Idą święta, więc w nadchodzącym tygodniu protest KOD-owców powinien się wypalić, w końcu Wigilia w Polsce jest ważniejsza od politycznych głupot.
Ale gdyby nie, to patrząc z technicznie, obecny rząd powinien szybko i zdecydowanie reagować na wszystkie przejawy łamania prawa. Jeśli za namową eurolewu przygotowywane jest coś większego, to apele o spokój, jedność oraz tłumaczenie jacy jesteśmy demokratyczni i pokój miłujący i tak są bez znaczenia. Każdy politolog powie, że tego rodzaju sytuacje najlepiej likwidować w zarodku, bo wówczas użyta siła może być najmniejsza.
Znaczenie ma:
- zidentyfikowanie prawdziwych realnych źródeł zagrożenia. Nie można wykluczyć, próby wymiany władzy podyktowanej interesami pozapolskimi.
- zręczne manipulowanie tzw opozycją i podzielenie jej albo poprzez prowokację, albo przez zaproponowanie "konstruktywnej" jej części atrakcyjnej formy współudziału.
Oczywiście, znaczenie podstawowe ma rozeznanie nastrojów społecznych, kontrola resortów siłowych etc. słowem dostęp do narzędzi władzy.
Czy PiS będzie zręczny? Czy będzie chciał być zręczny - czas pokaże. Z pewnością Polska nie ma takiego stopnia suwerenności jak Turcja, by móc sobie pozwolić na erdoganowe scenariusze, zaś w państwach niesuwerennych władzę można zmienić pod byle pretekstem. W najbliższym czasie zobaczymy więc czy Jarosław Kaczyński jest "dużym misiem" i na co realnie może sobie pozwolić.
Andrzej Kumor
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!