***
Podobnie w tym roku – też odbędzie się Wigilia w Centrum Jana Pawła II – przewidywana na 400 miejsc, z wstępem całkowicie wolnym – ale tym razem inicjatywa Fundacji Wolne Miejsce z Polski znalazła pełną rozmachu kontynuację w środowisku Polonii torontońskiej przez Stowarzyszenie: „Masz serce – okaż serce”, której prezesem został Daniel Dąbrowski. Zaś główne „motory” tej na szeroką skalę działań akcji – dla zdobycia potrzebnych środków i koordynacji całości – to Beata Węcek i Edyta Jodełka. Już parę miesięcy temu bardzo poważnie wzięły się do pracy. Wiele godzin i dni zajmuje im rejestracja uczestników, trzeba stale mieć w pogotowiu telefony, notesy, długopisy... Od połowy października poświęcają cały swój wolny czas – a przecież obie mają rodziny, dzieci, wymagające opieki. Ich bliscy zgodzili się na to, że przez dwa i pół miesiąca Beaty i Edyty często nie ma w domu. A teraz nie bez satysfakcji i uczucia ulgi obie mówią:
– Bogu dzięki dajemy radę udźwignąć odpowiedzialność za tę wielką inicjatywę na rzecz jedności Polonii w dniu tak jedynym, jakim jest Wigilia. A to będzie polska Wigilia z 12 daniami i niepowtarzalną atmosferą. Ile radości daje nam fakt, że możemy nie odmówić żadnej zgłaszającej się osobie! I że polskie biznesy w Toronto i Mississaudze w tym roku też otworzyły swoje serca...
Beata i Edyta objeżdżają, jak w zeszłym roku, niestrudzenie polskie biznesy w Toronto i Mississaudze – i podkreślają, że w każdym polskim sklepie spotykają się z ogromną aprobatą i serdecznością. Trzeba by długo wymieniać te biznesy, które darmo dają swoje produkty na polonijny wigilijny stół.
– Polacy pokazują znowu w tym roku, że możemy na siebie liczyć – dodaje Edyta – każdy sklep coś da, dlatego dużo będzie wszystkiego. W ogóle oddzielny rozdział – to serdeczność i pomoc ze strony Centrum Jana Pawła II, gdzie się Wigilia odbędzie. Tyle chętnych ludzi! Same byśmy nic nie zrobiły... To wspólna praca Polonii.
***
Tak, bez sponsorów niczego by nie było – i siostry wystąpiły z niezwykłym pomysłem dla zachęcenia polskich biznesów, żeby wspierały sprawę. Mianowicie już 22 października br. zorganizowane zostało z inicjatywy sióstr w Konsulacie Generalnym RP w Toronto spotkanie ludzi biznesu i wykwintna kolacja dla nich. Konsulat przemienił się w ekskluzywną restaurację, a kelnerzy obsługiwali gości w czarnych frakach... Sale Konsulatu przybrane były przez biznes Ewy Bajorek, a inny polonijny biznes, Mega City, zadbał o nakrycia stołu, krzesła, obrusy, a zdjęcia robiła młoda, utalentowana artystka, Anna Rubiec...
Przybyło 48 przedstawicieli polonijnego biznesu. Kolacja w podwojach Konsulatu Generalnego RP była tak niezwykła i oryginalna, gdy idzie o sam zestaw dań, bo przygotował ją znany mistrz kuchni, Miłosz Małycha, szef restauracji Pearl Diver w Toronto. Oto niektóre z dań, serwowanych przez niego: tatar z bizona z żubrówką, dzik w dwóch postaciach, pierogi z homarem... Wielką atrakcją wieczoru była aukcja charytatywna, na którą „samego siebie” Miłosz Małycha ofiarował: chodziło mianowicie o to, że kto z przybyłych na ucztę w Konsulacie da najwięcej na Wigilię 2016 w Centrum Jana Pawła II – w domu tego ofiarodawcy sam Małycha przygotuje wystawny obiad. Ucztujący przedstawiciele biznesu nie szczędzili grosza - i tak zebrano naprawdę znaczącą sumę na tę Wigilię 2016... Wszyscy okazali się bardzo hojni, pewnie dlatego, że wspólna Wigilia Polonii – bliska jest sercu Polaków na obczyźnie.
Przykład takiego podejścia już w zeszłym roku dał również zespół Centrum Jana Pawła II w Mississaudze, gdzie ubiegłoroczna Wigilia się odbywała. W tym roku równie szeroko otwarte są podwoje Centrum dla Stowarzyszenia „Masz serce – okaż serce” i planowanych przezeń 400 gości.
Do tej chwili zapisało się już 200 osób.
***
http://www.goniec24.com/goniec-zycie-polonijne/item/7743-masz-serce-oka%c5%bc-serce#sigProId0385656c4e
Cóż więc mi pozostało – zachęcić biznesy polonijne do dalszej ofiarności i zaprosić w imieniu organizatorów wszystkich chętnych do wspólnego spędzenia tego Jedynego Wieczoru w roku, bo wszyscy są jednakowo mile widziani, a wstęp wolny. Jeśli ktoś ma ochotę wesprzeć tę piękną polonijną inicjatywę, odbywającą się pod patronatem Konsulatu Generalnego RP – finansowo lub poprzez zakup produktów – może to uczynić. No i sprawa niezwykle ważna: szczególnie mile widziane są rzesze wolontariuszy, którzy pomogą w przygotowaniu i sprzątaniu po Wigilii – jak w zeszłym roku. Beata i Edyta zgromadziły już 70 wolontariuszy, organizują dla nich spotkania, czekają na dalszych – i można się zgłaszać do sióstr telefonicznie, zarówno do Beaty (416-828-2582), jak i do Edyty (647-466-6207).
W tym roku Wigilię na 400 osób w Centrum Jana Pawła II cechować będzie, jeśli idzie o tradycyjny zestaw 12 dań – menu typowo polskie, a nawet staropolskie – z różnych regionów kraju. Ponieważ moja rodzina pochodzi z Kresów, od razu spytałam, czy będą tradycyjne kresowe śleżyki, które moja mama przygotowywała wśród 12 obowiązkowych dań na wszystkie wigilie mego dzieciństwa. Tu powołałam się też na Teresę Berezowską, byłą prezes ZG Kongresu Polonii Kanadyjskiej, która w mojej książce pt. „Kanada uskrzydlona polskością”, gdy rozmawiam z nią m.in. o daniach prawdziwie polskiej Wigilii, rzekła zdecydowanie: „Śleżyki muszą być!”. A Beata z Edytą, które już coś wiedziały o śleżykach, od razu powtórzyły z mocą: „Śleżyki muszą być!”. No i będą – i przekonacie się sami, jakie są wyśmienite... Ale to tylko dygresja.
W zeszłym roku na Wigilii 2015 w Centrum Jana Pawła II w Mississaudze było serwowane menu raczej nowoczesne. W tym roku będzie tradycyjne: śledzie, ryba po grecku, karp, barszcz, pierogi, kutia, sałatki warzywne po żydowsku z buraków, kompot z suszu, no i oczywiście śleżyki... I ciasto, które dobrze by było, by każdy z nas mógł przynieść z sobą.
A trzeba zaznaczyć, że Beata i Edyta, choć stosunkowo młode, mają, jak to się mówi, życiowe doświadczenie w przygotowywaniu zbiorowych uczt, jako że Edyta co roku jest dyrektorem letnich obozów dla dzieci w okolicach Peterborough. Działa zresztą na obie przykład znakomitego szefa kuchni zeszłorocznej Wigilii – Adriana Rykowskiego…
***
Wpisując chętnych na listę uczestników, Beata i Edyta przekonały się, ile w Kanadzie jest ludzkiej samotności. Ile ludzi żyje bez rodzin, bez przyjaciół... Ale niech przyjdą i ci z rodzinami! 24 grudnia o godz. 17.30 w Centrum Jana Pawła II, w pięknie udekorowanej sali, czekać na nich będą przybrane w białe obrusy, bogato zastawione stoły, a przy nich ludzie uśmiechnięci i wolontariusze, obsługujący z niezwykłą galanterią i uprzejmością...
Siostry pełne entuzjazmu snują już dalekosiężne plany:
– Marzeniem naszym było z tymi ludźmi, którzy w zeszłym roku w liczbie 620 osób przybyli na Wigilię 2015 do Centrum Jana Pawła II – dalej współdziałać, współpracować, zawierać przyjaźnie, spotykać się także w ciągu roku... I to nam się udało! Dlatego jesteśmy tak dobrej myśli o zbliżającej się Wigilii 2016. I jeszcze raz podajemy nasze telefony dla chętnych (Beaty: 416-828-2582, Edyty: 647-466-6207), które są otwarte przez cały rok – nie tylko do najbliższej Wigilii, ale i do następnych Wigilii dla Toronto i Mississaugi...
A więc przyjdźmy na tę wieczerzę wigilijną z wiarą i nadzieją na prawdziwe Święto, które w nas obudzi głębokie poczucie wspólnoty i braterstwa. Niech licznie zebrani w tak uroczystym dniu nawiążą serdeczne relacje, poznają nowych ludzi, sami się otworzą, poczują się jak jedna rodzina… „W ludziach zachodzi jakaś przemiana – powiedział Mikołaj Rykowski – trzeba tylko serca dotknąć, z Bożą pomocą przełamać granice...”
Tak, jest jeden tylko warunek: masz serce – okaż serce...
Krystyna Starczak-Kozłowska