Do komisji sędziowskiej zostali zaproszeni nasi goście, pan Roman Wiktorowicz, wiceprzewodniczący Rady Naczelnej ZHR w Kanadzie, oraz pani Eugenia Lutczyk.
Dhna Ela Łyszkiewicz raz jeszcze krótko objaśniła zasady punktacji. Gościem specjalnym był wieloletni komandor torontońskiego Klubu Żeglarskiego "BIAŁY ŻAGIEL" pan Antoni Kantor, to on właśnie rozpoczął kominek gawędą żeglarską, opowiadał również o losach Władysława Wagnera, który w 1932 roku jako 17-letni młodzieniec w ciągu siedmiu lat opłynął dookoła świat jako pierwszy Polak. Podczas podróży musiał zakupić kolejny jacht, ta opowieść zrobiła wrażenie na harcerzach. Pan Antoni żeglarskim zwyczajem życzył wszystkim drużynom dobrych wiatrów w dzisiejszej rywalizacji.
Kominek rozpoczęto piosenką Płonie ognisko... mottem całego kominka była piosenka Morze nasze morze...
Dhna Weronika Surowiec poprowadziła dalszy program, pierwszy pokaz przygotowała drużyna "Aquarius" ze szczepu "Zodiak" z Peterborough. Jest to najmniejsza drużyna we współzawodnictwie, ale łódź zbudowana przez nią wyglądała okazale, a jej przedstawienie rozbawiło dokładnie wszystkich, przez co dostała gorące oklaski.
Kolejne pląsy i piosenki poprowadzone zostały przez druhny z drużyny "Bądź Gotów". W czasie śpiewania piosenki Krajka do występu przygotowywali się harcerze ze Scarborough, drużyna "Quo Vadis". Wpłynęli na salę na swojej sportowej żaglówce, pokaz ten był bardzo ciekawy i nowatorski.
Po pokazie okrzyk przygotowali harcerze z drużyny "Aquarius" z Peterborough. Były kolejne piosenki i pląsy.
Jako trzeci wystąpili harcerze z drużyny "Orbita" – gospodarze kominka, ze szczepu "Millenium" w Etobicoke.
Przed pokazem dh Andrzej Kawka, komendant szczepu "Millenium", opowiedział o tym, jak tegoroczny temat morski dał inspirację do zbudowania modelu pierwszego żaglowca szkolnego Polski.
STS "Lwów" został zakupiony w 1920 roku na potrzeby Szkoły Morskiej w Tczewie; była to kolebka polskich nawigatorów i kapitanów Żeglugi Wielkiej i Marynarki Wojennej. Druh Andrzej wspomniał o tym, że był to pierwszy statek polski, który pokonał równik podczas najdłuższego rejsu do Brazylii trwającego 261 dni, na koniec swojej opowieści zachęcił wszystkich do obejrzenia, co ciekawego dzieje się na pokładzie STS "Lwów", przygotowany na tę okazję trójmasztowy żaglowiec z powodu swoich wymiarów prezentował się okazale, akcja działa się podczas powrotu z Brazylii do kraju w 1923 roku.
Na tę okazję przygotowana była mała wystawa o losach STS "LWÓW" i dwie powiększone fotografie z albumu weterana wojny 1920 z Rosją, żołnierza 5. Dywizji Syberyjskiej, pana śp. Jerzego Trochimowskiego. Pan Jerzy podczas swojej pracy na placówce dyplomatycznej w Turcji zapewne miał okazję odwiedzić załogę STS "Lwów" podczas pobytu w Istambule. Po drugiej wojnie światowej pan Trochimowski wyemigrował do Kanady.
Harcerze z "Orbity" dzielnie zmagali się podczas sztormu i wizyty króla morza Neptuna. W finale dopłynęli do Polski z bardzo cennym ładunkiem, workami z kawą i skrzyniami pełnymi bananów. Wystarczyło na obdzielenie wszystkich gości, za co otrzymali uznanie publiczności.
Na zakończenie kominka wystąpiła druhna Ania Grabiec ze swoją gawędą.
Komisja podsumowała wyniki. Nastąpił moment ogłoszenia punktacji konkursu, trzecie miejsce otrzymała drużyna "Aquarius" z Peterborough. W tym roku tablicę przechodnią z plakietkami zdobyła drużyna "Orbita" ze szczepu "Millenium" za swój występ na fregacie "Lwów", będą oni właścicielami plakietki do przyszłorocznego kominka. Miejsce drugie otrzymała drużyna "Quo Vadis" ze Scarborough. Zostały również wręczone nagrody pieniężne w postaci czeków dla drużyn.
Pan Antoni Kantor również przygotował upominki dla drużyn i harcerzy, na zakończenie podziękował w imieniu własnym i małżonki za zaproszenie i zachęcił wszystkich do udziału w prawdziwym żeglowaniu.
Pani Eugenia Lutczyk, jako były instruktor harcerstwa, podziękowała młodzieży za tak wspaniale przygotowany kominek i wyraziła słowa uznania dla wszystkich, którzy podtrzymują tradycje i ruch harcerski w Kanadzie. Druhna Elżbieta Łyszkiewicz, nasza komendantka, raz jeszcze podziękowała organizatorom i gospodarzom obchodów Dnia Myśli Braterskiej, słowa uznania otrzymały wszystkie drużyny. Kończąc, zaprosiła wszystkich obecnych do kręgu.
Zapraszamy wszystkich na kolejny kominek za rok. Poziom artystyczny kominków co roku jest coraz wyższy, młodzież jest rozśpiewana, uśmiechnięta.
Harcerze myślą już o tegorocznym obozie na Kaszubach.
Napisał dh A. Kawka
http://www.goniec24.com/goniec-zycie-polonijne/item/6307-morskie-opowie%c5%9bci-kominek-harcerski-zhr-w-kanadzie-z-okazji-dnia-my%c5%9bli-braterskiej#sigProIdfd1d8f93ab