Mottem tegorocznego 23. Festiwalu Piosenki Religijnej w Mississaudze były słowa z listu do Hebrajczyków, mówiące o tym, że Jezus Chrystus jest tym, który w wierze przewodzi i ją wydoskonala. Tegoroczny festiwal zbiegł się w czasie z uroczystością Chrystusa Króla. Festiwal rozpoczął się w piątek, 23 listopada, konkursem, w którym uczestniczyło 12 zespołów i wokalistów. Zostali oni podzieleni na dwie grupy wiekowe. Jury ogłosiło wyniki, a koncert laureatów odbył się dzień później, w sobotę.
http://www.goniec24.com/goniec-zycie-polonijne/item/1517-chwalmy-pana#sigProId8303f8e7ae
Poza zwycięzcami piątkowego konkursu widzowie zgromadzeni 24 listopada w Polskim Centrum Kultury im. Jana Pawła II wysłuchali m.in. utworu "Nella Fantasia" Ennio Morricone w wykonaniu pani Kingi Mitrowskiej i Ani Wójcik. Kinga Mitrowska zasiadała w jury w poprzednich edycjach festiwalu, natomiast Ania Wójcik brała w nim kilkakrotnie udział. Podczas występu Ania pokazała swój talent i w niczym nie ustępowała pani Mitrowskiej. Sobotni wieczór zakończył się koncertem zespołu New Life M z Polski. W niedzielę natomiast wystąpili dwaj muzycy – najpierw Chris Bray, a wieczorem – Tomek Kamiński. Ja miałam możliwość wysłuchania koncertu sobotniego.
Dekorację sceny stanowiły duże witrażowe okna, które dawały poczucie sakralności przestrzeni. Na środku znajdowały się wrota wiary, z początku zamknięte. Koncert laureatów rozpoczął się w ciemności, a jedynymi źródłami światła były zapalone świece niesione przez całą salę przez dwie osoby ubrane na biało, które symbolizowały aniołów. Światła zaczęły zapalać się w momencie wejścia aniołów na scenę, po czym miało miejsce otwarcie wrót. Za nimi znajdował się wizerunek kroczącego Chrystusa niosącego lampę oliwną. Chrystusa, który zgodnie z mottem festiwalu, przewodzi w wierze, a jednocześnie można dodać, że uzdalnia nas do śpiewania na jego cześć.
Nagrody zwycięzcom festiwalu wręczali o. Mieczysław Burcy OMI, poseł federalny Ted Opitz, p. Stanisław Reitmeier – prezes Okręgu Mississauga KPK, druhna harcmistrzyni Krystyna Reitmeier – przewodnicząca zarządu okręgu Kanady ZHP, p. Paweł Skórski i p. Elżbieta Lepek reprezentujący Credit Union.
Jako pierwszą wręczono nagrodę publiczności, która trafiła do zespołu Jubileusz 2000. Zespół ten na co dzień śpiewa w kościele św. Maksymiliana w Mississaudze. W jednej z piosenek zespół przypomniał, jak ważne jest przykazanie miłości.
Następnie przyszła kolej na wyróżnienia, które otrzymali Adriana Serra (w kategorii dzieci) i Grzegorz Wołoszyn (dorośli). Grzegorz Wołoszyn był jedynym mężczyzną, który zaśpiewał jako solista podczas konkursu. Jego piosenka też wyróżniała się spośród innych, bo zawierała nie tylko wątki religijne, ale opowiadała o wydarzeniach historycznych, o Żołnierzach Wyklętych. Moim zdaniem słusznie został wyróżniony i jego występ rzeczywiście mi się podobał. Dla 10-letniej Adriany Serry był to drugi występ na festiwalu. Mówi, że lubi śpiewać, bo śpiew to modlitwa do Pana Boga.
Następnie uhonorowano zdobywców 3., 2. i 1. miejsca. Najpierw wywołano zespół Oaza – zdobywcę 3. miejsca w młodszej kategorii dziecięcej. Była to grupa o zdecydowanie najliczniejszym składzie. Dzieci, należące do parafii św. Teresy z Etobicoke, zaśpiewały piosenki "Okulary wiary" i "Zabierz mnie na drugi brzeg". Na festiwalu występowały już kolejny raz. Same o sobie mówią, że przez śpiew są bliżej Boga.
W starszej kategorii wiekowej nie przyznano 3. miejsca. Natomiast drugą lokatą wyróżniono zespół Totus Tuus. Młodzi ludzie jako swoje motto przyjęli słowa Jana Pawła II: "Młodzież jest przyszłością Kościoła", dlatego chcą upiększać Mszę św. i w ten sposób przyciągać do kościoła właśnie muzyką. Do Mississaugi przyjechali z London. Wykonawcy zaśpiewali dwie piosenki – "Our God is greater" i "Wszystko Tobie oddać pragnę".
2. miejsce wśród młodszych przyznano zespołowi Nazaretańskie Nutki. Dzieci należą do parafii Matki Bożej Królowej Polski w Scarborough. Na konkurs przygotowały piosenki "Jak cudowny jest świat" i "Niebo". Mówią, że śpiew to najlepszy sposób dzielenia się naszą wiarą z innymi i właśnie tak chcą mówić ludziom o Bogu i ludzkich sprawach. Piosenki wykonywane przez zespół zostały zadedykowane zmarłemu tragicznie kilka dni przed festiwalem Arturowi Mięsewiczowi – wieloletniemu przyjacielowi Oazy, którego dzieci śpiewały w zespole.
Następnie przyszła kolej na zdobywców pierwszych miejsc. W kategorii dzieci zwyciężyła 13-letnia Agata Pankowska z parafii św. Teresy w Etobicoke. Agata wcześniej śpiewała w zespole Oaza, w tym roku po raz pierwszy wystąpiła solo. Warto podkreślić, że piosenki, które zaśpiewała, są autorstwa jej i jej mamy. Nosiły tytuły "Tylko Jezus" i "Maryjo, chcę zamieszkać z Tobą". Agata mówi, że śpiewa dla Pana Jezusa, bo to jej pomaga wierzyć, że Bóg otacza ją i jej rodzinę swoją miłością.
W starszej kategorii wiekowej jurorzy przyznali pierwszą nagrodę grupie Chórek. Tworząca ją młodzież należy do parafii św. Maksymiliana w Mississaudze, uczestniczy w spotkaniach grupy środowej. Zespół istnieje stosunkowo krótko, bo od maja. Usłyszeć go można podczas wieczornej Mszy św. w niedziele. Zwycięstwo przyniosły im piosenki "Wielki jest nasz Pan" i "I will sing of my Redeemer".
Po występach laureatów przyszedł czas na przerwę, a następnie na drugą część koncertu. Zaczął ją wspomniany już duet Kinga Mitrowska i Ania Wójcik. Następnie na scenie pojawił się oczekiwany zespół New Life M. W tym momencie od razu zauważyłam kontrast pomiędzy uczestnikami konkursu a członkami zespołu. Chodzi o naturalność na scenie, której niestety części laureatów zabrakło. Przyznam, że trochę przykro patrzeć na przecież jeszcze dzieci, które na scenie próbują zachowywać się jak dorośli, co objawia się na przykład sztucznymi gestami czy nawoływaniem publiczności do wspólnego śpiewu na siłę. W przypadku starszych mam na myśli stroje. Piosenka religijna kojarzy mi się raczej z naturalnością modlitwy, która wypływa wprost z serca, i właśnie muzyka potrafi ją najlepiej wyrazić. Dlatego zupełnie nie pasują mi do tego wymalowane twarze dziewczyn, włosy ufarbowane na jednakowy żółty blond i strój jak na wesele czy inny bankiet. Młodzi mają się jeszcze czego uczyć...
New Life M nie zawiódł publiczności, która często włączała się do śpiewu. Zgromadzeni na sali nie bali się też wstawać z miejsc, klaskać czy unosić rąk w górę. Wdzięcznymi widzami były zgromadzone pod sceną dzieci, które bardzo entuzjastycznie reagowały na muzykę. Muzycy pokazali, że piosenka religijna może być żywiołowa, ciekawie zaaranżowana i porywająca. Jako bis zaśpiewali znaną chyba wszystkim pieśń "Jezus – najwyższe imię". Zespół dwa razy chciał kończyć, ale ktoś z sali dalej śpiewał, więc pieśń toczyła się dalej. To też niezwykłe wrażenie, kiedy czuje się, że nie wykonawca, nie zespół na scenie jest ważny, tylko właśnie pieśń na ustach publiczności, która chce ją dalej śpiewać już z wyższego powodu.
Wiadomo, że kto śpiewa, dwa razy się modli. Taką modlitwą stały się piosenki New Life M. Pozostaje nam życzyć tegorocznym laureatom, aby i oni potrafili stawać się coraz doskonalszymi narzędziami w ręku tego, na chwałę którego wznoszą głos.
Katarzyna Nowosielska-Augustyniak
Toronto