorusi, no w państwach na wschodzie Europy, natomiast takich postaw brakuje wśród osób w północnej Ameryce.
Czy Pan jako muzyk, zadaje sobie pytanie o to jak budować przywiązanie do polskości wśród właśnie tych ludzi 3ciej, 4tej generacji? Bo jeśli dla wielu wyjazd do Polski jest za drogi, odwiedzenie Polski jest niemożliwe, to kontakt z Polską pozostaje tylko poprzez tą kulturę wyższą. Jak trafić do tych przekonanych o wyższości kultury północnoamerykańskiej z kulturą Polską, z Polską? W Europie nie ma tego problemu w takim stopniu jak właśnie tutaj. Wiąże się to oczywiście z bliskością Polski, z tym że można ją odwiedzić, zobaczyć, że jest większą wymianą kulturalną między poszczególnymi krajami.
A.R. Tego nie można za bardzo uogólniać. Bo z muzyką jest tak, że my nie ma tej bariery językowej. Więc dla muzyków tego problemu w takim stopniu nie ma. Czy śpiewamy w tym czy w innym języku to nie ma najmniejszego znaczenia. Jest to bardziej kwestia wykonawstwa, tego, kto to śpiewa i jak to zostanie zaśpiewane. Pytał pan jaki jest program? Program jest polski. Ale na przykład program zaczynamy uwerturą utworem, który nazywa się “Polonia”. Ten utwór skomponował Edward Elgar, brytyjski kompozytor.
I ktoś mógłby się zapytać co ten kompozytor ma wspólnego z Polską i to jeszcze z okazji stulecia niepodległości? Otóż ma. Bo Ignacy Jan Paderewski i Emil Młynarski wówczas dyrygent i dyrektor Filharmonii Warszawskiej zamówili w 1915 roku utwór na cześć Polski. Żeby Polacy tym utworem zostali pobudzeni do walki. Wówczas Ignacy Jan Padarewski zapłacił mu pieniądze za skomponowanie. Edward Elgar wykonał zamówienie. Utwór trwa przez około 14 minut. Na koncercie będzie przeze mnie nieco skrócony.
W tym utworze Elgar wykorzystał cytaty z Polskiego Hymnu Narodowego, z Mazurka Dąbrowskiego, z Warszawianki i z innych polskich tematów patriotycznych w tym i z utworów Chopina i Paderewskiego. Ostatnie dwie minuty to jest zupełnie inny aranż niż my znamy. I my ten koncert rozpoczynamy utworem “Polonia” w którym, jest umieszczony hymn.
Czy będzie inną muzyka? Tak, będzie też angielska muzyka. Będzie też utwór Nessun Dorma z opery Turandot w wykonaniu trzech tenorów, oczywiście w języku włoskim. Tutaj wiem że ci trzej tenorzy popiszą się swoim kunsztem. Będą też inne utwory. Będą utwory polskiego stulecia.
Mam nadzieję że trafimy tym koncertem tak do publiczności stricte pochodzenia polskiego jak i z małżeństw mieszanych, i tych osób zupełnie nie związanych pochodzeniem z Polską.
Dziękuję za rozmowę.