farolwebad1

A+ A A-
Inne działy

Inne działy

Kategorie potomne

Okładki

Okładki (362)

Na pierwszych stronach naszego tygodnika.  W poprzednich wydaniach Gońca.

Zobacz artykuły...
Poczta Gońca

Poczta Gońca (382)

Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.

Zobacz artykuły...
piątek, 12 maj 2017 00:33

Zacznij swoją przygodę z FOREX

Napisane przez

Szanowna Redakcjo!

        Chciałbym przedstawić Państwu projekt, nad którym obecnie pracuję.

        Jest to jedyny polonijny Trading Room, w którym osoby zainteresowane giełdą walutową oraz finansami, mogą na żywo zobaczyć, jak wygląda dzień profesjonalnego tradera Forex.

        Moim celem jest przybliżenie zagadnienia związanego ze światem finansów osobom, które chcą odnieść sukces oraz niezależność finansową, jednak potrzebują wskazówek – jak mogą to osiągnąć.

piątek, 12 maj 2017 00:33

Listy z nr. 19/2017

   „Ponieważ sytuacja gospodarcza jest względnie dobra i nikt nie głoduje – a wręcz przeciwnie – przeciwnicy PiS-u muszą robić politykę na czym innym – oczywiście można wywołać wrażenie kryzysu, ale to wymaga posiadania przynajmniej quasi-monopolu propagandowego, a dziś PiS ma TVP.“         Inflacja CPI r/r (%) 2,0  2017, 2018 tzn. 2% = 25 051 mln zł. Jest to więcej niż wynosi koszt programu 500+.          Inflacja nie anihiluje pieniędzy – inflacja tworzy nowe potrzeby pożyczkowe. Tych pieniędzy nie ma, trzeba pójść po nie do banksterów. aa         Odpowiedź redakcji: Szanowny Panie, żyje Pan złudzeniami, nie ma innych pieniędzy niż te od banksterów.…

        Nie znali się wcześniej. Spotkali się po raz pierwszy w kanadyjskim areszcie imigracyjnym, choć obaj pochodzili z Europy, obaj z byłego Związku Sowieckiego (urodzili się jeszcze w okresie, kiedy ten stwór miał się jeszcze dobrze, czyli straszył cały świat), obaj z tzw. republik „przybałtyckich”. 

        Gedaminus pochodził z Litwy, a konkretnie z Kowna. Imię nadano mu na pamiątkę historycznego, wielkiego księcia litewskiego. Był to około 30-letni, przystojny, wysoki mężczyzna, dobrze zbudowany, o jasnej cerze, szatyn. Mówił płynnie w swoim rodzinnym języku, po rosyjsku i dość dobrze po polsku, ale zupełnie nie rozumiał angielskiego, mimo trzyletniego pobytu w Kanadzie. Był kawalerem, ale z dość bogatą przeszłością erotyczną: żył kilkakrotnie w kilkumiesięcznych związkach z różnymi paniami, nie licząc wielu krótszych znajomości. 

piątek, 12 maj 2017 00:21

Gadżety do kabiny

Napisane przez

        Idzie lato, więc kontynuuję dzisiaj temat przygotowania się na wyższe temperatury i dłuższe wyjazdy. Jest wiele rzeczy, które w samochodzie warto mieć latem. A więc szybciutko i nie po kolei: 

        1. Zasłonka na boczne okna – przydatna zwłaszcza u nas, gdzie drogi są „kierunkowe” wschód-zachód północ-południe i słońce lubi świecić na jedną stronę auta. Taka zasłonka poprawi komfort jazdy pasażera i zmniejszy konieczność klimatyzowania wnętrza. Przyklejana na ssawkach, łatwa w użyciu. Do tego, oczywiście, możemy dodać termiczną zasłonę odblaskową na przednią szybę, która obniża temperaturę w zaparkowanym na słońcu aucie. Wyższa szkoła jazdy takiej zasłony, to pokryta ogniwami fotoelektrycznymi, co daje nam możliwość doładowania akumulatora albo podłączenia niewielkiej lodówki.

        2. No właśnie, lodówka! Niektóre samochody mają w glove compartment wbudowany schładzacz do napojów, ale warto też zaopatrzyć się w podłączaną do gniazda elektrycznego lodówkę, co pozwoli przy dłuższych wyjazdach mieć w aucie w miarę chłodne picie czy kanapkę z serem.

        3. Kolejna rzecz to mapy. Wiem, że wszyscy mamy GPS i nawigację. Ale warto te rzeczy sprawdzać, żebyśmy nie pobłądzili, gdy na przykład zapomnimy, że ostatnio mieliśmy ustawioną nawigację „na najbliżej”, a nie „najszybciej” lub vice versa, albo też nawigacja będzie nas kierować na płatne autostrady, a my akurat nimi nie chcemy jechać. Słowem, grunt to kontrola, gdy już wstukamy docelowe miejsce w nawigację, każmy jej pokazać, jak nas chce prowadzić, i zobaczmy, jak to się ma do naszej mapy. Naprawdę bardzo często są tutaj różnice. W przypadku samochodów bez nawigacji warto zaopatrzyć się w dobrą nawigacją na smartfony i przykleić sobie telefon do szyby na przyssawkę. Pisałem już o tym, więc nie będę powtarzał tematu.

        4. Dzieci podczas jazdy lubią się nudzić. Jeśli nie mamy w aucie wyświetlaczy dla pasażera, warto kupić sobie trzymacz na tablet i dać dziecku do oglądania film albo... podłączoną do GPS aplikację wyświetlającą atrakcje, jakie mamy po drodze. Jeśli dziecko jest już podrośnięte, to  zamiast oglądania głupawych filmów, może być naszym pilotem – patrzeć, jak i dokąd jedziemy, gdzie będziemy skręcać, szukać, co mamy po drodze, gdzie moglibyśmy jeść, zatrzymać się etc. Słowem, dzięki takiemu tabletowi możemy mieć interakcję z juniorem i utrzymywać z nim kontakt rodzicielski.

        5. Kolejna rzecz, jaką warto wziąć ze sobą latem do auta, to walkie-talkie – urządzenia takie są w miarę tanie, a podczas wyjazdu, i to nie tylko w dwa samochody, pozwalają utrzymać łączność –kiedy za cell musimy płacić roaming, albo po prostu – jak to w Kanadzie często bywa – nie ma zasięgu. Tu znów jest szeroka droga do popisu na interakcję z juniorem, którego walkie-talkie z pewnością będzie fascynować. Osoba oddalająca się od grupy bierze walkie-talkie i mamy wszystko pod kontrolą.

        6 Poduszki zakładane na szyję – wiele jest dmuchanych – w czasie długiej jazdy pozwalają przysnąć – zwłaszcza dzieciom – bez opadania głowy na ramiona.  Dobra rzecz.

        7. Inna prosta rzecz to podkładka na komputer lub stolik do rysowania dla dziecka – chodzi o to, aby mały podróżnik miał na czym sobie porysować. 

        Oczywiście tych rzeczy z pewnością jest więcej. Pomyślmy o tym, żeby naszą długą drogę uczynić jak najprzyjemniejszą, bo wówczas przyjedziemy wszyscy na miejsce w dobrych nastrojach, a czas wypoczynku będziemy mogli liczyć już od wejścia do samochodu.

        O czym zapewnia Wasz Sobiesław

Szerokiej drogi!

 

piątek, 12 maj 2017 00:21

Indyki w Ontario

        Fakt: w 1909 r. w Ontario nie było dzikich indyków. 

         I tak było aż do 1984 r., kiedy to MNRF (ministerstwo zasobów naturalnych i leśnictwa) sprowadziło ze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej w ramach wymiany  274 ptaki tego gatunku.  

        Indyki wymieniono na łosie, wydry i kuropatwy z Michigan i innymi stanami. 

        Obecnie populację indyków w Ontario szacuje się na ponad 70 tysięcy. 

        Występują w północnej części prowincji, w rejonach Sault Ste. Marie, Sudbury i North Bay.


Otwarcie na Simcoe

        W drugą sobotę w maju na jeziorze Simcoe (16. dywizja) otwiera się wędkarski sezon na następujące gatunki ryb: szczupak, sandacz, sieja, palia i śledź.


Przewodnicy z Great Bear Lake

        Dla niektórych praca jako przewodnik wędkarski dla Plummer’s Arctic Logdes na Wielkim Jeziorze Niedźwiedzim na Terytoriach Północno-Zachodnich, jest marzeniem życia.         

        Jezioro zajmuje powierzchnię 31 153 km² – pod względem powierzchni jest to czwarte jezioro Ameryki Północnej i ósme na świecie. Jezioro położone jest na wysokości 156 m n.p.m., a jego maksymalna głębokość wynosi 446 m. 

        Na zdjęciu przewodnik Pandelis Kolkas. 


Nowe prawo o żywych przynętach...

        W lutym bieżącego roku ministerstwo zasobów naturalnych i leśnictwa opublikowało propozycję nowego planu zarządzania żywymi przynętami w Ontario. 

        Do 27 czerwca  zainteresowane strony mogą ustosunkować się do proponowanych przez ministerstwo zmian.

        Wśród proponowanych nowych rozwiązań jest propozycja utworzenia stref zarządzania przynętami, tzw. of bait management zones. Wędkarze oraz bait harversters (osoby zajmujące się zawodowo pozyskiwaniem żywych przynęt) będą mogli przemieszczać przynęty tylko w określonej strefie. 

        Co to oznacza? 

        Na przykład żywce z Simcoe będą mogły być używane tylko w tym akwenie i nie będą mogły być sprzedawane i przemieszczane w inne obszary prowincji. 

        Jeśli to prawo wejdzie w życie, wędkarze będą musieli mieć dowód, skąd mają żywce. Oficerowie ochrony przyrody nie tylko sprawdzą, czy mamy kartę wędkarską, ale też skąd mamy żywce, gdzie zostały kupione i czy mamy rachunek.

        Aby udowodnić, gdzie i kiedy wędkarz zakupił przynęty, wymagane będzie okazanie rachunku, że zakup był dokonany w ciągu ostatnich dwóch tygodni w strefie, w której łowi.  

        Wędkarze będą musieli „lawfully dispose” (zutylizować) przynęty w ciągu dwóch tygodni od zakupu.

        Nowe prawo ma na celu zmniejszenie ryzyka ekologicznego związanego z przemieszczaniem żywych przynęt. Chodzi więc o ograniczenie chorób ryb przenoszonych drogą wodną oraz o niebezpieczne gatunki inwazyjne. 

 

piątek, 12 maj 2017 00:19

Pamiątki Soplicy (56)

Napisane przez

pamiatki-soplicy        To źle bez wątpienia, ale gdyby taka wiara była jak uczynki, to byłoby jeszcze gorzej. Co złego, temu przyganiajmy; lecz czemu nie pochwalić, co jest dobrego?

        Po nabożeństwie była sesja ekonomiczna, na której sam starosta, jak zwykle, zasiadał; o wszystkim wiedział, nic bez jego rozkazów się nie robiło. To był zawołany gospodarz, a nie tylko dyspozytorowie nagromadzili się, ale i ciwunowie, których tam przysiężnymi zowią, a każdego wysłuchał i badał, tym łatwiej, że po ukraińsku mówił jak diak. A Kozacy z nahajem stali przed oknami kancelarii, gotowi sypać plagi na znak pański. 

        Jakoż nie obeszło się bez kilku egzekucji. Strach się malował po twarzach wszystkich oficjalistów. Jedna spomiędzy wielu egzekucji dnia tego, chociaż boląca, nieco mnie rozśmieszyła. Przed kilką tygodniami pan starosta był przedał certum quantum [pewną ilość] pszenicy filiponom kaniowskim. Otóż w jednym folwarku dyspozytor, zniósłszy się z przysiężnym, kilkanaście korcy czelnej pszenicy w poślad wmieszał i sobie zabrał w moc ordynarii; bo że w tym roku jarzyna chybiła w Kaniowszczyźnie, poślad pszenny w miejscu owsa przyjmowali ordynariusze. Ale pan starosta, co wszystkiego zawsze doszperał przez swoich Kozaków, po nitce dobrał się do kłębka; rozgniewał się tedy okropnie i krzyknął na Kozaków, by położyli dyspozytora. Ale ten zaczął się wymawiać swoim szlachectwem, że nie jest on z takich, co ich najwięcej na Ukrainie i Wołyniu, co to tylko szlachcic alias, ale że on jeszcze z dziada i pradziada ma zasługi w domu Potockich. A trzeba wiedzieć, że pan starosta zawsze miał wzgląd na szlachectwo, o którego rzetelności był przekonany. Zaraz się opamiętał:

maciekczaplinski        Wiele osób, myśląc o zmianie większego domu na mniejszy (downsizing), odkłada tę decyzję do czasu przejścia na emeryturę. 

        Głównym powodem odkładania decyzji o zamianie domu jest działalność zawodowa. Jeśli ktoś mieszka w Etobicoke i ma pracę w Brampton, to dojazd, pomimo że męczący, jest ciągle akceptowalny. Gdybyśmy natomiast, jeszcze pracując, kupili dom w St. Catharines, ale nadal pracowalibyśmy w Brampton, nasze dojazdy do pracy byłyby bardzo uciążliwe. 

        Jeśli mamy na przykład do emerytury jeszcze 10 lat, ale w głębi serca tak naprawdę widzimy siebie mieszkających na emeryturze na przykład w Wasaga Beach, to czekanie z decyzją kupna domu „do czasu emerytury” jest bardzo kosztowne. Proszę sobie wyobrazić, że tak jak wspomniałem wcześniej, nasza emerytura ma być za 10 lat i odkładamy decyzję zakupu. Zakładając, że rynek nieruchomości nie stoi w miejscu i ceny w przykładowej Wasaga Beach będą wzrastały po 4 proc. w skali roku, to po 10 latach dom, który obecnie kosztuje 400.000 dol., będzie kosztował o ponad 40 proc. więcej, czyli około 560.000 dol. Powstaje pytanie – czy lepiej go kupić teraz, by „zarezerwować” sobie cenę, czy czekać z zakupem przez następne 10 lat? 

        Istotne jest także, że dom, który mamy w Toronto, też będzie szedł w górę. Przy średnim wzroście cen w Metro na poziomie 6 procent w skali roku i średniej cenie domu przynajmniej 700.000 dolarów, po 10 latach dom taki powinien być wart ponad 60 proc. więcej, czyli około. 1.120.000 dolarów.  Zakładając, że dom w Toronto jest spłacony, różnica, jaka nam pozostanie w kieszeni pomiędzy „typowym downsizing”, kiedy dom kupujemy dopiero w chwili przejścia na emeryturę, a „advanced downsizing”, kiedy kupujemy dom o 10 lat wcześniej, jest znacząca. W naszym przykładzie jest to ponad 160.000 dolarów, ale może być znacznie więcej. Zaletą takiego zakupu z wyprzedzeniem jest fakt, że kupujemy go już teraz znacznie taniej, niż będzie on kosztował za 10 lat – w związku z tym gwarantujemy sobie znacznie lepszą cenę i znacznie lepszy start w chwili przejścia na emeryturę. Ten drugi dom (na emeryturę), jeśli będzie wynajmowany, zostanie przynajmniej w połowie spłacony.

        Dlaczego jest to też takie ważne, by nie odkładać takiej decyzji? Ceny ROSNĄ bardzo szybko również wokół Toronto, a nawet w znacznej odległości od Metro. W Brampton na przykład ceny wzrosły w ciągu roku prawie o 25 proc., bo ci, których budżet nie wystarczał na Mississaugę, musieli zadowolić się tradycyjnie tańszym Brampton. Obecnie to samo dotyczy Acton, Waterdown czy Erin. Aż trudno uwierzyć, że do pół miliona nie ma obecnie prawie domów do kupienia wartych zainteresowania. Czyli obecnie zaczynają gwałtownie rosnąć ceny w Guelph, Waterloo czy Stoney Creek. Czekanie z decyzją naprawdę działa na niekorzyść i może być kosztownym błędem.

        Powstaje pytanie. Jak można sfinansować drugi dom? Przecież trzeba dostać pożyczkę hipoteczną na drugą nieruchomość, a nie wszyscy mają duże dochody?

        To jest właściwie najprostsze, pod warunkiem że mamy dobry kredyt (powyżej 600 bicon scores) oraz 20 procent down payment. 

        Wiele banków ma specjalne programy dla inwestorów kupujących drugi, trzeci czy czwarty dom. Nie jest istotne, czy mamy dwa, trzy czy pięć domów, jak długo mamy na każdy 20 procent down i dochód z danego domu pokrywa płatność za hipotekę. Nasz personalny income nie musi być nawet brany pod uwagę. Jest to właściwie bardzo istotna informacja. Bo co stoi na przeszkodzie, by mieć więcej niż jedną income property? Jeśli kupimy dom teraz, używając programu, o którym wspomniałem, to jest duża szansa, że po 10-15 latach dom taki może być spłacony, a jednocześnie będzie wart znacznie więcej, bo coroczny wzrost cen oczywiście wpływa na wartość. Czy nie jest to idealna sytuacja? 

        A teraz warto dokonać kilka wyliczanek. Przy obecnych oprocentowaniach pożyczek hipotecznych, każde 450 dolarów obsługuje 100.000 dolarów pożyczki hipotecznej miesięcznie. Chciałbym przypomnieć, że w domach lokatorzy zwykle płacą za utilities, a właściciel spłaca hipotekę oraz podatek od nieruchomości. 

        W dzisiejszych czasach, nawet w takich miastach jak Guelph, można wynająć średniej wielkości dom wolno stojący (bo do takich zakupów zachęcam) za około 2500 tysiąca na miesiąc. Czyli jeśli założymy miesięczny podatek od nieruchomości na poziome 350 dol. na miesiąc i ubezpieczenie domu około 100 dolarów na miesiąc, to praktycznie to, co pozostaje, obsługuje bez problemów 400.000 dolarów pożyczki hipotecznej. Dodając nasze 20 procent, które musimy dać na down payment,  domy, które możemy kupić i będą się spłacały, są na poziomie cenowym około 500.000 dolarów. 

        Wspomniałem o Guelph oraz warto dodać Waterloo. Około godziny dojazdu od Mississaugi. Bardzo aktywne miasta z dobrym biznesem, a jednocześnie ciągle o połowę tańsze niż Mississauga czy Toronto. Moim zdaniem, ceny pójdą tam w górę o 25 procent w ciągu dwóch lat, ponieważ zarówno „emeryci”, jak i inwestorzy będą tam kupować ze względu na niskie jeszcze ceny.

        Wszystkich zainteresowanych zapraszam do kontaktu! Nieruchomości są historycznie najlepszą i najbardziej bezpieczną inwestycją.

        Pomagamy w downsizing, pomagamy w zakupie nieruchomości na inwestycję. Ja osobiście bardzo zachęcam do kupowania „z dala od miasta”, bo ceny w tych rejonach pójdą w górę znacznie szybciej niż w GTA i łatwiej jest zacząć. 

 

        Uroczystości upamiętniające 226. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja, zorganizowane przez Okręg Toronto Kongresu Polonii Kanadyjskiej, odbyły się w niedzielę 7 maja 2017. 

        O godz. 11.00 w kościele św. Stanisława Kostki odprawiona została Msza św. w intencji Ojczyzny. Biało-czerwone flagi, powiewające przed wejściem do kościoła, i kwiaty w tych barwach na ołtarzu, wskazywały, że dzień ten był wyjątkowy. Sztandary organizacji polonijnych, Rycerze Kolumba i chór kościelny dopełniły jego znaczenia. Święto 3 Maja przypadło w tym roku w Niedzielę Dobrego Pasterza. Wewnętrzny spokój, jaki niesie podążanie za Bogiem, Dobrym  Pasterzem, i oddanie Ojczyźnie to były treści zawarte w bogatej homilii, wygłoszonej przez proboszcza parafii o. Wojciecha Kurzydłę OMI, który przewodniczył Mszy św.    

piątek, 12 maj 2017 00:08

Widma zapomnianych Polaków

Napisane przez

        Stan Skrzeszewski to człowiek zarażony polskością, syn Polaka i Szkotki, poeta, filozof, historyk, myśliciel, którego polskość przyciągnęła fantazją i kolorytem, i od której nie potrafi się oderwać. We wtorkowy wieczór w polskim konsulacie  Toronto Canadian Polish Research Institute zaprosił na wykład i prezentację najnowszej książki Stanisława Skrzeszewskiego pt. „Polscy żołnierze w obronie Kanady”, o Polakach walczących po stronie brytyjskiej podczas wojny amerykańsko-brytyjskiej w 1812 roku. Fascynujące losy, przywracanie pamięci o Polakach, którzy kładli fundament pod Kanadę. 

        Jak się znaleźli w armii brytyjskiej? Walcząc po stronie Francji pod Napoleonem, dostali się do niewoli brytyjskiej, osadzeni w nieludzkich warunkach na okrętach-więzieniach, poszli na służbę brytyjską i zostali wysłani do kolonii. Tu, na ziemiach kanadyjskich, walczyli przeciwko zbuntowanym Amerykanom, a następnie osiedlali się nad Red River. Stan Skrzeszewski uważa, że Polacy wpłynęli nawet na indiańskie wzornictwo. 

        A więc mieliśmy piękny wieczór, wspaniałą odbudowę wizerunku Polaków w Kanadzie. Jak to podkreślił na samym wstępie prelegent – Polacy nie są dobrymi specjalistami pijaru i efekt jest taki, że dzisiaj niewiele osób tu, w Kanadzie, zna nasze osiągnięcia i wie, jak bardzo przyczyniliśmy się do budowy tego kraju.

        Autor wydanej w dwu językach „Polish Soldiers in Defense of Canada The War of 1812”, dziękował Annie Łabieniec  z Soonie Project, Wawel Villa oraz Jurkowi Kowalczykowi z Muzeum Orlińskiego przy Wawel Villa. 

        Wspaniała to i bardzo cenna książka.

        We wstępie czytamy: książka oparta jest na przesłaniu, że w każdej sprawiedliwej wojnie, która miała miejsce po eliminacji Polski z map Europy w 1795 roku, uczestniczyli Polacy. (...) Polacy, jak też Indianie i Murzyni nie pasowali do wielkiej narracji wojny roku 1812. Zatem ich rola została zdeprecjonowana i strywializowana. Niniejsza praca jest formą sprzeciwu w stosunku do lekceważącego przedstawiania zdarzeń oraz próbą oddania właściwych proporcji historycznych. (...) Jako Kanadyjczyka z polskimi korzeniami, prześladują mnie widma zapomnianych Polaków. Niniejszy esej stara się wydobyć na światło dzienne zagubione duchy i uwolnić je od potrzeby dopominania się prawdy. Już tylko z samej ciekawości, chciałbym znaleźć się na polu Bitwy pod Fort Erie i dowiedzieć się, dlaczego SETKI Polaków, którzy tu walczyli, zostało całkowicie zapomnianych. Dlaczego nie ma żadnego znaczenia, nawet dla Kanadyjczyków polskiego pochodzenia, fakt, że pochowani są tutaj polscy żołnierze? Jednakże przeszłość nigdy nie umiera. Zapomniana przeszłość definiuje, kim jesteśmy dla siebie i dla innych...

piątek, 12 maj 2017 00:06

Podwyższenie wieku dzieci

Napisane przez

Izabela Embalo        Następna korzystna zmiana prawa imigracyjnego, spełnienie obietnicy rządu liberałów. W  maju 2017 zostanie zmieniony wiek tak zwanego dziecka zależnego. A zatem będzie można sponsorować lub włączyć w swoje podanie imigracyjne dzieci w wieku do 21. roku (poniżej 22).

        W 2014 wiek zależny dzieci obniżono do 19. roku życia. A zatem tylko dzieci do tego wieku mogły być sponsorowane lub włączone w podanie rodziców i tylko do tego wieku dzieci mogły imigrować do Kanady jako tak zwane dzieci w wieku zależnym. Można było co prawda skorzystać z programu humanitarnego de facto family member, ale sprawy tego typu są trudne i długotrwałe. O wiele prościej jest po prostu złożyć podanie imigracyjne, sponsorując czy włączając w podanie swoje dziecko lub dzieci. Obniżenie wieku dzieci zależnych nie było dla mnie zbyt logiczne, ponieważ w Kanadzie dzieci są potrzebne ze względu na starzejące się społeczeństwo i mały przyrost naturalny, dlaczego zatem ograniczać przypływ imigracji z dziećmi i młodzieżą? Dlatego zapowiedziana zmiana będzie, nie tylko moim zdaniem, korzystna dla wielu rodziców, chcących dziecko sponsorować lub włączyć w swoje podanie w czasie starań o imigrację.

        A zatem opiszmy kilka możliwych wariantów.

        1. Kanadyjski obywatel sponsoruje żonę, która posiada dzieci z pierwszego małżeństwa. Jedno dziecko ma 18 lat, a drugie 20. Obecne przepisy pozwalają na włączenie w podanie imigracyjne tylko jednego dziecka, praktycznie rozbijając jednostkę rodzinną. Od października, zmiana pozwoli na włączenie i uzyskanie stałej rezydencji dla obojga dzieci, nie tylko jednego,

        2. Zagraniczny pracownik stara się o imigrację do Kanady poprzez system punktowy Express Entry. Ma studiujące dziecko w wieku 19,5. Obecnie nie może włączyć dziecka w podanie imigracyjne, a zatem jeśli on z żoną starają się o pobyt, muszą zostawić dziecko bez możliwości ubiegania się z nimi o pobyt. Jednak po zmianie przepisów, dziecko może zostać włączone w podanie imigracyjne lub rodzice mogą zasponsorować dziecko zaraz po otrzymaniu pobytu, ponieważ jest to program Express Entry i można się spodziewać pobytu stałego po 6 miesiącach.

        Napiszę więcej o tych zmianach w niedalekiej przyszłości i myślę, że jest to dobra wiadomość dla wielu rodzin starających się o pobyt stały.

Izabela Embalo

licencjonowany 

doradca imigracyjny

tel. 416-5152022

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

        OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJą LUB PRZYJAZDEM CZASOWYM DO KANADY PROSIMY O KONTAKT.

        Z DUŻYM SUKCESEM POMAGAMY POLSKIM IMIGRANTOM OSIEDLIć SIę NA STAŁE W KANADZIE LUB PRZYJECHAć NA STUDIA, DO PRACY  (OD 1998).

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.