Zachodzę w głowę i nadziwić się nie mogę, dlaczego tak prężna w Kanadzie Rodzina Radia Maryja nie zorganizowała protestów w trakcie wizyty premiera Donalda Tuska?
Słyszę, że RM będzie się domagać europejskiego referendum, a to znów, że ma protestować w Brukseli, tymczasem tutaj, w Kanadzie, taka stracona szansa?! A przecież RM właśnie tutaj to dobrze zorganizowana grupa, która nie raz dawała świadectwo, iż jest w stanie skrzyknąć się na jeden telefon.
Tym razem okazja była wyjątkowa.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!