farolwebad1

A+ A A-

Łby żeliwne

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

ligeza    "Jak jest powód, trzeba lać po pyskach" – wykłada młodemu księdzu doświadczony proboszcz w filmie Jana Jakuba Kolskiego zatytułowanym "Cudowne miejsce". "Jeśli masz powód, masz również prawo" – dopowiada popularna sentencja.
    I tyle teoria. Na kawałku Europy między Berlinem a Moskwą, konkretnie między ujściem Świny a szczytem Rozsypańca, i pomiędzy Odrą a Bugiem, tak zwana praktyka dziejowa kształtuje się niestety w ten oto sposób, iż współczesne pokolenie Polaków jest prawdopodobnie pierwszym, które w swej znakomitej większości zdecydowało się zrezygnować ze wspólnotowej podmiotowości i siedzieć cicho, podczas gdy ich państwo z bólu aż skowyczy. Idzie to mniej więcej tak, że domorośli ekonomiści przekonują, że od statusu gospodarczego Polski ważniejsza jest ciepła woda w kranach, zaś domorośli poeci głoszą, że orzeł potrafi się ześwinić, ale żadna świnia ku słońcu nie pofrunie. Co gorsza, w licznych kręgach na tych właśnie mądrościach ludowych kwestia odzyskania podmiotowości przez naród, a siły przez państwo, trwale utyka.

    O tworzeniu przyszłości
    Ludzie poważni podchodzą do tematu tak, jak na to zasługuje, to znaczy poważnie, i mówią tak: "Upodlenie daje poczucie bezpieczeństwa, więc dominująca część Polaków upadla się z lubością. Dlatego społeczeństwo jako czynnik zmian NIE istnieje. Oczywiście piszę o postawach dominujących. Fakt, że 2 czy 20 tys. ludzi weźmie udział w jakimś marszu czy demonstracji, nie ma żadnego wpływu na masowe zachowania milionów. Te miliony, gdyby od nich zażądano, natychmiast wydałyby Putinowi wszystkich pisowców i wichrzycieli, gdyby obiecano im w zamian spokój. A jeszcze w TVN i Wybiórczej pochwalono by ich za patriotyzm i europejskość" (Józef Darski).
    Co w związku z powyższym czeka nas w najbliższej przyszłości? Poza kataklizmem gospodarczym nadciągającym wielkimi krokami? Peter Drucker, zmarły przed paroma laty pionier teorii zarządzania, twierdził, iż najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie. Z tak wyrażonym poglądem trudno polemizować, zatem idąc wskazanym tropem, zapytajmy, jaką właściwie przyszłość tworzą swoimi zaniechaniami Polacy? Jakie perspektywy, inne niż nędzne, ma przed sobą kraj, w którym osiemdziesiąt procent populacji większość dochodów wydaje na jedzenie i lekarstwa, zaś tutejszy spec od finansów łata budżet przy pomocy kreatywnej księgowości? Nie oszukujmy się, Polska nie istnieje dziś jako państwo niepodległe, w znaczeniu takiego, które samo określa własne interesy i potrafi skutecznie o nie zabiegać na arenie międzynarodowej.

    Trudne pytania
    Skąd bierze się w nas tak zdumiewająca obojętność dla spraw najistotniejszych z perspektywy wspólnoty? Co z naszą odpowiedzialnością za wspólnotę? Czemu wzruszamy ramionami tam, gdzie potrzebny jest krzyk protestu, płacz czy choćby wytknięcie palcem? Dlaczego objawy patologii powszednieją we wszystkich obszarach naszej egzystencji, a my zaczynamy utożsamiać je z normą? Z jakiego powodu, kunktatorsko owładnięci codziennością, odwracamy oczy od niegodziwości, zaciskając dłonie na telewizyjnych pilotach? Innymi słowy: czemu przywykamy do szaleństwa, przyzwalając na degradację idei spajających wspólnotę jednostek, na ramionach których dzisiaj stoimy?
    "Człowiek odpowiada nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi" – rzekł kiedyś kardynał Stefan Wyszyński, definiując kwestię odpowiedzialności. Ale współcześnie odpowiedzialność to także wizja celu, do którego powinna zmierzać wspólnota, i jej oczekiwanego kształtu. To lista aktualnych zagrożeń i spis metod skutecznego radzenia sobie z nimi. To właściwe definiowanie wartości wspólnych oraz troska o ich należyte przechowywanie i wzmacnianie. Albowiem sedno egzystencji wspólnotowej zawsze powstaje i trwa dookoła sztandaru. Czyli wokół jakiejś idei, spajającej daną wspólnotę. Tako rzecze współczesna socjologia. Całkiem niegłupio.

* * *
    Zacząłem od złotych myśli rodem z poziomu społeczności lokalnej, skończyć wypada na poziomie elit z rejonów górnej półki. Oto jedna z łacińskich paremii głosi: "beate vivere est honeste vivere" – żyć szczęśliwie, to znaczy żyć uczciwie. Zaś żyjący na przełomie drugiego i trzeciego wieku po Chrystusie rzymski prawnik Ulpian Domicjusz sugerował: "honeste vivere, alterum non leadere, suum cuique tribuere". Co znaczy: żyć uczciwie, drugiego nie krzywdzić, każdemu należne oddawać. Kwintesencja solidnego, wspólnotowego fundamentu.
    Niestety, nie każdy prawdy te rozumie, i nie wszyscy chcą je zrozumieć. Można nawet powiedzieć, że niektórzy nie chcą ich zrozumieć bardziej niż inni. Ot, łby żeliwne.
Krzysztof Ligęza
Kontakt z autorem: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Zapraszam również tutaj:
www.myslozbrodnik.blogspot.com


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.