farolwebad1

A+ A A-
Inne działy

Inne działy

Kategorie potomne

Okładki

Okładki (362)

Na pierwszych stronach naszego tygodnika.  W poprzednich wydaniach Gońca.

Zobacz artykuły...
Poczta Gońca

Poczta Gońca (382)

Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.

Zobacz artykuły...

SFsta        Drewno i kamień dominowały przy budowie mostów aż do drugiej połowy XVIII stulecia, bo dopiero w 1779 roku angielski inżynier i pionier hutnictwa (wynalazł m.in. sposób koksowania węgla do celów hutniczych oraz dokonał pierwszego w świecie wytopu żelaza przy użyciu koksu, bez węgla drzewnego) – Abraham Darby, zbudował nad rzeką Severn w Wielkiej Brytanii pierwszy w świecie most żeliwny. Jest to most łukowy, o rozpiętości przęseł 31 metrów.

        Na terenie Ameryki łukowe mosty żeliwne nie zdobyły popularności. W tym czasie, gdy w Europie mosty żeliwne wzorowano na dawnych łukowych mostach kamiennych – John Finley zbudował w 1796 roku pierwszy most wiszący, nad rzeką Jacobscreek, a w 13 lat później – na rzece Merimac słynny most łańcuchowy o rozpiętości skrzydeł aż 75 metrów!

        Opierając się na amerykańskich doświadczeniach – konstruktorzy europejscy budowali odtąd głównie stalowe mosty łańcuchowe o rozpiętości skrzydeł nawet do 176 metrów. Po zastąpieniu łańcuchów przez kable – inżynier J. Chaley zbudował w 1834 roku we Fryburgu w Szwajcarii most wiszący o rozpiętości skrzydeł 275 metrów. Drewnianą jezdnię tego mostu zawieszono na 4 plecionych linach stalowych, z których każda składała się z 1056 drutów średnicy 3 mm.

Zima upłynęła nam na marzeniach o górach lodowych, a wiosną zaczęliśmy snuć plany wyjazdowe. Chcieliśmy polecieć pod koniec maja. Zarezerwowaliśmy więc samochód na tydzień i kupiliśmy bilety do Deer Lake (na zachodnim wybrzeżu Nowej Fundlandii). I właściwie tyle. Plan był taki, by jak najdłużej nie mieć planu. Gdy zbliżał się dzień wylotu (wtorek, 24 maja), zaczęliśmy obserwować położenie gór lodowych na stronie IcebergFinder i śledzić wpisy na Twitterze tego serwisu (który ostatecznie i tak okazał się zawodny).

        W sobotę przed wyjazdem przyszedł czas na podjęcie decyzji. Oprócz przesłanek o występowaniu gór lodowych wzięliśmy pod uwagę jeszcze pogodę i ostatecznie wybór padł na Twilingate. Miejscowość tę odwiedziliśmy już w ubiegłym roku, widzieliśmy wówczas jedną górę i wyjechaliśmy z uczuciem niedosytu, żeby nie powiedzieć zawodu.

piątek, 17 czerwiec 2016 16:00

Wspomnienia z mojego życia (18)

Napisane przez

1943        Ustalono, że linia demarkacyjna przebiegać będzie według aktualnego frontu.

        Formalnie biorąc, nastąpiło zawieszenie broni. Niemcy jednak nadal nie czuli się zobowiązani do ścisłego przestrzegania zawartych w układzie warunków, w dalszym ciągu próbowali korygować na swoją korzyść przebieg linii demarkacyjnej, gdzieniegdzie dochodziło znowu do walk.

        Polskie Dowództwo Główne wyzyskało chwile wytchnienia i przystąpiło do budowania regularnej armii, wprowadzając nowy układ organizacyjny. Całą Wielkopolskę podzielono na 3 duże okręgi wojskowe, ściśle związane z trzema frontami: północny – ppłk Grudzielski, zachodni – płk Milewski, południowy – płk Kuszewski. Wreszcie podporucznicy przestali pełnić funkcje przerastające ich kwalifikacje, zwłaszcza że skończyła się partyzantka. Otwarto szkoły oficerskie i podoficerskie oraz krótkie kursy, które wypuszczały pierwszych absolwentów.

        Silna i wyszkolona armia była potrzebna – nie tylko dla zabezpieczenia granic Wielkopolski i całego zaboru pruskiego od zachodu, ale przede wszystkim od północy, gdzie Niemcy zgromadzili potężną armię z wojsk, które, jak już mówiliśmy, opuszczały wschodni front.

       Kanada, drugie co do wielkości państwo, a jednocześnie jeden z najmniej zaludnionych obszarów na świecie, była zawsze atrakcyjnym krajem dla emigrantów przybywających z Europy, w tym z Polski. Nasi rodacy stawali się dobrymi, a niektórzy wybitnymi obywatelami. W 2013 roku obchodziliśmy dwusetną rocznicę urodzin Kazimierza Stanisława Gzowskiego. Sir Casimir Stanislaus Gzowski był jednym z najwybitniejszych Kanadyjczyków polskiego pochodzenia. Wystawa o tym powstańcu listopadowym, znakomitym inżynierze, wojskowym, administratorze prowincji Ontario, pokazana była w parlamencie ontaryjskim z udziałem gubernatora Ontario, jego rodziny, posłów prowincyjnych i Polonii.

        W tym roku obchodzimy 200. rocznicę urodzin Aleksandra Edwarda Kierzkowskiego, kolejnego wybitnego Polaka, który osiedlił się na ziemi kanadyjskiej, żołnierza, inżyniera, polityka, pierwszego posła polskiego pochodzenia pierwszego parlamentu Kanady.

piątek, 17 czerwiec 2016 15:44

Listy z nr. 25/2016

Do redakcji (na gorąco)         Dostało się nam, Szanpani Wando Rat!         Okazuje się, że ja mam za długi długopis, a Pani kobiety gryzoniami straszy! W tym temacie (cytat) sugerowałem, aby bardziej promować uroczą i fotogeniczną (podobną do mamy?) córeczkę. Ale dobrej rady Szanpani nie posłuchała. Jeszcze w tym temacie dodam, że jako nieletnie dzieci hodowaliśmy z siostrą białe myszki. Szybko się jednak rozmnażały, zbyt szybko. Czy szczurki też są takie romansowe? Nasze wypuściliśmy do stodoły pełnej zboża. Tam spotkały szare kuzynki.         Do anonimowej (pani?), która się nagrała na sekretarkę – obiecuję skrócić, co trzeba. Ciach, ciach!         Dzisiaj,…
piątek, 17 czerwiec 2016 12:41

Opowieści z aresztu deportacyjnego: Sportowiec

Napisane przez

        Kiedy Zoran pojawił się w areszcie imigracyjnym, zwrócił natychmiast uwagę swoim wyglądem. Ten około 50-letni mężczyzna miał sylwetkę najwyżej 30-latka. Rozbudowane ramiona, ale nie takiego, co to „pompuje” mięśnie, szczupła talia, ani grama tłuszczu, sprężysty chód. Był nadzwyczaj przystojny. Kręcone, prawie zupełnie siwe włosy, dość krótko przystrzyżone, regularne rysy twarzy. Twarz i sylwetka, która mogłaby z powodzeniem posłużyć czy to malarzowi, czy rzeźbiarzowi jako model doskonałych proporcji mężczyzny w średnim wieku.

        Zoran urodził się w Jugosławii, a konkretnie w Serbii, osiemdziesiąt kilometrów na zachód od Belgradu, niedaleko od granicy z Bośnią, wówczas stanowiącą część Jugosławii. Zoran już na wstępie oświadczył, że bardzo żałuje, że Jugosławia się rozpadła, i winił za to ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, który wspomagał rebeliantów.

piątek, 17 czerwiec 2016 15:28

Auto na poziomie

Napisane przez

        Bardzo często usiłuje się nas przekonywać lipnymi argumentami. W Stanach Zjednoczonych w rezultacie zamachu na homoseksualny klub nocny trwa kampania przeciwko sprzedaży karabinów dla ludności – przekonuje się przy tym, że jak tylko dostęp do karabinów będzie utrudniony, to od razu ustaną zamachy...         

        Tymczasem w takiej w Szwajcarii, gdzie każdy mężczyzna ma w domu obowiązkowe jedną albo dwie wojskowe giwery strzelające ogniem ciągłym, liczba zamachów i morderstw na głowę należy do najniższych na świecie.

        A zatem to nie karabin zabija, przeciwnie, dzięki niemu czasem udaje się ocalić życie.

piątek, 17 czerwiec 2016 15:23

Zalety Simcoe

        Z ponad 250 tys. jezior w Ontario jezioro Simcoe cieszy się ogromną popularnością wśród wędkarzy. Simcoe jest szóstym największym śródlądowym zbiornikiem słodkowodnym w prowincji położonym zaledwie o godzinę drogi od Toronto. O Simcoe  mówi się, że jest najbardziej odwiedzanym jeziorem przez wędkarzy w Ontario. To „najbardziej” dotyczy jednak tylko zimy i łowienia spod lodu. Powodów zimowej popularności Simcoe jest kilka. Jest przede wszystkim możliwość łowienia wielu gatunków ryb, bliskie położenie od miast oraz łatwiejszy dostęp do jeziora. W innych porach roku na Simcoe przybywa i łowi znacznie mniej wędkarzy.

        Dla kogoś, kto lubi możliwości łowienia wielu gatunków ryb w jednym jeziorze, Simcoe jest idealne. W głębokich jego rejonach występują palie jeziorowe i sieje. Na średnich głębokościach możemy łowić bassy małogębowe i okonie. Płytsze obszary to miejsca, gdzie przede wszystkim łowi się bassy wielkogębowe i szczupaki. W sumie w Simcoe występuje 56 gatunków ryb, z tego 12 gatunków cieszy się zainteresowaniem wędkarzy.

piątek, 17 czerwiec 2016 15:21

Pamiątki Soplicy (11)

Napisane przez

pamiatki-soplicyTRYBUNAŁ LUBELSKI
         
        Otóż rozgniewany W. Kurdwanowski tej biednej wdowy uporem ułożył sobie procederem wydrzeć, czego pieniędzmi dostać nie mógł. Miał on sobie obowiązanym neofity Abramowicza, który liznąwszy jurysterii, do wszystkich takowych interesów był sposobny. Jakoż podobnymi na obywatela się wykierował, tak że miał już gdzieś pod Berdyczowom kilka wiosek, które potem dzieci jego odziedziczyły, a przecie żadnego brudnego interesu nie opuścił, byle mu za niego coś kapnęło. Bo to był z tych, jakich niektórym potrzeba; jego antecesor za dwanaście srebrników Chrystusa Pana zdradził, on za sześć całą by Świętą Trójcę przedał.

        Ułożyli więc z sobą następną machinacją: dziad pani Glinkowej od antecesorów pana Kurdwanowskiego nabył tę wioskę, która go tak mocno tentowała; a donacja, kontrakt resignationis i kwit de pretio na nią były w aktach żytomierskich. Przekupują więc niejakiego Chamca, plenipotenta pani Glinkowej, aby oryginały spomiędzy jej papierów wydobył i im oddał; one dostawszy jadą natychmiast do Żytomierza i tam za tysiąc czerwonych złotych wyrabiają u Chojeckiego, pisarza ziemskiego tamecznego, iż z akt wydziera obiatę tych dokumentów, a tak zatarłszy wszelki ślad nabycia wsi, zapozywa W. Kurdwanowski panią Glinkową o nieprawne posiadanie majątku sine nullo dato et accepto.  

piątek, 17 czerwiec 2016 15:18

Sprzedać czy nie sprzedać?

Napisane przez

maciekczaplinski        Takiego szalonego rynku, jak mamy obecnie, nikt nie pamięta. Domy, które jeszcze kilka lat temu stałyby tygodniami, nie znajdując nabywcy, dziś sprzedają się w ciągu kilku dni, często powyżej ceny wywoławczej. Kilka dni temu składałem ofertę na dom wystawiony w Mississaudze za 588.000 dol. Moi klienci zaoferowali 150.000 ponad cenę wywoławczą, ale przy 27 ofertach było to niewystarczające. Wszyscy zastanawiają się, czy taki trend się utrzyma i dlaczego tak się dzieje. Odpowiedzi są bardzo różne. Niektórzy tłumaczą to „tanim pieniądzem” oraz brakiem lepszych alternatyw inwestycyjnych. Giełda czy złoto nie są bardzo atrakcyjne. Inni tłumaczą to wielkim napływem pieniędzy z Chin i Indii.

        Obie gospodarki są bardzo dobrze rozwinięte, ale pierwsze oznaki problemów ekonomicznych spowodowały, że co bardziej „zaradni” biznesmeni z tych krajów lokują pieniądze w bezpiecznych krajach. A Kanada jest na szczycie listy „spokojnych krajów”. Dla zagranicznych inwestorów ceny domów kanadyjskich są niezwykle atrakcyjne, bo są znacznie niższe niż w innych „światowych” miastach, takich jak Londyn czy Nowy Jork. Ponadto przywożąc pieniądze do Kanady w dolarach amerykańskich – inwestorzy dostają dodatkowy 30-procentowy bonus na wymianie pieniędzy. Zagranicznym inwestorom zakup nieruchomości w Kanadzie daje też kilka przywilejów. Prawo do dostania pobytu stałego oraz szansę zalegalizowania czasami brudnych pieniędzy. Ostatnio w mojej okolicy inwestor kupił dom za 4,5 miliona dolarów „ze zdjęć”, nawet nie będąc w Kanadzie ani nie oglądając nieruchomości. Dowcip polega na tym, że ten dom był wystawiony przynajmniej 2 miliony powyżej wartości rynkowej i można powiedzieć, że „inwestor” przepłacił, ale kto bogatemu zabroni wydawać pieniądze, jak je ma?

        Ostatnio pojawiły się poważne głosy ostrzegające przed znaczącą korektą rynku, nawet o 25 proc. Tak się wypowiedział Governor Stephen Poloz z Bank of Canada. Bazuje on swoją ocenę na ogólnym zadłużeniu kanadyjskich rodzin. Często wielokrotnie na krawędzi możliwości obsługi zadłużenia. Nie byłbym zdziwiony, gdyby rząd, chcąc uzdrowić rynek spekulacji, wprowadził nowe przepisy dla zagranicznych inwestorów. To by nie tylko uspokoiło rynek, ale doprowadziłoby do szybkiej korekty. A rząd lubi nas zaskakiwać. Kto kilka tygodni temu słyszał o zmianach w HST? A już będą za chwilę prawem.

        Ja osobiście uważam, że decyzja, sprzedawać czy nie, jest bardzo osobista i zależy też w dużym stopniu od naszej sytuacji rodzinnej i naszych planów życiowych.

        Młode rodziny z dziećmi nie mają zwykle planów sprzedaży i „skasowania” gotówki, bo potrzebują domu nawet czasami większego, niż mają. Natomiast uważam, że ludzie w wieku przedemerytalnym czy emeryci, szczególnie ci co mają domy duże (często za duże) na potrzeby życiowe i zbyt drogie w utrzymaniu, powinni pomyśleć o „down sizing”, czyli kupnie mniejszego domu czy apartamentu oraz zainwestowaniu nadwyżki albo w stały bezpieczny „investment”, albo w drugą nieruchomość do wynajmowania. Ci, co boją się „użerania” z lokatorami, mogą zlecić wynajmowanie oraz opiekę nad domem specjalnym kompaniom, które robią to bardzo sprawnie. Bardzo polecam inwestycje w takich miastach, jak Guelph czy Kitchener. Ceny są tam jeszcze bardzo dobre, a dochody za wynajmowanie bardzo atrakcyjne (miasta akademickie).

        Jaki jest plus wynajmowania domu zamiast lokowania pieniędzy w banku? Ogromny. 400.000 dol. włożone do banku da nam około 6000 dol. rocznie dochodu. Dom kupiony za 400.000 dol. i wynajęty da nam czystego dochodu około 20.000 dol. plus przy 5-proc. wzroście cen rocznie następne 20.000. Czterdzieści tysięcy zamiast 6000 dol. to spora różnica.  

        Wielu z Państwa planuje sprzedaż nieruchomości teraz lub w następnych kilku latach. Chciałbym zachęcić Państwa do korzystania z mojej pomocy przy sprzedaży domów. Wiem, że wiele osób czyta moje artykuły czy słucha mnie w Radiu 7 w każdy wtorek (za co dziękuję), ale jak przychodzi do sprzedaży, często nie dzwonią Państwo do mnie, myśląc, że jestem zbyt zajęty. Nie jest to prawdą. Zawsze mam czas dla moich (naszych) klientów, szczególnie że pracuję z Kasią i Agnieszką oraz bardzo doświadczonym zespołem agentów. Anną Kobą, Iwoną Nowysz, Dorotą Szapowałow, Małgosią Wielondek, Marleną Walowską i Dominiką Spychalską.

        Ja osobiście jestem w biznesie od 1991 roku i w tym czasie sprzedałem blisko 3000 domów. Jak na indywidualnego agenta to dużo, a doświadczenie, które dzięki temu zdobyłem, może teraz służyć Państwu.

        Jestem z wykształcenia architektem oraz zajmuję się budową domów. Takie doświadczenie jest bardzo pomocne, kiedy przygotowujecie dom do sprzedaży, bo mogę udzielać porad, od funkcjonalnych, poprzez techniczne, do estetycznych („staging”).

        Kiedyś byłem inspektorem domów – mogę poradzić klientom, jak przygotować dom, by nie mieć problemów w czasie inspekcji.

        Często jedynym kryterium, którym sprzedający się kierują, jest wysokość „commission”. Pisałem o tym wielokrotnie. Nie powinien to być najważniejszy czynnik, ale i tak nasze „commission” jest niezwykle korzystne i wynosi za nasz „listing service” 1 proc. z ceny sprzedaży.  

        Sprzedający z nami mają szansę wygrania Mercedesa B250. Przypomnę, że byłem pierwszym agentem, który wprowadził losowanie samochodu dla swoich klientów. Pierwsze losowanie odbyło się prawie 20 lat temu! U nas ciągle szansa wygrania samochodu jest najwyższa na świecie!

***

        A teraz dwie nowe promocje ważne tylko do końca lipca.

        Wszystkie „listingi” wprowadzone na sprzedaż od dziś do końca lipca mają specjalną gwarancję. Jeśli dom zostanie wystawiony na rynek z sugerowaną przez nas ceną i nie sprzeda się w ciągu 30 dni – nasz serwis, czyli „selling commision”, będzie zredukowany do 0 proc. My osobiście jesteśmy pewni, że w wielu przypadkach sprzedamy wasze nieruchomości w ciągu tygodnia, często powyżej ceny wywoławczej.

        Druga promocja, też do końca lipca, jest następująca. Ci z Państwa, którzy sprzedadzą nieruchomości w tym czasie, otrzymają specjalny voucher od 500 do 1000 dolarów do wykorzystania w firmie Polimex na podróże do końca tego roku. Wysokość pieniężna vouchera zależy od ceny sprzedaży nieruchomości i szczegóły znajdą Państwo na naszej stronie www.domator.com

        Zachęcam do korzystania z naszych usług i popierania naszej firmy. Domator jest sponsorem wielu wydarzeń kulturalnych w polskim środowisku od wielu lat! Popierając nas – pośrednio popierają Państwo polską kulturę!

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.