Takie też spotkanie odbyło się 19 stycznia 2014 r. w Kole Pań "Nadzieja" przy SPK nr 20 na 206 Beverley w Toronto.
Odświętnie udekorowaną salę bankietową rozświetlał blask iskrzących się światełek na choince, a uroczysty nastrój tworzyła nieskazitelna biel obrusów i ubranych w szatki krzeseł. Delikatne stroiki w smukłych wazonach dodawały uroku i wytwornej elegancji. Wszystko razem powodowało, że wypełniające po brzegi salę członkinie Koła Pań z rodzinami i zaproszeni goście, odczuwali emanujący ciepłem, radosny, świąteczny nastrój.
http://www.goniec24.com/goniec-zycie-polonijne/item/3258-czas-z-kol%c4%99d%c4%85-op%c5%82atek-ko%c5%82a-pa%c5%84-nadzieja#sigProIdfbb28b140c
Wśród gości honorowych, którzy przyjęli zaproszenie, znaleźli się: proboszcz parafii św. Stanisława Kostki – Mirosław Olszewski, misjonarz pracujący wśród Polaków na Ukrainie w obwodzie żytomierskim – ks. Jerzy Skwierczyński, prezes Rady Polonii Świata – Jan Cytowski z przebywającą z wizytą siostrą z Polski, prezes KPK Okręg Toronto – Juliusz Kirejczyk z małżonką, konsul generalny RP – Grzegorz Morawski w towarzystwie syna, prezes SPK Koło 20 – Zofia Śliwińska, komendant Placówki 114 SWAP – Krzysztof Tomczak z małżonką, prezes Stowarzyszenia Inżynierów Polskich, a jednocześnie rzecznik prasowy KPK – Krystyna Sroczyńska, członek KPK i SPK – Albina Polatyńska, skarbnik SPK – Irena Kremblewska, koordynator SPK – Beata Bazak, przebywający z wizytą u rodziny goście z Polski – Ola Muszyńska i Marcin Kluszczyński.
Spotkanie kolędowe rozpoczęło się przejściem przez salę, z kolędą "Wśród nocnej ciszy", orszaku pań w zielonych chustach, niosących w rękach światło świec. Orszak, przy akompaniamencie akordeonu, prowadzony był przez "żywą szopkę". W Matkę Boską z Dzieciątkiem wcieliła się Basia Giallo ze swoim czterotygodniowym synkiem o imieniu John-James Giallo, św. Józefa przedstawiał, sympatyzujący z Kołem Pań – Tadzio Mazur, a przebranych za pastuszków grali sześcioletnia Daria Muszyńska i starszy synek Basi, czteroletni Michael Giallo, który dokładnie cztery lata temu, w podobnej szopce, występował w roli Nowo Narodzonego Jezuska.
Kiedy już "żywy żłóbek" zajął miejsce na scenie, Joanna Drożdżal snuła "Opowieść o Pastuszku" zdążającym do żłóbeczka z suchą gałązką, która po drodze dla Dzieciątka Jezus rozkwitła piękną czerwoną różą.
Następnie prezes Koła Pań "Nadzieja" Halina Drożdżal niezwykle serdecznie powitała zebranych, dziękując w szczególności gościom honorowym za przyjęcie zaproszenie do wspólnego kolędowania, i poprosiła Księdza Proboszcza o odmówienie modlitwy przed posiłkiem. Po obiedzie Pani Prezes powiedziała, że czas Bożego Narodzenia to czas na życzenia i podziękowania. W związku z tym postanowiła wybrać spośród nadesłanych z Polski listów z podziękowaniami, listy od dwóch osób najbardziej poszkodowanych przez los, którym Koło Pań od kilku lat pomaga – Izy Marciniak z Warszawy i Mariusza Rokickiego spod Radomia. Odczytała treść listów, wyrażających w pięknych i wzruszających słowach wdzięczność za wszystko dobro, jakie spotyka ich, jak określają, od "Aniołów" z dalekiej Kanady.
Przy tej okazji przekazane też zostały specjalne gratulacje i życzenia od Koła Pań dla pana Jana Cytowskiego, z powodu wyboru na funkcję prezesa Rady Polonii Świata.
Następnie honorowi goście poproszeni zostali do otwartego mikrofonu. W ciepłych słowach o działalności Koła Pań "Nadzieja" wypowiadali się, składając jednocześnie najlepsze życzenia – pan Jan Cytowski, pan Juliusz Kirejczyk, konsul generalny RP pan Grzegorz Morawski, ks. Jerzy Skwierczyński, który poczęstował cukierkami od dzieci z Ukrainy w podziękowaniu za nawet najdrobniejszą pomoc, jaką zyskuje dla swoich podopiecznych. Należy w tym miejscu dodać, że miłym zaskoczeniem, przede wszystkim dla członkiń Koła Pań, była subtelna zieleń koszul, koloru nadziei, w jakich prezentowali się Pan Konsul Generalny wraz z synem. Ten znak solidarności z nadzieją był wręcz ujmujący.
W dalszej części, przy kawie i przepełnionych paterach różnorodnymi własnymi wypiekami, przygotowanymi przez członkinie, pod "dyrygenturą" niezastąpionej Laury Wieczorek, przedstawiony został krótki, przygotowany we własnym zakresie, program artystyczny. W scenariuszu opracowanym przez Wandę Bogusz wystąpiły: Joanna Drożdżal i Aniela Gańczak – prowadzące konferansjerkę. Teresa Klimuszko – odczarowywała swym wdzięcznym sopranem piękne strofy kolędowe w iście anielskich kreacjach, lśniących jak na ten czas przystało bielą, srebrem i złotem.
Teresa Mazurek – w akompaniamencie i solo, wyzwalała bez ograniczeń swój talent muzyczny. Maryla Zdyb, Lidia Borczyk i Wanda Bogusz – prezentowały poezję o tematyce bożonarodzeniowej. Niezwykłą atrakcję stanowił występ sześcioletniej Darii Muszyńskiej, która zaprezentowała się w tańcu, recytacji oraz wykonaniu piosenki i kolędy.
Program kończył się przekazem, aby wchodząc w nowy rok trwać w głębokiej wierze, niegasnącej nadziei i otwierać serca na miłość, bacząc na to, jak ogromną rolę w życiu narodu spełniają żywe tradycje i obyczaje.
Na podkreślenie zasługuje fakt, że mąż jednej z członkiń, pan Bronek Bilicz, skrupulatnie, ku pamięci, utrwalał kamerą wszystko to, co działo się w sali i na scenie. Również Stefa Wójtowicz i Halina Kociubowska z życzliwym uśmiechem witały napływających gości, a Zuzia Kulaga chwytała momenty warte odnotowania w kolejnej księdze kroniki Koła Pań, którą na bieżąco uzupełnia, zaś Terenia Molka zbierała słowa uznania za przygotowane pod jej kierunkiem pięknie prezentujące się stoły.
Na zakończenie prezes Halina Drożdżal podziękowała wszystkim za wspólnie spędzony czas kolędowy. Zespołowi za opracowanie programu uprzyjemniającego to spotkanie. Paniom, które nie szczędząc sił, zadbały o to, aby zebrani, wychodząc stąd, odczuli przyjazny klimat międzyludzkiej życzliwości.
Zatem: – Niech zawsze w wigilię, na każdym polskim stole, bez względu na to, gdzie on się znajduje, czeka biały opłatek, symbol jedności, miłości i zgody, który przez swoją magiczną moc roztkliwia ludzkie serca, wyzwalając nowe pokłady niewykorzystanej dobroci.
Wanda Bogusz