Loterie w niełasce?
Toronto Ontario Lottery and Gaming Corp. (OLG) przedstawiło swój doroczny raport, w którym stwierdziło, że znacząco spadła sprzedaż losów Lotto Max i Lotto 6/49 (o 11,9 proc. – 167,5 miliona dol., względem roku fiskalnego 2014–15), co przełożyło się na spadek dochodów – czyli spadek wpływów do prowincyjnej kasy. Nieznacznie spadła też liczba sprzedawanych kuponów-zdrapek. Ogółem wpływy z gier losowych były o 259,7 miliona dol. niższe, niż przewidywano w budżecie.
OLG, z jednej strony, wini sytuację gospodarczą, a z drugiej, zwraca uwagę, że wygrane zdarzały się stosunkowo często. Kumulacji było stosunkowo niewiele, a wiadomo, że wielomilionowe stawki przyciągają graczy. 50 milionów można było wygrać tylko 9 razy, a rok wcześniej aż 17.
Agencja hazardowa z żalem podkreśla, że młode pokolenie nie gra tak chętnie w gry losowe jak jego rodzice. Regularnie (tzn. co najmniej raz w tygodniu) gra 45 proc. Ontaryjczyków, ale w tej grupie tylko 7 proc. stanowią osoby w wieku 35 lat i młodsze.
Po uwzględnieniu zysków z kasyn OLG przyniosło 2,043 miliarda dol. zysku.
Trudeau spiera się o terminy
Ottawa Premier Trudeau nawoływał we wtorek w Izbie Gmin do głosowania przeciwko uchwale zaproponowanej przez konserwatystów, w której znalazło się stwierdzenie, że okrutne działania Państwa Islamskiego to ludobójstwo. Premier mówił też, że partyjni politycy nie powinni decydować o tym, co jest ludobójstwem, a co nim nie jest. Wystąpił z oficjalnym wnioskiem do Rady Bezpieczeństwa ONZ o rozstrzygnięcie tej kwestii.
Uchwała została wniesiona przez Ronę Ambrose. Podczas dyskusji poprzedzającej głosowanie liderka konserwatystów zarzucała premierowi, że w kontekście terrorystów bawi się słowami i unika przejrzystości moralnej. Przypomniała, że Stany Zjednoczone i Europa już powiedziały jasno, że zbrodnie popełnianie przez ISIL przeciwko członkom mniejszości religijnych, kobietom, dzieciom, gejom i lesbijkom to właśnie ludobójstwo.
Ambrose zastanawiała się, co jeszcze musi zrobić ISIL, by rząd otworzył oczy. Powtórzyła postulat o przyjmowaniu dziewcząt ze społeczności jazydów w ramach kanadyjskich programów sponsorskich. Trudeau bronił się, twierdząc, że jego rząd i tak będzie przyjmował więcej imigrantów niż poprzedni. Ambrose przypomniała, że dziewczęta nie są uznawane za uchodźców, dlatego trzeba w końcu uruchomić specjalny program, tak jak to zrobili Niemcy.
Uchwałę poparli posłowie z NDP, Bloc Quebecois i czterech liberałów: Nathaniel Erskine-Smith, Anthony Housefather, Borys Wrzesnewskyj i Karen Ludwig. Ostatecznie jednak przepadła, przeciwko zagłosowało 166 osób, za – 139. Po ogłoszeniu wyniku kilku konserwatystów głośno krzyknęło: Wstyd!
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!