Burmistrz Mississaugi Bonnie Crombie, poseł do legislatury Rudy Cuzzetto, poseł do legislatury Kaleed Rasheed (Mississauga East-Cooksville), Konsul Generalny RP Krzysztof Grzelczyk, szef KPK oddział Mississauga Les Blaszczak, wiceszef Kongresu KPK oddział Mississauga Eric Szustak i oczywiście wielu działaczy Stowarzyszenia Gdańszczan oraz klubu seniora ze Związku Narodowego Polskiego, a także wielu innych znamienitych gości wzięło udział w sobotę 22 września w uroczystym sadzeniu dębów na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości w parku Brickyard w Mississaudze, co zorganizowano w ramach inicjatywy miasta Mississauga One Million Trees.
Drzewka dęby czerwone i białe (przemawiając konsul generalny Krzysztof Grzelczyk wskazał na symbolikę tych kolorów) dostarczyło nieodpłatnie miasto. Podczas części oficjalnej założycielka i prezes honorowy Stowarzyszenie Gdańszczan p. Zuzanna Stupak otrzymała tytuł ambasadora miasta, który wręczył jej w imieniu prezydenta tego grodu Wojciech Wojnarowicz.
Kawę i pączki, jak zwykle w takich okazjach organizatorzy zawdzięczali firmie Sweet Temptation.
Pani Stupak zapewniła, że stowarzyszenie będzie troszczyć się o dęby pomagając miastu w ich utrzymaniu tak, aby nie okazało się że za kilka lat wszystkie uschły. Wskazywała też że w sadzeniu bierze udział wielu ludzi młodych i podkreślała że stowarzyszenie Gdańszczan jednoczy Polaków ponad podziałami.
Wszyscy politycy mówili o zasługach społeczności polskiej w Mississaudze, a poseł Cuzetto wspominał, że właśnie w tym miejscu istniała cegielnia, od której park wziął nazwę, a on sam z ojcem jeździł tutaj po cegły. To właśnie pochodzenie terenu dało się nieco we znaki kopiącym dziury pod drzewa, bo łatwo było trafić na kamienie, gruz i glinę.
Tak czy owak, drzewko zostały posadzone i teraz pozostaje je tylko doglądać. Aby rzeczywiście stały się symbolem naszego narodowego odrodzenia i rosły mężnie w górę.
Burmistrz Bonnie Crombie przypomniała też o zbliżających się październikowych wyborach municypalnych i dodała że jest jedyną w Ameryce Północnej szefową wielkiego miasta o polskich korzeniach; poprosiła zebranych, by tak też zostało na kolejną kadencję.
Pogoda sadzącym dopisała, bo było bardzo chłodno, a praca fizyczna rozgrzewała.
Przy okazji, podczas rozmowy z konsulem Grzelczykiem zostałem skorygowany, bo w naszym poprzednim reportażu, z otwarcia Dni Polskich na ulicy Roncesvalles napisałam że nie było przedstawicieli konserwatystów, pomijając w ten sposób lidera federalnej partii konserwatywnej Andrew Scheera, który wystąpił jakiś czas przed premierem Trudeau. Mea culpa.
(ak)