Druga część publikacji dotyczy obecności zagranicznych dyplomatów w stolicy. Bożena Szaynok przybliżyła czytelnikom kwestie ambasady Izraela w Warszawie jako obiektu zainteresowania komunistycznych służb specjalnych w latach 1948–1967. Patryk Pleskot schemat instytucjonalny inwigilacji zachodnich dyplomatów w Warszawie w latach 1956–1989. Dominik Pick losy zachodnioniemieckich korespondentów w Warszawie w latach 1956–1982. Przemysław Gasztold-Seń bytność międzynarodowych terrorystów w Warszawie w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych dwudziestego wieku.
Część trzecia książki warszawskiego oddziału IPN poświęcona jest zagranicznym robotnikom i uchodźcom. Konrad Rokicki opisał sowieckich robotników budujący Pałac Kultury i Nauki. Jan Olszak ucieczki z NRD przez Polskę w 1989 roku.
W części czwartej Grzegorz Berendt przybliżył czytelnikom stosunek Zarządu Głównego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce wobec cudzoziemców w latach 1950–1989. Błażej Popławski początek działalności Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Afrykańskiej w Warszawie.
W rozdziale piątym znalazł się artykuł Jerzego Kochanowskiego o cudzoziemskich mieszkańcach Warszawy w pierwszej dekadzie Polski Ludowej. Roberta Spałka o Hermanie Fieldu. Anny Nasiłowskiej o inwigilacji przez MSW obywatela Japonii Yoshiho Umeda.
Rozdział szósty poświęcony został wizerunkowi cudzoziemców w prasie PRL. Błażej Popławski opisał reportaże o Afryce Subsaharyjskiej w prasie PRL w latach 1945–1989. Łukasz Sołtysik problematykę Indian północnoamerykańskich w prasie PRL. Ewa Nowicka-Rusek postawy Polaków wobec cudzoziemców u schyłku PRL-u.
W ostatnim rozdziale Katarzyna Madoń-Mitzner zaprezentowała projekt nadawaczy dotyczący warszawskich biografie wielonarodowe. Patryk Pleskot kwestie lojalności cudzoziemców wobec Polaki. Publikacje zakończył: wykaz skrótów, bibliografia i indeks.
Z artykułu Grzegorza Berendta o relacjach Zarządu Głównego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce z międzynarodowymi działaczami żydowskimi można się dowiedzieć o bardzo częstych kontaktach społeczności żydowskiej na ziemiach polskich z Żydami z Zachodu – warto pamiętać, że takiego przywileju nie mieli Polacy w okupowanej przez komunistów Polsce. Żydzi z Zachodu nie mieli żadnych problemów w poruszaniu się po komunistycznej "Polsce", byli z serdecznością witani przez komunistyczne władze. Od 1946 do 1949 bez jakiegokolwiek problemu działały na ziemiach polskich ekspozytury amerykańskich organizacji żydowskich. Komuniści wspierali aktywne kontakty Żydów z całego świata, od USA, przez Palestynę, do ZSRS. Centralny Komitet Żydów w Polsce przystąpił do Światowego Kongresu Żydów. Po roku 1949 nastąpiło ograniczenie aktywności jawnych środowisk żydowskich. Niemniej w 1949 powołano do życia TSKŻ i Związek Religijny Wyznania Mojżeszowego. Do 1967 najważniejsi w tych organizacjach byli przedwojenni przedstawiciele żydokomuny. Po 1967 większą rolę zaczęli odgrywać kolaboranci z czasów sowieckiej okupacji podczas II wojny światowej. Od 1980 władze PRL ponownie zgodziły się na oficjalne finansowe wsparcie społeczności żydowskiej w PRL przez Żydów z Zachodu. Zwiększyła się liczba Żydów z Zachodu odwiedzających PRL, w tym turystów, naukowców, działaczy organizacji żydowskich. Władze PRL prowadziły nieformalne pertraktacje z Izraelem o ponownym nawiązaniu oficjalnych stosunków dyplomatycznych.
Jan Bodakowski