Szkoła została zalegalizowana w roku 1997 i zaczęła realizować program nauczania według podziału przedmiotów, jak w szkole państwowej w Polsce. Dyrektorem Zespołu Szkół Ogólnokształcących przy Ambasadzie RP w Atenach została wówczas pani Małgorzata Stanowska.
14 października 1997 roku, Dzień Edukacji Narodowej, we wszystkich polskich szkołach obchodzony jest wyjątkowo uroczyście. Święto to uczciła również polska placówka edukacyjna w Atenach. Był to zarazem pierwszy Dzień Nauczyciela obchodzony w nowej, legalnej szkole, nad którą opiekę sprawowały władze polskie. W dniu tym, w obecności kilkuset osób, zainaugurowano rozpoczęcie pierwszego roku szkolnego – jedynej legalnej wówczas, polskiej placówce w Grecji.
Sama zaś nauka rozpoczęła się miesiąc wcześniej – 19 września. Nastąpił potem okres spotkań członków grona pedagogicznego szkoły, przedstawicieli Rady Rodziców, a także członków Zarządu Związku Solidarności Polaków Pracujących w Grecji. Pierwsze takie spotkanie odbyło się już 22 października w budynku szkoły przy ul. Smyrnie. Jego celem była rozmowa o integracji środowiska. W tym samym czasie dyrektor M. Stanowska poinformowała, że pan Lech Detkiewicz ma zamiar uruchomić w mieście szkołę prywatną. Wiadomość ta spowodowała wystosowanie pisma do ambasadora RP w Atenach Wojciecha Lamentowicza informującego go o braku zainteresowania tą inicjatywą, co oznaczało w praktyce, że Zespół Szkół Ogólnokształcących nie będzie wydawał dla uczniów nowej szkoły prywatnej żadnych państwowych świadectw szkolnych.
Pismo to trafiło nie tylko do ambasadora RP w Atenach, ale także ukazało się w tygodniku polskim wydawanym w Atenach – "Kurierze Ateńskim", tak aby rodzice i uczniowie byli świadomi swoich wyborów i podejmowanych przez siebie decyzji i nie wysyłali swoich dzieci do nowej, prywatnej szkoły. W początkowym okresie działalności szkoły przy ambasadzie RP dzieci uczyły się w dwóch budynkach – jednym przy ul. Smyrnis i drugim przy ul. Alkiwiadou. Był to tak zwany okres przejściowy. Zdaniem dyrektorki M. Stanowskiej, szkoła powinna znajdować się docelowo w jednym budynku szkolnym z zapleczem.
Nic więc dziwnego, że zaczęto myśleć o przeniesieniu szkoły. Rozpoczęto nawet poszukiwania odpowiedniego budynku… i po pewnym czasie znaleziono. Była to dawna grecka szkoła, którą po spełnieniu pewnych wymogów prawnych i formalnych zaadaptowano. Ostatecznie, po roku czasu – w połowie roku 1998, szkoła została przeniesiona do nowego budynku na rogu ulic Lesvou i Patission. Nowy budynek został społecznie odnowiony. Dużo pracy w jego odnowienie włożyli sami nauczyciele. Ogromną sumę pieniędzy pochłonął zakup okien tłumiących światło słoneczne i hałas.
7 września 1999 roku miało miejsce silne trzęsienie ziemi, po którym budynek nie nadawał się zupełnie do prowadzenia jakichkolwiek zajęć. Zaplanowana na 13 września inauguracja roku szkolnego stanęła pod znakiem zapytania. W prasie polskiej ukazało się oficjalne ogłoszenie, napisane przez dyrektor Marię Stanowską, informujące o konieczności wynajęcia nowego budynku szkolnego. Znaleziono więc kolejny budynek szkolny na Cholargosie (dzielnica Aten). Rozpoczęcie nauki w nowym budynku zaplanowano na 27 września 1999 roku. Później, na prośbę placówki dyplomatycznej, budynek był sprawdzany przez miejską komisję techniczną pod względem bezpieczeństwa.
Szkoła przy ul. Navarinou 19 (na Cholargosie) nie przypomina z wyglądu polskich szkół. Spełnia jednak z pewnością swoją rolę. Budynek położony był u podnóża niewielkiego wzniesienia. Zbudowany był w kształcie litery L, otoczony zielenią, posiadał duży dziedziniec, a tuż obok zlokalizowane były obiekty sportowe.
27 września, po wciągnięciu polskiej flagi na maszt przy szkole i inauguracji nowego roku szkolnego, placówka zaczęła funkcjonować. Szkoła posiadała już wówczas swój statut.
Rok 1999 był pierwszym, w którym uczniowie kończący liceum nie musieli wracać do kraju, by zdać maturę. W maju odbywały się bowiem egzaminy maturalne w Polskiej Szkole w Atenach. Pytania egzaminacyjne były identyczne jak te odczytywane w tych dniach w każdym polskim liceum. Rozpieczętowanie koperty i podanie tematów odbyło się dokładnie o tej samej porze co w Polsce. Matury pisemne zdali wszyscy przystępujący do egzaminu. Ogólna średnia ocen z matur pisemnych – wyniosła 3,8.
3 marca 2003 roku odbyła się ceremonia nadania szkole imienia Zygmunta Mineyki*, w którego historii splotły się losy Polski i Grecji. Aktu nadania imienia i przekazania sztandaru dokonał prof. Tomasz Goban-Klas, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu.
Potem nadeszły gorsze lata. Zaczęto mówić o jej likwidacji. Szkoły jednak ostatecznie nie zlikwidowano, bo taka była wola zdecydowanej większości rodziców. Wola zachowania polskiej szkoły w Atenach wyrażana była przez nich od lat, od chwili podjęcia decyzji o powolnej likwidacji nauczania ramowego, czyli od czasu wstrzymania naboru do klas pierwszych. Dzięki zabiegom rodziców i grona pedagogicznego, w dniu 20 października 2006 roku, klasy I, II i III otrzymały pozwolenie na wznowienie swej działalności. W okresie przejściowym, od października do grudnia 2006 roku, szkołą kierowało kilku nowych dyrektorów. Na początku listopada 2006 roku ogłoszony został konkurs na stanowisko nowego dyrektora. Wygrała go pani Marzanną Geisler. Aktualnie szkoła dysponuje zaledwie 14 salami lekcyjnymi, w których uczy się około 300 uczniów. Niektóre z tych sal są za małe i nie spełniają wymogów normalnych sal lekcyjnych. Rodzice i uczniowie mocno akcentują pilną potrzebę zwiększenia liczby godzin języka greckiego. Dawniej były tylko dwie godziny tygodniowo. Wprowadzenie większej liczby godzin greckiego byłoby celowe. Uczniowie mogliby lepiej adaptować się w miejscowym środowisku. Grecy są przecież ich naturalnymi sąsiadami i trzeba się z nimi na co dzień kontaktować. W klasach są dzieci, które mieszkają w Grecji od ponad 10 lat, i takie, które przyjechały tu zupełnie niedawno. W jednej klasie są więc uczniowie, którzy znają język bardzo dobrze, dobrze lub wcale. Istnieje więc pilna potrzeba nauczania języka greckiego na różnych poziomach. Jest to ważny i pilny problem do rozwiązania w najbliższym czasie.
O przyszłości szkoły zadecydują najprawdopodobniej najbliższe miesiące czy lata. Kryzys, jaki nawiedza dziś Grecję, powoduje systematyczne zmniejszanie się liczby tamtejszej Polonii. Nasi rodacy zaczynają poszukiwać innych miejsc do zamieszkania. Tylko nieliczni decydują się na powrót do kraju.
Tekst i zdjęcia
Leszek Wątróbski
*Zygmunt Mineyko (1840-1925) inżynier, patriota, powstaniec, podróżnik, żołnierz armii greckiej, grecki i polski patriota. Był jedną z najbardziej frapujących postaci XIX i początków XX w. Urodzony na Litwie, uczestnik powstania styczniowego, zesłany na Sybir, uciekł do Francji, gdzie uzyskał wykształcenie. Następnie wyjechał do Turcji, prowadząc prace inżynieryjne w azjatyckiej części tego państwa oraz na terenie dzisiejszej Bułgarii i Grecji. Zafascynowany kulturą grecką, w 1891 roku opuścił Turcję i przeniósł się do wolnej Grecji. Tam do 1917 roku pełnił funkcję głównego inżyniera państwa greckiego. Jeszcze w 1874 roku ożenił się z Greczynką Prozerpiną Manarys, z którą miał kilkoro dzieci. Do końca swych dni pozostał polskim patriotą, a w 1922 roku odwiedził wolną już ojczyznę. W tym samym 1922 roku otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie.