Plany na przyszłość
Jako długoletni, od ponad 20 lat, członek zarządu Polsko-Kanadyjskiego Towarzystwa Muzycznego – Salonu Poezji, Muzyki i Teatru, piastujący funkcję sekretarza, czuję się w obowiązku poinformować czytelników, jakie plany ma zarząd Teatru, dyrektor artystyczny w osobie Pani Marii Nowotarskiej oraz zespół wykonawców.
W powodzi wielu imprez kulturalnych w Toronto zarówno tych sprowadzanych z Polski, jak też tych, tworzonych przez artystów tu żyjących oraz animatorów różnych inicjatyw, Salon pragnie zachować swoje oblicze zarówno poprzez widowiska teatralno-muzyczne oparte na nazwiskach wielkich twórców z udziałem wieloosobowego zespołu, jak też poprzez sztuki pisane przez Kazimierza Brauna dla Marii Nowotarskiej i Agaty Pilitowskiej o wielkich Polkach emigrantkach, które utrzymują się w stałym repertuarze naszego Teatru. Każda premiera Salonu łączy się z ogromnym nakładem pracy całego zarządu, jak również twórców. Warto przypomnieć, że w 2011 roku odbyło się zresztą powtórne (gdyż sukces był duży) widowisko muzyczne z udziałem wieloosobowego zespołu "Od Niemena do Cohena", a w czerwcu nasz zespół przygotował letnią serenadę "Cygańska noc".
Obecnie Maria Nowotarska pracuje nad scenariuszem nowego przedstawienia "Zimowa tatrzańska ballada". Premiera wprawdzie zgodnie z tytułem będzie miała miejsce w zimie, ale już od połowy lipca artyści rozpoczną pracę. Dobrym zwyczajem profesjonalnego teatru jest długi okres przygotowawczy (dwa i pół miesiąca, 4-godzinne codzienne próby). Z uwagi na fakt, że tu, w Toronto, nikt z artystów nie jest na stałej gaży, twórcy, chcąc się utrzymać, muszą zarabiać poza teatrem. Stąd nieustannie brakuje artystów na próbach, a rezultat pracy musi być profesjonalny, więc i cykl przygotowań siłą rzeczy musi być długi.
Idea "Zimowej tatrzańskiej ballady", jak zwierzyła się reżyser Maria Nowotarska, będzie przybliżenie niezwykłej działalności literackiej, muzycznej, poetyckiej i malarskiej ludzi sztuki związanych z tym pięknym zakątkiem Tatr zarówno w XIX, jak i XX wieku. Należeli do nich: Stanisław Witkiewicz, Jan Kasprowicz, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Mieczysław Karłowicz, Karol Szymanowski, a także artyści ludowi malujący na szkle, obok nich wielcy polscy pejzażyści i znakomity ludowy poeta Stanisław Nędza-Kubiniec.
Przedstawienie to będzie połączeniem tradycji ludowych i intelektualnych tej przepięknej krainy tatrzańskiej, do której przyjeżdżało wielu turystów, a czas spędzony bliżej natury i blisko sztuki wzbogacał i promieniował na cały kraj.
W przedstawieniu nie zabraknie też powojennego nurtu po 45 roku, gdzie pod Tatry przybywali wczasowicze, i gdzie rodziły się wczasowe przeboje (Jesteśmy na wczasach…). Pod koniec życia do Zakopanego na stałe wprowadził się mistrz humoru Jan Sztaudynger, a częstym gościem była także miłośniczka tatrzańskiej turystyki i narciarstwa Stefania Grodzieńska. Legendarna pieśń – "Czy pamiętasz tę noc w Zakopanem…" towarzysząca zakochanym parom będzie nieustannie powracała w czasie tego wieczoru. Oprawę muzyczną przygotowuje Wojciech Bochenek, a gościem specjalnym będzie wspaniały aktor teatralny (przez długie lata pracował z Marią Nowotarską w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie), a obecnie gwiazda filmu polskiego – Marian Dziędziel.
Krzysztof Rumian
Sekretarz Zarządu
Salonu Poezji, Muzyki i Teatru
im. J. Pilitowskiego