farolwebad1

A+ A A-
Wiadomości kanadyjskie

Wiadomości kanadyjskie

Informacje i wydarzenia

Kto pro-life, kto pro-choice...

Ottawa Spośród ponad 1000 kandydatów do Izby Gmin ubiegających się o 308 miejsc (okręgów jest więcej, nie wszyscy kandydaci zostali jeszcze wyłonieni) tylko około 100 jest rzeczywiście za życiem, stwierdziła Campaign Life Coalition. Część z nich to obecni posłowie należący do partii konserwatywnej. Organizacja bacznie przyjrzała się, jak głosowali w sprawach ustaw istotnych dla ochrony życia. Inni, którzy znaleźli się na liście 2015 Election Guide, to kandydaci – również konserwatywni – z którymi rozmawiali wolontariusze CLC. Kilku jest też związanych z Christian Heritage Party. 51 kandydatów startuje w Ontario, jeden na Wyspie Księcia Edwarda, 4 – w Nowym Brunszwiku, 10 – w Manitobie, 9 – w Saskatchewan, 13 – w Albercie i 11 w Kolumbii Brytyjskiej.

Na liście na próżno jednak szukać kandydatów partii liberalnej, NDP czy Bloc Quebecois. Jack Fonseca, szef projektu, mówi, że te partie otwarcie opowiadają się za aborcją. Tylko u liberałów można by znaleźć kilku posłów, którzy mają poglądy pro-life. Trudeau jednak zapowiedział, że posłowie będą musieli zostawić swoje przekonania przed drzwiami parlamentu i zawsze głosować za aborcją. Mulcair, ochrzczony katolik jak Trudeau, również popiera aborcję, chociaż może nie nagłaśnia tego w takim stopniu.

Sam premier Stephen Harper został sklasyfikowany jako proaborcyjny, ale jego partia wypadła najlepiej. Dokument CLC stwierdza, że w partii jest około 100 posłów, m.in. Stephen Woodworth (Kitchener Centre) i Brad Trost (Saskatoon-Humboldt), którzy zawsze opowiadają się za życiem, ich obecność jest zauważalna, czego nie można powiedzieć o partiach Trudeau i Mulcaira. Konserwatystom należą się też pochwały za opór wobec legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa.

CLC ostrzega, że pod rządami liberałów lub NDP powinniśmy się spodziewać zwiększenia wydatków na „przystępność aborcji” – a wiadomo, że pieniądze pochodzą z kieszeni podatników. Fonseca zauważa, że wyborca, dla którego liczy się ochrona życia, ma niewielki wybór. Dodaje, że CLC zawsze zachęca do wspierania kandydatów pro-life, niezależnie od tego, z jakiej partii pochodzą. Jeśli w danym okręgu konserwatysta jest za aborcją, zawsze może znajdzie się jakiś niezależny albo ktoś z Christian Heritage Party. W przeszłości organizacja proponowała też przekreślenie wszystkich nazwisk na liście i dopisanie słów “no pro-life”. W rzadkich przypadkach istnieje uzasadnienie dla wyboru mniejszego zła.

Poseł konserwatywny Robin Richardson nie do końca zgadza się z taktyką CLC. Mówi, że nawet jeśli kandydat konserwatystów w naszym okręgu jest pro-choice, to warto na niego głosować, by partia miała więcej reprezentantów – aby ostatecznie większość miała partia, do której należą posłowie opowiadający się za życiem. Głosowanie na CHP nie jest jego zdaniem rozwiązaniem. Przypomina, że konserwatyści nie wygrali w Esquimalt jakiś czas temu, ponieważ CHP dostało 500 głosów. Na koniec pociesza, że Harper nie będzie wiecznie liderem partii. Kandydatem na lidera mógłby być wówczas Jason Kenney, który bez dwóch zdań jest pro-life.

 

 

Komary z wirusem

Peel U dwóch kolonii komarów w Mississaudze stwierdzono wirusa gorączki Zachodniego Nilu. Urzędnicy służby zdrowia podali, że zakażone komary znaleziono w okolicy Hurontario Street i Burnhamthorpe Road East oraz Dixie Road i Dundas Street East. To pierwsze przypadki w 2015 roku w Peel. W innych regionach odnotowano już występowanie wirusa (trzy zakażone kolonie komarów w Windsor Essex, jedna w Haliburton-Kawartha i jedna w Hasting Prince Edward Counties). W Peel jak dotąd w tym roku jeszcze nikt nie zachorował, na terenie prowincji – dwie osoby: w Niagarze i Waterloo.

Większość osób nie zdaje sobie sprawy, że została zarażona wirusem. Choruje tylko 20 proc. zarażonych. Objawy pojawiają się od 3 dni do 2 tygodni po ukąszeniu i są podobne do grypy, występuje gorączka, nudności, ból głowy i bóle mięśni.

Władze Peel przypominają o stosowaniu środków ochrony, noszeniu jasnych, okrywających ubrań, a przede wszystkim – o spuszczeniu lub częstej wymianie wód stojących, by nie tworzyć miejsc, w których owady mogłyby żerować i mnożyć się.

 

 

Nie pal w parku

Mississauga Osobom, które zostaną przyłapane na paleniu papierosów w Scholars Green Park grozi mandat w wysokości 305 dolarów. Park jest położony w centrum miasta, przylega do kampusu Sheridan College. Zakaz będzie obowiązywał też w drugiej części parku, która ma być oddana do użytku w 2017 roku.

Nowy przepis miejski, według którego palenie na terenie parku jest zabronione, wszedł w życie z początkiem miesiąca. Miasto tłumaczy, że chce promować zdrowy styl życia wśród studentów i innych osób, które przychodzą do parku.
W zeszłym roku podobne zarządzenie wydano dla Celebration Square.

 

 

Nie poznali się na sztuce

Mississauga W zeszłą środę na Celebration Square wandale zniszczyli dzieło Aleks Bartosik – złożoną z trójkątów kopułę o średnicy prawie 8 i wysokości nieco ponad 2 metrów. Wyglądało na to, że ktoś chodził po kopule jak po drabinkach na placu zabaw. Opalizujące fioletowe elementy wypełniające niektóre przestrzenie zostały zniszczone, a metalowa konstrukcja pogięta.

Bartosik, która uczy w Living Arts Centre i Art Gallery of Ontario, była oburzona. Skontaktowała się z policją. Sprawę bada też wydział dziedzictwa kulturowego miasta. Ratusz wynajął ochroniarza, by przez 12 godzin począwszy od 8 wieczorem w środę miał instalację na oku. Jeden z urzędników powiedział, że około 7 przez plac przechodziła grupa dzieci, które zaczęły bawić się na kopule powodując dalsze zniszczenia. Zanim jeden z pracowników to zauważył, było już za późno. Dzieci poproszono o opuszczenie miejsca.

Kopuła była częścią projektu miejskiego Share the Love, który miał za zadanie zjednoczyć społeczność lokalną w czasie Pan Am/Parapan Am Games. Artystka otrzymała z ratusza 2000 dol., co wystarczyło na pokrycie kosztów materiałów. W pobliżu konstrukcji znajdowała się tabliczka informująca, że kopuła jest obiektem sztuki ulicznej i znajduje się w tym miejscu czasowo.

 

 

Weterani pojadą za darmo

Mississauga 22 sierpnia weterani z osobami towarzyszącymi będą mogli bezpłatnie jeździć komunikacją miejską w Mississaudze. W ten sposób MiWay chce wyjść naprzeciw tym, którzy chcieliby uczestniczyć w dorocznej paradzie na Warriors’ Day. Weterani powinni mieć założony mundur, przypięty medal lub móc w inny sposób wykazać, że są weteranami.

Pierwsza Warriors’ Day Parade odbyła się w 1921 roku. Jest organizowana na terenie Canadian National Exhibition w Toronto. W tym roku rozpocznie się o 10:30. Upamiętni 70 rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej.

 

 

Mississauga Trillium Health Partners przekazało w czwartek rano, że po awarii komputerów w szpitalu Credit Valley sprzęt jest znów w pełni sprawny. Przyczyną awarii było zalanie pomieszczeń szpitala po burzy, która przeszła nad Mississaugą w niedzielę około 7:30 wieczorem. Rzecznik prasowy grupy przekazał, że w czasie tych kilku dni operacje odbywały się planowo, a pacjenci na ostrym dyżurze byli normalnie przyjmowani. Szpital funkcjonował jak za dawnych czasów – czyli wszyscy sporządzali dokumentację na papierze. Lekarze nie mieli jednak dostępu do kartotek elektronicznych.
Problemy z komunikacją wystąpiły też w szpitalu Erin Mills. Z tymi poradzono sobie wcześniej, bo lepiej było już w poniedziałek w południe, a we wtorek rano wszystko działało jak przedtem.
W czasie awarii do szpitali nie wpłynęły żadne skargi.

•••

Toronto Po raz pierwszy od wielu miesięcy w lipcu średnia cena domu jednorodzinnego w centrum Toronto spadła poniżej miliona dolarów. Nie oznacza to bynajmniej, że największy rynek nieruchomości w Kanadzie się uspokaja, dodaje zaraz Toronto Real Estate Board. Wygląda na to, że obecny rok będzie rekordowy. Mimo iż za dom jednorodzinny w centrum płacono przeciętnie 996 970 dol., to i tak była to stawka wyższa o 13,3 proc. niż przed rokiem. Przewodniczący rady zwraca uwagę, że popyt w GTA napędzany jest nie tylko tanimi kredytami, ale wynika również z niezłej sytuacji gospodarczej okolic Toronto i bezrobocia niższego niż rok temu.

•••

Mississauga W niedzielę o 9:15 wieczorem w jednym z kondominiów przy Duke of York Boulevard doszło do strzelaniny. Na szczęście obyło się bez ofiar. Na miejscu policja zabezpieczyła broń i pokaźną ilość narkotyków. Od razu przeszukano budynek i aresztowano trzech mężczyzn. Śledczy stwierdzili, że jeden z nich podał fałszywe dane osobowe. Mówił, że nazywa się Abdirahman Dore i mieszka w Brampton. Policja zidentyfikowała go w końcu jako Adnana Omara (28 l.) z North York. Odpowie nie tylko za nielegalne posiadanie broni i próbę przemytu, ale też za kradzież tożsamości. Pozostali aresztowani to Ilyas Abdulle (21 l.) z Mississaugi, Ibrahim Abdikarim (21 l.) z Toronto i Nagib Abdirahman (19 l.) z Alberty.

•••

Brampton We wtorek rano sędzia Deena Baltman wydała wyrok w sprawie Nandini Jha (38 l.) z Mississauga Valley. Skazując kobietę na 10 lat więzienia za pobicie na śmierć swojej 3-letniej córki Niyati sędzia dodała, że to był trudny i bolesny proces. Trudno zrozumieć tę zbrodnię, powiedziała Baltman. Matka biła dziewczynkę często i wyjątkowo brutalnie. Dziewczynka miała obrażenia wewnętrzne i zewnętrzne, w tym liczne pęknięcia czaszki, krwawienie do mózgu i połamane żebra. Sędzia zauważyła, że nikt oprócz dwojga sąsiadów nie zainteresował się losem Niyati. Jej starsza siostra była jeszcze za mała, a ojciec ciągle był zbyt zajęty. Matka nie okazała skruchy.

 

 

NDP na prowadzeniu

Ottawa Według ostatniego badania opinii publicznej przeprowadzonego przez Forum Research rośnie przewaga NDP i w tym momencie jest nawet dwucyfrowa. Ankieta została przeprowadzona kilka godzin po ogłoszeniu rozpoczęcia kampanii wyborczej wśród 1399 pełnoletnich Kanadyjczyków.

39 proc. ankietowanych stwierdziło, że gdyby wybory odbywały się teraz, oddałoby głos na NDP. Poparcie dla konserwatystów deklaruje 28 proc. badanych, a dla liberałów – 25. Przekładając ten wynik na miejsca w parlamencie NDP uzyskałoby 160 z 338. Do większości zabrakłoby 10.

Jeśli chodzi o poparcie w zależności od płci wyborców, to na konserwatystów chce głosować 34 proc. mężczyzn i 22 proc. kobiet. Płeć piękna woli NDP, partię Mulcaira popiera 42 proc. kobiet. Program NDP przemawia do 35 proc. mężczyzn.

Co do przyszłego premiera, to jeśli zestawić Harpera z Mulcairem, ten drugi jest absolutnym liderem. W przypadku, gdy respondenci mieli do wyboru obecnego premiera lub Justina Trudeau, szanse były wyrównane.

NDP deklarowało chęć zawarcia koalicji z liberałami. Pomysł ten podoba się 68 proc. osób popierających NDP i ponad dwóm trzecim tych gotowych głosować na Trudeau.

W Ontario tendencje są nieco inne – dwucyfrową przewagę nad pozostałymi partiami mają liberałowie. W Quebecu prym wiedzie właśnie NDP, ma solidną przewagę nad liberałami, Bloc Québécois i konserwatystami. NDP cieszy się największym poparciem również w Kolumbii Brytyjskiej, w Albercie przeważają jednak konserwatyści. Dotąd liberalne były prowincje atlantyckie, teraz na partię Trudeau chce głosować 38 proc. ankietowanych. Mulcair zebrałby 45 proc. głosów.

Forum przypomina, że w grudniu partia zajmowała trzecie miejsce i cieszyła się poparciem 17 proc. respondentów. W tamtym czasie dominowali liberałowie – na partię Trudeau chciało głosować aż 41 proc wyborców.

Szef Forum, Lorne Bozinoff przypomina, że obecna kampania będzie najdłuższą – i pewnie najkosztowniejszą – w historii. Przez ten czas wiele jeszcze może się zmienić.

 

 

Tornada dopiero przyjdą

Toronto Naukowcy z International Research Institute for Climate and Society at Columbia University w Palisades, N.Y. są zdania, że sezon tornad dopiero się zacznie i będzie bardziej gwałtowny niż przeciętnie. Dodają, że to rok El Nino, kiedy na powierzchni wody w strefie równikowej Pacyfiku utrzymują się ponadprzeciętnie wysokie temperatury. Będzie to mieć wpływ na pogodę u nas.

W Kanadzie co roku stwierdza się około 60 tornad, podaje Environment Canada. 43 występują na preriach,a 17 w Ontario i Quebecu. Sezon trwa od czerwca do sierpnia. Zjawiska najczęściej nie są zbyt spektakularne. Co parę lat zdarzają się jednak katastrofy. W 2005 roku w południowym Ontario tornado spowodowało 500 milionów strat. W 1987 w Edmonton – 181 milionów, zabiło 27 osób i raniło 600. Najsilniejsze w historii było tornado, które nawiedziło Reginę w 1912 roku. Zginęło 28 osób, miasto zostało zniszczone.

W zeszłym tygodniu przez 3 godziny krążyła po południowo-zachodniej Manitobie powalając drzewa, zrywając dachy i linie energetyczne. Jeszcze tydzień wcześniej gwałtowne zjawiska nawiedziły tereny na południowy-zachód od Calgary. Spadł grad wielkości piłek golfowych. W tę niedzielę o 9 wieczorem trąba powietrzna pojawiła się w okolicy Guelph, w miejscowości Teviotdale. Siłę tornada określono na EF-2 (skala Fujita) – czyli było „średnie”, prędkość wiatru szacuje się na 138-177 km/h. Uszkodzeniu uległy dwa domy. W tym czasie masy powietrza przemieszczały się znad jeziora Huron nad jezioro Ontario. W Toronto prędkość wiatru dochodziła do 90 km/h, na lotnisku Pearsona – do 94, a w Ottawie – do 89.

Specyfika tornad polega na tym, że trudno przewidzieć ich występowanie. Dopiero w tym roku badacze ze Stanów pokusili się o pierwszą sezonową prognozę dla części kraju. Nad modelami matematycznymi pracują też Kanadyjczycy. Badania są trudne ze względu na niewielką skalę i krótki czas trwania zjawiska. Trąba powietrzna ma kilka metrów, a przykładowo huragan – 160 kilometrów. Obserwacje satelitarne na nic się zdają, trzeba polegać na doniesieniach mieszkańców. Stąd też może być ich znacznie więcej, np. w Kanadzie nawet 150, a nie 60 rocznie.

 

 

Planujesz remont - głosuj na konserwatystów

Toronto Stephen Harper przedstawia wyborcom konkretną propozycję – mówi o nowej uldze remontowej, która miałaby dotyczyć kosztów od 1000 do 5000 dol. Podatnicy mogliby się ubiegać o zwrot 15 proc. kosztów remontów mieszkań, domów całorocznych i letniskowych, jeśli renowacja wprowadzałyby stałe i znaczące zmiany. Maksymalny zwrot mógłby więc wynosić 750 dol. rocznie.

Premier podkreślał, że z ulgi mogliby korzystać wszyscy posiadacze nieruchomości, niezależnie od dochodu, osoby prywatne i przedsiębiorcy. W ten sposób będzie działał na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy.

Ulga ma kosztować budżet federalny 1,5 miliarda dolarów rocznie. Nie wiadomo jednak, kiedy zaczęłaby funkcjonować. Premier zapowiedział, że jakoś w połowie przyszłej kadencji. Harper powiedział, że rząd musi być pewny, że w dłuższej perspektywie czasowej może sobie pozwolić na wprowadzenie takiego udogodnienia.

Podobną ulgę, tyle że na czas określony, konserwatyści wprowadzili w 2009 roku, by stymulować gospodarkę po recesji. Premier przypomniał, że cieszyła się wówczas dużą popularnością. Skorzystały z niej ponad 3 miliony Kanadyjczyków.

Jak widać konserwatyści chcą zastosować taktykę z poprzednich kampanii, kiedy też próbowali wkupić się w łaski wyborców obietnicami ulg podatkowych na wszystko. Nowa ulga ma dotyczyć bezpośrednio gospodarki – bo właśnie sytuacja gospodarcza ma być głównym tematem kampanii partii.

W tym czasie Justin Trudeau był w Mississaudze. Towarzyszyli mu kandydaci z regionu. Stwierdził, że rząd konserwatystów jest stary i cyniczny, nie przepuści żadnej okazji, by wszcząć konflikt, a nie stara się rozwiązywać problemów.

Z kolei Tom Mulcair rozmawiał z wyborcami w Montrealu. Mówił o propozycji podniesienia podatków płaconych przez duże firmy i tłumaczył, że trzeba mieć pieniądze, by zapłacić za kosztowne pomysły obecnego rządu – takie jak program zasiłków na dzieci. Konserwatyści obniżyli stawkę płaconą przez przedsiębiorców do 21 proc. w 2006 roku, do 18 w 2010 i 15 – w 2012. Mulcair nie mówi póki co, jak duża miałaby być podwyżka.

 

 

Dobre strony słabego dolara

Toronto Analitycy z Ernst & Young przekonują, że handlowcy niebawem zyskają na słabym kursie dolara kanadyjskiego. Prognozują, że konsumenci przed rozpoczęciem roku szkolnego wydadzą o 4 proc. więcej niż rok temu. Co istotne, słaby loonie zachęca do robienia zakupów w kraju, a nie za południową granicą – również przez internet. Ponadto niedawno rodzice dostali od rządu zastrzyk gotówki w postaci półrocznego wyrównania zasiłków na dzieci. Najbardziej skorzy do zakupów mają być mieszkańcy Ontario i Kolumbii Brytyjskiej, nieco mniej – Quebecu i prowincji atlantyckich. Oszczędniejsi będą Kanadyjczycy z Alberty i Saskatchewan, według prognoz wydadzą mniej niż rok temu. Analitycy zauważają, że rok temu wydatki przed rozpoczęciem roku szkolnego w Albercie były powyżej średniej krajowej – prowincja się rozwijała, obserwowano napływ nowych mieszkańców, którzy nie obawiali się o swoje zatrudnienie.

Co może powstrzymywać Kanadyjczyków przed wydawaniem pieniędzy? Inflacja, wyższe koszty utrzymania domu i niepewna sytuacja gospodarcza. Który trend będzie silniejszy, okaże się niebawem.

We wtorek dolar kanadyjski pobił kolejny rekord. Tak tani nie był od 11 lat. Na koniec dnia kosztował 75,87 centów amerykańskich. Stratedzy finansowi Scotiabank mówią, że bank centralny w ciągu najbliższego roku może się zdecydować na jeszcze jedną obniżkę stóp procentowych. Z drugiej strony wielu oczekuje, że amerykańska rezerwa federalna zdecyduje się na odwrotny krok i podniesie stopę depozytową. W tym wypadku loonie znowu by stracił.
W ubiegły piątek Statistics Canada opublikowała wyniki ekonomiczne za maj. PKB zmniejszył się o 0,2 proc.

 

 

Tajna broń Harpera

Toronto W środę na spotkaniach z wyborcami zorganizowanych przez konserwatystów na terenie GTA obecna była Laureen Harper. Laureen próbowała zdobyć sympatię wyborców, gdy jej mąż przygotowywał się do debaty liderów partii. Pani Harper szczególnie starała się okazać zrozumienie tym, którzy narzekają, iż kampania wyborcza zaczęła się za wcześnie.

Odwiedziła dwa nowe okręgi: to Aurora-Oak Ridges-Richmond Hill i Mississauga-Lakeshore. Spotkania z nią były o wiele bardziej spontaniczne niż z premierem. Sama Laureen wydawał się mniej spięta, chętnie pozowała do zdjęć. W Mississaudze zachęcała do pomocy lokalnym kandydatom – nawet niezależnie od ich przynależności partyjnej. Przypomniała, że sama 20 lat temu po raz pierwszy zetknęła się z polityką przygotowując plakaty dla Diane Ablonczy.

 

 

Toronto Dwie osoby zginęły podczas strzelaniny, która miała miejsce w klubie Muzik na terenie Canadian National Exhibition w Toronto we wtorek o 3:30 nad ranem. Trzy inne trafiły do szpitala. Policja podała, że ofiary mają od 20 do 40 lat. Strzelanina zaczęła się w budynku, potem jej uczestnicy wyszli na ulicę. Jedną z ofiar znaleziono trzy przecznice od klubu, na Dufferin. Pobliskie ulice czasowo zamknięto dla ruchu kołowego i pieszego. W klubie odbywała się impreza po dorocznym koncercie OVO Fest, który odbył się w pobliskim Molson Canadian Amphitheatre. W zeszłym roku po koncercie też padły strzały. Wówczas do szpitala trafił jeden mężczyzna. Policja twierdzi, że podczas samego koncertu było bezpiecznie.

•••

Toronto Torontońska policja aresztowała mężczyznę podejrzanego o serię rabunków. Aresztowany prawdopodobnie okradł 7 banków przez 8 dni począwszy od 21 lipca. Mężczyzna za każdym razem miał podawać kasjerowi kartkę, na której było napisane, że jest uzbrojony. Po tym, jak dostawał pieniądze, uciekał z banku. Po ostatnim rabunku policjanci zauważyli rabusia w metrze przejeżdżającym przez stację Bay. Odcięto zasilanie pociągu, a strażnicy TTC wyprowadzili złodzieja. Aresztowany to 37-letni Ivan McManus, który nie ma stałego adresu.

•••

Ottawa Policja prowadzi śledztwo po tym, jak w niedzielną noc zauważono mężczyznę, który dopuszczał się czynów lubieżnych przy National War Memorial. 22-latek został od razu aresztowany. Minister ds. weteranów Erin O’Toole wydał oświadczenie, w którym potępił czyn aresztowanego. Dobrze jednak, że są jeszcze odważni obywatele, którzy widząc coś takiego od razu dzwonią na policję, dodał.

•••

Toronto Premier Kathleen Wynne stwierdziła, że najwyższy czas wymienić Stephena Harpera na kogoś innego, kto będzie chętniej współpracował z władzami prowincji, który przede wszystkim podejmie współpracę z największą prowincją w kraju. Harperowi oberwało się za niechęć do prowincyjnego dodatkowego planu emerytalnego. Wynne powiedziała, że decyzja rządu federalnego jest okrutna. Ponadto wytknęła obecnemu premierowi, że nie popiera inwestycji infrastrukturalnych wymienionych jako priorytetowe dla jej prowincji. Dla niej oznacza to brak szacunku – nie do niej i jej rządu, ale do mieszkańców Ontario. Wynne przypomniała jeszcze, że Harpera zabrakło na spotkaniu liderów prowincji.
Pani premier uznała, że najlepsza przyszłość czeka kraj pod rządami Justina Trudeau. Przyznała, że słabo zna Toma Mulcaira i zaraz dodała, że najważniejsze, by nowy przywódca Kanady był otwarty na to, co mają do powiedzenia prowincje. Mulcair obiecywał, że nie opuściłby żadnego z dorocznych spotkań premierów. W Ontario znajduje się jedna trzecia 338 okręgów wyborczych.

 


Ustrzelonego lwa nie przewieziesz

Toronto Air Canada ogłosiło, że nie będzie więcej transportować trofeów myśliwskich z lwów, lampartów, słoni, nosorożców i bawołów afrykańskich. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by przewieźć trofea niedźwiedzia czarnego lub grizzly, nie można by przewieźć jednak upolowanego niedźwiedzia polarnego, jako że jest chroniony. Podobne obostrzenia wprowadziły inne linie, w tym Delta, United i American Airlines, a także WestJet.

Air Canada stwierdziło, że nowe zasady wynikają z polityki ochrony gatunków zagrożonych, którą linia wdraża od dawna. Są zgodne z postanowieniami konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem.

Sprawa jest świeża po upolowaniu lwa w Zimbabwe przez amerykańskiego dentystę, co prawdopodobnie odbyło się nielegalnie.

Do tej pory mało kto decydował się na transport takich trofeów myśliwskich za pośrednictwem Air Canada, jako że linia nie lata do Afryki.



Dostarczali, bo im kazano

Saskatoon Związek zawodowy listonoszy z Saskatoon twierdzi, że jego członkom nakazano dostarczanie ulotek ukazujących twarz Justina Trudeau obok zdjęcia abortowanego płodu.

Julee Sanderson, szefowa związku, mówi, że niektórzy odmówili wykonania zadania. Listonosze zastanawiali się, w czyje ręce mogą trafić ulotki. CUPW popiera swoich członków, którzy twierdzą, że poczta powinna stać na straży wartości rodziny. Jednocześnie stwierdziła, że Canada Post powiedziała listonoszom, że korporacja nie ponosi odpowiedzialności na treść korespondencji i jest prawnie zobowiązana do dostarczenia ulotek, podobnie jak każdego innego listu. Wobec tego osoby, które nie wykonały polecenia, mogą zostać ukarane dyscyplinarnie. Rzecznik prasowy poczty dodał, że osoby, którym treść ulotki wydaje się obraźliwa lub nieodpowiednia, powinny skontaktować się z ich wydawcą albo po prostu wyrzucić je do kosza.

Sanderson wyjaśniła, że ulotka rozsyłana przez Canadian Centre for Bio-Ethical Reform znajduje się w białej kopercie z napisem „Zawiera ważną informację wyborczą”.

 

 

Hak na Ubera

Ottawa Grupa taksówkarzy z Ottawy filmuje kierowców Ubera i ma nadzieję, że zarejestruje coś, co da pracownikom miasta podstawę do wystawiania mandatów. Zamawiają taksówki za pośrednictwem aplikacji i nagrywają cały przejazd smartfonem. Rozmawiając z kierowcami sugerują że też są zainteresowani, by jeździć dla Ubera.

Roy Noja tłumaczy, że taksówkarze chcą pomóc służbom miejskim zajmującym się egzekwowaniem przepisów. Dodaje, że do wystawienia mandatu potrzebny jest odpowiedni materiał dowodowy. Mówi, że to, co robi Uber, jest nielegalne, dlatego trzeba znaleźć na niego haka.

Władze miasta nie zalecają takiego sposobu działania ze względów bezpieczeństwa. O łamaniu przepisów lepiej donieść na stronie Ottawa.ca lub dzwoniąc pod numer 311. Od października 2014 roku 54 kierowców Ubera usłyszało zarzuty dotyczące złamania 110 miejskich przepisów taksówkowych. 37 uznano za winnych. Zasądzone kary wyniosły ponad 22 000 dol.

Rzecznik prasowy Uber Canada oświadczył, że najwłaściwszą drogą jest wprowadzenie sensownych przepisów dotyczących przewozu osób.

 

 

Sandbanks zamknięte

Belleville, Ont. W niedzielę osoby spragnione kąpieli w jeziorze Ontario i kąpieli słonecznych na plażach parku prowincyjnego Sandbanks wracały zawiedzione do domów. Park był pełny i został zamknięty. Po południu na drogach dojazdowych pojawiła się policja. Funkcjonariusze starali się rozładować powstałe korki, które sięgały 10 kilometrów.

Park jest położony około 2,5 godziny na wschód on Toronto, niedaleko Belleville, w rejonie Prince Edward County. W każde wakacje odwiedzają go tysiące osób, rezerwacja miejsca kempingowego graniczy z cudem.

 

 

Calgary W środę o 4 po południu zaobserwowano tornado na północny-wschód od Langdon, Alta. Environment Canada wydała ostrzeżenia o tornadach dla Wheatland County położonego na wschód od Calgary. Obowiązywały przez półtorej godziny, w tym czasie nic nie nastąpiło. Dzień wcześniej miasto nawiedziły gwałtowna burza.

•••

St. John’s Można mieć różne pomysły na swój ślub. Alessandra i Andrew Stewart z Peterborough uznali, że oryginalne byłoby zawarcie związku małżeńskiego na Nowej Fundlandii, niedaleko St. John’s, na Cape Spear – najdalej wysuniętym na wschód punkcie Ameryki Północnej. Jest to pewna ekstrawagancja, biorąc pod uwagę, że inne pary marzą o ceremonii w Las Vegas, na Hawajach czy Karaibach. Na ślubie Stewartów byli tylko dwaj fotografowie, którzy przy okazji pełnili rolę świadków. Matki nowożeńców zostały poproszone, by utrzymać ślub w tajemnicy. Okazały zrozumienie i wsparcie. Młodzi przygotowali się na wypadek brzydkiej pogody, aura jednak dopisała – z czego zadowoleni byli też fotografowie.

•••

Fraser Valley, B.C. W Kolumbii Brytyjskiej panuje susza. Martwią się rolnicy, zwłaszcza ci, którzy mają stosunkowo niewielkie uprawy i produkują żywność organiczną. Trzeba przyspieszać zbiory, które i tak są skromniejsze. Produkty gospodarstw ekologicznych trafiają do połowy klientów w prowincji. We Fraser Valley obowiązuje 4. stopień (najwyższy) ograniczenia zużycia wody. Pracownicy farmy Glorious Organics patrzą, jak schną krzaki pomidorów w szklarniach. Na liściach, zawsze zielonych o tej porze, pojawiają się jasnobrązowe plamy. Jabłka są mniejsze niż w poprzednich latach, sałaty zebrano tyle co nic. Niektórzy rolnicy zdecydowali się nie podlewać niektórych roślin i spisać je na straty, za to wprowadzić inne metody nawadniania i zbierania wody. Część gospodarstw do tej pory nastawiała się na jesienne zbiory. Sytuacja nie wygląda jednak optymistycznie – ziemia jest tak sucha, że nic się nie przyjmuje. Można prowadzić hodowlę w skrzynkach, ale proces ten jest nieporównywalnie bardziej pracochłonny. Pojawiają się jednak głosy, że produkcja organiczna jest jedną z najlepszych możliwych w czasie suszy. Ziemia nie jest wówczas wysuszana sztucznymi nawozami.

•••

Vancouver W Vancouver zmarł 17-latek po przedawkowaniu fentanylu. Policja znalazła dwóch nieprzytomnych chłopaków w wieku 16 i 17 lat w parku Shelley w sobotę w nocy. 16-latka udało się ocucić w szpitalu. Starszy chłopak nie odzyskał przytomności. Zażyli tabletki podobne do Oxycontinu, znane jako “fake 80s”, zielone z cyfrą 80. Fentanyl jest 50-100 razy bardziej szkodliwy od morfiny. Po zażyciu go w Kolumbii Brytyjskiej zmarło w ostatnim czasie kilka osób, w lipcu para z North Vancouver.

 

 

Będą negocjować do końca

Waszyngton Kanada jest zdeterminowana uczestniczyć w negocjacjach umowy handlowej Trans-Pacific Partnership (TPP) nawet w czasie kampanii wyborczej i być konstruktywnym partnerem, mówi rzecznik prasowy ministra Eda Fasta. Premier Harper pytany o umowę podczas spotkania wyborczego w Laval powtórzył, że zostajemy przy stole negocjacyjnym i zapewnił, że rząd zrobi wszystko, by bronić interesów Kanady, w tym produkcji mlecznej.

Część państw nie ukrywa, że chciałoby zakończyć rozmowy jeszcze w tym miesiącu. To jednak nie kanadyjskie wybory zmuszają negocjatorów do wytężonej pracy. Chodzi raczej o wybory u naszych południowych sąsiadów. W ten weekend na Hawajach prawie osiągnięto porozumienie. Przedstawiciel Nowej Zelandii mówi o pozostałych 2-3 tygodniach negocjacji, podobnie wypowiada się minister gospodarki Japonii. 

Jeśli tak się stanie konserwatyści będą musieli jednocześnie prowadzić kampanię i pracować nad TPP, a potem – przedstawić ją wyborcom w jak najkorzystniejszym świetle. Urzędnicy służb publicznych opublikowali wytyczne, co rząd może robić podczas tegorocznej kampanii wyborczej. Wspominają również o negocjacjach umów międzynarodowych i przypomina o obowiązku ochrony interesów narodowych. O tym mówi też dokument opublikowany przez radę doradczą premiera. Pada stwierdzenie, że jeśli w newralgicznym okresie (w tym wypadku w czasie kampanii) negocjacje są na ukończeniu, nieobecność na spotkaniach może negatywnie odbić się na interesach Kanady. Interesy kraju trzeba szczególnie chronić i jest to zadanie rządu, gdy parlament jest rozwiązany.

Jeśli TPP zostanie ostatecznie sformułowana, będzie nad nią głosował już nowy parlament.



Oznaki słabości na preriach

Regina Ekonomiści do niedawna uważali, że gospodarka Saskatchewan obroni się przed skutkami spadku cen ropy. Teraz jednak widzą pewne oznaki nadchodzących kłopotów.

Podkreślają, że gospodarka prowincji opiera się na trzech filarach – ropie, żywności i nawozach. Jak dotąd twierdzili, że rolnictwo i produkcja potażu oddalą widmo kryzysu. Potaż rzeczywiście stoi dobrze, ale spadają ceny nawozów azotowych. Do tego wydaje się, że plony będą raczej słabe. Wiosną występowały przymrozki, potem nastała susza. Niskie plony mają wpływ na hodowlę bydła. Co z tego, że ceny zachęcają do produkcji mięsnej, jeśli hodowcom brakuje na paszę i są zmuszeni do zmniejszania liczebności stad.

Bank of Montreal obniżył prognozę wzrostu gospodarczego Saskatchewan na 2015 rok z 1,5 proc. na 0,5 proc. Royal Bank of Canada opublikuje swoje analizy w przyszłym miesiącu, ale wyniki raczej nie będą optymistyczne.

O pogorszeniu się sytuacji gospodarczej może świadczyć kilka czynników. Po pierwsze widać, jak ochładza się na rynku nieruchomości. Canadian Real Estate Association przewiduje, że w 2015 roku sprzedaż domów spadnie o 13 proc. Świadczy to o niepewności konsumentów. W pierwszej połowie roku budowało się o połowę mniej budynków mieszkalnych niż trzy lata temu. Dużo mieszkań i domów czeka na lokatorów, zwłaszcza w miastach żyjących z ropy. W Estevan 20 proc. lokali pod wynajem jest pustych, w Lloydminster – 11,6, a w Weyburn – 8. Widać więc, że zmniejsza się migracja.

Dalej National Bank of Canada podał, że sprzedaż detaliczna w Saskatchewan spadła w ciągu ostatniego roku o 2,6 proc. To najgorszy wynik w kraju. W maju 2015 była to jedyna prowincja, która odnotowała spadek. W 2014 roku 35 000 osób straciło zatrudnienie w przemyśle produkcyjnym. Biorąc pod uwagę, że sektor jest raczej niewielki, to znacząca strata – ponad 10 proc. Obecnie, po słabych żniwach, może spaść zapotrzebowanie na maszyny rolnicze.

Bezrobocie w Saskatchewan niby jest najniższe w Kanadzie, ale i tak w ciągu roku od czerwca 2014 do czerwca 2015 wzrosło od 3,7 do 4,7 proc. Wzrost o 1 proc. jest spory, biorąc pod uwagę, że w innych prowincjach w tym samym czasie wyniósł kilka dziesiątych procent.

 

 

Wyścig wyborczy rozpoczęty

Montreal Gdy Stephen Harper wychwalał konserwatywne wartości w Montrealu, jego przeciwnicy obkleili autobus wyborczy partii naklejkami z hasłami przeciwko obecnemu premierowi. Jedna osoba została nawet aresztowana za pogróżki. Inna dostała się do budynku, w którym trwało spotkanie z premierem. Gdy ją wyprowadzano, krzyczała „Harper – dyktator!”. Przed miejscowym community centre zebrało się 50 protestujących. Wielu wznosiło okrzyki propalestyńskie i nazywało Harpera kryminalistą. Gdy ludzie wchodzili do środka, ktoś krzyczał, że to wstyd popierać Harpera. 

Premier zdecydował się na rozpoczęcie kampanii w okręgu Mount Royal i chciał przez to pokazać, że będzie walczył o głosy mieszkańców Quebecu. Do tej pory jego partia wypadała w prowincji raczej blado. W 2011 roku wygrali jedynie w 5 okręgach (we wcześniejszej kadencji mieli 11 miejsc). Od ćwierć wieku żaden poseł konserwatywny nie reprezentował Montrealu. 

Teraz torysi mają nadzieję, że do żydowskiego elektoratu, który ma znaczący głos w Mount Royal, przemówi przyjaźń Harpera z Netanjahu. Okręg od 75 lat jest w rękach liberałów. Swego czasu reprezentował go Pierre Trudeau.

Autobus konserwatystów zatrzymał się też na chwilę w Kingston. Harpera powitała grupa demonstrantów, którzy wznosili okrzyki "Stop Harper" and "Time's up Harper". Protestowali przeciwko umowie handlowej TPP, a zwłaszcza przeciwko złagodzeniu restrykcji dotyczących dostaw produktów mlecznych. Premier nie zatrzymał się przy demonstrantach, udał się prosto do lokalnej restauracji, w której czekało na niego 100 wiernych wyborców. W poniedziałek wieczorem dojechał do Ajax.

 

 

Jeśli przemyt pieniędzy, to tylko przez Vancouver

Vancouver Każdego roku przez międzynarodowe lotnisko w Vancouver trafia do Kanady nielegalna gotówka. Mowa tu o milionach dolarów. Pieniądze przewożą najczęściej obywatele Chin. To, co udaje się wykryć służbom granicznym, to tylko wierzchołek góry lodowej.

Eksperci zajmujący się przemytem i praniem pieniędzy podkreślają, że kanadyjskie przepisy graniczne są łaskawe dla szmuglerów, którzy mogą odzyskać pieniądze po zapłaceniu stosunkowo niewielkiej kary. Do tego dochodzi łatwość inwestycji w nieruchomości, dzięki czemu pieniądze można od razu „wyprać” – najlepiej w Vancouver.

Chiny i Kanada współpracują ze sobą w sprawach dotyczących przewozu nielegalnej gotówki. Nie jest to łatwe, ale współpraca podobno się rozwija. Informacji na ten temat żadne agencje rządowe nie chcą ujawniać zasłaniając się względami bezpieczeństwa. Służby graniczne ujawniły jednak wielkość kwot, które chcieli nielegalnie wwieźć zagraniczni podróżni. Celnicy w Vancouver i Toronto od czerwca 2012 do grudnia 2014 roku zatrzymali 869 Chińczyków, którzy próbowali przewieźć łączną kwotę równoważną 15 019 891 dol. (w gotówce lub postaci innych instrumentów finansowych). Z tego 10 milionów przechwycono na lotnisku w Vancouver.

 

 

Laval Podczas spotkania wyborczego w Laval premier Harper zapewniał, że prognozy gospodarcze dla Kanady są bardzo dobre, a obecne zachwianie jest tylko chwilowe. Ostatnio piąty miesiąc z rzędu odnotowano spadek gospodarczy. Harper zauważa jednak, że od ostatniej recesji ciągle pniemy się w górę i mamy lepsze osiągi niż nasi partnerzy z G7 oraz najlepszą politykę finansową. Mówił też o rozszerzeniu Apprenticeship Job Creation Tax Credit, z którego korzystają przedsiębiorcy zatrudniający praktykantów. Ulga miałaby być zwiększona z 2000 do 2500 dol. W roku budżetowym 2016/17 kosztowałoby to państwo 60 milionów dolarów. Tymczasem Justin Trudeau w rozmowie z CBC Power & Politics orzekł, że plan konserwatystów się nie powiódł. Przez 10 lat Harper pokazywał, że zupełnie nie rozumie specyfiki kanadyjskiej gospodarki, a wciąż przekonuje nas, że wszystko idzie świetnie, powiedział lider liberałów. Gorzej, że ludzie tego nie czują. Trudeau pierwsze spotkanie wyborcze miał w Calgary, teoretycznie – w twierdzy konserwatystów.

•••

Swift Current, Sask. Poseł konserwatywny okręgu Cypress Hills–Grasslands David Andreson potępia decyzję Health Canada dotyczącą wprowadzenia na rynek kanadyjski tabletki aborcyjnej RU-486. Mówi, że pigułka jest niebezpieczna i jej użycie wiąże się z ryzykiem wystąpienia komplikacji. Uśmierca nie tylko dzieci nienarodzone – w ciągu ostatnich 11 lat po jej zażyciu zmarło 19 kobiet. Anderson przestrzega, że mimo iż ruchy proaborcyjne reklamują pigułkę jako w pełni bezpieczną, RU-486 w żadnym wypadku taka nie jest. Powoduje uszkodzenie tkanek w macicy, co skutkuje poronieniem, pisze poseł w oświadczeniu. W drugim etapie działania wywołuje silne skurcze macicy, co prowadzi do krwawienia. „Jestem zawiedziony, że Health Canada wyraża zgodę stosowanie na prowadzenie takich procedur wobec Kanadyjczyków”, mówi Anderson. Nawołuje agencję do zmiany decyzji. Agencja zdrowia stwierdziła, że przeprowadziła rzetelną ocenę danych dostarczonych przez Linepharmę (producenta). RU-486 ma być dostępna pod nazwą handlową Mifegymiso. W 2001 roku w Kanadzie zmarła kobieta, która zażyła RU-486. Wystąpił u niej szok septyczny. Po tym wydarzeniu tabletka została wycofana.

•••

Calgary W normalnych warunkach rzadko udaje się zaobserwować w Kanadzie rysia rudego, bobcata. Gdy jednak w niedzielę temperatury w Calgary spadły poniżej 28 stopni, jeden z przedstawicieli gatunku wygrzewał się na tarasie domu w dzielnicy osiedlowej. Ryś wyciągnął się na drzemkę, oczyścił sobie futro i leniwie opuścił posesję w South Calgary. Mieszkańcy obserwowali go przez okno w kuchni.
Ryś jest dwa razy większy od kota domowego. Uznaje się, że nie stanowi zagrożenia dla człowieka. Czasem gdy zmniejsza się populacja zajęcy, wiewiórek ziemnych i ptaków, zapuszcza się na przedmieścia. Wtedy jego ofiarami mogą paść zwierzęta domowe.

Można zabijać gazem, można i tabletką

Ottawa

Ćwierć wieku po wprowadzeniu tabletki poronnej RU-486 we Francji środek ma być dostępny w Kanadzie. Health Canada przekazało w środę wieczorem, że po 2,5 roku proces akceptacji został zakończony.

Decyzja ucieszyła National Abortion Federation (NAF) Canada, która zrzesza większość lekarzy wykonujących aborcję i która od początku naciskała na legalizację RU-486.

Tabletki są w użyciu od 1988 roku we Francji i prawie tak samo długo w Wielkiej Brytanii. Stany Zjednoczone wprowadziły je w 2000 roku. RU-486 jest stosowana w 60 krajach do "bezpiecznego przerywania ciąży", jak mówi szefowa NAF Canada.

W Kanadzie tabletka będzie sprzedawana najprawdopodobniej od 2016 roku pod nazwą Mifegymiso i będzie produkowana przez Linepharma International Limited.

Mifegymiso ma zawierać dwa związki – mifepriston i misoprostol. Pierwszy blokuje produkcję progesteronu, hormonu odpowiedzialnego za podtrzymanie ciąży.

Drugi powoduje skurcze macicy. Tabletka uważany jest za "bezpieczną" w pierwszych 70 dniach ciąży. Nie wiadomo jeszcze, czy Health Canada ograniczy okres stosowania. Prawdopodobnie na początku RU-486 będzie dostępna u lekarzy wykonujących aborcje. Możliwe, że później będzie wydawana w aptekach na receptę.

 

 

Dokumenty do kontroli, proszę

Toronto

Ontaryjska policja rozpoczyna konsultacje publiczne w sprawie wyrywkowej kontroli dokumentów na ulicy – informuje prowincyjne ministerstwo bezpieczeństwa.

– Poprawnie wykorzystywana kontrola dokumentów stanowi jedno z ważnych narzędzi zapewnienia ładu i bezpieczeństwa – stwierdza się w oficjalnym komunikacie.

Kontrole mają być "wolne od uprzedzeń i wykonywane w taki sposób, by zapewnić publiczne zaufanie". Jednocześnie ministerstwo zapewnia o wielkim szacunku do ochrony danych osobowych oraz poszanowaniu swobód obywatelskich zagwarantowanych w Karcie praw i swobód.

Konsultacje publiczne zostaną przeprowadzone z udziałem organizacji społecznych, stowarzyszeń obrony praw człowieka i środowisk akademickich, jak również indywidualnych mieszkańców prowincji.

Chodzi o to, by ustalić, w jakich okolicznościach policjant może poprosić o udzielenie informacji, jakie prawa ma osoba zapytana, jak przeprowadzać szkolenia policjantów w tym zakresie, jak zbierać i przechowywać pozyskane informacje.

Władze Ontario zachęcają obywateli, którzy mają doświadczenie z wyrywkową uliczną kontrolą dokumentów (na przykład polskich imigrantów, którzy przeżyli stan wojenny – red.), do podzielenia się swoimi obserwacjami.

Jak deklaruje ministerstwo w komunikacie, celem konsultacji jest budowa sprawiedliwego i inkluzywnego społeczeństwa, w którym policja będzie miała jasne wytyczne dla swoich działań.

 

 

Anonymus kontra CSIS

Ottawa

W poniedziałek aktywiści z grupy Anonymus ujawnili dokumenty na temat pracy Canadian Security Intelligence Service (CSIS).

Był to odwet za śmierć Jamesa McIntyre'a, zastrzelonego przez policję w tym miesiącu podczas protestów przeciwko budowie hydroelektrowni w Peace River, B.C. Grupa stawiała ultimatum – albo sprawiedliwe śledztwo i aresztowanie oficera, który strzelał, albo ujawnienie dokumentów opatrzonych klauzulą "tajne". Śledztwo nie posuwało się do przodu w oczekiwanym tempie.

Ujawnione dokumenty zawierają informacje dotyczące zasięgu kanadyjskiego wywiadu i lokalizacji zagranicznych placówek. Rząd przyznał się publicznie do posiadania trzech zagranicznych stacji wywiadu: w Waszyngtonie, Londynie i Paryżu.

Okazuje się jednak, że jest ich 25, "wiele zlokalizowanych w krajach rozwijających się lub państwach niestabilnych". Pracue w nich prawie 70 osób, które co roku sprawdzają 22 500 wiadomości, nie licząc korespondencji ze stacji w Waszyngtonie. "Narzędzia kontroli korespondencji i przetwarzania informacji pozyskiwanych przez zagraniczne stacje nie zmieniły się od połowy lat 80.", czytamy w dokumencie.

Rzecznik prasowy Anonymusa pytany o to, czy działania grupy można porównać do działalności terrorystycznej, stwierdził, że nie – aktywiści nie stosują przemocy i chcą, by społeczeństwo było lepsze. Zapowiadają, że będą ujawniać kolejne dokumenty w nieregularnych odstępach czasu.

Ujawniony dokument jest datowany na luty 2014. Znalazł się w nim też wniosek o finansowanie rozbudowy 25 biur zagranicznych wywiadu. Pada kwota 3 milionów dolarów, która miałaby być dołączona do 17 milionów przeznaczonych wcześniej na projekt.

Rząd i służby policyjne zastanawiają się, w jaki sposób Anonymus dotarł do tajnych dokumentów.

Jest to eskalacja w działalności grupy, która do tej pory skupiała się głównie na czasowym przerywaniu działania stron rządowych.

 

 

Milionerzy się nie garną

Ottawa

W ramach pilotażowego programu imigracyjnego dla milionerów do 8 czerwca wpłynęło jedynie sześć aplikacji – znacznie mniej niż do tej pory składano w programie dla inwestorów. Ten jednak został zamknięty w ubiegłym roku, między innymi dlatego, że umożliwiał bogatym Chińczykom kupowanie nieruchomości w Kanadzie.

Richard Kurland, prawnik z Vancouveru, wypowiada się krytycznie o nowym programie. Mówi, że jest niedopracowany i zbyt restrykcyjny.

W grudniu ministerstwo imigracji przekazało, że oczekuje, iż do nowego programu Immigrant Investor Venture Capital zgłosi się 50 bogatych obcokrajowców.

Postawiono jednak wygórowane wymagania: chętni do imigracji musieli mieć majątek wartości 10 milionów dolarów i zainwestować w Kanadzie 2 miliony w ciągu 15 lat. Poza tym wśród kryteriów pojawiło się językowe – aplikant musiał znać angielski lub francuski.

Kurland zwraca uwagę, że program nie mówi nic o monitorowaniu inwestycji. Płacić 2 miliony za niepewną wizę to dużo, twierdzi prawnik.

W starym programie dla inwestorów pierwotnie wystarczył majątek w wysokości 800 000 dol. i chęć zainwestowania 400 000, potem kwoty podniesiono do 1,6 miliona i 800 000. Nie było wymogów językowych. Program zyskał na popularności wśród obywateli Chin, Hongkongu i Tajwanu.

 

 

Nowe radary pola walki

Ottawa

Rheinmetall Canada dostarczy kanadyjskim siłom zbrojnym 10 radarów pola walki i elementy zestawów indywidualnego wyposażenia żołnierza. Wartość obu kontraktów może wynieść ok. 500 mln CAD.

W ciągu trzech lat Rheinmetall dostarczy kanadyjskim siłom zbrojnym 10 trój-współrzędnych wieloczynnościowych radarów pola walki EL/M-2084. Wstępna wartość porozumienia wynosi 130 mln CAD, jednak po wykorzystaniu wszystkich opcji może wzrosnąć do 243 mln CAD.

Nowe radiolokatory będą służyły m.in. do wykrywania i śledzenia rakiet, pocisków artyleryjskich i granatów moździerzowych, nadlatujących z odległości do 50 km, a także lokalizowania nieprzyjacielskich stanowisk ogniowych. Radar jest w stanie śledzić do 100 celów powietrznych tego typu na minutę. Będą też używane do obrony przed nieprzyjacielskimi bezzałogowymi i załogowymi statkami latającymi, a także pociskami samosterującymi.

 

 

Idziemy na wybory?

Ottawa

Jeśli kampania wyborcza rozpocznie się wcześniej niż przewidziano, zapłacą za to nie partie polityczne, ale podatnicy. Coraz częściej mówi się, że premier Harper gotowy jest zacząć kampanię nawet w ten weekend. Wersję o rozpoczęciu w niedzielę potwierdza CBC News. Premier miałby w niedzielę lub poniedziałek wystąpić z wnioskiem do gubernatora generalnego o rozwiązanie parlamentu. W niedzielę wieczorem konserwatyści mają zaplanowany wiec w Montrealu, po nim premier najprawdopodobniej uda się do Toronto.

Wybory odbędą się najpewniej 19 października, więc kampania trwałaby aż 11 tygodni i byłaby najdłuższą od 1926 roku. Ostatnio kampanie trwały najczęściej 5 tygodni. Minimum wymagane przez prawo to 37 dni.

Elections Canada podaje, że koszt administracyjny takiej "minimalnej" kampanii to 375 milionów dolarów. Agencja nie ośmieliła się mówić o przewidywanych wydatkach na dwa razy dłuższą akcję. Wiadomo jednak, że trzeba by było zapłacić wyższy czynsz za biura urzędników we wszystkich 338 okręgach, za telefony, wypożyczenie mebli i sprzętu biurowego czy dodatkowe wynagrodzenia dla pracowników.

Większość pieniędzy na kampanię pochodzi z dotacji podatników. Można je odpisać od podatku – ulga wynosi 75 proc. na pierwsze 400 dol., 50 proc. na następne 350 dol. i 33,3 proc. na kolejne 500. Każda partia natomiast ma prawo wydać maksymalnie około 25 milionów dolarów na 5-tygodniową kampanię. Na jednego kandydata przypada mniej więcej 100 000 dol.

Zgodnie z niedawno uchwaloną Fair Elections Act limit można podwyższyć o 1/37 na każdy dodatkowy dzień kampanii, jeśli ta trwa dłużej niż 37 dni. To 675 000 dol. dziennie na partię (2700 dol. na kandydata). Partie mogą występować o zwrot do 50 proc. kosztów, a kandydaci – do 60 proc. Elections Canada szacuje, że po kampanii w 2011 roku (która trwała 5 tygodni) zwroty wyniosły 60 milionów dolarów.

Pierwsza debata liderów partii organizowana przez magazyn Maclean's odbędzie się 6 sierpnia w Toronto. Organizatorzy nie planowali jednak, by wypadała w czasie trwania kampanii.

 

 

Niebezpieczne pick-upy i jeepy

Ottawa

W poniedziałek w Stanach nakazano naprawę milionów pojazdów koncernu Fiat Chrysler. Wcześniej amerykańska National Highway Traffic Safety Administration nałożyła na koncern rekordową karę w wysokości 105 milionów dolarów za słabe egzekwowanie 23 wcześniejszych nakazów wycofania dotyczących łącznie 11 milionów aut. Fiat Chrysler powinien teraz naprawić lub odkupić 500 000 pick-upów Ram z defektem układu kierowniczego oraz naprawić 1,5 miliona jeepów, które są narażone na nadmierne zniszczenia w przypadku uderzenia w tył (mają bowiem zbiorniki paliwa umieszczone za tylną osią). W przypadku odkupienia pick-upów Fiat Chrysler ma oferować cenę równą cenie zakupu minus koszty deprecjacji. Odkupione pojazdy mogą być naprawione i ponownie sprzedane.

Minister transportu Lisa Raitt przyznała, że nie wie, w jakim stopniu na Kanadyjczyków wpłynęły informacje o wycofaniu do naprawy samochodów włosko-amerykańskiego producenta. O sprawie dowiedziała się z poniedziałkowej prasy. Stwierdziła, że sprawa jest poważna, jako że dotyczy bezpieczeństwa publicznego.

Rzecznik prasowy Fiat Chrysler Canada powiedział, że firma współpracuje z urzędami regulacji po obu stronach granicy, jednak na razie jest za wcześnie, by określać liczbę samochodów do wycofania w Kanadzie – jeśli w ogóle takie będą.

Analitycy rynku samochodowego są zdania, że koncern ostatecznie zdecyduje się na naprawy lub odkupienie pojazdów w Kanadzie. Przypominają, iż Chrysler przyznał, że problem wystąpił. W naszym kraju jednak nie ma prawa, które pozwalałoby na ponaglanie producenta.

 

 

Senat skazany na wymarcie?

Regina

Premier Harper podczas konferencji prasowej w Reginie ogłosił w zeszły piątek, że jego partia nie będzie wyznaczać kandydatów do Senatu. Wyjaśnił, że po pierwsze, pozwala to na oszczędności, a po drugie – zmusza prowincje do zastanowienia się nad gruntowną reformą lub, lepiej, zniesieniem Senatu.

Harper dodał, że nie wyznaczał senatorów od dwóch lat. Obecnie w izbie wyższej są 22 wakaty. I ile osób to w ogóle zauważyło? – pytał retorycznie premier.

Powiedział, że nie może wprowadzać zmian w konstytucji, ale jako premier, ma prawo do wyznaczania senatorów lub zaniechania tego działania. Może więc w ten sposób uda mu się wywrzeć presję na prowincjach, które są bardzo oporne jeśli chodzi o reformy.

Obecny na konferencji premier Saskatchewan Brad Wall powiedział, że popiera politykę rządu federalnego i ma nadzieję, że Kanadyjczycy będą lobbować władze prowincji.

Rok temu Sąd Najwyższy odrzucił reformy proponowane przez konserwatystów. Sędzia stwierdził, że potrzebna jest w tej kwestii zgoda siedmiu prowincji reprezentujących co najmniej połowę obywateli. Na zniesienie Senatu musiałoby się natomiast zgodzić 10 prowincji. Drugi scenariusz może być trudny, jako że na reprezentacji w Senacie zyskują prowincje i terytoria o mniejszej liczbie mieszkańców.

 

 

We wtorek o 6 rano w Montrealu wylądował samolot British Airways (lot nr BA274) lecący z Las Vegas do Londynu. Radio-Canada podaje, że wystąpiło zagrożenie atakiem bombowym. 312 pasażerów bezpiecznie wysiadło z maszyny. Rzecznik prasowy linii przekazał, że kapitan podjął decyzję o lądowaniu "na wszelki wypadek". British Airways zmieniło rezerwacje pasażerów, tak by możliwie najszybciej dotarli do celu. Linia ma też zwrócić pasażerom koszty hoteli. Jeszcze podczas lotu członkowie personelu przeszukali samolot, ale nie znaleźli nic podejrzanego. Pasażerowie zaczęli wyraźnie się obawiać, niektórzy płakali. Załoga próbowała uspokoić sytuację. Na płycie lotniska na pokład maszyny weszły jednostki SWAT z psami. Przeszukano też pasażerów i bagaże, ale nic nie znaleziono.

•••

W zeszły piątek do szpitala w Matheson trafiła kobieta zaatakowana przez niedźwiedzia. Do zdarzenia doszło nad Watabeag Lake, 80 kilometrów od Timmins. Policja podała, że dwie kobiety spacerowały w okolicy, w której są domy letniskowe, gdy natknęły się na zwierzę. Niedźwiedź zaatakował jedną z nich. W szpitalu opatrzono jej rany i wypuszczono do domu. Funkcjonariusze OPP zlokalizowali zwierzę i zastrzelili je – miało zachowywać się agresywnie wobec ludzi.

•••

Target Canada sprzedał swój majątek znacznie taniej, niż go nabył. Amerykański gigant ogłosił upadłość w styczniu, wtedy też złożył w sądzie wniosek o ochronę. Zamknął 133 sklepy. 75 zostało zwróconych właścicielom, jako że nie udało się znaleźć dla nich nabywców. Dokumenty sądowe stwierdzają, że na sprzedaży własności Target zarobił 547,8 miliona dolarów. W 2011 roku, wchodząc na rynek, zapłacił z kolei 1,8 miliarda za sklepy Zellersa. Do tego zainwestował 10-11 milionów w ich remonty. Posiadał jeszcze trzy centra dystrybucji. Prawnicy Targeta twierdzą, że zainteresowanie było duże, ale przedstawiciele branży tego nie potwierdzają.

•••

W zeszłym tygodniu meteorolodzy mówili, że w tym roku na preriach sezon burzowy jest raczej niemrawy. I tak się złożyło, że w poniedziałek w nocy nad południowo-zachodnią częścią Manitoby przeszło "fenomenalne" tornado. Zjawisko można było obserwować od 8.30 wieczorem do 10.55 w nocy. Lej przemieszczał się najpierw na zachód, a następnie na północ. Meteorolodzy zwracają uwagę, że rzadko się zdarza, by tornado utrzymało się tak długo. W Kanadzie lej dotyka ziemi najczęściej przez kilka minut. Mieszkańcy na bieżąco zamieszczali ostrzeżenia w mediach społecznościowych. Environment Canada wydało swoje ostrzeżenie o 8 wieczorem. Tam, gdzie przeszło tornado, nie było prądu, grzmiało, błyskało się, do północy padał silny deszcz. Uszkodzeniu uległ jeden most i farma.

•••

Alberta Utilities Commission stwierdziła, że TransAlta Corp. celowo wprowadzała przerwy w dostawach prądu w godzinach szczytu, by w ten sposób zwiększyć swoje zyski. Komisja wszczęła śledztwo po zdarzeniach z 2010 i 2011 roku. Uznano, że TransAlta mogła wyłączać elektrownie poza godzinami szczytu, motywowana chęcią zysku zdecydowała się jednak na inny manewr. Wyłączenia miały następować ze względów bezpieczeństwa i konieczności wykonania prac obsługowych.

 

 

Bieda gnębi emerytów

Toronto

Koszty opieki w domach spokojnej starości są niekiedy tak wysokie, że seniorzy zaczynają myśleć o rozwodzie. Jerry Clarke (75 l.) i jego żona są małżeństwem od 52 lat. Kobieta przebywa w domu opieki w Fredericton. Clarke płaci za opiekę nad żoną 2700 dol. miesięcznie, to o 700 dolarów więcej niż ostatniej zimy. Przestaje mu starczać na pokrycie kosztów utrzymania domu i na najprostsze wydatki na życie. Zaczął się zastanawiać, że po ewentualnym rozwodzie kwotą bazową do obliczenia wysokości kosztów opieki przestanie być całkowity dochód małżeństwa, a pozostanie tylko emerytura żony. Mówi jednak, że to ostatnia deska ratunku.

Do ostateczności uciekli się Kenneth Campbell i jego żona Judith z Plaster Rock, N.B. Campbell był w dokładnie takiej samej sytuacji jak Clarke. Po rozwodzie nic się nie zmieniło, dalej odwiedza żonę codziennie, ale teraz łatwiej mu związać koniec z końcem. Jego emerytura pozostaje nietknięta, dom opieki zabiera tyle, ile trzeba z pensji Judith, a resztę dopłaca rząd.

Władze prowincji twierdzą, że jeśli opłaty za opiekę przewyższają możliwości finansowe małżonków, mogą oni wystąpić o czasową ulgę. Może być przyznana, jeśli małżonek, który nadal mieszka w domu, ma kłopoty z zapłaceniem za jedzenie, czynsz lub kredyt, ogrzewanie, leki i opiekę medyczną. Brakuje danych mówiących o tym, ilu osobom i na jak długo przyznano ulgę. Sprawa nie jest bynajmniej nowa. W 2003 roku głośno było o trzech kobietach, które mówiły o podobnych problemach. Mężowie dwóch z nich zmarli w niedługim czasie, trzecia nie potrafiła zdecydować się na rozwód. W 2006 roku rząd prowincji usunął domy seniorów, ich majątek i oszczędności z podstawy do obliczenia opłat za opiekę. Od tej pory pod uwagę bierze się łączny dochód małżonków netto, chyba że pensjonariusz jest osobą samotną, owdowiałą, w separacji lub rozwiedzioną.

 

 

W Albercie lekko w dół

Calgary

W środę Calgary Real Estate Board (CREB) opublikowało najnowszą prognozę dla rynku nieruchomości. Ekonomiści twierdzą, że mimo spadków sprzedaży ceny nie będą drastycznie maleć. Średnia cena ma się ustalić na poziomie 448 354 dol. i być o 0,2 proc. niższa niż średnia w ubiegłym roku. W drugiej połowie roku nie należy się też spodziewać wzrostu popytu, co w zrozumiały sposób wiąże się z niepewnym zatrudnieniem i pogorszeniem sytuacji gospodarczej.

Według CREB, w 2015 roku 20 000 nieruchomości zmieni właścicieli. To aż o 22 proc. mniej niż rok temu.

Przewodnicząca CREB Corrine Lyall tłumaczy, że ceny są w pewnym stopniu warunkowane przez popyt i wszystko zależy od lokalizacji. Widać, że coraz trudniej sprzedać drogie domy. Część kupujących liczy nawet na kilkunastoprocentowe obniżki, te są jednak mało prawdopodobne. Zmienia się też sytuacja, jeśli chodzi o wynajem. W zeszłym roku 1,5 proc. mieszkań dwusypialniowych czekało na lokatorów. Teraz odsetek zwiększył się do 3,5 proc. Gdy wynajmowanie staje się bardziej opłacalne, część konsumentów może odwlekać decyzję o inwestycji w dom.

 

 

Gołe piersi są dozwolone

Vancouver

Susan Rowbottom z Kelowny, B.C. uświadamia mieszkankom Kolumbii Brytyjskiej, że nie muszą słuchać policjantów, jeśli chcą chodzić topless, a funkcjonariusze będą kazali im się ubrać.

Kobieta opalała się bez biustonosza na lokalnej plaży, kiedy podszedł do niej policjant RCMP. Rowbottom zastosowała się do nakazu, mimo iż była prawie pewna, że prawo pozwala jej chodzić topless. Potem zwróciła się o opinię do urzędników ratusza, zapytała też na miejscowym posterunku policji.

Okazało się, że miała rację.

W 1996 roku ontaryjski Sąd Apelacyjny przyznał kobietom w Ontario prawo do publicznego obnażania piersi.

W 2000 roku w jego ślady poszedł Sąd Najwyższy w Kolumbii Brytyjskiej.

Przedstawiciel RCMP w Kelownie powiedział, że przypadki aresztowania za nagość są rzadkie i związane przede wszystkim z różnymi zachowaniami seksualnych lub następują, gdy osoba skazana za przestępstwa seksualne obnaża się w obecności dzieci lub przy szkole.

Policjant mówi jednak, że gdy osoba będąca topless jest proszona o ubranie się, ponieważ dzieci i rodziny przebywające w jej otoczeniu czują się niekomfortowo, powinna jednak założyć koszulkę.

Rowbottom stwierdziła, że na plaży nie było dzieci i rodzin. Nikt nie zgłaszał zażaleń. Gdyby jednak tak było, ubrałaby się przez szacunek dla innych.

 

 

Podaje się za ambasadora

Burns Lake, B.C.

Samozwańczy ambasador Izraela Andrew Fidler, który pierwotnie był oskarżony o stosowanie przemocy wobec policji, stara się wymóc wszczęcie dochodzenia przeciwko dwóm funkcjonariuszom RCMP. Sprawa powracała kilkakrotnie, jako że na początku zarzutów Fidlera było 63, potem po decyzji sądu prowincyjnego z sierpnia 2014 zostały te dotyczące porwania i stosowania przemocy, a Fidler składał jeszcze apelację, która w tym tygodniu została odrzucona. Sprawa zaczęła się, gdy policja zatrzymała Fidlera za jazdę ciężarówką bez tablic rejestracyjnych. Zatrzymany twierdził, że ich nie potrzebuje, bo samochód nie jest wykorzystywany komercyjnie. Wtedy policjanci orzekli, że będą musieli zarekwirować pojazd. Fidler uznał to za próbę kradzieży. Policjant wybił szybę pałką.
Mężczyzna odjechał na posesję krewnego, w tym czasie zjawiło się dwóch innych funkcjonariuszy. Fidler chciał aresztować jednego z nich, ale to on został ostatecznie aresztowany i przewieziony na komisariat.

 

 

W Quebecu o ISIS

Quebec City

W czwartek rano w Quebec City odbyło się spotkanie przedstawicieli 20 krajów zaangażowanych w walkę z Islamic State in Iraq and Syria (ISIS). To drugie spotkanie za zamkniętymi drzwiami w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Pierwsze odbyło się 2 czerwca w Paryżu.

Do Chateau Frontenac przybyli m.in. wysłannicy z Australii, Arabii Saudyjskiej, Niemiec i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Organizatorami konferencji są Kanada, Stany Zjednoczone i Irak. Ze strony kanadyjskiej na spotkaniu był obecny minister spraw zagranicznych Rob Nicholson. Jednym z tematów była sytuacja kobiet na Bliskim Wschodzie i sposób ich traktowania przez ISIS. Nicholson powiedział, że Kanada jak najbardziej chce przeciwdziałać przemocy seksualnej w krajach ogarniętych konfliktami zbrojnymi i przeznacza na ten cel 8 milionów dolarów.

W marcu parlament zagłosował za przedłużeniem o roku misji przeciwko ISIS oraz za prowadzeniem ataków z powietrza.

 

 

Rachityczny dolar skłania do lokalnych wczasów

Toronto

Słaby dolar kanadyjski może wpływać na decyzje Kanadyjczyków dotyczące miejsc spędzania urlopu.

Wycieczki do Stanów mogą w tym roku kosztować nawet o 10 proc. więcej niż na początku roku. Warto jednak rozważyć wyjazd do Europy. Euro miało swoje wzloty i upadki, ale generalnie zachowuje się podobnie jak loonie. Jak dotąd w tym roku nasz dolar stracił wobec euro tylko około 1 centa. Analitycy są zdania, że w najbliższych kilku latach euro będzie raczej spadać – co jest dobrą wiadomością dla kanadyjskich turystów.

Warto jeszcze przypomnieć, że szef banku centralnego Stephen Poloz, ogłaszając drugą obniżkę stóp procentowych, przedstawił pewną sugestię – spróbujcie znaleźć sobie jakieś ciekawe miejsce na Wyspie Księcia Edwarda, powiedział. Innymi słowy: wspierajcie rodzimą branżę turystyczną, a nie wydawajcie pieniędzy na Florydzie.

 

 

W tym roku lato jest ciekawe

Toronto

Tegoroczne lato w Kanadzie jest przewrotne. Ontario nawiedziły upały, w Manitobie padają rekordowe deszcze, a w Nowej Fundlandii brakuje słonecznych dni.

Środa była prawdopodobnie najgorętszym dniem w tym roku w Toronto, Ottawie i wielu innych miastach w południowym Ontario. Zanotowano 34 stopnie Celsjusza, temperatura odczuwalna sięgnęła 40 stopni. Główny lekarz Toronto wydał ostrzeżenie o upałach, przypomniał mieszkańcom, jakie są objawy przegrzania organizmu, i zaapelował o zaglądanie do starszych przyjaciół i członków rodziny. W mieście otwarto 7 punktów, w których można było się ochłodzić. Podobne ostrzeżenia wydały Ottawa i Montreal.

Environment Canada ostrzegało o upałach mieszkańców Ottawy-Gatineau, Hamilton, Niagary, Smiths Falls-Lanark-Sharbot Lake, Halton-Peel, York-Durham, Belleville-Quinte-Northumberland, Prescott i Russell, Stirling-Tweed-South Frontenac, Brockville-Leeds i Grenville, Cornwall-Morrisburg oraz Kingston-Prince Edward.

W środę wieczorem i w czwartek na południu prowincji oraz w pobliżu Zatoki Hudsona i w Quebecu można było spodziewać się burz.

Z kolei lato na Nowej Fundlandii jest raczej chłodne, deszczowe i mgliste. Na najbliższy weekend meteorolodzy zapowiadają ocieplenie. W St. John's ma być 21 stopni. Słońce ma zawitać do prowincji atlantyckich.

W Manitobie wtorek i środa upłynęły pod znakiem deszczu. W środę w niektórych miejscach spadło nawet 50-70 mm. Obowiązywały ponadto ostrzeżenia o silnych wiatrach na południe od jeziora Winnipeg. Wiatr powodował podniesienie się lustra wody nawet o 1,5 metra.

 

 

Wysoki rangą członek kanadyjskiej armii, ppłk Mason Stalker, 40 l., dowódca 1. batalionu Princess Patricia's Canadian Light Infantry, został oskarżony o przestępstwa seksualne. Miało do nich dojść w latach 1998–2007, gdy sprawował nadzór nad lokalną grupą kadetów. Zarzuty dotyczą przemocy seksualnej, wykorzystywania seksualnego, zachęcania do dotykania oraz złamania zaufania do funkcjonariusza publicznego. W momencie popełnienia przestępstwa ofiara Stalkera była nieletnia.
Śledztwo zaczęło się na początku roku. W tym tygodniu w Edmonton odbyła się pierwsza rozprawa. Stalker wyszedł z aresztu po zapłaceniu kaucji. Wśród warunków znalazł się zakaz kontaktu z nieletnimi kadetami. Do czasu zakończenia procesu Stalker jest zawieszony w wykonywaniu obowiązków.
Minister obrony Jason Kenney oświadczył, że zarzuty są "bardzo niepokojące". Przemoc seksualna nie powinna mieć miejsca w kanadyjskiej armii, stwierdził.

•••

Coraz więcej Kanadyjczyków uznaje, że nie potrzebuje tradycyjnej telewizji. Z nowego raportu International Data Corporation (IDC) wynika, że w miarę rozwoju dostępu do telewizji internetowej i usług typu Netflix tendencja jeszcze się nasili. Analitycy prognozują, że do 2019 roku liczba abonentów korzystających z tradycyjnej telewizji spadnie o pół miliona do 11,3 mln. Będzie się to wiązało ze spadkiem dochodów operatorów telewizyjnych o 7,8 proc. do 8,3 miliarda dol.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że media strumieniowe są bardziej przyjazne dla użytkownika i w ten sposób przyciągają klientów. Korzystanie z nich nie stanowi problemu nawet dla osób, które nie znają się na nowinkach technicznych.

•••

Ontaryjski rzecznik praw obywatelskich mówi, że z roku na rok rośnie liczba skarg związanych z zaległymi alimentami na dzieci i byłych partnerów. W roku 2014–15 do Family Responsibility Office wpłynęło 1167 skarg. Dla porównania rok wcześniej było ich 794. Rzecznik Andre Marin przekazał, że agencja musiała też wypłacić 350 osobom w sumie 845 00 dol. z tytułu zaległych wypłat, gdy błędnie odmówiono im zasiłków, bo przestali się kwalifikować do wypłat zapomóg (welfare) lub zasiłków dla niepełnosprawnych. Marin wielokrotnie ostrzegał przed częstymi błędami w wypłacie zasiłków i mówił o niskiej jakości obsługi klienta.
W swoim dorocznym raporcie rzecznik zauważył, że problemy stwarzają sytuacje, gdy osoba, która powinna płacić alimenty, mieszka poza Ontario. Podobne uwagi formułował już w poprzednich latach. Drugi rok z rzędu najwięcej skarg dotyczyło jednak Hydro One. Również dwa lata temu przedsiębiorstwo energetyczne wdrożyło nowy system wystawiania rachunków.

•••

Miejscowa policja w New Westminster, B.C. prowadzi śledztwo w sprawie wylania białej farby na tęczowe przejście dla pieszych. Przesłuchiwano 91-letniego mężczyznę. Do aktu wandalizmu doszło w poniedziałek wieczorem. Policja szybko zlokalizowała podejrzanego. Tęczę umyto, po "zniszczeniach" nie ma śladu. Staruszka wzięto do szpitala, gdzie ma być poddany ocenie. Przejście z tęczą otwarto kilka godzin przed incydentem w ramach obchodów Pride Week. Pierwszą tęczową zebrę wymalowano w Vancouverze w 2013 roku, w tym roku w Victorii powstały aż trzy, do podobnej afirmacji homoseksualistów szykuje się Prince Rupert.

 

 

Olivia Chow staje w szranki

Toronto

Olivia Chow, która niedawno ubiegała się o stanowisko burmistrza Toronto, zapowiedziała we wtorek, że zamierza wrócić do polityki. Chow towarzyszyła liderowi NDP Tomowi Mulcairowi podczas spotkania w jednym z miejskich punktów daycare. Ogłosiła, że będzie startować z ramienia NDP w nowo utworzonym okręgu Spadina-Fort York. Dodała, że 10 lat rządów Stephena Harpera absolutnie wystarczy.

Chow mówiła o potrzebie wprowadzenia narodowego programu ułatwiającego dostęp do opieki nad dziećmi, podniesieniu płacy minimalnej do 15 dol. za godzinę oraz o narodowej strategii transportowej.

Przeciwnikiem Chow będzie Adam Vaughan, popularny polityk liberalny, który w 2006 roku zastąpił ją w radzie miasta, a w 2014 – w Ottawie. Vaughan od razu zauważył, że jeszcze rok temu jego przeciwniczka zarzekała się, iż polityka federalna nie jest dla niej. Teraz jednak zmienia zdanie. Chow broni się, mówiąc, że zostawiła politykę federalną, ponieważ tysiące torontończyków mówiło jej, że potrzebuje nowego burmistrza. Dlaczego wraca? – Nie chce stać z boku i patrzeć, jak zdesperowani rodzice czekają na miejsce w przedszkolu dla swoich dzieci. W Toronto jest takich co najmniej 17 000.

 

 

Agresja jest naturalna?

Toronto

Z nowo opublikowanych wyników kanadyjskich badań z zakresu psychologii ewolucyjnej wynika, że skłonność do nękania ("bullyingu") niektórzy mają w genach.

Ma to być związane z zachowaniami społecznymi, których celem jest budowanie swojej pozycji i atrakcyjności seksualnej. Jeśli tezy naukowców z Simon Fraser University się przyjmą, szkoły mogą być zmuszone do innego spojrzenia na ten powracający i często przemilczany problem.

Do tej pory twierdzono, że osoby, które nękają innych, są nieprzystosowane do życia w społeczeństwie, same były wykorzystywane lub pochodzą z tzw. trudnych rodzin.

Naukowcy prowadzili badania w szkołach średnich w Vancouverze. Okazało się, że dręczycielom najrzadziej zagraża depresja, mają najwyższe poczucie własnej wartości oraz cieszą się uznaniem społecznym. Ludzie naturalnie próbują ustalić hierarchię, mówi kryminolog Jennifer Wong, profesor prowadząca badanie. Przykładem tego są zachowania młodzieży w środowisku licealnym.

Wong zauważa, że najczęściej próbuje się zmienić zachowanie licealnych dręczycieli. I takie programy najczęściej nie przynoszą skutku. Potwierdza się więc przypuszczenie, że zachowanie jest warunkowane genetycznie, a nie nabyte. Autorka sugeruje, że szkoły powinny raczej pomyśleć o zajęciach, w których uczniowie mogliby konkurować ze sobą.

Innowacyjne podejście wobec szkolnych dręczycieli zastosowała jedna ze szkół w Arizonie. "Trudnym osobnikom" powierzono zadania, w których mogli się wykazać i które były widoczne dla wszystkich innych uczniów. Wyniki były zadziwiająco dobre.

Z innych amerykańskich badań przeprowadzonych wśród 178 uczniów liceów wynikło ponadto, że dręczyciele znacznie częściej od innych współżyją seksualnie.

 

 

Namierzają krzykacza

Toronto

Torontońska policja poszukuje mężczyzny, który po ceremonii zamknięcia Pan Am Games wygłosił mizoginiczny komentarz skierowany do reporterki CBC Charlsie Agro. Agro kończyła relację, gdy akurat za jej plecami przechodziło dwóch mężczyzn i kobieta. Jeden z mężczyzn wykrzyknął akronim FHRITP. Drugi z nich tańczył. Agro mówiła wtedy o sukcesach atletek.

Dziennikarka podeszła do grupy po skończeniu nagrania. Nagrała ich swoim iPhonem. Mężczyzna, który krzyczał, uciekł.

Slogan powstał w internecie w 2014 roku. To nie pierwszy raz, gdy wypowiedziano go wobec dziennikarki prowadzącej relację na żywo. W maju doszło do podobnego incydentu, także w Toronto. Zidentyfikowano wówczas kilku mężczyzn, jeden stracił pracę.

Policja nie jest zgodna, co robić z tego rodzaju przypadkami – czy stosować przepisy kodeksu karnego, przepisy miejskie czy nie podejmować żadnych działań. Prawnicy na początku twierdzili, że incydenty nie kwalifikują się jako wykorzystywanie seksualne w pracy.

 

 

Na HOV wystarczy dwoje

Toronto

W czasie między Pan Am Games a Parapan Am Games kierowcy mogą korzystać z pasów HOV. Wystarczy, że w pojeździe przebywają co najmniej dwie osoby.

Podczas igrzysk wymagana była obecność trzech. W nocy w weekend zmieniono już wszystkie oznaczenia. Takie same zasady będą obowiązywać podczas paraolimpiady. Poza jednym przypadkiem nie zmieniła się lokalizacja pasów. Wyjątek stanowi odcinek Lake Shore Boulevard West od Ontario Drive do Spadina Avenue, gdzie pas HOV zlikwidowano. Pasy dla samochodów z większą liczbą pasażerów działają od 5 rano do 11 wieczorem. Poza tymi godzinami można z nich korzystać bez ograniczeń. Pasy HOV mają być w użyciu do 18 sierpnia. Parapan Am Games odbędą się w dniach 7–15 sierpnia.

 

 

To bydlę już tu jest

Toronto

Agencje trzech szczebli władzy wkroczyły do akcji, gdy w jednym z torontońskich stawów niedaleko nabrzeża znaleziono dwa karpie azjatyckie. Jest to gatunek bardzo inwazyjny. Przedstawiciele Toronto and Region Conservation Authority (TRCA) podali, że pierwszą rybę zauważono w poniedziałek podczas przenoszenia ryb w Tommy Thompson Park. Na drugą natknięto się dzień później. Na miejsce przybyli urzędnicy z Fisheries and Oceans Canada i z ontaryjskiego Ministerstwa Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Nikt jednak nie wiedział, w jaki sposób ryby trafiły do stawu.

TRCA przypomina, że chińskie karpie (wyróżnia się 4 gatunki) zajmują siedliska innych gatunków i burzą ekosystem. Mogą ważyć nawet do 40 kg, choć najczęściej ich waga sięga 2-4 kg. Żywią się planktonem, ilość pokarmu spożywanego dziennie wynosi do 20 proc. masy ciała. Szybko się rozmnażają.
Na początku miesiąca rząd Stanów Zjednoczonych ogłosił, że zamierza wydać prawie 60 milionów dolarów, by powstrzymać ekspansję karpi azjatyckich do Wielkich Jezior.

 

 

Było entuzjastycznie...

Toronto

Po dwóch tygodniach w niedzielę skończyły się amerykańskie igrzyska. Podczas ceremonii zamknięcia było jednak wiadomo, że impreza tylko rozbudziła apetyt Kanadyjczyków i kraj chce aspirować do roli organizatora olimpiady światowej.

Ceremonia zamknięcia była świętowaniem sukcesu i pokazaniem światu, że Kanadzie się udało. Przyszły na nią pełne entuzjazmu tłumy. W klasyfikacji medalowej Kanada była absolutnym liderem. Nasz kraj zdobył 217 medali, w tym 78 złotych. Udało się sprzedać ponad milion biletów na zawody.

Szef Toronto2015 Saad Rafi docenił pracę 23 000 wolontariuszy. Wiceprzewodniczący Pan American Sports Organization Ivar Sisniega w samych superlatywach mówił o wiosce olimpijskiej i obiektach sportowych. Przyznał, że zarówno infrastruktura, jak i umiejętności organizatorów są na olimpijskim poziomie. Macie pełne prawo marzyć o olimpiadzie, powiedział.

Przewodniczący kanadyjskiego komitetu olimpijskiego Marcel Aubut ogłosił, że jak tylko może, będzie dążył do przyznania Toronto prawa do organizacji igrzysk olimpijskich w 2024 roku. Burmistrz John Tory wstrzymał się z oświadczeniami, obiecał, że wypowie się po zakończeniu paraolimpiady. Stwierdził, że musi być czas na refleksję i podsumowania. Miasto wyraziło zainteresowanie pomysłem organizacji olimpiady kilka lat temu, ale nie złożyło żadnego oficjalnego wniosku.

Trzeba wziąć pod uwagę, że olimpiada to większa impreza niż Pan Am. Oznacza to potrzebę rozbudowy nie tylko obiektów sportowych, lecz także systemu transportu miejskiego i ulepszenia sieci dróg. Poza tym na decyzje komitetu olimpijskiego wpływa polityka, położenie geograficzne i myślenie kategoriami otwierania nowych rynków.

Jeśli spekulacje się potwierdzą, Toronto będzie konkurować z Rzymem, Paryżem, Bostonem, Budapesztem i Hamburgiem. Zgłoszenia są przyjmowane do 15 września. Pod koniec czerwca Boston przedstawił plany budowy stadionu olimpijskiego. Inwestycja pochłonęłaby 4,6 miliarda dolarów. W Toronto też przydałby się stadion – mieszczące 50 000 osób Rogers Centre może okazać się za małe, poza tym nie do końca odpowiada wymogom letnich igrzysk.

Ostatnia letnia olimpiada w Kanadzie odbyła się w 1976 roku w Montrealu.

Samo ubieganie się o możliwość organizacji igrzysk to koszt rzędu 50-60 milionów dolarów. Organizacja pochłonęłaby do 6,9 miliarda. Pytanie, co na to podatnicy.

 

 

Niesportowe zachowanie Brazylijczyka

Toronto

Torontońska policja podejrzewa, że członek brazylijskiej drużyny polo rozgrywanego w wodzie, 27-letni Thye Mattos Venura Bezerra, wykorzystał seksualnie kobietę mieszkającą w centrum miasta. Sportowiec potem odleciał na inne zawody, teraz najprawdopodobniej wrócił już do ojczyzny. Policja wydała nakaz aresztowania. Bezerra był w Toronto między 3 a 16 lipca. Jego drużyna zdobyła srebrny medal. Do incydentu seksualnego miało dojść nad ranem 16 lipca. 22-letnia ofiara była w domu z koleżanką i dwojgiem mężczyzn.
Gdy poszła spać, Brazylijczyk miał się dopuścić napaści.

 

 

Widzowie z Ontario, którzy w środę po południu włączyli kanał CHCH z Hamilton, mieli możliwość obejrzeć śmiałe sceny erotyczne. Przerwa w nadawaniu programu News Now PM miała trwać kilka sekund i wystąpić około 2.30. CHCH oraz jej właściciel – grupa Channel Zero – od razu sprawdzili sprawę i orzekli, że wina nie leży po ich stronie. Za zamieszanie miał być odpowiedzialny operator sieci, czyli Rogers. Rogers w środę sprawy nie komentował. CHCH zamieściło przeprosiny na Twitterze. Telewizja oświadczyła, że u operatora sieci kablowej zresetowano dekoder i pierwszym kanałem, który został wybrany, był kanał dla dorosłych. Zapewniono, że incydent się nie powtórzy.

•••

Health Quality Council of Alberta podaje, że prawie 59 proc. mieszkańców prowincji ma nadwagę lub jest otyłych. To więcej niż średnia kanadyjska (54 proc.). W Albercie otyłość najczęściej występuje u mężczyzn, osób w wieku 45-64 lat i mieszkańców północnej części prowincji.
Przewodniczący HQCA dr Tony Fields powiedział, że sprawa dalej będzie badana, jako że otyłość wiąże się z podwyższonym ryzykiem występowania chorób przewlekłych, czyli prowadzi do częstszego korzystania z opieki medycznej.
Podczas analizy wykorzystano dane z 2014 roku dotyczące 4424 osób dorosłych i obliczono ich wskaźniki masy ciała (BMI). Gdy jego wartość wynosi od 25 do 30, mówimy o nadwadze, powyżej 30 – o otyłości. Biorąc pod uwagę powyższe kryteria, stwierdzono, że 35 proc. osób ma nadwagę, a 24 proc. jest otyłych. Problemy z masą ciała najrzadziej występują w Calgary i Edmonton. Dotyczą 42,4 proc. mężczyzn i 27,5 proc. kobiet.

•••

Policja prowincyjna podała, że w tym roku 763 kierowców zostało oskarżonych o łamanie przepisu nakazującego zmniejszenie prędkości i omijanie ze szczególną ostrożnością pojazdu uprzywilejowanego stojącego na światłach na poboczu autostrady. Gdy droga ma kilka pasów ruchu i wykonanie manewru nie zagraża bezpieczeństwu innych, należy zjechać tak, aby między kierowcą a karetką pogotowia czy radiowozem pozostał jeden pas wolny. Mandat za nieprzestrzeganie przepisu wynosi od 400 do 2000 dolarów. Kierowca otrzymuje też 3 punkty karne. Policja zapowiada prowadzenie akcji informacyjnej podczas najbliższego długiego weekendu.

•••

Ministrowie handlu krajów Pacyfiku spotkali się w Maui na Hawajach, by dyskutować o umowie o wolnym handlu – Trans-Pacific Partnership (TPP). Był wśród nich także minister Ed Fast. Na razie rozmowy toczą się między 12 krajami, mogą do nich jednak dołączyć inne. Rząd Harpera wielokrotnie podkreślał, jak bardzo zależy mu na umowie – zwłaszcza teraz, przed wyborami. Z tego powodu istnieje ryzyko, że będzie za wszelką cenę dążył do podpisania umowy, nawet jeśli ta okaże się niekorzystna dla Kanadyjczyków. Co więcej, presję czuje też opozycja. Liberałowie i NDP powinni zagłosować za umową, bo inaczej zostaną okrzyknięci przeciwnikami wolnego handlu. Najbardziej stratni mogą być kanadyjscy producenci drobiu, jaj i produktów mlecznych. Amerykanie i Japończycy mówią o jak najszybszym zakończeniu negocjacji i podpisaniu umowy przed 2016 rokiem. Jeśli kształt umowy nie zostanie uzgodniony teraz, następne spotkanie ministrów odbędzie się najpewniej we wrześniu, czyli w najgorętszym okresie kampanii.

 

 

Mary Wagner na wolności

Milton

W sobotę z zakładu karnego Vanier po siedmiu miesiącach w więzieniu została wypuszczona Mary Wagner (41 l.). Podziękowała za okazane wsparcie i modlitwy. Powiedziała, że planuje teraz odwiedzić swoich rodziców w Kolumbii Brytyjskiej i napisać list otwarty do wszystkich, którzy byli z nią przez ostatnie miesiące.

Wagner została aresztowana 23 grudnia 2014 roku za wejście na teren kliniki dla kobiet w torontońskiej Bloor West Village, gdzie rozdawała róże, kartki i próbowała rozmawiać z kobietami myślącymi o aborcji. 17 kwietnia sędzia Mavin Wong uznała ją za winną zarzutów o oszustwo i złamania zasad obowiązujących podczas okresu próbnego. W czasie procesu Mary zachowała milczenie na znak solidarności z ofiarami aborcji.

Sędzia Wong uznała, że Wagner uzbrojona w róże i wizytówki ukradkiem weszła do kliniki, by przeszkadzać w wykonywaniu "legalnych procedur medycznych". W maju sędzia skazała Mary na 10 miesięcy więzienia z dwuletnim okresem próbnym. 25 lipca Wagner wyszła na wolność.

Po wyjściu z więzienia poszła na Mszę św. do jednego z kościołów w Scarborough.

Pierwsze aresztowanie Mary miało miejsce w 2000 roku. Od tamtej pory w Ontario aresztowano ją co najmniej 6 razy. W sądzie jest jej odwołanie od poprzedniego wyroku, Mary domaga się dopuszczenia świadków, specjalistów z dziedziny bioetyki i medycyny, którzy zeznawaliby na rzecz człowieczeństwa dzieci nienarodzonych. Obecnie w myśl kanadyjskiego prawa człowiekiem jest wyłącznie ten, kto żywy się urodzi, w związku z tym można zabijać nienarodzone dzieci nawet w 8. czy 9. miesiącu ciąży, bez żadnych konsekwencji prawnych.

 

 

Olimpiady im tylko w głowach

Toronto

Z ostatniego badania opinii publicznej przeprowadzonego przez Forum Research wynika, że większość torontończyków popiera pomysł ubiegania się miasta o prawo do organizacji olimpiady. Dokładnie 61 proc. respondentów opowiedziało się za organizacją olimpiady, 30 proc. było przeciwnych, a 9 proc. nie miało zdania. 52 proc. ankietowanych powiedziało, że głosowałoby na radnego, który popiera olimpiadę w Toronto, 26 proc. stwierdziło, że takiego radnego nie poprze.

Z kolei z 30 proc. przeciwników olimpiady, 68 proc. zadeklarowało, że nie chciałoby głosować na radnego, który jest za organizacją igrzysk.

Forum przeprowadziło ankietę w niedzielę przez telefon. Uczestniczyło w niej 755 mieszkańców miasta. Błąd wynosi 4 proc.

Toronto już dwa razy nie zostało wybrane na gospodarza igrzysk – ostatni raz w 2008 roku.

 

 

Rośnie świadomość narkotyków

Toronto

Naukowcy z torontońskiego Centre for Addiction and Mental Health zauważają, że po zmianie przepisów, która miała na celu rzadsze przepisywanie oksykodonu, liczba przypadków przedawkowania leku w Ontario zmniejszyła się o 30 proc. między 2010 a 2013 rokiem. Niestety, tendencja nie dotyczy innych środków. Od kilku lat widać, że lekarze częściej wystawiają recepty na inne silne opioidy – takie jak hydromorfon czy fentanyl. Skutkiem tego zwiększyła się liczba zgonów spowodowanych przedawkowaniem substancji innych niż oksykodon (o 24 proc.).

W 2010 roku nakazano producentom między innymi wytwarzanie takich tabletek oksykodonu, które nie mogą być rozkruszone. W 2012 roku rząd odmówił pokrywania kosztów nowych leków, w tym natomiast uruchomił program sprawdzający, jak często lekarze przepisują pochodne narkotyków. Naukowcy potwierdzają, że wzrosła świadomość wśród lekarzy, jak również świadomość społeczna.

 

 

Crombie odleciała z misją na południe

Mississauga

Bonnie Crombie poleciała z misją handlową do Ameryki Południowej.

Celem wyjazdu jest oczywiście zainteresowanie południowoamerykańskich inwestorów możliwościami, jakie oferuje Mississauga. Przed wylotem Crombie mówiła, że będzie promować miasto, opowiadać, jak się rozwinęło i odniosło sukces.

Misja potrwa 12 dni od 26 lipca. Spotkania robocze z przedstawicielami sektora publicznego i prywatnego przewidziano w Brazylii, Chile i Kolumbii.

Jest to pierwsza misja handlowa Crombie od czasu wyboru na burmistrza. Towarzyszą jej urzędnicy z departamentu rozwoju ekonomicznego Mississaugi i Greater Toronto Marketing Alliance.

Delegacja spotka się m.in. z kanadyjskim konsulem generalnym i konsulem Ontario ds. handlu w Sao Paolo. Weźmie udział w seminariach biznesowych zorganizowanych przez federację przedsiębiorców w Chile i kolumbijskie stowarzyszenie przedsiębiorców i przedstawicieli przemysłu.

Przebieg misji handlowej można śledzić na Twitterze, na profilu pani burmistrz.

 

 

Rośnie konkurencja dla Home Depot

Toronto

Lowe's Canada zainwestuje 50 milionów dolarów w budowę nowych sklepów. 4 powstaną w Kolumbii Brytyjskiej, 2 – w Albercie, jeden w Saskatchewan i 7 w Ontario. Sieć kupiła ostatnio 12 dawnych lokalizacji Targetu oraz centrum dystrybucji w Milton za 147,75 miliona dol.

W ten sposób sprzedawca materiałów budowlanych ma mieć 54 sklepy na terenie Kanady.

Ontaryjskie nowe sklepy powstaną w Ancaster, Ont., Milton Mall Shopping Centre (Milton, Ont.), Mississaudze, Ont., Centrepoint Mall (North York, Ont.), RioCan St. Laurent (Ottawa, Ont.), Shoppers World Danforth (Toronto, Ont.) i Intercity Shopping Centre (Thunder Bay, Ont.).

 

 

Gorąco i parno

Mississauga

We wtorek i środę w Mississaudze i Brampton obowiązywało ostrzeżenie o upałach. Na środę Environment Canada zapowiadało 33 stopnie Celsjusza, przy czym temperatura odczuwalna miała być nieco wyższa. W nocy temperatura spadła do 20 stopni.

Agencja pogodowa publikuje ostrzeżenia, gdy warunki pogodowe stanowią zagrożenie dla zdrowia. Mieszkańcy regionu powinni zwrócić szczególną uwagę na objawy udaru słonecznego – dreszcze, omdlenia, nudności, wymioty, bóle głowy, krótki oddech i silne bicie serca, a także nadzwyczajne pragnienie. Każdy, kto stwierdzi występowanie któregokolwiek z objawów, powinien natychmiast przejść w chłodne miejsce i uzupełnić płyny. Najlepsza jest woda. W Mississaudze wydłużono godziny otwarcia miejskich basenów. Miasto ma także szereg lokali klimatyzowanych: biblioteki, centra kultury czy baseny kryte. Z basenów dłużej korzystać można też w Brampton. Ponadto zorganizowało stacje, w których można się ochłodzić.

 

 

Lubią pokazywać

Kitchener

Trzy siostry z Kitchener mają wnieść skargę, po tym jak zostały zatrzymane przez policjanta za jeżdżenie topless na rowerze. Tameera, Nadia i Alysha Mohamed zdjęły koszulki w piątek wieczorem w centrum miasta. Tłumaczą, że było im gorąco. Twierdzą, że dopóki nie pojawił się policjant, spotykały się z pozytywnymi reakcjami. Policjant miał powiedzieć, że otrzymał skargi i niestety muszą założyć podkoszulki z powrotem. Nic nie pomogło tłumaczenie, że jako mieszkanki Ontario, kobiety mają prawo chodzić topless. Wtedy Alysha zaczęła go nagrywać telefonem komórkowym. Wówczas policjant wycofał swoje roszczenia. Później zaprzeczał, jakoby zatrzymał kobiety. Siostry od razu pojechały na najbliższy posterunek.

Policja regionalna z Waterloo przyznała, że doszło do incydentu, ale nie mówi nic o szczegółach. Podobno trwa dochodzenie wewnętrzne.

 

 

76-latek z Mississaugi został oskarżony o oszustwo. Podobno w kwietniu miał zadzwonić do 79-letniej mieszkanki Innisfil i podać się za pracownika Ontario Lottery and Gaming Commission. Powiedział, że kobieta wygrała 4,5 miliona dolarów w jednej z gier losowych. Aby uruchomić proces wypłacania wygranej, musiała wysłać dwa czeki na łączną kwotę 7000 dol. – pieniądze rzekomo były potrzebne na pokrycie kosztów wynajmu zabezpieczonego samochodu i ochrony. Kobieta wysłała czeki na nieznany adres w Mississaudze. Oba zostały zrealizowane. Aresztowania dokonano w poniedziałek. Sprawa rozpocznie się 17 września w Brandford.

•••

Środowiska żydowskie w Toronto są zaniepokojone po incydencie, do którego doszło przed synagogą w Thornhill. W ubiegłą środę w nocy trzech mężczyzn w kapturach robiło zdjęcia przed budynkiem i wykrzykiwało groźby. Gdy ktoś do nich podszedł, mieli krzyknąć "F... Jews. Watch!" i uciec czarnym volkswagenem golfem. Tablica rejestracyjna pojazdu była zasłonięta. Policja otrzymała zgłoszenie od Beth Avraham Yoseph of Toronto (BAYT) w piątek. Na ten temat pojawiły się też wpisy na Facebooku – jeden z nich przeczytało 20 000 osób. Kamery synagogi nie zarejestrowały zdarzenia, wszystko rozegrało się poza ich zasięgiem. W odpowiedzi zwiększono ochronę synagogi. W sobotę wozy policyjne parkowały przy Clark Avenue i York Hill Boulevard.

•••

W poniedziałek około 7.30 wieczorem demonstranci z Black Lives Matter blokowali Allen Expressway na skrzyżowaniu z Eglinton Avenue. Akcja była odpowiedzią na zastrzelenie przez policjantów dwóch mężczyzn. Akcja, zorganizowana w pobliżu miejsca śmierci Andrew Loku, zgromadziła 200 osób. Kierowcy stali w korku, część próbowała jechać poboczem pod prąd.

•••

W sobotę podczas ćwiczeń wojskowych w bazie Shilo w Manitobie zginął szeregowy Kirby Tott. Armia nie podaje szczegółów. Wiadomo jedynie, że Tott odbywał podstawowe szkolenie w 3. Canadian Division Training Centre. W sprawie trwa śledztwo. Przeprowadzono autopsję. Premier Stephen Harper złożył kondolencje rodzinie i przyjaciołom żołnierza.
Tott wstąpił do wojska jako rezerwista Rocky Mountain Rangers w Prince George, B.C., w 2012 roku.

•••

Około 100 polskich, kanadyjskich i niemieckich żołnierzy wykonywało skoki ze śmigłowca ze spadochronem do wody. Szkolenie stanowiło element wspólnych polsko-kanadyjsko-niemieckich ćwiczeń trwających od 27 do 31 lipca 2015, w których poza naszymi żołnierzami uczestniczy 19 Kanadyjczyków i 10 Niemców. Ogółem w manewrach bierze udział ok. 100 spadochroniarzy z 6. Brygady Powietrznodesantowej, kanadyjskiego 2. Królewskiego Pułku oraz 26. i 31. pułku niemieckiej 1. Brygady Spadochronowej. Skoki spadochronowe do wody są jednymi z trudniejszych zadań, jakie musi umieć wykonać spadochroniarz. Wspólne ćwiczenia spadochroniarzy z Polski oraz Kanady i Niemiec, obejmujące zarówno skoki do wody, jak i desantowanie na ląd w warunkach letnich i zimowych są prowadzone od kilku lat i stanowią stały element współpracy 6. BPD z siłami zbrojnymi tych państw. Wspólne treningi są przeprowadzane kilka razy w roku zarówno w Polsce, Niemczech, jak i Kanadzie, gdzie prowadzone są głównie szkolenia w warunkach arktycznych.

UBER - bat na taximafię

Toronto 

W Toronto we wrześniu 2012 roku jedną licencję sprzedano za 360 000 dol. W 2013 przeciętna cena wynosiła już 153 867 dol., a w 2014 za tabliczkę na taksówkę trzeba było zapłacić 118 235 dol. Za spadek cen odpowiada Uber.

Z biznesem taksówkowym od dawna wiązały się brudne interesy, pisze Peter Cheney w "Globe and Mail". Cheney jest dziennikarzem śledczym i wśród spraw, którymi się zajmował, była ta dotycząca torontońskich taksówek. W latach 90. odkrył, że praktycznie żadna z licencji sprzedawanych przez miasto nie należy do kierowcy pojazdu. Właścicielami licencji były osoby, które odpłatnie umożliwiały innym korzystanie z nich.

Przykładem takiej osoby był Mitch Grossman, biznesmen, którego rodzina posiadała ponad 100 licencji. Dawało to Grossmanowi władzę niemal absolutną. Jeśli kierowca chciał używać którejś z licencji, Grossman mógł go zmusić do zakupu samochodu po zawyżonej cenie z jego centrum sprzedaży i finansowania go za pośrednictwem Symposium Finance (należącego do jego rodziny, oprocentowanie sięgało 28 proc.). Dopiero potem kierowca mógł się przyłączyć do Royal Taxi. Co więcej, Grossman wymagał od kierowców, by kupowali samochody nie na siebie, ale na firmy Grossmana. W ten sposób zgadzały się dane posiadacza licencji i pojazdu – a tego wymagały miejskie przepisy.

Wśród posiadaczy innych licencji byli m.in. pilot linii lotniczych, dentysta, inwestorzy, którzy mieszkali na Florydzie lub w Izraelu, albo firmy, które "odziedziczyły" licencje po śmierci właściciela. System był dość zawiły. Co najmniej 30 proc. dochodów przemysłu taksówkarskiego trafiało do kieszeni tych, którzy nie mieli nic wspólnego z jazdą taksówką.

Po tym jak Cheney opublikował swój tekst, miasto stwierdziło, że czas podjąć jakieś działania. Politycy mówili o obaleniu systemu, ale posiadacze licencji zaczęli grozić procesem o odszkodowania nawet w kwocie do pół miliarda dolarów. W końcu miasto wymyśliło, że wypuści nowe licencje, tylko dla czynnych kierowców, których nie będzie można wynajmować innym osobom (tzw. Ambassador plates).

W ten sposób miasto dotrwało do obecnych czasów, kiedy nastał Uber.

Cheney postanowił przejechać się zarówno zwykłą taksówką, jak i "uberem". Zainstalował aplikację, która pokazała, że w pobliżu jest co najmniej kilka pojazdów. Wybrał jeden z nich – acurę TSX z kierowcą Davidem.

David przyjechał na czas. Samochód był prawie nowy, ze skórzanymi siedzeniami. Cheney podpytał Davida o jego pracę. Mężczyzna był studentem, jeżdżąc taksówką, zarabiał na naukę. Zaczynając, po prostu poszedł do biura Ubera, przeszedł sprawdzenie, sprawdzono też samochód, po czym założono mu firmowe konto. Uber pobiera pieniądze bezpośrednio z karty kredytowej klienta, zabiera 20 proc., reszta jest dla kierowcy. David nie nosi gotówki. Może pracować kiedy chce, wystarczy, że zgłosi swoją aktywność poprzez aplikację. Jeśli ma dobry tydzień, zarabia nawet 1000 dolarów.

Na drogę powrotną Cheney zamówił taksówkę z Diamond Taxi. Kierowcą był mężczyzna w średnim wieku, imigrant, który jeździł, ponieważ nie miał innego wyboru. 

Tego dnia pracował od 6 rano. Jak zdecydowana większość miejskich taksówkarzy, nie był właścicielem swojego samochodu. Wynajmował go za 80 dolarów dziennie, na 12-godzinną zmianę. Inny kierowca brał samochód na zmianę nocną za 90 dol. Zapytany o to, ile dzisiaj zarobił, podliczył, że 109 dolarów. Miał jeszcze 2 godziny do skończenia zmiany. Po odliczeniu kosztów paliwa szacował, że zostanie mu 20-40 dolarów. Przyznał, że niedawno zarejestrował się też w Uberze.

Cheney osobiście opowiada się za zniesieniem licencjonowania. Jego zdaniem, jest to nakładanie na rynek sztucznych barier.



Tunel wprost pod samolot

Toronto

Tunel dla pieszych łączący miasto z lotniskiem Billy Bishop na wyspach ma być otwarty jeszcze w tym miesiącu. Uroczyste przecięcie wstęgi zaplanowano na godz. 11 30 lipca. Prace trwają od listopada 2012 roku. Przejście miało być gotowe na początku 2014 roku. 

Koszt projektu to 82,5 miliona dolarów. Opóźnienia tłumaczono narastaniem lodu w tunelu. Podobno nie był to jedyny powód. Wykonawca ze względu na hałas nie mógł dostać koncesji od miasta. Do tego ziemia była skażona, należało też usunąć pozostałości po tunelu z 1935 roku.

Chcąc przejść na wyspy, piesi będą schodzić 30 metrów w dół, a następnie będą mogli skorzystać z jednego z czterech ruchomych chodników. Po stronie wyspy będą wjeżdżać windami od razu do strefy check-in lotniska. Tunel ma 259 metrów długości.

 

 

Dolar kanadyjski szuka nowego dna

Ottawa

W środę dolar kanadyjski był najsłabszy od 2004 roku. Pod koniec dnia kosztował 76,70 centa amerykańskiego, podał bank centralny. Dla porównania 9 marca 2009 roku kurs wynosił 76,85 centa. Tańszy był 11 lat temu, we wrześniu 2004 roku, gdy za jednego dolara kanadyjskiego płacono 75 centów amerykańskich.

Loonie traci na wartości od czasu, gdy zaczęły spadać ceny ropy, czyli od roku. A ropa w środę spadła poniżej 50 dol. za baryłkę. Dolarowi nie pomaga też obniżka stóp procentowych.

 

 

Pornografia w służbie postępu

Toronto

W galerii sztuki John B. Aird Gallery mieszczącej się w hallu budynku używanego przez rząd prowincyjny można oglądać wystawę, która przedstawia zdjęcia pornograficzne. 26-letnia artystka Rosalie Maheux broni swoich "prac" i tłumaczy, że mają być krytyką społeczeństwa, które zbyt wiele uwagi poświęca atrakcyjności seksualnej kobiet. Wiele małych zdjęć oglądanych z odległości wygląda jak obraz w kalejdoskopie – dopiero gdy widz się zbliży, rozpoznaje, że to pornografia.

W zeszły czwartek posłanka konserwatywna Laurie Scott domagała się zamknięcia wystawy. Galeria odmówiła, umieściła jedynie oznaczenie, że prezentowane obrazy przeznaczone są dla dorosłych.

Andrea Mrozek z ProWomanProLife mówi, że pokazując pornografię, nie można osiągnąć czegoś, co z pornografią nie będzie mieć nic wspólnego. Uprzedmiotowienie kobiety nigdy nie będzie niczym innym. Nieważne, jak artysta próbuje to tłumaczyć. Mrozek dodaje, że w takich wypadkach nigdy nie wiadomo, jak protestować przeciwko wystawie, bo w najgorszym wypadku można przysporzyć artyście zainteresowania.

 

 

LRT jeszcze nieprzesądzona

Brampton

Burmistrz Brampton Linda Jeffrey mówi, że po zbudowaniu LRT wzdłuż Main Street zwiększy się liczba osób jeżdżących tą trasą. Obecnie propozycja Metrolinksu opracowana jest ze sporym zapasem. Pani burmistrz wierzy jednak, że kolejki nie będą jeździć puste. Z danych miasta dotyczących przejazdów komunikacją publiczną wynika, że w ciągu godziny w dni powszednie Main St. jeździ średnio 200 osób. LRT tymczasem jest planowane na 15 000 pasażerów. W godzinach szczytu między Steeles Ave. a centrum miasta liczba podróżnych wzrasta do 450 osób na godzinę (zakładając, że wszystkie 9 autobusów na trasie jest pełnych). To 3 proc. zdolności przewozowej LRT.

Jeffrey tłumaczy, że w mieście ma powstać uniwersytet, więc studenci będą jeździć do kampusu. Miasto się rozwinie, nie można bazować na danych z wczoraj, mówi. Nie podaje jednak żadnych prognoz na przyszłość co do liczby pasażerów. W jednym z raportów dołączonych do oceny projektu pojawiają się stwierdzenia, że do 2031 roku liczba osób mieszkających na trasie Hurontario-Main LRT wzrośnie o 1500 osób (3 proc.), a liczba nowych miejsc pracy – o 200.
Radni zaczynają mieć wątpliwości, czy inwestycja w LRT rzeczywiście będzie trafiona – czy się zwróci, czy miasto będzie musiało do niej sporo dopłacać. 5 z 11 członków rady miasta opowiada się przeciwko koncepcji poprowadzenia trasy kolejki przez Main St. W zeszłym roku rada zagłosowała 10:1 przeciwko trasie wiodącej wzdłuż Main St. Teraz pani burmistrz chce doprowadzić do zmiany decyzji.

8 lipca wydanie decyzji co do trasy odroczono o 6 tygodni.

 

 

Droga wiedzie nie przez CPP

Ottawa

Z nowego studium Fraser Institute wynika, że rozszerzenie Canada Pension Plan nie wystarczy, by poprawić byt emerytów. Większość ludzi po prostu za mało oszczędza. Analitycy instytutu sporządzili analizę, bazując na danych dotyczących prywatnych oszczędności gromadzonych przez 22 lata – od 1986 do 2008 roku. W tym czasie ciągle zwiększano wysokość składek na CPP.

Okazało się, że oszczędności systematycznie malały. Na każdy 1 proc. podwyżki składek na CPP przypadało zmniejszenie się prywatnych oszczędności o 0,895 proc. Wpływ był różny w różnych grupach wiekowych i społecznych. W przypadku gospodarstw domowych o rocznym dochodzie na poziomie 34 140 dol. jednoprocentowy wzrost składek na CPP oznaczał zmniejszenie oszczędności o 1,56 proc. Dla rodzin zarabiających do 59 920 dol. było to 0,72 proc., a dla zarabiających ponad 59 tysięcy różnicy praktycznie nie było.

Na CPP w 1986 roku odkładano 3,6 proc. zarobków, w 2003 – 9,9 proc. Kolejne rządy wprowadzały podwyżki, tłumacząc je wydłużaniem się spodziewanej przeciętnej długości życia.

Autorzy zaznaczają, że nie brali pod uwagę stopy zwrotu w przypadku prywatnych i tych zgromadzonych w ramach CPP. Przypominają jednak, że gromadzenie pieniędzy na prywatnych kontach oszczędnościowych daje pewną elastyczność finansową. Tymczasem tego, co wpłacamy na CPP, nikt nie odziedziczy.

 

 

Chiński agent wpływu w rządzie Ontario?

Toronto

Prawnicy ministra spraw obywatelskich, imigracji i handlu międzynarodowego Michaela Chana złożyli w sądzie skargę na "Globe and Mail", która może zakończyć się pozwem o zniesławienie.

Gazeta opublikowała w czerwcu artykuł, w którym pisała, że CSIS miało pewne wątpliwości co do bliskich stosunków ministra z ambasadą Chin. W 2010 roku agencja ostrzegała rząd Ontario.

Gdy historia pojawiła się w prasie, Chan powiedział, że podejrzenia są nieuzasadnione. Premier Wynne poparła swojego ministra.

Chan chciał również usłyszeć przeprosiny od ministra sprawiedliwości Petera MacKaya. MacKay pytany przez reporterów stwierdził, że nie będzie rozmawiał o sprawie Chana, ponieważ "trwa dochodzenie".

Potem sam stwierdził, że to, co powiedział, było całkiem bezsensowne, Chan chce jednak oficjalnych przeprosin.

Teraz Chan powiedział, że gazeta nie przeprosiła go i nie odwołała tego, co wcześniej opublikowała. Wobec tego nie ma innego wyjścia, jak skierować sprawę do sądu. Musi dbać o swoją reputację.

 

 

Policja poszukuje mężczyzny na rowerze górskim w związku z pięcioma przypadkami przemocy seksualnej, które miały miejsce w czerwcu i lipcu. Do incydentów dochodziło o różnych porach dnia w okolicy Dundas Street West między Ninth Line i Erindale Station Road. W czterech przypadkach mężczyzna jechał na ciemnym rowerze. Scenariusz działania się powtarzał – poszukiwany podjeżdżał do idącej kobiety, dotykał jej, a następnie uciekał. Był to biały mężczyzna w wieku 18-25 lat, raczej typu południowoazjatyckiego lub latynoamerykańskiego, mający 1,75 m wzrostu, szczupły, z krótkimi ciemnymi włosami, ogolony lub z krótkim zarostem. Osoby, które mogą pomóc, proszone są o kontakt z biurem śledczym policji (905-453-2121, wewn. 1133) lub Crime Stoppers (1-800-222-TIPS (8477), www.peelcrimestoppers.ca.

•••

Elaine Chubbs z St. Lewis, na Labradorze wraca do zdrowia po pogryzieniu przez meszki (black flies). Kobieta została pogryziona 13 lipca podczas prac ogrodowych przez setki owadów. Nie czuła, że meszki obsiadły jej kostki. Jej stopy spuchły i krwawiły, wystąpiła wysoka gorączka. Chubbs mówi, że nogi ciągle ma spuchnięte, okłada je lodem i trzyma uniesione do góry. Na szczęście już nie są purpurowe. Kobieta przyjmuje antybiotyki. Twierdzi, że mimo wszystko przez pierwsze 3-4 dni niewiele można zrobić. Wielu mieszkańców Nowej Fundlandii i Labradoru twierdzi, że obecny sezon jest najgorszy, jeśli chodzi o meszki.

•••

Po raz pierwszy od 12 lat Metro Vancouver wprowadziło ograniczenia 3. stopnia dotyczące używania oczyszczonej wody pitnej (czyli takiej, która w większości domów w regionie płynie z kranu lub węża ogrodowego). Zabroniono podlewania trawników, niepielęgnowanych drzew, zarośli, trawników na cmentarzach, mycia na dworze samochodów i łodzi (poza myciem okien i świateł), napełniania prywatnych basenów i oczek wodnych. Dozwolone jest podlewanie ogródków warzywnych, kwiatów, krzewów i drzew na rabatach, ale tylko przy użyciu rozpylaczy na węże ogrodowe, które można otwierać i zamykać w miarę potrzeby. Myjnie samochodowe pozostają otwarte.
Burmistrz North Vancouver Darrell Musatto, który przewodniczy też Metro Vancouver's Utility Committee, mówi, że jeszcze nigdy w historii nie było takiej suszy.
W zeszłym tygodniu dla South Coast i Fraser Valley ogłoszono z kolei 4. stopień suszy. Wydano ostrzeżenia, że jeśli sytuacja się pogorszy, brak wody mogą odczuć mieszkańcy, przemysł i rolnictwo. Rozpoczęto też spuszczanie wody ze zbiorników wysokogórskich do zbiornika rezerwowego Capilano. Możliwe, że trzeba będzie też uzupełniać rezerwę w zbiorniku Seymour.
Na początku lipca Metro Vancouver zużywało 1,7 miliarda litrów wody dziennie. Obecnie zużycie nieco spadło – do 1,4 miliarda litrów – ale dalej jest wysokie. Mussato mówi, że ludzie nie traktują poważnie ostrzeżeń.
Najwyższy stopień ograniczeń to stopień 4. Obowiązuje wówczas całkowity zakaz podlewania jakichkolwiek ogródków (kwiatowych czy warzywnych), zamykane są myjnie samochodowe i parki wodne. Ostatni raz 4. stopień wprowadzono w 1997 roku we Fraser River po awarii wodociągu.

 

 

Nieruchomościowe szaleństwo w Scarborough

Toronto

Z danych Re/Max Hallmark Realty Ltd. wynika, że na terenie GTA (35 dzielnic w regionie "416" i 9 w regionie York) najszybciej rosną ceny domów jednorodzinnych położonych nad brzegiem jeziora w Scarborough. Ogólnie w całym Toronto średnia cena domu jednorodzinnego przekroczyła milion dolarów, jednak największe zyski osiągane są ze sprzedaży tańszych nieruchomości.

Ceny najszybciej rosły w Birchcliffe/Cliffside – wzrost o 25,4 proc. (czerwiec 2015 w odniesieniu do czerwca 2014). Dom w tej okolicy kosztuje średnio 724 187 dol. Na drugim miejscu znalazła się okolica Cliffcrest/Scarborough Village/Guildwood – 23,9 proc., obecnie średnia cena to 754 437 dol., potem Rouge/Malvern – 19,2 proc., 621 912 dol. Poza Scarborough znaczne wzrosty zaobserwowano w Parkdale/High Park i zachodniej części North York.

Najdrożej z kolei jest w centrum – za dom trzeba zapłacić przeciętnie 1 616 682 dol (o 12,1 proc. więcej niż przed rokiem). W zachodniej części miasta – 822 539 dol. (+10,3 proc.). Jeśli chodzi o wielkość sprzedaży, przodował region York ze wzrostem liczby sprzedanych domów o 18,2 proc.

 

 

Jak w komunizmie...

Toronto

Mimo że Toronto Community Housing (TCH) trwoni pieniądze na źle wykonane remonty, mimo że notorycznie cierpi na brak pieniędzy i nie może sobie poradzić z zaległymi renowacjami, mówi anonimowe źródło wewnętrzne. Jeden z pracowników ujawnił wewnętrzną korespondencję firmy. Z jednego z listów wynika na przykład, że w domu przy Rushbrooke Avenue wykończono wnętrze, zanim jeszcze zabezpieczono dach. W efekcie przecieki spowodowały szkody, których wartość szacowano w tysiącach dolarów. Superintendent będący autorem maila wyraźnie załamuje ręce nad decyzjami szefostwa.

Przypadek nie jest podobno odosobniony. TCH posiada prawie 900 domów wolno stojących. W innym liście starszy superintendent pisze o domu przy Bloor i Ossington. Dodaje, że sprawa była wielokrotnie przedstawiana zarządowi, ale jak widać, nic się nie zmieniło.

Rzecznik prasowy agencji oddala zarzuty. Mówi, że sprawdzono budynki, o których mowa w ujawnionej korespondencji, i zarzuty nie potwierdziły się.

 

 

Przebudowa Dixie i QEW

Mississauga

Szykuje się remont jednego z najbardziej mylących węzłów autostrad. Rządy prowincyjny i federalny obiecały 65 milionów dolarów w ramach New Building Canada Plan na przebudowę skrzyżowania Dixie Road z Queen Elizabeth Way (QEW). Wiadomość o finansowaniu przekazali federalna minister transportu Lisa Raitt i odpowiedni minister prowincyjny Steven Del Duca.

W ramach projektu ma być przebudowane zarówno skrzyżowanie, jak i wiadukt na Dixie Road, most nad Etobicoke Creek, kładka dla pieszych na Ogden Road. Del Duca obiecał, że podczas prac (których rozpoczęcia jeszcze nie wyznaczono) w godzinach szczytu ruch będzie odbywał się całą szerokością jezdni.

 

 

Ontario rekordowo zadłużone

Toronto

Ontario ma dwa razy tyle długów co Kalifornia i jest obecnie najbardziej zadłużoną prowincją na świecie. Mimo to zamierza wcielić w życie ambitny plan infrastrukturalny i wydać 130 miliardów przez najbliższe 10 lat.

Tymczasem agencja Standard & Poor's obniżyła w tym miesiącu ocenę wiarygodności kredytowej prowincji do najniższej w historii. Ontario dostało A+ (w przyjętej skali jest to piąta najwyższa ocena). Według prognoz, w ciągu dwóch lat zadłużenie ma wynosić 267 proc. dochodów.

Prowincja zamierza budować infrastrukturę we współpracy z sektorem prywatnym (finansowanie na zasadzie Public-private partnerships – P3s).

W ten sposób budowano Union-Pearson Express czy wioskę olimpijską. Ma to zmniejszyć ryzyko przedsięwzięcia, ale nie zapewni finansowania. Ontario i tak będzie musiało pożyczyć pieniądze. Ministerstwo Finansów powtarza, że nie zrezygnuje z inwestycji.

 

 

Fałszywi inspektorzy

Peel

Policja regionu Peel ostrzega mieszkańców Mississaugi i Brampton przed oszustami, którzy pukają do drzwi i podają się za inspektorów ochrony przeciwpożarowej z prywatnych firm. Oszuści wysyłają najpierw listy, w których piszą o przepisach związanych z instalacją czujników czadu i dymu. Ma to skłonić właściciela domu do kontaktu z firmą i umówienia się na "obowiązkową kontrolę". Jeśli bowiem instalacja nie spełnia przepisów, właściciel może usłyszeć zarzuty z tytułu Fire Protection and Prevention Act.

Nietrudno się domyślić, że "inspektor", który przychodzi na "kontrolę", stwierdza, że właściciel domu przepisów nie spełnia i powinien kupić inny czujnik – na przykład taki, jaki "inspektor" akurat ma przy sobie.

Policja przypomina, że czujniki owszem, są wymagane, ale jedynymi osobami uprawnionymi do prowadzenia kontroli są strażacy z lokalnego oddziału. Strażacy organizują akcję "Home Safe Home", ale przychodzą tylko po wcześniejszym zaproszeniu. Poza kampanią kontrole są prowadzone na prośbę właściciela nieruchomości lub po otrzymaniu skargi. Wtedy inspektor przyjeżdża oznakowanym samochodem, w mundurze i z dokumentem stwierdzającym tożsamość i przynależność do straży.

 

 

Samolot Air Transat lecący w zeszły piątek z Rzymu na lotnisko Pearsona lądował awaryjnie w Dublinie w Irlandii. Maszyna wylądowała bezpiecznie o 11:46 rano czasu lokalnego. Na pokładzie airbusa A330 znajdowało się 313 pasażerów. Rzecznik prasowy linii powiedział, że lot przerwano w celu "weryfikacji technicznej" i było to działanie zapobiegawcze. Samolot wystartował z Rzymu o 8 rano, w Mississaudze miał być o 5:50 wieczorem.

•••

Certify, firma zajmująca się zarządzaniem płatnościami w Ameryce Północnej, podaje, że w okresie od kwietnia do czerwca tego roku w kategorii usług przewozu osób najwięcej rachunków wystawił Uber – 55 proc. Taksówkarze zrzeszeni w "konwencjonalnych" korporacjach wystawili 43 proc. rachunków.
W niektórych miastach różnice są znaczne. W San Francisco 79 proc. rachunków wystawił Uber, a w Dallas – 60 proc. Wcześniej, w pierwszym kwartale, było niemal odwrotnie: 46 proc. płatności, które nadzorowało Certify, szło do Uber Technologies, a 53 proc. – do kierowców taksówek. Certify obsługuje rocznie 28 milionów rachunków za przewóz osób. Nie pośredniczy w płatnościach dokonywanych przez przedsiębiorców, którzy mogą korzystać z usług innych firm zajmujących się śledzeniem wydatków.
Cenniki Ubera w porównaniu z tradycyjnymi taksówkami wypadają różnie. UberX (gdzie kierowcy są osobami prywatnymi jeżdżącymi swoimi samochodami – często toyotami camry lub hondami civic) jest przeważnie tańszy. Przejazd luksusowymi limuzynami czy SUV-ami kosztuje już więcej. W godzinach szczytu Uber dolicza dodatkową opłatę, która może wynosić 20 proc. lub nawet więcej wartości rachunku (więc ostatecznie może go np. podwoić).

•••

Lider liberałów Justin Trudeau orzekł, że premier Harper nie ma pojęcia o gospodarce. Swój sąd wygłosił w niedzielę podczas spotkania w Markham. Odpowiadał na pytania publiczności dotyczące różnych dziedzin, m.in. jak to określił – "naciągania gospodarki". Niektórzy mówią o Harperze: "wygląda tak, jakby wiedział, co robi" – prawda jest taka, że zupełnie nie wie, powiedział Trudeau. Większość osób zasiadających na widowni popierała liberałów, stwierdzenie Trudeau nagrodzono więc owacją. Trudeau przypomniał o obniżce stóp procentowych przez bank centralny i dodał, że działania banku nie wystarczą, by rozruszać gospodarkę. Wytykając rządowi błędy z zakresu polityki finansowej, przytoczył ulgi podatkowe, na których najwięcej korzystają najbogatsi, oraz złe inwestycje w infrastrukturę. Obiecał, że gdy zostanie premierem, nie przysłuży się do powstania deficytu. Przypomniał, że w historii to konserwatyści odpowiadali za deficyt, liberałom udawało się bilansować budżety.

•••

OPP zatrzymała w sobotę rano 52-letnią Amal Swais z Mississaugi, która jechała pod prąd autostradą 407. Zgłoszenie otrzymano o 4.15 rano, dotyczyło najprawdopodobniej pijanego kierowcy jadącego na zachód autostradą 403 w okolicy Waterdown Road. Świadkowie powiedzieli, że samochód następnie zawrócił i jechał na wschód zachodnią jezdnią autostrady. Potem zjechał, znowu pod prąd, na 407. Aby zapobiec wypadkom, policja spowolniła ruch na 407 na wysokości Appleby Line. Podejrzany pojazd, widząc blokadę, tylko zwolnił. Funkcjonariusz próbował zajechać mu drogę. Udało się dopiero za drugim razem. Kierującej samochodem zatrzymano prawo jazdy na 90 dni, pojazd skonfiskowano na tydzień. Swais odpowie za jazdę po pijanemu, niebezpieczną jazdę, uciekanie przed policją i posiadanie w pojeździe alkoholu w otwartym pojemniku.

 

 

Statystycznie jest mniej przestępstw

Ottawa

Ósmy rok z rzędu w Kanadzie spadła liczba przestępstw z użyciem przemocy, podaje Statistics Canada.

Według informacji przekazanych agencji statystycznej przez policję, w 2014 roku doszło do 369 500 incydentów z użyciem przemocy. To o 15 000 mniej niż w 2013. Spadek wyniósł 5 proc. Jeśli chodzi o rodzaje przestępstw, to wzrosła liczba zabójstw – z 512 w 2013 do 516 w 2014 roku.

Przestępstwa z użyciem przemocy stanowiły około 20 proc. przypadków łamania zapisów Kodeksu karnego. Tylko na Jukonie, Wyspie Księcia Edwarda i w Albercie zaobserwowano wzrost ich liczby – głównie za sprawą liczby morderstw. Przestępczość częściej kwitnie w miastach niż na obszarach wiejskich. W jednej trzeciej miast liczba wykroczeń wzrosła – pod tym względem niechlubne pierwsze miejsce zajął Saskatoon (wzrost o 10 proc., przede wszystkim kradzieże i włamania).

Największy spadek z kolei zanotował Montreal (9 proc.).

Wskaźnik przestępczości jest najniższy w Barrie, mimo nieznacznego wzrostu. Najbezpieczniejszą prowincją jest natomiast Quebec.

W 2014 roku odnotowano prawie 1,8 miliona przypadków łamania Kodeksu karnego. Statistics Canada zwróciło uwagę na spadek liczby włamań i rabunków oraz większą liczbę aktów terroryzmu i przestępstw związanych z pornografią dziecięcą.

 

 

Nowe emerytury bez wsparcia federacji

Toronto

Rząd Ontario kolejny raz prowadzi z Ottawą grę polityczną.

W zeszły piątek federalny minister finansów Joe Olivier wysłał list do Toronto, w którym napisał, że rząd federacji nie pomoże w administrowaniu nowym prowincyjnym planem emerytalnym.

Wiceminister finansów z Queen's Park Mitzie Hunter stwierdziła, że jest rozczarowana brakiem chęci do współpracy.

Dodała, że Ontario i tak będzie mieć nowy plan emerytalny, niezależnie od tego, czy Ottawa pomoże, czy nie. Rząd federalny najwyraźniej nie uznaje prostego faktu, że obywatele potrzebują dobrego zabezpieczenia na starość, powiedziała Hunter. Z żalem stwierdziła, że Ottawa od dawna współpracuje z Quebekiem w kwestii CPP i QPP, dlatego Queen's Park spodziewał się, iż w tym samym duchu będą prowadzone rozmowy z Ontario.

Konserwatyści od dawna otwarcie wyrażali brak poparcia dla pomysłów rządu Ontario. Olivier napisał, że ORPP będzie odbierał pieniądze ciężko pracującym rodzinom, przyczyni się do spadku liczby miejsc pracy i zniszczy gospodarkę.

W kwietniu parlament prowincji uchwalił, że składki na nowy plan emerytalny będą wynosić 1,9 proc. pensji pracownika do kwoty 1643 dol. rocznie. Tyle samo będą płacić pracodawcy. Zmiany będą wprowadzane przez 2 lata, najpierw w dużych firmach od 2017 roku.

 

 

Szczelinowanie sprowadziło trzęsienia

Calgary

W latach 50. i 60. powstało w Albercie wokół miejsc wydobycia ropy naftowej kilkanaście miast. Jednym z nich jest Fox Creek, o którym można powiedzieć, że jest centrum szczelinowania hydraulicznego (fracking). Proces polega na wstrzykiwaniu do szybu płynu pod ciśnieniem, co powoduje powstawanie szczelin w skale i zwiększa wypływ ropy i gazu.

Około 90 proc. z 2100 stałych mieszkańców Fox Creek pracuje w przemyśle energetycznym związanym z formacją skalną Duvernay. Chevron, Shell, Exxon i inne wielkie koncerny inwestują tu miliony. Wokół miasta w ciągu trzech lat założono ponad 700 odwiertów.

Mieszkańcy zaczynają jednak zastanawiać się nad skutkami wzmożonej eksploatacji. Do niedawna teren był stabilny sejsmicznie, średnio rocznie występowało jedno wyczuwalne trzęsienie ziemi. Jednak od grudnia 2013 zarejestrowano ich ponad 160. Alberta Energy Regulator przypisał dwa z nich, o sile 4,4 stopnia w skali Richtera, właśnie szczelinowaniu hydraulicznemu. Są to najsilniejsze trzęsienia ziemi gdziekolwiek na świecie związane z tą metodą wydobycia.

Po drugim trzęsieniu, które wystąpiło 13 czerwca, urząd regulacji wydał nakaz zaprzestania eksploatacji w związku z aktywnością sejsmiczną. Chevron miał przedstawić plan, co zrobi, by zmniejszyć ryzyko wystąpienia trzęsień ziemi. Zakaz obowiązywał przez 16 dni, 30 czerwca wznowiono działania.

Burmistrz miasta Jim Ahn mówi, że mieszkańcy są zaniepokojeni. Przede wszystkim boją się o wytrzymałość rurociągów poprowadzonych przez miasto.

Niektórymi z nich jest transportowany pod ciśnieniem gaz ziemny zawierający siarkowodór. Jeden z odcinków ma 40 lat. Kilka rodzin już zdecydowało o wyprowadzce. Radni zdają sobie sprawę, że miasto istnieje dzięki zasobom naturalnym. Doceniają szybką reakcję urzędu regulacji.

Szacuje się, że od 2010 roku w całe zachodniej Kanadzie liczba trzęsień ziemi wzrosła trzykrotnie. Według nowych przepisów na obszarach, w których stosowane jest szczelinowanie hydrauliczne, dopuszczalne są trzęsienia ziemi o sile do 2 stopni w skali Richtera. Żółte światło dostają przypadki od 2 do 4 stopni, powyżej 4 urząd regulacji wydaje zakaz eksploatacji.

 

 

Garfield Dunlop, poseł Simcoe North, zrezygnował z mandatu, by nowy lider konserwatystów Patrick Brown mógł ubiegać się o miejsce w ontaryjskim parlamencie. Gunlop był posłem od 1999 roku. Jego decyzja wejdzie w życie 1 sierpnia. Premier Wynne będzie miała pół roku na ogłoszenie wyborów uzupełniających. Konserwatyści są raczej pewni zwycięstwa. Gunlop krytycznie wypowiadał się o Brownie w czasie kampanii przed wyborem przewodniczącego PC.

•••

Profesor Rick Coupland, krytykowany za rzekomo homofobiczny wpis na Facebooku nie pracuje już w college'u St. Lawrence. Szkoła nie precyzuje, czy profesor sam się zwolnił, czy dostał wymówienie. Na początku tygodnia do college'u wpłynęła skarga, po której uczelnia zaczęła dochodzenie. Coupland miał rozpowszechniać film, na którym burmistrz Sankt Petersburga otwiera paradę równości. Nad materiałem filmowym pojawiła się sugestia, że "pedałów należałoby powiesić". Facebookowy profil profesora został zamknięty.

•••

W 2013 roku w Arktyce przybyło lodu, co sugeruje, że w chłodnych latach pokrywa lodowa może się odbudowywać, wynika z danych zarejestrowanych przez satelitę CryoSat-2 Europejskiej Agencji Kosmicznej. Jesienią 2013 roku, gdy po lecie lodu jest najmniej, zasięg pokrywy lodowej był o 41 proc. większy niż rok wcześniej w okresie minimum. Z powodu zmian klimatycznych wywołanych działalnością człowieka temperatury w Arktyce podniosły się, co miało znaczny wpływ na ilość lodu. Zasięg pokrywy lodowej pod koniec lat 70. zmniejszył się aż o 40 proc. Cryosat-2 pracuje od 2010 roku. W latach 2010–12 stwierdzono 14-procentowy ubytek lodu. Rekord minimalnej powierzchni pokrytej lodem odnotowano w 2011 roku. Potem jednak w 2013 roku lato okazało się wyjątkowo chłodne, więc mniej lodu się roztopiło. Średnio w 2013 roku zasięg pokrywy lodowej był o 33 proc. większy niż średni z lat 2010–12. Lód był też o 21 proc. (miejscami o 3,5 metra) grubszy.

•••

Kanadyjscy saperzy uczą ukraińskich żołnierzy, jak postępować z ładunkami wybuchowymi. Szkolenie potrwa kilka tygodni i rozpoczęto je w związku z obawami o bezpieczeństwo zachodniej części kraju. Kanadyjscy żołnierze należą do 4. Jednostki Inżynieryjno-Saperskiej w Gagetown, N.B. Doświadczenie zdobywali w Afganistanie. Zaangażowanych jest 15 żołnierzy. Ćwiczenia Saber Guardian/Rapid Trident 15 prowadzą wysłannicy z 17 państw.

•••

Na północy Kanady rozpoczęto budowę nowego portu morskiego. Obiekt będzie służył do zaopatrywania okrętów marynarki wojennej i straży wybrzeża, pełniących patrole bojowe na wodach Oceanu Arktycznego. Budowa Nanisivik Naval Facility rozpoczęła się w czerwcu, choć Ottawa poinformowała o tym dopiero niedawno. Nowa baza powstaje na Ziemi Baffina w prowincji Nunavut. Obiekt będzie gotowy do użytku najwcześniej w 2017. Jego eksploatacja rozpocznie się rok później. Nanisivik Naval Facility będzie używana do zaopatrywania okrętów patrolowych Royal Canadian Navy (RCN, królewskiej marynarki wojennej Kanady) i innych jednostek morskich używanych przez rządowe agencje. Obiekty mają m.in. służyć załogom nowych kanadyjskich arktycznych patrolowców typu Harry DeWolf. Ottawa zakupi co najmniej 5 takich okrętów. Przygotowania do budowy nowej bazy rozpoczęto w 2007. Budżet przedsięwzięcia oszacowano na ok. 146 mln CAD.

 

 

Pięć lat poza krajem - nie głosujesz!

Ottawa

W poniedziałek Sąd Najwyższy stwierdził, że umożliwienie Kanadyjczykom pozostającym dłużej niż pięć lat poza granicami kraju głosowania w wyborach federalnych byłoby nie w porządku względem obywateli mieszkających w Kanadzie. Tym samym sąd apelacyjny zmienił wcześniej wydany wyrok, który dotyczy ponad miliona osób. Warto jednak zauważyć, że w 2011 roku z prawa wyborczego skorzystało tylko 6000.

Sąd odwołał się do tradycji pojęcia "umowy społecznej" zawieranej między kanadyjskim elektoratem i parlamentem. Sędzia stwierdził, że zezwolenie obywatelom mieszkającym poza krajem na decydowanie o sprawach, które ich nie dotyczą i nie mają żadnego wpływu na ich życie, podważyłoby uchwalane prawa i decyzje parlamentu.

Konstytucyjność zapisów w Canada Elections Act podważyli Jamie Duong z Montrealu i Gillian Frank z Toronto, oboje mieszkający na terenie Stanów Zjednoczonych. Twierdzili, że wyjechali do pracy lub na studia, mają silne powiązania z krajem i zamierzają wrócić. Wcześniej Sąd Najwyższy przyznał im rację, zauważając, że głosować mogą nawet seryjni mordercy, dlaczego więc nie obywatele, którzy chcą wrócić do kraju. Dodał, że powinni oni podlegać równie np. prawu podatkowemu.

Sąd apelacyjny uznał, że ci, którzy wyjechali, mają inne związki z Kanadą niż ci, którzy żyją w kraju.

 

 

W nadziei na więcej dzieci

Ottawa

W liście skierowanym do 159 posłów konserwatywnych Stephen Harper napisał, że poniedziałek był historycznym dniem, kiedy rząd wypłacił rodzicom zasiłki łącznej wartości 3 miliardów dolarów. Premier nawoływał posłów do promowania nowego planu zasiłków i przypominania wyborcom, że zarówno NDP, jak i liberałowie wycofają się z tego wsparcia dla rodzin.

Pieniądze zostały przelane na konta rodziców dzieci do 17. roku życia. W przypadku dzieci w wieku od 6 do 17 lat wypłaty wynosiły 60 dol. za miesiąc, od 0 do 5 lat – 160 dol. Wypłacono wyrównanie za pół roku, od 1 stycznia.

Konserwatyści wprowadzili uniwersalny zasiłek na dzieci niedługo po wygraniu wyborów, był on wypłacany jednak tylko rodzicom dzieci w wieku do lat 6 (w wysokości 100 dol. miesięcznie).

Przed wyborami liberałowie obiecują wprowadzenie nowego systemu zasiłków prorodzinnych, gdzie wysokość wypłat zależałaby od osiąganych dochodów. Jedyny problem w tym, że w przedstawianym kształcie ich wypłacanie oznacza dodawanie 2 miliardów dolarów rocznie do deficytu budżetowego. NDP chce utrzymać UCCB, planuje tylko dodać zasiłek na opiekę nad dzieckiem w wysokości 15 dol. dziennie. Ten manewr kosztowałby skarb państwa 9 miliardów dolarów rocznie.

Niektórzy rodzice jednak są zdania, że pieniądze wypłacone w ramach podwyżki Universal Child Care Benefit powinny być raczej wykorzystane na stworzenie dodatkowych punktów opieki nad dziećmi. Rodzice bardziej by na tym skorzystali. Dla wielu znalezienie dla dziecka miejsca w daycare stanowi nie lada wyzwanie. Carla Thompson z Winnipegu mówi, że udało jej się dopiero po trzech latach starań.

Podobnie wypowiada się Pat Wege z Manitoba Child Care Association. Podaje, że na liście oczekujących znajduje się obecnie 12 000 dzieci. Mówi, że wielu rodziców nie ma złudzeń – wie, że motywacja konserwatystów była czysto polityczna. Zastrzyk gotówki przed wyborami może wpłynąć na czyjąś decyzję.

 

 

 

Gaz skroplony szansą dla B.C.

Victoria

Rząd Kolumbii Brytyjskiej jest o krok od uchwalenia ustawy, która zaowocuje podpisaniem 25-letniej umowy na budowę pierwszego w prowincji zakładu przetwarzania skroplonego gazu ziemnego (LNG). Posłowie specjalnie przyjechali na krótką sesję parlamentu, podczas której głosowano tylko nad tą jedną ustawą. Przedsiębiorstwa związane z tym sektorem gospodarki domagają się jednak dalszych kroków prowadzących do obniżenia podatków, zgłaszają też wątpliwości co do dostępności siły roboczej. Budowa zakładu przetwarzania LNG pochłonie 36 miliardów dolarów (amerykańskich). Inwestorem jest Pacific NorthWest LNG, za którym stoi malezyjski Petronas. Fabryka ma powstać na wyspie Lelu niedaleko Prince Rupert. Będzie to największa prywatna inwestycja w Kolumbii Brytyjskiej. LNG Project Agreements Act wprowadza 25-letni okres, w którym rząd nie będzie mógł podnosić podatków wymierzonych przeciwko przedsiębiorstwom zajmującym się LNG. Podwyżki będą dozwolone tylko w przypadku podatków od sprzedaży i od firm. Przedstawiciele B.C. LNG Alliance uważają, że rząd powinien się bardziej postarać, by zadbać o konkurencyjność koncernów. Kolumbia Brytyjska jest jedyną prowincją, w której przedsiębiorstwa zajmujące się LNG muszą płacić podatki od dochodów i podatek węglowy, zauważa LNG Alliance. Dyrektor firmy wylicza, że do tego dochodzi jeszcze kilka innych należności (m.in. PST, GST). Dodaje, że w ciągu najbliższych 5 lat sektor będzie chciał zatrudnić tysiące pracowników (od 3500 do 7500) – w pierwszej kolejności mieszkańców Kolumbii Brytyjskiej, potem Kanadyjczyków, a jeśli to nie wystarczy, to obcokrajowców.

 

 

Przeciwko totalizmowi

Ottawa

Canadian Civil Liberties Association i Canadian Journalists for Free Expression złożyły w Sądzie Najwyższym skargę przeciwko ustawie antyterrorystycznej C-51. Organizacje chcą podważyć jej konstytucyjność.

Ustawa otrzymała niedawno sankcję królewską. Rozszerza możliwości działania agencji wywiadowczych, pozwala na przekazywanie informacji, które mogą mieć związek z bezpieczeństwem kraju, oraz uznaje za przestępstwo promowanie działalności terrorystycznej. Rozszerza też uprawnienia dotyczące tzw. no-fly list.

Organizacje uważają, że ustawa łamie zapisy Karty praw i swobód. Przeczy temu, co jest przyjęte w wolnych i demokratycznych społeczeństwach.

Rząd i wyżsi urzędnicy bronią ustawy. Uważają, że jest uzasadniona i oczekują, że sąd będzie tego samego zdania.

 

 

Stado nie jest chronione

Ottawa

We wtorek Statistics Canada opublikowało dane dotyczące szczepień ochronnych dzieci w Kanadzie.

Według 2013 Childhood National Immunization Coverage Study, 89 proc. dwulatków przyjęło zalecane szczepienia przeciwko odrze, śwince i różyczce. Zdaniem lekarzy, by skutecznie zapobiegać pojawianiu się ognisk zachorowań na odrę, 95 proc. dzieci powinno być zaszczepionych.

Poza tym stwierdzono, że 77,4 proc. dzieci było szczepionych przeciwko błonicy, 77 proc. – przeciwko krztuścowi i tężcowi, 91 proc. – przeciwko polio, 72,7 proc. przeciwko Haemophilus influenzae (bakterie wywołujące zakażenia układu oddechowego i zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych), 89,6 proc. – przeciw odrze, 89,2 – przeciw śwince i różyczce, 73,1 proc. – przeciwko ospie wietrznej, 88,6 proc. przeciw meningokokom i 79,3 – przeciw pneumokokom.

Informacje o szczepieniach w większości były podawane przez rodziców. W jednej trzeciej przypadków pochodziły od lekarzy.

 

 

Słaby sezon burzowy

Winnipeg

Meteorolodzy Environment Canada zauważają, że obecny sezon burzowy w Manitobie jest dość niemrawy. Szczyt sezonu minął, a nie było jeszcze ani jednego dużego tornada. W Internecie pokazały się zdjęcia trąb powietrznych, ale zjawiska były raczej mniej gwałtowne. Prędkość wiatru szacowano na 100-140 km/h, tymczasem skala Fujita służąca do klasyfikacji tornad przewiduje prędkości nawet ponad 350 km/h (najsilniejsze tornado w Kanadzie sklasyfikowano w 4. kategorii – 267-322 km/h).

Liczba mniejszych tornad jest zbliżona do tej z poprzednich lat. Wystąpiło 6 nad ziemią i jedno nad wodą, nad jeziorem Winnipeg. Stwierdzono też 14 lejów kondensacyjnych (chmur o stożkowatym kształcie, które mogą rozwinąć się w tornado).

 

 

Ottawa - miasto szukających

Ottawa

189 810 użytkowników zarejestrowanych w portalu randkowym dla osób poszukujących skoku w bok pochodzi z Ottawy. Populacja miasta wynosi 883 000, przez co stolica znalazła się na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o odsetek zarejestrowanych mieszkańców. Oznacza to też, że jeden na pięciu mieszkańców miasta był narażony na kradzież danych osobowych podczas niedawnego ataku hakerów. W ich ręce mogły się dostać numery kart kredytowych, nagie zdjęcia, wyznania o fantazjach seksualnych i prawdziwe imiona 37 milionów klientów portalu.

Avid Life Media, właściciel kanadyjskiej strony, mówi, że wprowadzono dodatkowe zabezpieczenia. Firma współpracuje z policją w celu znalezienia sprawców ataku. Przypuszcza, że hakerzy to osoby związane z Avid Life. Oznacza to, że motywy włamania mogły być bardziej ideologiczne niż komercyjne. Hakerzy domagali się zamknięcia strony.

 

 

Bank żywności - atrakcyjna oferta

Calgary

Zwiększa się liczba osób korzystających z banków żywności – przede wszystkim w Albercie, ale też w innych częściach kraju. Gail Nyberg z torontońskiego Daily Bread Food Bank mówi, że to zawsze pierwszy sygnał świadczący o pogarszającym się stanie gospodarki. Przypomina, że przed recesją w 2008 roku na początku zauważono, że rośnie liczba potrzebujących w Toronto i okolicach. Wtedy kryzys dotknął przemysłu produkcyjnego.

W tym tygodniu Alberta Food Banks wydało oświadczenie, w którym zwraca się z pilną prośbą o dotacje. W wielu miejscach półki są puste. Dyrektor Stephanie Rigby mówi, że w ciągu ostatnich 2 – 3 miesięcy rozmawiała z zarządami kilkunastu banków i w każdym liczba potrzebujących wzrosła.

Coraz więcej jest osób, które z banków żywności korzystają po raz pierwszy. Nigdy nie myślały, że będą do tego zmuszone. Teraz jednak, często po stracie pracy, ledwo wiążą koniec z końcem. Liczba osób korzystających z banku żywności w Edmonton wzrosła w porównaniu z zeszłym rokiem o 12,5 proc. Wood Buffalo Food Bank Association (w Fort McMurray, samym sercu przemysłu naftowego) podaje, że w pierwszej połowie 2015 roku potrzebujących było aż o 57 proc. więcej niż rok wcześniej. Regional Food Distribution Association z Thunder Bay mówi o wzroście o 10 proc., bank z Winnipegu – o 3,6 proc. W Vancouver i Toronto póki co bez zmian.

 

 

W Boucherville, Que. padła najwyższa w historii wygrana w Lotto Max w Quebecu. 55 milionów dolarów trafiło do 20 pracowników nocnej zmiany w centrum dystrybucji Rony w Montrealu. Każdy z nich dostał 2,75 miliona.
Najwyższa wygrana w Lotto Max wynosiła 63 miliony dolarów. Padła w 2013 roku. Zwycięskie losy kupione zostały wówczas przez 4 osoby.

•••

Linia regionalna WestJet – Encore – będzie otwierać nowe połączenie, pierwsze ze Stanami Zjednoczonymi. Przewoźnik od marca przyszłego roku będzie latał z Toronto i z Halifaxu do Bostonu. Pasażerowie mają latać turbośmigłowymi bombardierami Q400, które zabierają na pokład 78 pasażerów. Z Toronto przewidziano trzy loty dziennie, z Halifaxu – jeden.
WestJet jeszcze nigdy nie latał do Bostonu. Obecnie pasażerowie lecący do tego miasta mogą wybrać jeden z ośmiu lotów Air Canada (codziennie). Porter ma podobną ofertę, ale do Bostonu lata tylko w dni powszednie. WestJet ma nadzieję zachęcić przede wszystkim pasażerów podróżujących służbowo – również tych ze Stanów Zjednoczonych, którzy będą mogli skorzystać z przesiadki w Toronto.
Linia oferuje promocyjne bilety za 166,07 dol. w jedną stronę. Pierwsze loty15 marca 2016.

•••

Z powodu awarii silnika do portu w Halifaksie wrócił ostatni niszczyciel HMCS "Athabascan". Okręt służy od 43 lat i coraz częściej widać, że wymaga remontu. Admirał John Newton przyznał, że napraw wymaga układ napędowy – załoga nie mogła bezpośrednio kontrolować pracy silnika, używano do tego innych środków. Pod znakiem zapytania stoi też przyszłość systemów uzbrojenia.
Okręt ma wziąć udział w dużych manewrach NATO, które odbędą się w październiku. Biorąc pod uwagę stan statku, z dyplomatycznego punktu widzenia może to nie być najlepsza decyzja.

•••

W Vancouverze na jednym z rond w dzielnicy osiedlowej w centrum miasta wśród innych bujnie rosnących roślin znaleziono dorodny krzak konopi indyjskich. Widać, że roślina jest zdrowa i wyraźnie czuć jej zapach. Jeden z mieszkańców przypuszcza, że pewnie ktoś podrzucił nasiona. Dodaje, że na innych rondach w okolicy widział podobne krzaki. Dodaje, że roślina jest ładna, czemu więc ją wyrywać. Władze Vancouveru nie mówią, jaka będzie przyszłość krzaka.

•••

Policja regionalna w ramach akcji "Steer It, Clear It" przypomina kierowcom, jak ważne po wypadku jest usunięcie samochodu z drogi. Kierowcy, którzy uczestniczą w wypadku na autostradzie lub na zjeździe, jeśli pojazd jest nieznacznie uszkodzony, powinni kontynuować jazdę i zatrzymać się tam, gdzie nie będą stwarzać zagrożenia dla innych użytkowników drogi. Inspektor Mike Donnelly z Road Safety Services mówi, że chyba każdy kiedyś stał w olbrzymim korku, a gdy mijał miejsce wypadku, okazywało się, że kierowcy stoją i oglądają swoje ledwo zadrapane zderzaki. Jeśli w takich sytuacjach kierowcy będą zjeżdżać na pobocze, ułatwi to także dojazd służb ratunkowych do bardziej poważnych wypadków. Policja przypomina jednocześnie, że należy zgłaszać wszystkie kolizje, w których są ranni, straty przekraczają 1000 dol. lub doszło do uszkodzenia własności publicznej. Od innych kierowców należy spisać imię i nazwisko, numer telefonu, dane z prawa jazdy i polisy ubezpieczeniowej, a także markę i model oraz rok produkcji samochodu.

czwartek, 23 lipiec 2015 08:57

Przybyło lodu w Arktyce

Napisane przez

W 2013 roku w Arktyce przybyło lodu, co sugeruje, że w chłodnych latach pokrywa lodowa może się odbudowywać, wynika z danych zarejestorwanych przez satelitę CryoSat-2 Europejskiej Agencji Kosmicznej. Jesienią 2013 roku, gdy po lecie lodu jest najmniej, zasięg pokrywy lodowej był o 41 proc. grubsza niż rok wcześniej w okresie minimum.
Z powodu zmian klimatycznych wywołanych działalnością człowieka temperatury w Arktyce podniosły się, co miało znaczny wpływ na ilość lodu. Zasięg pokrywy lodowej pod koniec lat 70. zmniejszył się aż o 40 proc.
Cryosat-2 pracuje od 2010 roku. W latach 2010-12 stwierdzono 14-procentowy ubytek lodu. Rekord minimalnej powierzchni pokrytej lodem odnotowano w 2011 roku. Potem jednak w 2013 roku lato okazało się wyjątkowo chłodne, więc mniej lodu się roztopiło. Średnio w 2013 roku zasięg pokrywy lodowej był o 33 proc. większy niż średni z lat 2010-12. Lód był też o 21 proc. (miejscami o 3,5 metra) grubszy.

Premier Kathleen Wynne przypomniała w środę, że już niedługo kierowcy, którzy nie mają wystarczające liczby pasażerów, będą mogli odpłatnie korzystać z pasów HOV (high-occupancy lanes) wyznaczonych przed Pan Am Games. Nie wiadomo jeszcze, na których autostradach będą wprowadzone płatne pasy (HOT – high occupancy toll) i kiedy miałoby to nastąpić. Pieniądze z opłat mają pomóc w realizacji 10-letniego 130-miliardowego planu ulepszenia prowincyjnej infrastruktury.
Obecnie z pasów HOV mogą korzystać samochody z trzema osobami w środku, taksówki, motocykle i autobusy. Podczas ParaPan Am Games wystarczą dwie osoby.
Burmistrz Toronto John Tory wypowiada się sceptycznie o pomyśle wprowadzenia płatnych pasów na autostradach przechodzących przez miasto – na Gardinerze czy na Don Valley Parkway. Dodał, że wielokrotnie słyszał narzekania na małe wykorzystanie pasów HOV podczas igrzysk. Czeka więc na statystyki po zakończeniu imprez sportowych i ma nadzieję, że rząd wyciągnie odpowiednie wnioski.
Przed Pan Am długość pasów HOV w Ontario wzrosła z 85 do 235 kilometrów.

środa, 22 lipiec 2015 00:33

Ropa tania, benzyna droga #@####@?!!!

Napisane przez

Ropa w Ameryce Północnej jest o połowę tańsza niż rok temu. Tymczasem w Kanadzie ceny benzyny nie odzwierciedlają tej sytuacji.

Zawsze znajdzie się jednak wytłumaczenie 

Za litr paliwa płacimy tylko 11 proc. mniej niż przed rokiem. Okazuje się, że Kanadyjczycy nie mogą korzystać z dobrodziejstw taniej ropy, ponieważ... ich dolar jest słaby.

A ropa i benzyna wyceniane są w dolarach amerykańskich.


Loonie kosztuje obecnie około 77 centów amerykańskich, czyli 17 proc. mniej niż rok temu (93 centy). W poniedziałek za baryłkę ropy płacono z kolei 50 dol. (amerykańskich), w lipcu 2015 – 105.


Ceny benzyny nie chcą spadać jeszcze z jednego powodu. Na niskich cenach ropy tracą stacje benzynowe. Mogą więc próbować się nieco odbić kosztem kierowców.

Według GasBuddy.com w poniedziałek litr benzyny kosztował średnio 118,9 centa, a rok temu – 133,7.

Zyskują z kolei rafinerie, a zysk jest tym większy im ropa lżejsza, bo wymaga mniej kosztownego przetwarzania. Ceny benzyny nie spadają w takim tempie jak ceny ropy, tworzy się więc pewien margines, który obecnie wynosi 27,7 centa na litrze i jest największy od 8 lat.

Ranią ich obrazy zabitych dzieci

Mississauga

Mieszkańcy Peel, Halton, Toronto i wschodniego Ontario w ostatnich tygodniach dostali sugestywne ulotki przedstawiające 10-tygodniowy abortowany płód obok twarzy Justina Trudeau. Pod ilustracją znalazł się podpis "Justin Trudeau Supports Abortion Until Birth". Jak dotąd rozprowadzono ponad 100 000 druków.

Organizatorzy akcji z Campaign Life Coalition mówią, że będą ją kontynuować aż do wyborów federalnych. Współorganizatorem jest Canadian Centre of Bioethical Reform.

Kilku mieszkańców prowincji złożyło skargi do Advertising Standards Canada. Według wytycznych agencji, ogłoszenia, których odbiorcami mogą być dzieci, nie mogą zawierać treści, które będą ranić psychicznie, moralnie lub emocjonalnie. Okazało się jednak, że w przypadku kampanii politycznych kodeks nie obowiązuje.

Ponieważ jednak skargi dalej wpływały, ASC postanowiło dokładniej przyjrzeć się definicji ogłoszenia politycznego.

Agencja opublikowała na Facebooku oświadczenie, w którym stwierdza, że podobna kampania miała miejsce w 2014 roku. Wówczas rada ASC przychyliła się do próśb konsumentów. Dlatego też teraz agencja zwróciła się do Canadian Centre for Bioethical Reform o zaprzestanie dystrybucji ulotek.

Jeden z dyrektorów centrum reform bioetycznych mówi, że podobne prośby – które są sprzeczne z Kartą Praw i Swobód – od ASC otrzymywano już wcześniej.

Stanowisko centrum pozostaje niezmienne. Powtarza, że dzięki ulotkom można najlepiej pokazać społeczeństwu, że aborcja to przemoc, której ofiarami są nienarodzone dzieci.

Skargi wpłynęły też do władz Brampton i Mississaugi. Rzecznik prasowy Bonnie Crombie powiedział, że sprawa została zgłoszona na policję, a Crombie nie będzie wypowiadać się na ten temat. Pani burmistrz stwierdziła jedynie, że ulotki nie powinny być wkładane do skrzynek pocztowych, bo mogą trafić w ręce dzieci. Policja z kolei orzekła, że nie będzie stawiać zarzutów organizatorom akcji, ponieważ działanie, które owszem, może niektórym wydać się obraźliwe, nie jest działalnością przestępczą.

 

 

Jak odkorkować ropę

Calgary

Rząd Terytoriów Północno-Zachodnich prowadzi rozmowy z przedsiębiorcami na temat koncepcji "Arctic Gateway", w ramach której ropa z Alberty miałaby być transportowana rurociągiem do portu nad brzegiem Morza Beauforta. Propozycję prezentowali minister przemysłu N.W.T. David Ramsay i premier Bob McLeod.

Podobne spotkanie odbyło się w Houston. Na początku tygodnia Ramsay podkreślał, że rurociąg byłby alternatywą dla wysyłania ropy z Alberty w innych kierunkach i sposobem na opóźnienia związane z realizacją dwóch innych projektów. Keystone XL miał biec z Kanady przez Montanę i Południową Dakotę do Nebraski. Od 7 lat projekt nie może sprostać amerykańskim regulacjom. Z kolei prace nad rurociągiem Energy East, który miałby doprowadzić ropę do prowincji atlantyckich, są opóźnione o dwa lata. Pozostaje jeszcze rurociąg Northern Gateway biegnący przez Kolumbię Brytyjską, który miał budować Enbridge. Mimo iż firma ma wymagane pozwolenia, zwleka z rozpoczęciem budowy.

 

 

Kanadyjska ingerencja na Ukrainie

Kijów

Podczas rewolucji na Ukrainie zimą 2014 roku przez kilka dni w ambasadzie kanadyjskiej w Kijowie ukrywała się grupa antyrządowych demonstrantów walczących z reżimem ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza. Rząd premiera Harpera nigdy oficjalnie nie wypowiadał się na ten temat, tymczasem incydent był naruszeniem zasad bezpieczeństwa i wpłynął na to, jak Kanada jest postrzegana w regionie.

Demonstranci dostali się na teren kanadyjskiej placówki dyplomatycznej 18 lutego 2014 roku. Według źródeł w Kijowie i Ottawie, jeden z protestujących ściganych przez policję pokazał służbie ochrony ambasady kanadyjski paszport. Gdy otwarto drzwi, weszło jeszcze kilka osób uzbrojonych w kije i kamienie.

Zajście zostało potwierdzone przez Romana Waszuka, obecnego kanadyjskiego ambasadora na Ukrainie, podczas rozmowy z Canadian Press. Przyznał, że demonstranci pozostawali w głównym holu ambasady przez co najmniej tydzień. W tym czasie nie dochodziło do żadnych nieporozumień. Gdy opuścili budynek, wprowadzono dodatkowe zabezpieczenia.

Niektórzy europejscy sojusznicy Kanady sugerują jednak, że Kanada w czynny sposób przysłużyła się do zmiany rządu na Ukrainie. Zauważają, że demonstranci dość długo chronili się w ambasadzie i trudno to tłumaczyć "czysto ludzkim wsparciem". Podobnego zdania jest też ukraiński minister spraw wewnętrznych.

Dwóch jego urzędników zgodziło się rozmawiać z Canadian Press pod warunkiem zachowania anonimowości.

Powiedzieli, że w związku z działaniami demonstrantów prowadzone było śledztwo. Przerwano je po tym, jak Janukowycz uciekł do Rosji. Dodali, że wejście na teren ambasady w gruncie rzeczy nie było niczym trudnym. Nie było dużo ochrony, stwierdził jeden z nich. Kanada wyraźnie opowiadała się po stronie protestujących, a nie ówczesnego rządu. O sympatiach rządu mówią też eksperci do spraw stosunków ukraińsko-kanadyjskich. Zwracają uwagę, że co najmniej jedna z lokalnych pracownic ambasady była wcześniej prześladowana za udział w antyrządowych protestach i krytykował w Internecie rządy Janukowycza.

W ówczesnym czasie rzecznik prasowy ministra spraw zagranicznych Johna Bairda przyznał, że kilku demonstrantów schroniło się w korytarzu ambasady oraz że nie wyrządzili szkody personelowi dyplomatycznemu. Oświadczenie wygłoszono w dniu incydentu. Potem nie było żadnych doniesień ze strony rządu. Ottawa podobno postanowiła nie ingerować w rozwój wydarzeń. Następnie ambasadę na jakiś czas zamknięto.

 

 

Miasto przysuwa się do jeziora

Toronto

Burmistrz John Tory ogłosił we wtorek, że rewitalizacja nabrzeża będzie posuwać się do przodu i miasto przeznaczy 5 milionów dolarów na kolejny etap przedsięwzięcia. Projekt przebudowy Port Lands jest szacowany na miliardy dolarów. Burmistrz podkreślił, że jego realizacja przyczyni się do powstania nowych miejsc pracy, powstanie też wiele przystępnych cenowo mieszkań. Aby jednak prace mogły ruszyć, trzeba zabezpieczyć teren przed podtopieniami i przygotować ocenę wpływu na środowisko. Obecnie obszarowi 715 akrów na południe od Riverdale i Leslieville już grożą podtopienia. Tory podkreślił, że oczekuje, iż pozostałe szczeble rządu zadeklarują finansowanie. Ocena środowiskowa ma być gotowa najpóźniej w listopadzie. Prace budowlane mogłyby się rozpocząć w 2017 roku. W ramach przedsięwzięcia ma powstać m.in. sztuczna wyspa Villers Island przy ujściu Don River, w pobliżu Cherry Street i Lake Shore Boulevard East. Wyspa ma zmienić przepływ wód i w ten sposób chronić teren przed podtopieniami. W tej okolicy zbudowano wioskę olimpijską. Budynki, będące częścią Canary District, mają być przekształcone w condominia.

 

 

Emerytowany kapral Shawn Brumsey (50 l.) z orzeczeniem o głębokiej depresji prawdopodobnie leżał martwy w swoim domu przez cztery miesiące, twierdzi jego siostra. Brumsey służył w armii przez 28 lat. Na emeryturę odszedł we wrześniu 2014 roku. Mieszkał w Conception Bay South w okolicy St. John's. W 2002 i 2003 roku był w Afganistanie. Po powrocie stwierdzono u niego zaburzenia depresyjne. Jego siostra Lisa mówi, że Brumsey był bardzo zamknięty i parę razy przez dłuższy czas nie miała z nim kontaktu. Mieszkali w odległości kilkuset kilometrów od siebie. Lisa była w St. John's kilka razy w tym roku, ale coś ją odciągało od złożenia wizyty bratu.
Kobieta mówi, że Brumsey musiał umrzeć w styczniu. Uważa, że przyczyną śmierci była niewydolność serca. Zwraca uwagę, że bardzo schudł po lekach, które przyjmował. W końcu policja weszła do jego domu w połowie maja. Wtedy jego siostra zauważyła, że Brumsey ma odcięty telefon i zawiadomiła Royal Newfoundland Constabulary. W domu odcięto też prąd, ale sąsiedzi myśleli, że Brumsey gdzieś wyjechał. Lisa Brumsey obwinia ministerstwa obrony i spraw weteranów, że nie zrobiły wszystkiego, by pomóc jej bratu. Zanim przeszedł na emeryturę, Brumsey musiał co tydzień meldować się w specjalnym centrum pomocowym. Potem jednak ten obowiązek ustał.

•••

Organizatorzy Pan Am Games podają, że na początku tygodnia sprzedanych było 900 000 biletów. Łącznie przygotowano 1,4 miliona wejściówek. W dniu rozpoczęcia – czyli w zeszły piątek – sprzedanych było tylko 800 000. Organizatorom poprawiły się humory w poniedziałek, kiedy tylko jednego dnia udało się rozprowadzić 25 000 biletów (padł rekord liczby wejściówek sprzedanych jednego dnia). Wiele osób dokonuje zakupu bezpośrednio przed zawodami, w kiosku, a nie przez Internet. Komitet TO2015 ma nadzieję, że do końca imprezy – 26 lipca – milion biletów będzie sprzedanych. Wpływy ze sprzedaży biletów mają wynieść 40 milionów dolarów. Przygotowanie igrzysk kosztowało 2,5 miliarda. Resztę sfinansowały rządy – lokalny, prowincyjny i federalny.

•••

Jennifer Loots z Brampton ma pretensje do policjantów z jednostki taktycznej regionu Peel, którzy zastrzelili jej psa. Funkcjonariusze weszli do jej domu 29 czerwca. Aresztowali jej syna oraz zabezpieczyli nielegalną broń i narkotyki. Kobieta rozumie, dlaczego policja zjawiła się u jej drzwi, ale nie wie, dlaczego strzelano do jej owczarka niemieckiego. Co więcej, pies został zastrzelony na oczach jej 10-letniej córki. W oświadczeniu do prasy policja nie wspomniała o użyciu broni.
Przedstawiciele policji regionalnej powiedzieli, że nie będą wypowiadać się w tej sprawie. Nie zamierzają też potwierdzać, czy podczas akcji padły strzały. Brampton Animal Services podało, że w nocy po incydencie trafił do nich zastrzelony pies.

•••

Jedna osoba zginęła w wypadku, do którego doszło w zeszły piątek na drodze nr 17. SUV prowadzony przez 67-letniego Josepha Schofielda z Cutler zderzył się z łosiem, a następnie uderzył w inny pojazd. Kierowca zginął na miejscu. Pasażerka – Marella Schofield (67 l.), doznała lekkich obrażeń, podobnie kierująca drugim samochodem 27-letnia Srinivasu Murukonda z Mississaugi. OPP opublikowało ostrzeżenia o możliwości wchodzenia łosi na drogi. Zwierzęta nękane przez kąsające owady w obecnym czasie częściej wychodzą z lasu.

 

 

Chcą nas uziemić

Toronto

Podwyżka akcyzy i wprowadzenie płatnych przejazdów miałyby pomóc w rozładowaniu korków w Greater Toronto and Hamilton Area (GTHA). Warto też przeprowadzić przegląd systemów płatnego parkowania. Emerytowany profesor ekonomii z Trent University Harry Kitchen uważa, że obecnie mamy dobry czas na wprowadzanie tego rodzaju zmian. W raporcie "A Case for Increasing Provincial Fuel Taxes (on a Temporary Basis)" pisze, że podwyżki podatków pozwoliłyby na zmniejszenie korków, pomogłyby środowisku, a przy tym miasta i prowincja w ciągu 7 lat zarobiłyby 14 miliardów dolarów.

Kitchen zauważa, że akcyza nie zmieniła się od 23 lat. Dlatego można by ją było podnieść na 5-7 lat. Po tym czasie i wprowadzeniu opłat za drogi i parkowanie, można by akcyzę obniżyć, ale dodać podatek węglowy. Sugeruje podniesienie stawki na benzynę do 23 centów za litr (obecnie 14,7 centa), a na olej napędowy – do 22 centów (z 14,3). Dla porównania w Kolumbii Brytyjskiej stawka jest jedna i wynosi 17 centów na litr. Mieszkańcy Victorii płacą dodatkowo 3,5 centa.

Zdaniem Kitchena, kierowcy zyskają w dłuższej perspektywie, bo za ich pieniądze będzie ulepszona infrastruktura. Kierowcy przestaliby jeździć niepotrzebnie i mieliby dodatkowy powód, by rozważyć kupno bardziej ekonomicznych aut lub korzystanie z transportu miejskiego.

Canadian Taxpayers Federation uważa, że wprowadzenie powyższych propozycji w życie byłoby zamachem na budżety rodzin należących do klasy średniej.
Podkreśla, że w Kanadzie ludzie są zależni od samochodów i muszą jakoś dojeżdżać do pracy.

 

 

LED-y świecą nawet w dzień

Mississauga

Eric Menezes zajmujący się w ratuszu nadzorem nad miejskim oświetleniem przedstawił aktualizację planu wymiany oświetlenia na LED-owe. W Mississaudze jest ponad 50 000 latarń. Około 40 000 ma już nowe LED-owe oświetlenie. Wymiana ma się zakończyć jeszcze przed końcem 2015 roku.

Nowe lampy komunikują się z systemem w sposób bezprzewodowy. W razie utraty łączności pozostają zapalone. Każda z lamp wyposażona jest w węzeł komunikacyjny, który może przesyłać sygnał do swoich najbliższych sąsiadów. Układ sprawdza, czy światło się świeci, rejestruje usterki i poziom zużycia energii.

Każdej grupie około 300 latarń przypisana jest jedna stacja centralna odbierająca sygnały i przesyłająca je na serwer. Podczas prac instalacyjnych komunikacja między węzłami jest zakłócona, co skutkuje włączaniem się lamp nawet w dzień. Menezes wytłumaczył, że gdy prace w danej okolicy zostaną zakończone, lampy będą działać poprawnie. Zakłócenia mogą być też spowodowane działalnością ptaków lub wiewiórek. Zapewnił, że miasto nie traci pieniędzy, gdy lampy świecą się przez całą dobę, bo Mississauga płaci z góry ustaloną stawkę. Od czasu rozpoczęcia instalacji oświetlenia LED-owego w 2012 roku miasto obniżyło koszty zużycia energii o 55 proc. W zeszłym roku dzięki LED-om zaoszczędzono 8,3 miliona kilowatogodzin.

 

 

Uber łączy chętnych

Toronto

W poniedziałek Uber Canada uruchomił nową usługę w Toronto. UberPool, która z powodzeniem funkcjonuje już m.in. w Nowym Jorku i San Francisco, pozwala pasażerom jadącym w tym samym kierunku na dzielenie się kosztami podróży. Usługa oferowana jest przez kierowców UberX - czyli osoby przewożące pasażerów prywatnymi samochodami. Klient wzywający taksówkę może przyprowadzić drugą osobę, która jedzie w tą samą stronę.

Szefowie Ubera obiecują, że klient zaoszczędzi od 20 do 50 proc. kosztów podróży, w zależności od tego, na jak długiej trasie pasażerowie jadą razem. Osoby podróżujące w pojedynkę dalej płacą zwyczajowe stawki UberX, które i tak są niższe niż UberTaxi (koszty odpowiadają stawkom stosowanym przez miejskie korporacje przewozowe). Na przykład przejazd na trasie z High Parku do centrum zwykłą taksówką kosztuje 22,89 dol., w UberX z jednym pasażerem – 13,92, a w UberPool od 6,96 do 11,13 dol. Na trasie z Pan Am Aquatic Centre w Scarborough do downtown opłaty wynoszą odpowiednio 64,23, 34,77 i od 17,89 do 28,61 dol. W ramach promocji we wtorek rano i wieczorem UberX woził pasażerów za darmo. W ten sposób Uber "przejął" niemal puste pasy HOV. Akcja potrwa do końca Pan Am Games. Wcześniej twórcy aplikacji wygrali w sądzie sprawę wniesioną przez torontoński urząd miasta. Teraz zapewniają, że rozładują korki podczas igrzysk. Jeśli rozwiązanie się sprawdzi, być może zostanie wprowadzone na stałe.

 

 

Barszcz zaczyna nam przeszkadzać

Toronto

Rośnie liczba przypadków poparzeń barszczem Mantegazziego (ang. Giant Hogweed). Roślina pojawiła się właśnie we wschodnim Ontario. W ostatnim tygodniu potwierdzono występowanie barszczu w Renfrew County, na zachód od Ottawy. Wcześniej znaleziono stanowiska w Nowym Brunszwiku, Quebecu, Kolumbii Brytyjskiej, Albercie, południowo-zachodnim Ontario, na Nowej Fundlandii. Około 50 roślin zauważono dwa tygodnie temu w torontońskiej Don Valley.

W większości prowincji nie podjęto żadnych działań, jako że na razie roślina nie stwarza zagrożenia dla rolnictwa.

Jak sama nazwa wskazuje, roślina jest wyjątkowo okazała, a przy tym silnie toksyczna. Jej wodnisty sok, nawet w ilości kilku kropel, może powodować trwałą ślepotę, raka i defekty płodu. Po kontakcie ze skórą u poparzonego pojawiają się rozległe pęcherze. Zostają po nich blizny jak po poparzeniach chemicznych.

Barszcz pochodzi z Kaukazu i Azji Środkowej. Jest znany w Europie i Ameryce Północnej. Najczęściej rośnie w rowach i w korytach rzek.

 

 

Kariera Hazel McCallion nadal trwa

Mississauga

Andrew Sancton, profesor nauk politycznych z Western University specjalizujący się w zarządzaniu miastami, mówi, że nie ma przepisów (np. w Municipal Conflict of Interest Act), które zakazywałyby byłej burmistrz Mississaugi Hazel McCallion podjęcia pracy w firmie deweloperskiej Kaneff Group of Companies z Peel. W zeszłym tygodniu grupa ogłosiła, że McCallion od 1 lipca zasiada w jej radzie doradczej. Urzędnicy miejscy zgodzili się z Sanctonem – potwierdzili, prawo nie określa, co może lub czego nie może robić burmistrz lub radny po zakończeniu kadencji.

McCallion pytana o nową posadę zwróciła uwagę, ile założyciel firmy Ignat Kaneff zrobił dla Mississaugi. Powiedziała, że została zaproszona do rady doradczej, ale nie odpowiadała na pytania o możliwy konflikt interesów. Przedstawiciele Kaneff Group wyjaśnili, że McCallion otrzymuje wynagrodzenie, a do jej obowiązków należy doradzanie zarządowi w "wielu sprawach". Zaznaczyli, że w radzie zasiada też były premier Ontario Bill Davis.

 

 

Obiecali obniżyć, ale im wzrosło

Toronto

Mimo że rząd obiecał obniżyć koszty ubezpieczeń pojazdów średnio o 15 proc., w drugim kwartale składki nieznacznie wzrosły. W środę Financial Services Commission of Ontario podało, że 26 firm reprezentujących 52 proc. rynku podniosło składki przeciętnie o 0,6 proc. Firmy, chcąc podnieść składki, muszą składać odpowiedni wniosek do komisji z uzasadnieniem, że podwyżka jest rzeczywiście potrzebna. Niektóre podnoszą je, ponieważ muszą pokryć swoje koszty.

Rząd w kwietniu ogłosił, że w pierwszym kwartale udało się obniżyć składki o 0,95 proc., a od 2013 roku – o 7 proc. Po uwzględnieniu obecnych podwyżek za ubezpieczenie płacimy średnio tylko o 6,46 proc. mniej niż w sierpniu 2013.

Minister finansów Charles Sousa oświadczył, że zmiany w przepisach wprowadzone wiosną pozwalają firmom ubezpieczeniowym na obniżenie kosztów. Stwierdził, że plan rządu działa i liberałowie w dalszym ciągu będą robić wszystko, by ceny ubezpieczeń były przystępniejsze.

Stawki w Ontario są o 45 proc. wyższe niż w Albercie i dwa razy wyższe od tych, które płacą mieszkańcy prowincji atlantyckich.

 

 

28-letni Justin z Mississaugi wypowiedział wojnę pedofilom działającym w Internecie. Mężczyzna na co dzień pracuje na budowie. W Internecie podaje się za nieletnich i próbuje wzbudzić zainteresowanie pedofilów. Gdy któryś połknie haczyk, Justin umawia się z nim na jakimś parkingu na terenie GTA. Na miejscu spotkania stawia się z aparatem, robi pedofilowi zdjęcie i zamieszcza je na Facebooku. Policja ostrzega, że w ten sposób może zrobić więcej złego niż dobrego, ale jego historia budzi zainteresowanie internautów – zwłaszcza wśród osób, które były ofiarami pedofilów.

•••

Prawniczka z Quebec City, Lu Chan Khuong, ponad rok temu ukradła ze sklepu dwie pary dżinsów. Tłumaczyła, że to nieporozumienie, bo pomieszały jej się ubrania z tej samej sieci sklepów, które kupiła wcześniej w innej lokalizacji. Spodnie miały kosztować 400 dol. Jej sprawa, uznana za przestępstwo o małej szkodliwości, została rozwiązana poza sądem, trybem przewidzianym w programie prokuratury, mającym na celu usprawnienie pracy wymiaru sprawiedliwości. Historia notowania jest wówczas objęta tajemnicą, a jeśli dana osoba nie dopuści się ponownie tego samego przestępstwa, po 5 latach ma czystą kartę. Prawniczka sama zgodziła się na takie potraktowanie sprawy. Jest znana w prowincji, dlatego nie chciała, by incydent został nagłośniony. Miesiąc temu wybrano ją na przewodniczącą prowincyjnej palestry, Barreau du Quebec. W zeszłym tygodniu jednak w prasie pojawiły się wzmianki o niechlubnej przeszłości Khuong. Wobec tego 11-osobowa rada dyrektorów palestry zdecydowała o zawieszeniu jej w obowiązkach. Wcześniej zaproponowała Kuong podanie się do dymisji.
Khuong nie daje za wygraną. Uważa się za ofiarę wymiaru sprawiedliwości. Nie wie, jak to się stało, że informacje, które miały być tajne, przeciekły do prasy. Jej prawnik wysłał do rady dyrektorów list, w którym domaga się oficjalnych przeprosin i przywrócenia na stanowisko. W przeciwnym razie grozi procesem.
W palestrze zrzeszonych jest 25 000 prawników z Quebecu, którzy uczestniczą w głosowaniu na przewodniczącego. Khuong otrzymała 63 proc. głosów.

•••

Brazylijscy kolarze chcieli potrenować przed zawodami na Don Valley Parkway. Godzinny trening przerwała im policja, która ostatecznie eskortowała sportowców do zjazdu na Don Mills Road. Kolarze jechali grzecznie poboczem. Nie stawili oporu, współpracowali z policją. Zgłoszenie odebrano w niedzielę tuż przed 10 rano. Grupa dziewięciu kolarzy jechała jezdnią prowadzącą na północ. Zatrzymano ich na wysokości ulicy Bloor. Wcześniej jeździli po Eastern Avenue. W normalnych warunkach jazda na rowerze po autostradzie podchodzi pod przepisy Ontario Highway Traffic Act i kosztuje 110 dolarów.

•••

Renowacja podłóg w wiosce olimpijskiej kosztowała Ontario 1,4 miliona dolarów. Organizatorzy Pan Am Games uważają, że remonty były konieczne ze względu na "wizerunek regionu jako gospodarza imprezy". Kilka miesięcy wcześniej kontrole wykazały, że betonowe podłogi są popękane i nierówne. Jeden z członków komitetu prowadzącego inspekcję miał powiedzieć, że były gorsze niż w Guadalajarze w Meksyku w 2011 roku. W tej sytuacji organizatorzy z Toronto postanowili w korytarzach położyć wykładzinę dywanową (koszt 200 000 dol.), a w pokojach sportowców -ciemnoszarą podłogę z tworzywa z listwami przypodłogowymi (za 1,2 miliona dol.). Wydatek został wciągnięty do budżetu wioski olimpijskiej. Za remont zapłaciła więc prowincja. Komitet organizacyjny tłumaczy, że to racjonalny koszt, podłogi wykończono możliwie najtaniej i bez ekstrawagancji.

 

 

Bank obniżył stopę

Ottawa

W środę bank centralny zdecydował o obniżeniu stóp procentowych i opublikował nową, mało optymistyczną prognozę stanu gospodarki związaną z niskimi cenami ropy i słabymi wynikami eksportu. Kanadyjscy producenci ropy chcą zrezygnować z 40 proc. planowanych inwestycji (wcześniej mówiono o 30 proc.).
Szef banku Stephen Poloz nie chce jednak mówić o recesji. Uważa, że eksport wzrośnie w drugiej połowie roku. Mówi, że w Stanach Zjednoczonych widać już ruch, to samo będzie i u nas – zwłaszcza przy niższych stopach procentowych. Dodaje, że bank centralny ma jeszcze pole do manewru.

Stopy procentowe zostały obniżone o 0,25 punktu procentowego do poziomu 0,5 proc. To druga obniżka w tym roku. Ma zachęcić konsumentów i firmy do zaciągania kredytów. W związku z tym wartość dolara kanadyjskiego spadła do najniższego poziomu od marca 2009 roku. W środę po południu spadek wyniósł prawie jeden cent amerykański, a w pewnym momencie sięgnął nawet 1,2 centa (loonie kosztował wówczas 77,29 USD).

Co do stanu gospodarki, jeszcze niedawno przewidywano wzrost w 2015 roku rzędu 1,9 proc. Według obecnych prognoz, wzrost PKB wyniesie 1,1 proc. Jeśli chodzi o sam drugi kwartał (w porównaniu z tym samym okresem 2014 roku), prognoza mówi o spadku rzędu 0,5 proc. – w kwietniu podawano wzrost o 1,8 proc. W trzecim kwartale ma już być lepiej i na plusie – 1,5 proc., a w czwartym – nawet 2,5 proc.

Pierwszym bankiem, który zareagował na decyzję banku centralnego, był TD Canada Trust. Obniżył podstawowe oprocentowanie o 0,1 proc. do 2,75. Następnie Royal Bank i Bank of Montreal ogłosiły obniżkę o 15 punktów bazowych do 2,70 proc. Obniżki bezpośrednio przekładają się na oprocentowanie kredytów hipotecznych czy linii kredytowych. Banki obniżają oprocentowanie mniej niż bank centralny, co może być związane z ryzykiem kredytowym.

Pytanie jeszcze, czy konserwatystom uda się w tych warunkach zbilansować budżet, jak wcześniej obiecywali. W końcu szacując nadwyżkę na 1,4 miliarda, przewidywali lepsze wyniki gospodarki (2 proc. w całym 2015 roku). Jeśli uda się wypracować tylko 1 proc., w budżecie federalnym zabraknie 4,1 miliarda dol. Główny ekonomista Bank of Montreal uważa, że aż tak źle nie będzie, bo niższe stopy procentowe zrobią swoje, ale deficyt pewnie i tak wyniesie 3 miliardy. Tymczasem minister finansów Joe Olivier zarzeka się, że deficytu nie będzie.

Kanadyjczycy mający nadzieję na znaczące obniżenie rat kredytu hipotecznego lub niższe oprocentowanie linii kredytowej mogą być zawiedzeni. Ekonomiści są zgodni, że obniżki podstawowego oprocentowania w największych bankach będą mniejsze niż 0,25 punktu procentowego. Raczej będą się starały wyrobić oszczędności, a klientom ulżyć tylko trochę.

Bank centralny chce rozruszać gospodarkę, nie pogarszając przy tym sytuacji i tak mocno zadłużonego społeczeństwa. Dlatego odpowiedź banków na obniżkę będzie raczej nieznaczna i przejdzie bez echa. W styczniu, po pierwszej decyzji banku centralnego, wszystkie banki z pierwszej piątki obniżyły oprocentowanie o 15 punktów bazowych.

Banki nie są w żaden sposób zobowiązane do podążania za polityką banku centralnego.

 

 

Problem: Chińczycy podbijają ceny

Vancouver

Zmiany w polityce imigracyjnej wprowadzone niedawno przez rząd Kolumbii Brytyjskiej utrudnią obcokrajowcom nabywanie nieruchomości. Problemy mogą mieć np. zagraniczni inwestorzy zainteresowani potencjalnie rekreacyjnym opuszczonym miastem Bradian leżącym dwie godziny drogi na północ od Pemberton (4 godziny od Vancouveru). Nieruchomość wróciła na rynek siedem miesięcy, po tym jak została kupiona 29 grudnia przez China Zhong Ya Group, Heibei Canada-China Co. za 995 000 dol. W mieście stoją 22 budynki z lat 30. ubiegłego wieku, są drogi, sieć energetyczna, wodociąg i odprowadzenie ścieków.
Heibei otworzył stację benzynową i miał zamiar znaleźć Chińczyków zainteresowanych zainwestowaniem w Kanadzie 200 000 dol., co jest konieczne, by przybyć do prowincji w ramach Provincial Nominee Program.

Tymczasem w marcu opublikowano nowy PNP. Prowincja zamknęła nabór wniosków z powodu zbyt dużej liczby oczekujących na rozpatrzenie. Przepisy weszły w życie 2 lipca.

Po zmianach program ma lepiej odpowiadać potrzebom rynku pracy. Rząd stawia na przedsiębiorców z doświadczeniem przedstawiającym konkretne propozycje.
Miasto wystawione na sprzedaż przez Heibei kosztuje 1,2 miliona dol. Najprawdopodobniej kupi je ktoś z prowincji, jeśli w ogóle znajdzie się chętny.

 

 

Ottawa z kubłem zimnej wody

Ottawa

Rząd federalny rozważa możliwość ingerencji w sytuację na rynku nieruchomości poprzez wprowadzenie minimalnej wymaganej zaliczki w przypadku kupna domu. Podobno prowadzi w tej sprawie konsultacje. Obecnie obowiązkowa zaliczka wynosi 5 proc. Zmiany miałyby dotyczyć m.in. zaostrzenia wymagań przy kupnie drogich nieruchomości, powyżej określonej ceny – czyli bezpośrednio dotykałyby rynków w Toronto i Vancouverze, podają anonimowe źródła. Inne – z Ministerstwa Finansów – zaprzeczają, jakoby podwyższenie obowiązkowej zaliczki wchodziło w grę.

Wcześniej rząd decydował się na zaostrzenie zasad dotyczących ubezpieczenia kredytów oraz na skrócenie okresu amortyzacji. Obecnie podobno też ma rozważać możliwość skrócenia maksymalnej amortyzacji do 20 lat.

 

 

Wołowina w cenie

Calgary

Światowy popyt na wołowinę przyczynia się do stałego wzrostu cen. Kanadyjscy producenci zacierają ręce, jednak zaraz pojawiają się obawy związane z suszą na Preriach.

Na początku tygodnia Statistics Canada podało, że w maju ceny wołowiny w Albercie pobiły rekord. Za 100 funtów żywca płacono 192,80 dol. W skali kraju w ciągu 3 lat wzrost cen wyniósł 40 proc. W maju 2011 roku za kilogram mięsa typu prime rib trzeba było zapłacić 22,44 dol., a w maju 2015 – 29,21 (podwyżka o 30 proc.). W tym samym czasie wzrosła nawet cena mięsa mielonego – i to aż o 53 proc., z 8,24 dol./kg do 12,64. Nic nie wskazuje na to, by ceny w końcu zaczęły spadać. Zwłaszcza że Kanada chce eksportować wołowinę do Korei czy krajów Europy, a tamtejsi konsumenci chętnie płacą więcej za mięso dobrej jakości. Do tego rosną koszty produkcji. Rozwiązaniem mogłoby być zwiększenie produkcji. Hodowcy chcieliby powiększać stada, proces ten trwa jednak kilka lat.

 

 

Obniżenie stopy podpali rynek

Toronto

Royal LePage ostrzega, że kolejna obniżka stóp procentowych spowoduje zbytnią stymulację rynku nieruchomości. Biorąc pod uwagę, że jest to jedna z największych firm brokerskich, rada dla banku centralnego jest niecodzienna. Większość sprzedawców nieruchomości zaciera ręce, gdy koszty udzielania pożyczek spadają.

W ostatnich tygodniach coraz częściej mówiło się o możliwości ponownego obniżenia stóp procentowych. Szef Royal LePage Phil Soper twierdzi, że taka polityka w obecnych warunkach jest niewłaściwa. Uważa, że krajowy rynek nieruchomości najzwyczajniej nie potrzebuje obniżki.

Z danych firmy za drugi kwartał wynika, że średnia cena domu w Kanadzie wzrosła od 3,9 do 7,5 proc. (w porównaniu z tym samym okresem 2014 roku). Najbardziej podrożały domy parterowe wolno stojące (o 7,5 proc. do przeciętnego poziomu 438 938 dol.), następnie domy piętrowe (o 6,8 proc. do 471 002 dol.), a najmniej – condominia (o 3,9 proc. do 268 583 dol.). Największe wzrosty obserwowano w Toronto. W skali kraju dominujące są rynki w Toronto i Vancouverze, tam też widać największą pewność konsumentów, z których wielu ma stałą pracę na pełny etat.

 

 

Konserwatyści vs NDP?!

Ottawa

Do wyborów federalnych zostało jeszcze kilka miesięcy, warto jednak zauważyć, jakie szanse mają poszczególne partie na stworzenie rządu większościowego.

Według "Globe and Mail", w przypadku konserwatystów prawdopodobieństwo to wynosi 50,4 proc. Obecne badania opinii publicznej wskazują na wzrost poparcia dla NDP, nie wiadomo jednak, czy ta tendencja się utrzyma. Zwłaszcza w Albercie konserwatyści wygrywali dotąd znaczą przewagą głosów. Generalnie obie partie mają po 50 proc. szans.

Szanse liberałów w modelu "Globe" oceniane są jedynie na 2,9 proc. To znacznie mniej niż podczas podobnych badań prowadzonych przed rokiem. Wynik nie jest jednak przesądzony, jako że obecnie partie idą łeb w łeb, podkreślają analitycy. Dodają, że na niekorzyść partii działa obecna ordynacja wyborcza, w której liczy się zdobywanie mandatów, a nie zebranie jak największej liczby głosów.

Z kolei prawdopodobieństwo, że większość miejsc będą kontrolowali wspólnie liberałowie i NDP, wynosi aż 97,2 proc. To naprawdę dużo. Pod znakiem zapytania stoi jednak umiejętność zbudowania koalicji.

 

 

Nasza ropa budzi wstręt?

St. John's

Premier Saskatchewan Brad Wall nie jest zadowolony ze stanowiska Ontario i Quebecu w sprawie budowy rurociągów, którymi miałaby popłynąć ropa z zachodniej części kraju. Dał temu wyraz jeszcze przed wylotem na konferencję do St. John's.

Jego zdaniem, nie można wmawiać centralnej Kanadzie, że jej obowiązkiem jest umożliwienie transportu ropy. Najwyższy czas, by ta część kraju odniosła korzyść ze swojego położenia geograficznego. Dlatego należałoby wreszcie pomyśleć o opłatach transferowych.

Saskatchewan wydobywa ropę i obecnie cierpi z powodu niskich cen. Do tego zaczyna brakować możliwości wysyłania wydobytej ropy do odbiorców.

Tymczasem Ontario i Quebec niedawno ogłosiły porozumienie w sprawie polityki ograniczenia emisji. Premier Wynne coraz bardziej interesuje się energią odnawialną i chce uwzględnić ją w narodowej strategii energetycznej. W skali kraju wyraźnie widać więc konflikt interesów. Wall podejrzewa, że Ontario i Quebec będą blokować projekty budowy rurociągów do czasu, aż zgodzi się na taką politykę klimatyczną, jaką podyktują mu Wynne i Couillard.

 

 

W środę w Burnaby został zastrzelony, prawdopodobnie z premedytacją, wyższy rangą urzędnik miejski z Vancouveru. Natychmiast rozpoczęto śledztwo i wzmocniono ochronę kilku urzędów w mieście. Tego samego dnia o 4 po południu po odebraniu pogróżek ewakuowano budynek mieszczący miejski wydział inżynierii. Mężczyznę postrzelono w dzielnicy osiedlowej około południa. Trafił do szpitala, gdzie zmarł na skutek poniesionych ran. Jedna z sąsiadek mówi, że słyszała krzyki i kilka – może 5 – strzałów. To pierwszy tego rodzaju incydent w okolicy. Burmistrz Vancouveru Gregor Robertson oświadczył, że nie będzie ujawniał szczegółów sprawy.

•••

W okolicy ulic Dufferin i Eglinton w środę o 10.30 doszło do zderzenia autobusu ze śmieciarką. Pięć osób trafiło do szpitala. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Póki co nie wiadomo, jak doszło do wypadku.

•••

W ciągu ostatnich dwóch lat urząd podatkowy ogłosił, że nie jest w stanie ściągnąć należności w łącznej kwocie co najmniej 4 miliardów dolarów. W większości przypadków dłużnicy fiskusa albo zmarli, albo ogłosili upadłość, albo wyjechali z kraju. Do tego dochodzą należności na tyle małe, że ściganie dłużników staje się nieopłacalne.
CRA twierdzi, że robi wszystko, by ściągać podatki od tych, którzy nie chcą płacić dobrowolnie, a jeśli wydaje decyzję o umorzeniu postępowania, bardzo dokładnie bada sprawę. Murray Rankin z NDP, krytyk polityki fiskalnej, uważa jednak, że rząd mógłby się bardziej postarać. Zwraca uwagę zwłaszcza na niewłaściwe postępowanie wobec osób z zagranicy.
W 2013 roku audytor generalny podał, że na dzień 31 marca 2012 roku niezapłacone należności wynosiły 29 miliardów dolarów. W roku podatkowym 2013–14 agencja podatkowa umorzyła postępowanie w sprawie długów w kwocie 3,4 miliarda dolarów. Nowo ujawnione dokumenty dotyczą okresu od 12 stycznia 2013 do 10 października 2014. Mówią o sumie przekraczającej 4 miliardy. Z kolei w styczniu tego roku do komisarza ds. dochodu narodowego Andrew Treuscha trafiła notatka o umorzeniu postępowania wobec 700 osób, których zaległości przekroczyły w sumie 306 milionów dolarów. Przynajmniej dwie osoby były winne więcej niż 10 milionów. Okazuje się jednak, że długi nie są umorzone. Podatnik dalej ma obowiązek płacenia. Urząd po prostu czasowo zawiesza postępowanie. Gdy dana osoba wróci do kraju lub jej sytuacja finansowa się poprawi, fiskus może upomnieć się o swoje.

•••

W weekend na Twitterze rozpętała się burza w związku z wyglądem jednej z uczestniczek festiwalu folkowego w Winnipegu. Młoda kobieta z tłumu nosiła tradycyjne indiańskie nakrycie głowy, miała też pomalowaną twarz. W kulturze rdzennych mieszkańców Kanady tego rodzaju strój jest zarezerwowany tylko dla nielicznych. Dlatego niektórzy twierdzili, że organizatorzy Winnipeg Folk Festival powinni zakazać podobnych niewłaściwych praktyk. Takie zakazy pojawiały się w przeszłości podczas innych imprez.

•••

W niedzielę rano Calgary nawiedziły wyjątkowo silne burze, które spowodowały awarie zasilania i podtopienia. 7000 mieszkań było bez prądu. Sytuację udało się opanować w ciągu kilku godzin. W jednym z domów na północnym wschodzie miasta po uderzeniu pioruna wybuchł pożar. W pewnym momencie wstrzymano starty i lądowania na Calgary International Airport. Environment Canada wydało ostrzeżenia także dla miejscowości Red Deer, Ponoka, Innisfail i Stettler. Mówiono o gradzie o średnicy 1-2 cm i ulewnych deszczach. Ostrzeżenie dla Calgary odwołano o 9.40 rano. Alarmy o nieco niższym priorytecie obowiązywały do wczesnych godzin popołudniowych w wielu regionach południowo-wschodniej Alberty. Agencja pogodowa przypominała kierowcom, by nie jeździli po zalanych ulicach.

 

 

Z Arszenikiem o wolnym handlu

Ottawa

Rządy Ukrainy i Kanady osiągnęły porozumienie w sprawie umowy o wolnym handlu. Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk spotkał się we wtorek z premierem Harperem w Chelsea, Que., który latem rezyduje w pobliskim Harrington Lake. Jaceniuk był w Stanach Zjednoczonych, a z Kanady udał się do Wielkiej Brytanii.

Wartość wymiany handlowej Kanady z Ukrainą w 2014 roku była raczej niewielka i wyniosła 244 miliony dolarów, rok wcześniej – 322 mln. Według statystyk World Trade Organization, Ukraina znajduje się poza pierwszą 40 największych partnerów handlowych Kanady. W tym wypadku liczy się jednak gest polityczny. Umowa ma świadczyć o poparciu dla rządów Petra Poroszenki i być sygnałem dla całego świata. Obecnie Ukraina jest mocno zadłużona. Prawie cały dochód kraju idzie na spłatę długów.

Harper i Poroszenko spotkali się w Kijowie 6 czerwca. Wówczas Harper obiecał, że jak najszybciej wyśle na Ukrainę negocjatorów, którzy będą pracować nad ostatecznym kształtem umowy. Rozmowy trwały od 2009 roku, zawieszono je, gdy Rosjanie zajęli Krym.

Umowę będą sprawdzać prawnicy obu stron, potem rozpocznie się ratyfikacja.Canada-Ukraine Free Trade Agreement (CUFTA) ma ułatwić kanadyjskim eksporterom dostęp do ukraińskiego rynku, a także odwrotnie – zachęcić ukraińskich przedsiębiorców do wysyłania towarów na drugą stronę Atlantyku. Gdy tylko wejdzie w życie, Kanada i Ukraina zniosą cła na 99,9 proc. towarów (Kanada) i 86 proc. (Ukraina). Strona ukraińska zniesie cła na wszystkie towary przemysłowe, pochodzenia leśnego, wyroby przemysłu drzewnego, ryby, a także na większość towarów wytwarzanych przez rolnictwo (wołowinę, rośliny strączkowe, zboża, olej rzepakowy, żywność przetworzoną i karmę dla zwierząt).

Od 2006 roku rząd Kanady podpisał umowy handlowe z 39 krajami (w sumie Kanada zawarła porozumienia z 44). Szacuje się, że gdy umowa z Ukrainą wejdzie w życie, PKB Kanady wzrośnie o 29,2 miliona dolarów, a PKB Ukrainy – o 18,6 miliona.

Była to pierwsza podróż Arsenija Jaceniuka do Kanady od czasu objęcia stanowiska. Liderzy mówili o możliwościach zacieśnienia powiązań gospodarczych i tworzenia nowych miejsc pracy, a także o finansowymi militarnym wspieraniu Ukrainy.

 

 

Wakacyjne spotkanie premierów

St. John's

W tym roku premierzy prowincji i terytoriów spotkali się na Nowej Fundlandii. Podczas konferencji, która zaczęła się w ubiegłym tygodniu w St. John's, wiele razy pojawiał się temat wyborów federalnych. Kathleen Wynne mówiła, że już najwyższy czas, by premier Kanady stanął ponad podziałami partyjnymi i zrozumiał, jak ważna jest współpraca z władzami prowincji. Nie omieszkała wytknąć Harperowi nieobecność na konferencji i ogólną niechęć do rozmów z liderami prowincji (w tym aspekcie Harper woli rozmowy indywidualne) oraz unikanie tematów związanych ze zmianami klimatycznymi. Do tego ostatniego nawiązał też premier Quebecu Phillippe Couillard, który zauważył, że podczas ostatniego szczytu klimatycznego obu Ameryk w Toronto próżno było szukać przedstawiciela Ottawy. Pustkę starali się zapełniać właśnie liderzy prowincji.

 

 

NDP poważnie myśli o tworzeniu rządu

Ottawa

Wysłannicy lidera NDP Toma Mulcaira próbowali pytać wyższych urzędników federalnych, jak najlepiej poradzić sobie z procesem przejęcia władzy. Może to świadczyć o tym, iż partia rzeczywiście liczy na zwycięstwo w październikowych wyborach. Nieformalne dyskusje miały odbywać się między zaufanymi Mulcaira a byłym członkiem parlamentarnej komisji budżetowej Kevinem Page'em oraz byłym członkiem rady doradczej premiera i sekretarzem gabinetu Alexem Himelfarbem. Zaczęły się na początku roku, kiedy o możliwości wygranej NDP nikt jeszcze nie mówił. Dopiero teraz, latem, partia wyrównała różnice poparcia.

Page mówi, że praktyka konsultacji jest jak najbardziej na miejscu. Należy pytać i rozmawiać, bo chodzi o sprawne działanie państwa. Inni zwracają uwagę na niedawne zmiany rządu w Albercie i Quebecu – zwycięskie partie nie były tak naprawdę przygotowane do objęcia władzy, ale dzięki doświadczeniu urzędników zmiany przebiegły sprawnie.

Nie ma w tym nic niezwykłego, że partie, które spodziewają się zwycięstwa, przygotowują się do przejęcia władzy i powołują w tym celu specjalne zespoły. Podobno do niedawna NDP rozpatrywało raczej scenariusze działania w przypadku, gdy konserwatyści lub liberałowie tworzyliby rząd mniejszościowy, ostatnio jednak pojawiły się plany dotyczące sformowania rządu przez NDP.

 

 

Robią aborcje molestowanym dzieciom

Winnipeg

Joy Smith, posłanka federalna z okręgu St. Paul-Kildonan, domaga się wyjaśnienia, dlaczego kliniki aborcyjne nie zawiadomiły policji o przypadku wykonania dwukrotnej aborcji u dziewczynki, która w tamtym czasie nie ukończyła jeszcze 13. roku życia. Smith uważa, że być może w ten sposób dziecko nie byłoby dalej gwałcone przez swojego ojczyma. Jej zdaniem, kliniki, które po aborcjach nie zawiadomiły policji, ponoszą odpowiedzialność za krzywdy wyrządzone dziewczynce.

Szefowa jednej z dwóch klinik aborcyjnych w mieście, dr Carol Scurfield z Women's Health Clinic, powiedziała, że w jej placówce nie przeprowadzono żadnej z dwóch aborcji. Dodała, że jej personel jest wyczulony na takie przypadki i na pewno by czegoś takiego nie przeoczył.

Mary Ellen Douglas Z Campaign Life Coalition zgadza się, że w sprawie powinno być wszczęte śledztwo. Zauważa, że prawo nakazuje zgłaszać przypadki, w których istnieje podejrzenie wykorzystywania seksualnego nieletnich. Tak więc kliniki powinny zgłosić przypadek służbom socjalnym. Gdy dziewczyna ma mniej niż 16 lat z punktu widzenia prawa mamy do czynienia z przestępstwem. Mark Crutcher z Life Dynamics z Teksasu zwraca uwagę, że kliniki aborcyjne rutynowo pomagają przestępcom seksualnym, jeśli w grę wchodzą nieletnie ofiary. Nie zgłaszają spraw odpowiednim służbom. Motyw działania jest prosty – pieniądze. Parę lat temu organizacja zadzwoniła do 906 klinik aborcyjnych, podając się za 13-latkę będącą w związku z 24-letnim mężczyzną i prosząc o dyskrecję.

W 91 proc. przypadków kliniki obiecały, że rodzice o niczym się nie dowiedzą, personel instruował “dziewczynkę” przez telefon, co dokładnie ma powiedzieć po przyjściu na miejsce, żeby uniknąć doniesienia rodzinie i odpowiednim służbom.

 

 

Zgubne skutki kłusownictwa

Halifax

Urzędnicy z Ministerstwa Zasobów Naturalnych w Nowej Szkocji dotarli do dokumentów ze szpitala Annapolis Valley, w którym co najmniej jedna osoba zachorowała po zjedzeniu mięsa z łosia pochodzącego z okolic Mount Uniacke. Śledztwo prowadzone w sprawie nielegalnych polowań ciągnie się od ponad 8 miesięcy. Przedstawiciele ministerstwa nie chcą wypowiadać się w tej sprawie. Mówią jedynie, że póki co nie postawiono żadnych zarzutów.

W październiku zeszłego roku funkcjonariuszy służb ochrony przyrody otrzymali zgłoszenie o szczątkach zwierzęcia pozostawionych jakieś 60 metrów od autostrady 101. Zwierzę złapano prawdopodobnie pod koniec września w okolicy St. Croix (Hants County), a następnie przewieziono do odludnego Pockwock pod Halifaxem. Zastrzelono je miesiąc później. W Nowej Szkocji łosie są pod ochroną i od 1981 roku polowanie na nie jest nielegalne.

Wszystko wskazuje na to, że urzędnicy próbują dociec, kto polował na łosie, szukając powiązań między osobami, które zachorowały po zjedzeniu mięsa. Przypadek zatrucia pojawił się niedługo po incydencie. Health Canada ostrzega, że mięso zwierząt, którym podawano środek uspokajający, nie powinno być spożywane. Można je jeść dopiero rok po podaniu środka.

 

 

14-latek z Nowej Szkocji został skazany na 6 miesięcy aresztu oraz otrzymał 12-miesięczny okres próbny za posiadanie pornografii dziecięcej. Do tego ma ograniczony dostęp do Internetu i musi odbyć terapię. Chłopaka uznano za winnego wszystkich stawianych mu zarzutów. Sprawa zaczęła się, gdy na jego telefonie komórkowym znaleziono zdjęcia pornograficzne pokazujące dziewczyny w wieku od 14 do 16 lat. Na niektórych była też jego dziewczyna. Chłopak szantażował ją, że z nią zerwie, jeśli ta nie przyśle fotografii. W trakcie przesłuchań okazało się, że skazany zmuszał też inne dziewczyny, by wysyłały mu swoje zdjęcia. Nastolatek może odbywać wyrok w miejscu zamieszkania, a nie w zakładzie karnym, jeśli zostaną spełnione określone warunki. Będzie musiał wtedy zostawić próbkę DNA oraz zrezygnować z posiadania telefonu.
Sędzia, odczytując wyrok, powiedział, że traktuje przestępstwo jako brutalne. Nawet jeśli ofiary nie odczuwają obecnie jego pełnych skutków, badania naukowe dowodzą, że wpływ tego rodzaju wymuszeń na psychikę młodego człowieka jest nie do pominięcia. To jak bomba z opóźnionym zapłonem.

•••

Kolumbii Brytyjskiej grozi susza. Rząd prowincji zdecydował się więc na wprowadzenie ograniczeń korzystania z zasobów wodnych. W nowym Water Sustainability Act znalazły się zapisy o pobieraniu niewielkich opłat od firm korzystających z wód gruntowych. Obecnie przedsiębiorstwa nie płacą nic. O nowych opłatach można jednak powiedzieć, że będą symboliczne. Jednym z największych użytkowników prowincyjnych wód jest szwajcarski koncern Nestle SA. Od 2016 roku Nestle Waters Canada będzie płacić 2,25 dol. za każdy milion litrów wody. Przy rocznym wydobyciu 265 milionów litrów prowincja będzie inkasować… 596,25 dol. Tymczasem Nestle na sprzedaży "naturalnej wody źródlanej" zarobi miliony. Dla porównania Quebec za milion litrów każe płacić 70 dol., a Nowa Szkocja – 140.
Na reakcję społeczeństwa nie trzeba było długo czekać. Petycję zamieszczoną w Internecie podpisało już 160 000 osób. Szefowa kampanii Liz McDowell mówi, że petycja trafi do minister środowiska Mary Polak po zebraniu 200 000 podpisów.

•••

Strażacy z Saskatchewan podali, że podczas pożarów lasów spłonęło co najmniej 81 domów – zarówno całorocznych, jak i letniskowych. Dane są zbierane od maja i ciągle wprowadza się aktualizacje. Jeszcze w zeszłym tygodniu mówiono o 60 budynkach. Teraz w prowincji nieco się ochłodziło, spadło też trochę deszczu. Strażacy mówią jednak, że za wcześnie, by mówić o końcu pożarów. W poniedziałek doniesiono o siedmiu nowych, wobec czego liczba aktywnych pożarów sięgnęła 127.

•••

Stany Zjednoczone grożą, że doprowadzą do podpisania umowy handlowej między krajami Pacyfiku z wykluczeniem Kanady, jeśli kraj nie przyjmie zasad dotyczących handlu produktami rolniczymi. Trans-Pacific Partnership ma być zawarta między 12 krajami. Kanada podobno nie spieszy się z ułatwieniem dostępu do rynku produktów mlecznych i drobiu. Wartość tych dwóch sektorów gospodarki jest szacowana na dziesiątki miliardów dolarów. Kanadyjscy producenci korzystają z systemu pozwalającego na dyktowanie cen poprzez ograniczanie dostaw z innych źródeł. Teraz mogłaby się pojawić konkurencja z USA i Nowej Zelandii. Na prowadzenie negocjacji z pominięciem Kanady nalegają amerykańscy senatorowie, którzy w zeszłym tygodniu spotkali się z Michaelem Fromanem reprezentującym stanowisko USA. Froman miał stwierdzić, że wolałby Kanady nie wykluczać, ale przygotowuje się na wszystkie możliwości. Rzecznik prasowy ministra handlu Eda Fasta powiedział ogólnie, że rozmowy z partnerami TPP trwają, a Ottawa stara się bronić interesów kraju. Ministrowie handlu państw uczestniczących w negocjacjach spotkają się na Hawajach w dniach 28-31 lipca. Administracja Obamy ma nadzieję na zakończenie negocjacji w ciągu kilku tygodni. Umowa będzie dotyczyła 40 proc. światowej gospodarki.

Kanadyjskie naciski na restytucję mienia pożydowskiego

Toronto Osoby, które przeżyły holokaust, oraz przywódcy społeczności żydowskiej z całej Kanady spotkali się w Ottawie z przedstawicielami krajów Europy Środkowej i Wschodniej, aby naciskać na przyspieszenie restytucji mienia pożydowskiego.
Podczas dwóch dni obrad prowadzono rozmowy z delegacjami i ambasadorami Bośni i Hercegowiny, Słowenii, Rumunii, Serbii, Chorwacji, Ukrainy i Unii Europejskiej.
Celem rozmów było naciskanie, aby każdy z tych krajów wypełnił zobowiązania podjęte w 2009 roku w deklaracji z Terezina i zaczął ustanawiać prawne ramy restytucji.
Hank Rosenbaum, jeden z przewodniczących Canadian Jewish Holocaust Survivors nad Descendands. pisze w "Canadian Jewish News", że w niektórych krajach prawo restytucyjne nie istnieje albo też nie uzyskano tam na czas stosownych odszkodowań.
Przytacza jako przykład Polskę, gdzie nie ma praw restytucyjnych w odniesieniu do prywatnej własności nieruchomości, które zostały skonfiskowane, a następnie zatrzymane przez władze komunistyczne. "To tylko jeden przykład, jak dla wielu ocalonych chaos Shoah i ciemności, jakie zapadły pod żelazną kurtyną, pozbawiły ich środków do uzyskania odszkodowania" – tłumaczy Rosenbaum.

Ostatnio zmieniany piątek, 10 lipiec 2015 09:31

Jesteśmy najlepsi

Ottawa Obchody kanadyjskiego święta narodowego Canada Day odbyły się w tym roku w cieniu budowania fundamentów pod przesłanie kampanii wyborczej.


Tradycyjnie już w południe przemówił do narodu premier federalny Stephen Harper, występując przed tłumem zgromadzonym na Wzgórzu Parlamentarnym, obliczanym na 34 tys. osób.


W czasach niekończącego się gospodarczego i politycznego zamętu na całym świecie, nasza Kanada jest wyspą stabilizacji – powiedział. Premier odniósł się także do ataku terrorystycznego, jaki miał miejsce 22 października, w którym zginął żołnierz stojący na warcie u Grobu Nieznanego Żołnierza – Nathan Cirillo. Niedawno konserwatyści w wykupionych ogłoszeniach skrytykowali stanowisko lidera liberałów Justina Trudeau, który obiecał wycofać kanadyjskie samoloty z działań przeciwko ISIS.


Jak mogliśmy to zobaczyć również tutaj, w naszym parlamencie, to zagrożenie jest dzisiaj obecne wszędzie – mówił szef rządu, który na obchody Canada Day przybył całą rodziną, z żoną i dwójką dzieci. – Wiele razy w przeszłości staliśmy w obliczu niebezpieczeństw i wszystkie je pokonaliśmy, pokonamy je jeszcze raz i dziś.


Premier wielokrotnie chwalił siły zbrojne, które "w krajach bałtyckich i we wschodniej Europie wspierają naszych przyjaciół i sojuszników, stojących w obliczu rosyjskiej agresji. W Kuwejcie i Iraku walczą zaś z terrorystami, abyśmy byli tu bezpieczni".
W oświadczeniu szef rządu stwierdził:


– Panie i Panowie, wielkość naszego kraju to nie przypadek. Została zbudowana na niewzruszonym fundamencie wartości: wolności, demokracji, praw człowieka i nadrzędności prawa. To właśnie przyciąga tutaj ludzi z całego świata.


Zebranym na Wzgórzu Parlamentarnym towarzyszyły ostrzejsze niż zazwyczaj środki bezpieczeństwa. Widoczni byli policjanci wyposażeni w broń automatyczną. Z powodu deszczu w tym roku odwołano pokazy akrobacji lotniczej grupy Snowbirds. Hucznie obchodzono 200. rocznicę urodzin ojca kanadyjskiej konfederacji, sir Johna A. Macdonalda. Gwiazdą na scenie był tym razem popularny zespół "Kiesz and Magic".
Inni politycy woleli Canada Day spędzić w zasobnej w wyborcze mandaty aglomeracji torontońskiej. Lider NDP Tom Mulcair w wydanym oświadczeniu stwierdził, że jako Kanadyjczycy, mamy wiele powodów do dumy, ale wiele też pozostaje do zrobienia. Mulcair spotkał się z kilkoma kandydatami na posłów z ramienia swej partii. Obiecał, że NDP przedstawi propozycje, które uczynią z Kanady bardziej sprawiedliwe państwo.
Justin Trudeau stwierdził w swym oświadczeniu, że Kanada jest krajem sprawiedliwym i dającym wiele szans, miejscem, gdzie ludzie ze wszystkich krajów, jakie można sobie wyobrazić, mówiący wszystkimi językami świata, żyją, pracują i prosperują razem. Trudeau, podobnie jak Mulcair wziął udział w kilku uroczystościach, w tym w dwóch w Mississaudze. – Jesteśmy silniejsi nie pomimo naszych różnic, ale właśnie dzięki nim – dodał lider Partii Liberalnej. – Dla dużej części świata Kanada przedstawia wypełnioną nadzieją wizję tego, jak może wyglądać przyszłość.


Dymy nad Saskatchewanem

Saskatoon Większość mieszkańców Saskatchewanu musiała się pogodzić w minionych dniach z widokiem nieba zasnutego dymami. A to wszystko przez pożary lasów w północnej części tej prowincji, a także w Albercie i na Terytoriach Północno-Zachodnich. Front atmosferyczny uwięził dymy nad Saskatchewanem.
Dodatkowo dymy nie wznoszą się – przeciwnie, miały tendencję do opadania. Cała prowincja została objęta ostrzeżeniem przed złą jakością powietrza.


Połowa emerytów odchodzi wbrew własnej woli

Ottawa Prawie połowa kanadyjskich emerytów została zmuszona do odejścia na wcześniejszą emeryturę i obecnie ponad jedna czwarta z nich z trudem wiąże koniec z końcem – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Angus Reid.
48 proc. respondentów stwierdziło, że odeszło na emeryturę wcześniej niż planowało, z powodu okoliczności pozostających poza ich kontrolą. W tej grupie 27 proc. z trudem wiąże koniec z końcem, 46 proc. żyje wygodnie, ale nie ma pieniędzy na żadne wydatki ekstra.
48 proc. niepokoi się również, że skończą im się oszczędności przed śmiercią. Jak można się było spodziewać, sondaż wykrył drastyczne różnice między emerytami sektora publicznego a tymi, którzy pracowali w prywatnych firmach. Mimo to, z innego sondażu wynika, że 4/5 kanadyjskich emerytów jest w stanie utrzymać na emeryturze ten sam poziom życia co przed.


Terrorysta dzwonił do Kanady

Ottawa Główny podejrzany o dokonanie brutalnego zamachu terrorystycznego we Francji w minionym tygodniu, zrobił sobie zdjęcie z ofiarą i przesłał je pod kanadyjski numer telefonu komórkowego via WhatsApp – poinformowała w minioną sobotę francuska policja. Z doniesień prasowych wynikało, że kanadyjski właściciel komórki przebywa obecnie w Syrii.
Yassine Salhi, kierowca ciężarówki, o podejrzanej islamistycznej przeszłości, jak również jego siostra i żona pozostają w policyjnym areszcie w Lyonie, po tym jak mężczyzna staranował ciężarówką magazyny należące do amerykańskiego właściciela i powiesił odciętą głowę swego pracodawcy na bramie wjazdowej.

 


Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie banku CIBC wynika, że prawie połowa Kanadyjczyków przeznaczy na wypoczynek wakacyjny oszczędności albo weźmie na ten cel kredyt. 40 proc. zagadniętych twierdzi, że lato jest dla nich porą największych wydatków, podczas gdy 36 proc. to samo twierdzi o zimie. Przeciętnie na wypoczynek i letnie przyjemności planujemy przeznaczyć 1766 dol. na gospodarstwo domowe – najmniej w Quebecu, najwięcej w prowincjach atlantyckich
•••
Po raz kolejny już we wtorek hakerom udało się doprowadzić do wyłączenia strony internetowej kanadyjskiego kontrwywiadu CSIS. Rzecznik ministra bezpieczeństwa publicznego Stevena Blaneya zapewnił, że nie doszło do wycieku tajnych informacji. Jeremy Laurin zapewnił, że urząd z wielką troską podchodzi do bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni. Tym razem odpowiedzialność za atak wzięła na siebie tajemnicza osoba podpisująca się jako Aerith, która w przeszłości już odnosiła sukcesy, atakując portale internetowe torontońskiej i ottawskiej policji. Aerith jako powód ataku wskazał ustawę nr 51 zaostrzającą tzw. przepisy antyterrorystyczne.
•••
Zarząd promów w Kolumbii Brytyjskiej apeluje do pasażerów, aby nie zażywali narkotyków i nie pili alkoholu na pokładzie, po tym jak w czerwcu aż 15 razy trzeba było wzywać policję do odurzonych podróżnych. – Wszyscy powinni mieć możliwość cieszenia się latem, ale prosimy, by piwo pozostawiać w kulerze do czasu dotarcia na obozowisko – stwierdza rzeczniczka BC Ferries Deborah Marshal w przesłanym dokumencie.
•••
Jednym z sygnałów złej sytuacji ontaryjskiego systemu opieki medycznej jest malejąca liczba dyplomowanych pielęgniarek. Z danych Canadian Institute for Health Information wynika, że na każde 100 tys. mieszkańców w Ontario przypada 714 dyplomowanych pielęgniarek, podczas gdy średnia w Kanadzie to 836. Dane z Ontario plasują tę prowincję na drugim miejscu od końca. Gorzej jest jedynie w Kolumbii Brytyjskiej.
Tymczasem w miarę starzenia się populacji rośnie zapotrzebowanie na usługi medyczne – zwłaszcza pielęgniarki. Zdaniem Anne Clark, wiceprzewodniczącej Ontario Nurses Association, zrzeszającego 60 tys. prowincyjnych pielęgniarek dyplomowanych, szpitale bilansują swoje budżety kosztem pracowników pierwszej linii.
•••
Policja w Ottawie poinformowała, że ciało młodego mężczyzny odnalezione w wodach rzeki Rideau to Muhab Sultanaly Sultan, jeden z podejrzanych o zamordowanie w London 18-letniego Jeremy'ego Cooka, który usiłował odebrać skradziony telefon iPhone. Cook został zastrzelony 14 czerwca. W minioną środę mężczyzna przypominający Sultana usiłował najechać samochodem na dwóch policjantów. Jeden z nich doznał niegroźnych obrażeń. Podjęto pościg. Sprawca porzucił samochód i wskoczył do rzeki, starając się przepłynąć na drugą stronę Rideau River. Ciało odnaleziono kilometr w dół biegu rzeki.
•••
Ford ogłosił o wycofaniu do naprawy modeli focus C-MAX i escape w związku z błędem oprogramowania, który może pozostawić auto na chodzie mimo wyłączonego i wyjętego kluczyka. Dilerzy dokonają napraw bezpłatnie. Na całym kontynencie usterka dotyczy 433 tys. pojazdów.


Czempion konserwatyzmu  na paradzie homoseksualistów

Toronto Lider ontaryjskiej Partii Postępowo-Konserwatywnej, który pokonał w wyborach wewnątrz partyjnych Christine Eliott głównie dzięki głosom konserwatystów społecznych, wziął udział w paradzie homoseksualistów w Toronto.
Wcześniej Brown wielokrotnie wyrażał poparcie dla tradycyjnej rodziny i popierał protesty rodziców przeciwko nowemu programowi edukacji seksualnej w ontaryjskich szkołach podstawowych. W wydanym oświadczeniu Brown stwierdza m.in.: Budujemy nową partię PC Ontario, taką, która czci różnorodność we wszystkich formach i która jest otwarta dla wszystkich Ontaryjczyków z każdego zakątka prowincji i z każdej społeczności i dzielnicy.
Jako poseł federalny Patrick Brown głosował w roku 2006 za ponownym rozpatrzeniem sprawy legalizacji tzw. małżeństw homoseksualnych i zyskał same pochwały od Campaign Life Coalition za przeciwstawianie się zabijaniu dzieci poczętych.


Zbankrutowani emeryci
Toronto Bankructwo coraz częściej staje się problemem ludzi starych. Coraz więcej emerytów wchodzi w okres postpracowniczy z dużym długiem i w rezultacie coraz więcej zmuszonych jest uciekać się do bankructwa. Jak wynika z danych Office of the Superintendent of Bunkruptcy, 10 proc. bankructw prywatnych dotyczyło w roku 2014 osób w wieku 65 i więcej lat. W porównaniu z rokiem 2010 stanowi to wzrost o 20,5 proc.
Jedna z przyczyn tego stanu rzeczy ma w istocie pozytywny wydźwięk – dłużej żyjemy i wielu z nas wyczerpuje zasoby finansowe na długo przed śmiercią. Inna sprawa to coraz poważniejsze zadłużenie ludzi w sile wieku – według danych urzędu statystycznego z 2012 roku, 42,5 proc. ludzi w wieku 65 lat wciąż ma długi – to aż o 55 proc. więcej niż w roku 1955.


Snowden wbił Kanadyjczykom nóż w plecy

Ottawa Kanadyjska agencja inwigilacji elektronicznej, Communications Security Establishment, twierdzi, że informacje ujawnione przez byłego pracownika amerykańskiego wywiadu Edwarda Snowdena znacznie ograniczyły jej przewagę nad terrorystami, tak w perspektywie krótkofalowej jak i długoterminowej.
Mieszcząca się w Ottawie CSE monitoruje zagraniczne transmisje telekomunikacyjne pozostające w zainteresowaniu państwa kanadyjskiego oraz wymienia się pozyskanymi danymi z wywiadami USA, Wielkiej Brytanii, Australii i Nowej Zelandii.
Z dokumentów udostępnionych przez Snowdena wynika, że amerykański partner CSA – National Security Agency, potajemnie uzyskał dostęp do olbrzymiej liczby e-maili, zapisów czatów internetowych rozmów skypowych – za zgodą największych prowajderów internetowych w kraju. Z dokumentów wynika, że Kanadyjczycy brali udział w podsłuchiwaniu pracowników brazylijskiego Ministerstwa Kopalnictwa i Energetyki, jak również uczestników szczytu G-20 w Londynie.
CSE zaprzecza, jakoby jej działania były nielegalne. W związku z rewelacjami Snowdena, CSE wykryła rozmowy podsłuchiwanych o zaostrzeniu i zmianie środków bezpieczeństwa.


Kierowca autobusu wjechał taranem

Vancouver Do poważnego wypadku drogowego doszło w sobotę rano w Kolumbii Brytyjskiej na Coquihalla Highway, gdzie autobus wycieczkowy wpadł na pojazd pomocy drogowej i stojący na poboczu samochód, który chwilę wcześniej uderzył w sarnę. Rannych zostało 37 osób. Policja oskarżyła kierowcę autobusu o nieostrożną jazdę. Wyglądało na to, że kierowca autokaru nie zauważył stojących na poboczu pojazdów, nie zwolnił ani nie zmienił toru jazdy. Najpoważniej ranną osobą był pracownik firmy wycieczkowej, który wypadł z przodu autobusu i wylądował w pobliskim potoku. Zdarzenie miało miejsce 30 km na południe od Merrit.


Miasta kuszą darmowym gruntem
Montreal Znaczne połaci Kanady zostały zasiedlone dzięki rządowemu rozdawnictwu gruntów. Ziemię można było dostać za darmo, jeśli tylko wyraziło się ochotę jej uprawy. Praktyki tej władze federalne zaprzestały w latach 30. ubiegłego stulecia i od tego czasu ziemię rozdawano jedynie sporadycznie. Tymczasem coraz więcej władz municypalnych rozważa możliwość rozdawania działek w celu zwiększenia malejącej z roku na rok liczby mieszkańców.
Władze Saint-Louis-de-Blandford, miejscowości położonej na południe od Quebec City, a zamieszkiwanej przez 900 osób, postanowiły bardziej kreatywnie podejść do problemu malejącej populacji, zakupiły duży kawałek gruntu, a następnie podzieliły go na 40 działek, które od 2013 roku przekazywane są bezpłatnie wszystkim osobom, które zadeklarują chęć osiedlenia się i budowy domu. Burmistrz Gilles Marchand tłumaczy, że miasto wymaga 1000-dolarowego zadatku za działkę i zobowiązania do wybudowania w ciągu roku domu mieszkalnego wartości 125 tys. dol. Po spełnieniu tych warunków władze zwracają zadatek.
Władze Saint-Louis-de-Blandford nie są jedynymi, które wpadły na taki pomysł. W Reston w Manitobie można dostać działkę za symboliczne 10 dolarów. Programy te cieszą się coraz większym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród byłych mieszkańców.

 

Kanadyjska gospodarka zmniejszyła swe obroty w kwietniu – niższy produkt krajowy brutto to rezultat słabych wyników kopalnictwa i sektora energetycznego. Kanadyjski urząd statystyczny podał we wtorek, że PKB był w kwietniu niższy o 0,1 proc. Oznacza to, że słaby wynik pierwszego kwartału, PKB zmniejszył się wówczas w skali roku o 0,6 proc., przeniósł się na kolejne miesiące. Nie jest wykluczone, że kraj zaczyna wchodzić w niewielką recesję. Złe dane ekonomiczne każą przypuszczać, że bank centralny nie odważy się w najbliższym czasie na podnoszenie stóp procentowych.
StatsCan komentuje, że przyczyną spowolnienia jest spadek obrotów w sektorze wytwórczym. Obroty kopalni, kamieniołomów i z odwiertów gazowych spadły w kwietniu o 0,3 proc.
•••
W opublikowanym niedawno dokumencie na temat innowacyjności władze federalne same przyznają, że miliardy dolarów pieniędzy podatników wydane na ten cel, nic nie pomogły, by odwrócić stały regres w tej dziedzinie. Autorzy memorandum przedstawionego ministrowi finansów Joe Oliverowi wskazują, jak chroniczne zapóźnienie kanadyjskich przedsiębiorstw w dziedzinie innowacyjności wywiera bardzo negatywny wpływ na wydajność. Ta zaś pozostaje daleko za wydajnością w USA, powodując erozję poziomu życia.
Rząd premiera Harpera w latach 2006–2014 wydał 11 mld dol. na wspieranie badań rozwojowych i innowacyjności. Ponadto rząd wpompował 10,9 mld dol. pieniędzy podatników w badania naukowe i nad nowoczesnymi technologiami. Jako jedną z przyczyn złego stanu rzeczy podaje się nadmierną zależność dochodów kanadyjskich firm od wysokich cen surowców i nośników energii.
•••
Kanadyjskie Ministerstwo Zdrowia Health Canada wydało ostrzeżenie przed kupnem panierowanych mrożonek z surowego mięsa kurczaków. Doszło do kilkudziesięciu przypadków zarażenia salmonellą. Komunikat stwierdza, że choć wiele produktów zawierających panierowane mięso drobiowe wydaje się być wstępnie ugotowanych, to jednak w praktyce mięso jest surowe i powinno być podgrzane do temperatury minimum 74 stopni Celsjusza.
Wzrost liczby zatruć salmonellą zanotowano ostatnio w Ontario, Quebecu, Nowej Szkocji i Nowej Fundlandii. Wszystkie miały źródło w mięsie kurczaków.
•••
Sześcioro pasażerów samolotu WestJet doznało w poniedziałek obrażeń podczas ewakuacji na lotnisku w Winnipegu, gdzie maszyna lądowała po otrzymaniu informacji "o zagrożeniu". Boeing 737 z 54 osobami na pokładzie leciał z Edmonton do Toronto. Załoga we współpracy z Centrum Kontroli Operacyjnej podjęła decyzję o skierowaniu samolotu do Winnipegu, gdzie po zatrzymaniu na pasie startowym dokonano ewakuacji za pomocą pneumatycznych zjeżdżalni. Sześć osób doznało przy tym obrażeń niezagrażających życiu. Pasażerów zakwaterowano w hotelach i przewieziono do Toronto dopiero następnego dnia. Samolot przeszukano, niczego nie znajdując. Był to trzeci w ciągu tygodnia przypadek groźby pod adresem lotu kanadyjskiego samolotu. Po nim nastąpiły kolejne wobec linii WestJet. Policja nie komentuje sprawy, przyczyn może być wiele, na przykład niezadowolony pracownik. Sprawa traktowana jest bardzo poważ- nie.


Niektóre szkoły katolickie opóźniają wprowadzenie seks-edukacji

Toronto Kilka kuratoriów oświatowych szkół katolickich Ontario postanowiło opóźnić wprowadzanie nowego programu edukacji seksualnej w szkołach podstawowych. Rodzice w regionie York otrzymują pismo od dyrektora York Catholic informujące, że wprowadzenie nowego programu zostało przesunięta na wiosnę 2016 roku.
Na prośbę Konferencji Biskupów Kanadyjskich Institute for Catholic Education rozpoczął również przygotowywanie materiałów pomocniczych i źródłowych dla nauczycieli, które pomogą nauczycielom oraz administracjom szkolnym we wprowadzaniu tematu zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego zawartego w nowym programie. Oznacza to, że program zostanie przepatrzony i skomentowany przez panel teologów oraz zaakceptowany przez biskupów do użytku w szkołach katolickich.
Również 8 francuskojęzycznych kuratoriów szkół katolickich zrzeszonych w L Association franco-ontarienne des conseils scolaires catholiques poinformowało o przesunięciu daty wprowadzenia nowego programu na luty 2016 roku, aby umożliwić opracowanie materiałów pomocniczych dla nauczycieli. Niestety, kuratoria w Toronto i Halton odrzuciły prośby organizacji rodziców o przełożenie daty rozpoczęcia programu.

Przyspieszony kurs kanadyjskości
Toronto Od swego powstania w 1867 roku Kanada przyjęła miliony nowych przybyszów ze wszystkich krajów.
O tym, z czym osoba przyjeżdżająca do Kanady powinna się zaznajomić w pierwszej kolejności, pisze w "Toronto Star" David Bateman.
Według niego, na pierwszy ogień idzie pudełko timbitsów z Tima Hortonsa. Druga w kolejności jest zaś poutine, czyli nasz rodzaj dziwnych frytek z sosem.
Nowo przybyły powinien również nauczyć się narzekać na komunikację publiczną – bo to jest modne. Jak też - oczywiście – odwiedzić Niagara Falls oraz nasze lokalne winiarnie i browary.
Po takim przyspieszonym kursie, rozmawiając z krajanami, przybysz będzie mógł już podkreślać swoją kanadyjskość...


Samoobsługa w bibliotece centralnej
Mississauga W największej bibliotece Mississaugi, Central Library przy 301 Burnhamthorpe Rd. W., od ubiegłego tygodnia można już wypożyczać książki samoobsługowo. Od października 2013 roku system bibliotek publicznych w Mississaudze rozpoczął wdrażanie technologii Radio Frequency Identification (RFID), czyli czipów, które ukryte w książce, pozwalają na identyfikację danego egzemplarza. Łącznie czipy umieszczono w 1,3 mln pozycji. Technologia ta została już wprowadzona przez wiele innych bibliotek publicznych GTA, w tym w Toronto, Brampton i Markham.
Korzyść jest taka, że książki wypożycza się poprzez umieszczenie ich we wskazanym miejscu przy czytniku, przez co zmniejszono czas procedury.
Technologia znakowania RFID wykorzystywana jest coraz szerzej, nie tylko przez biblioteki, znajduje ona użycie przy znakowaniu zwierząt domowych i ludzi, od 2009 roku wykorzystywana jest w tzw. ulepszonych prawach jazdy w prowincji Ontario, czipy RFID znajdują się również w paszportach.
W bibliotece centralnej, aby wprowadzić samoobsługę, od jakiegoś czasu przebudowywano wyjście, konstruując nowe stanowiska samoobsługowe.


Wypadł ze statku i nie dał rady

Toronto Torontońska policja zdołała odnaleźć zwłoki topielca, 34-letniego Keitha White'a, który 13 czerwca wypadł z pokładu statku wycieczkowego na jeziorze Ontario. Zdarzenie miało miejsce w Humber Bay. Woda miała wówczas temperaturę jedynie 9 stopni Celsjusza.
W środę policja wodna odnalazła zwłoki w pewnej odległości od brzegu. Przekazano je koronerowi w celu dokonania autopsji.
Denat był człowiekiem wysportowanym i posiadał świadectwo ratownika wodnego.


Geotermia - nowe bogactwo Alberty

Calgary Alberta coraz przychylniej patrzy na projekty geotermalne. Tym bardziej że jest to czyste źródło energii. Prowincja ma też na miejscu technologię do wykonania odwiertów. Wiercenie nie jest różne od tego, jakie prowadzi się przy poszukiwaniu ropy i gazu.
Todd Hirsch z ATB Financial uważa, że Alberta jest w doskonałej sytuacji, a miejscowe firmy mają doświadczenie z odwiertami nawet ponad 6-kilometrowej głębokości. Prowincja nie ma jednak żadnego programu, choć istnieją programy wspomagające poszukiwania ropy i gazu. Nad wykorzystaniem energii wnętrza ziemi pracuje się też w innych prowincjach. Firma Borealis GeoPower prowadzi inwestycję w Terrace i Kinbasket w Kolumbii Brytyjskiej. Na razie jednak nigdzie w Kanadzie nie produkuje się elektryczności w elektrowniach geotermalnych.

 

 

Mieszkańcy Mississaugi, którzy chcą pozbyć się starych baterii, mogą je obecnie zostawiać w wyznaczonych miejscach w bibliotekach i domach kultury. Z powodów bezpieczeństwa prosi się, aby przed wyrzucaniem zalepiać terminale baterii taśmą izolacyjną. Brenda Osobrone, dyrektor wydziału ochrony środowiska w Mississaudze, tłumaczy, że celem nowego programu jest powstrzymanie wyrzucania baterii na wysypiska, gdzie stwarzają poważny problem.
•••
Pierwszy weekend lata przyniósł w południowym Ontario gwałtowne ochłodzenie i ulewne deszcze. W strugach deszczu odbyły się tzw. parady dumy w Toronto. Ulewa i wichura wywołały też w kilku miejscach GTA awarie zasilania.
•••
Torontońscy taksówkarze mają dość konkurencji ze strony UBER i zażądali w czwartek nadzwyczajnego spotkania z przedstawicielami miasta. Chcą, aby Toronto wyegzekwowało prawa regulujące branżę taksówkową, tak jak uczyniła to Francja. W wielu miastach Europy doszło na tym tle do zamieszek.
•••
Policja w Vancouverze użyła miotaczy gazu pieprzowego podczas Dnia Marihuanowego, kiedy doszło do protestów, po tym jak aresztowano osoby sprzedające narkotyk nieletnim. Mimo że Dzień Marihuanowy nie był organizowany po raz pierwszy, w tym roku władze miasta zwróciły się o przeniesienie tej imprezy z centrum. Organizatorzy potępili "przemoc policyjną" i stwierdzili, że w podobnych wypadkach w przeszłości policja przymykała oczy na sprzedaż marihuany. Do środowych zajść doszło ledwie dwa miesiące po tym, jak na łące przed vancouverską galerią sztuki ok. 30 tys. osób, wielu nieletnich, uczestniczyło w imprezie "opalania się" marihuaną. Policja ostrzegła wówczas organizatorów, że sprzedaż lub rozdawanie nielegalnych towarów osobom nieletnim będzie skutkowało aresztowaniem.
•••
Kanadyjski kontrwywiad CSIS podpisał w 2014 roku porozumienie z agencją celną Canada Border Services Agency, na mocy którego obydwie instytucje dzielą się informacjami i sprzętem.
Zdaniem krytyków, tego rodzaju porozumienie powinno się odbywać po uzyskaniu politycznej akceptacji.
•••
Nie narzekaj – radź sobie, takie motto przyświecało dwóm dwudziestolatkom z Georgetown, którzy postanowili – jako para – wynajmować się do samochodów, których kierowcy chcą jeździć po pasach HOV, przeznaczonych dla pojazdów wiozących co najmniej 3 osoby. W środę 4500 osób odwiedziło stronę kijiji, gdzie młodzi ludzie złożyli swą ofertę. Cena – pierwotnie 55 dol. za godzinę, zredukowana została do 30 dol. za godzinę. W poniedziałek na terenie aglomeracji wydzielonych zostało na czas trwania igrzysk panamerykańskich 185 km pasów HOV.
•••
W czwartek policja poszukiwała dwóch młodych mężczyzn, których widziano oddalających się z miejsca ataku nożowego, do jakiego doszło w czwartek nad ranem w rejonie Glenanna Rd. i Huntsmill Dr. w Pickering. Ofiara leżała na ulicy, po przewiezieniu do szpitala, zmarła. Sprawcy uciekli srebrną hondą rocznik 2006. Policja nie podała ich rasy. Policja przesłuchuje mieszkańców okolicy i prosi świadków o pomoc.


HOV - czyli ruch dla wybranych

Toronto Od 29 czerwca na większości autostrad torontońskiej metropolii zaczęły obowiązywać pasy wydzielone dla samochodów wiozących minimum trzy osoby. Tak będzie przez cały okres igrzysk panamerykańskich do 28 lipca, kiedy to – przez okres paraolimpiady amerykańskiej – wymagana liczba osób w samochodach korzystających z tych pasów zostanie zmniejszona do 2.
HOV obowiązują nie tylko na autostradach. Utworzono je również na Lake Shore Boulevard oraz części Jane St. i Steeles Avenue. Pasy obowiązują od godziny 5 rano do 11 w nocy.
Za nieuprawnione korzystanie z pasów HOV grozi na autostradach mandat 110 dol. plus 3 punkty karne, a na drogach 85 dol. bez punktów karnych. I tu ciekawostka – Gardiner i DVP nie mają statusu autostrady w myśl ustawy prawo drogowe.

Na razie kleszcze są bezpieczne
Mississauga Przedstawiciele wydziału zdrowia regionu Peel poinformowali, że jak na razie nie wykryli na swym terenie kleszczy zarażonych boreliozą. Choroba ta, powszechna również w Polsce, przenosi się ze zwierząt na ludzi poprzez ukąszenia kleszcza pospolitego. Nieleczona może mieć poważne następstwa. Pierwszym objawem, z reguły jest tzw. rumień – czerwone kręgi wokół miejsca ukąszenia. Peel nie jest uważany za rejon wysokiego ryzyka, gdy chodzi o boleriozę. W razie zauważenia wgryzionego kleszcza zaleca się usunięcie go ze skóry pęsetą i umieszczenie w słoiku w celu laboratoryjnego zbadania na ewentualność zakażenia.
Miejsce ugryzienia warto odkazić spirytusem.

Kanada nigdy nie uzna aneksji Krymu
Ottawa Kanada w ostrych słowach skrytykowała w czwartek starania Rosji o uznanie aneksji Krymu na forum organizacji międzynarodowych, w tym Światowej Organizacji Handlu.
W wydanym oświadczeniu minister handlu międzynarodowego Kanady Ed Fast stwierdza, że Ottawa ani dzisiaj, ani za 50 lat nie zamierza "uznawać nielegalnej aneksji Krymu" i ostrzega, że "choć popieramy rozwiązanie tego problemu metodami dyplomatycznymi, to jednak musimy nadal pokazywać, że kontynuowanie agresji przez prezydenta Putina będzie miało poważne konsekwencje".
Rosja powinna rozważyć wprowadzenie oddzielnych sankcji wobec Kanady – taką propozycję złożył tymczasem szef komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Aleksiej Puszkow. W opinii deputowanego, Kanada jest państwem, w którym najbardziej są odczuwalne antyrosyjskie nastroje.
To nie jest odosobniony pogląd wśród rosyjskich polityków. Wielokrotnie w programach telewizyjnych krytykowano rząd w Ottawie za uleganie tamtejszej diasporze ukraińskiej.
"Kanada przejawia dziś najbardziej agresywne zachowania wobec Rosji" - cytuje wypowiedź szefa komisji spraw zagranicznych agencja Interfax.
Aleksiej Puszkow podkreślił, że według niego, Kanada na forach międzynarodowych podsyca antyrosyjskie nastroje, szkodząc normalizacji stosunków Rosji z Zachodem.
Zauważył przy tym, że jego kraj powinien odpowiedzieć na tego typu zachowania. Wskazał jednocześnie na wprowadzenie wobec Kanady dodatkowych kontrsankcji.

 

Przykontrujesz policję smartfonem

Toronto Christien Levien, absolwent szkoły prawniczej, obserwując coraz więcej przypadków nadużywania uprawnień przez policję, wpadł na pomysł opracowania prostej aplikacji na smartfony, która informuje o przysługujących uprawnieniach w przypadku kontaktu z policją. Coraz częściej ontaryjska policja dokonuje zatrzymań do wylegitymowania – dawniej zupełnie nie do pomyślenia.
Aplikacja w serii krótkich pytań i odpowiedzi radzi, jak reagować i jakie pytania zadawać policjantowi. Inna funkcja pozwala dokonać nagrania wideo i przetransferować je na niezależny serwer.
Rzecznik torontońskiej policji Mark Pugash przyznaje, że z powodu nowych technologii, praca policjantów jest bezustannie monitorowana. Nagrywanie interwencji nie przeszkadza w pracy operacyjnej i policja nie ma nic przeciwko.
28-letni Levien tłumaczy swoje zainteresowanie opracowaniem aplikacji incydentem, jaki miał miejsce kilka lat temu: policjant poprosił go o dowód tożsamości, a gdy zapytał dlaczego, inny policjant powalił go od tyłu na ziemię, skuł i umieścił na tylnym siedzeniu radiowozu. Następnie zwolniono go bez żadnych wyjaśnień. Levien, który przygotowywał się wówczas do egzaminu prawniczego, potrzebował kilku lat na przeprowadzenie do końca formalnego zażalenia, zakończonego udzieleniem policjantowi upomnienia. Twórca aplikacji usiłuje obecnie zgromadzić fundusze na poszerzenie swego programu o języki obce.


Sieć handlowa Sobeys poinformowała, że z powodu reorganizacji ośrodków dystrybucyjnych zredukuje zatrudnienie w latach 2016–2017 o 1300 osób. Większość zwolnień dotyczyć będzie pracowników zaplecza. Sobeys zamyka przestarzałe centrum dystrybucyjne w Milton i przenosi jego zadania do nowoczesnych, zautomatyzowanych zakładów w Vaughan.
•••
W niedzielę około 10.00 rano doszło do niecodziennego wypadku w Streetsville w Mississaudze, gdzie 27-letni mężczyzna stracił panowanie nad SUV-em i wjechał w dom jednorodzinny. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał. Dom stał pusty. Do zdarzenia doszło na Queen St. na południe od Thomas Street. Straty materialne są znaczne. Ucierpiała konstrukcja nośna budynku.
•••
Mieszkańcy vancouverskiej metropolii zdecydowanie odrzucili w referendum projekt zainwestowania 7,5 miliarda dolarów w komunikację publiczną. Projekt wiązał się z półprocentową podwyżką podatku od sprzedaży. Pytanie referendalne brzmiało, czy jesteś "za", czy "przeciw" wprowadzeniu nowego, 0,5-procentowego podatku od sprzedaży, który pomoże sfinansować wielkie inwestycje infrastrukturalne. Rezultat był 61,7 proc. na nie i 38,4 proc. na tak. Najbardziej wyrównany wynik uzyskano w samym centrum, w City of Vancouver.
•••
Idiotów wśród turystów nie brakuje. To oni są głównym zagrożeniem dla niedźwiedzi w parku Banff w Albercie, przyzwyczajając zwierzęta do podarowanego jedzenia. Przez to niedźwiedzie kojarzą ludzi z jedzeniem, co źle się kończy dla jednych i dla drugich. Niedawno czarny niedźwiedź, działając w późnych godzinach nocnych, rozpruł namiot rodziny biwakującej w Rampart Creek Campground. Zwierzę uderzyło łapą w głowę 5-letniego Noaha, którego krzyki zaalarmowały ojca i matkę. Ta szybko pochwyciła dzieci i uciekła, zaś jej mąż zdołał odgonić nieproszonego gościa.
•••
13-letni chłopiec zmarł, podczas gry w piłkę nożną w Drayton na północny zachód od Guelph – poinformowała tamtejsza policja OPP. Zanim przyjechała karetka, osoby obecne na miejscu podjęły reanimację. Dziecko przewieziono do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili zgon.
•••
Zakończony został remont Union Station – w sam czas na olimpiadę panamerykańską. Oficjalnego otwarcia dokonano w czwartek po południu. Na miejsce przybyli dygnitarze – dyrektor TTC Andy Byford oraz federalny minister finansów Joe Oliver. Inwestycję wartości 160 mln dol. rozpoczęto w maju 2011 roku. Prace obejmowały wybudowanie nowego peronu, przez co zwiększono liczbę pasażerów, jakich jednorazowo może obsłużyć stacja. Przybytek wzbogacono również o stałą instalację artystyczną na poziomie torowiska, autorstwa lokalnego rzeźbiarza Stuarta Reida, a zatytułowaną Strefy zanurzenia. Instalacja jest duża i robi wrażenie.
•••
Poczynając od tego miesiąca, agenci real estate nie będą mogli stosować nieuczciwej techniki podbijania ceny domu poprzez udawanie, że mają już inne oferty. Praktyka ta ma skłonić potencjalnych klientów do szybszej decyzji. Pośrednik w handlu nieruchomościami będzie mógł powiedzieć, że złożona została inna oferta jedynie wówczas, gdy będzie ona podpisana. Będą też musieli przez rok przechowywać dane o wszystkich złożonych ofertach.

Ostatnio zmieniany niedziela, 05 lipiec 2015 22:26

Rozwadnianie pomnika Ofiar Komunizmu

Ottawa

W odpowiedzi na krytykę National Capital Commmission postanowiła o połowę zmniejszyć plany pomnika Ofiar Komunizmu. Pierwotny projekt zakładał zajęcie 60 proc. powierzchni skweru przy ottawskiej Wellington Street nieopodal budynku Sądu Najwyższego, jednak plany pokazane w czwartek zakładają zajęcie jedynie 37 proc. powierzchni, a być może zostaną zredukowane do 33 proc. Maksymalna wysokość monumentu została też zmniejszona z 14 do 8 metrów. Przesłanie pomnika ma też bardziej wskazywać na Kanadę jako kraj, który przyjmował komunistycznych uchodźców, niż być krytyką komunistycznych zbrodni.

Monument prawdopodobnie jednak pozostanie na pierwotnym miejscu – krytycy chcieli go przenieść w mniej prominentne miejsce. Zdaniem krytyków, prominentne miejsce i rozmiary pomnika nie pasują do kanadyjskiej historii...

 


TTC - tokenfree

Toronto 

Wprowadzenie systemu Presto w Toronto będzie oznaczało koniec epoki tokenów. W poniedziałek rada TTC podjęła decyzję o wycofaniu tokenów przed końcem 2016 roku. Taki sam los czeka bilety. Tokeny mają być akceptowane potem jeszcze przez pół roku. Rzecznik prasowy TTC Brad Ross powiedział, że rada chce, by podróżni mieli możliwość przepisania wartości pozostałych tokenów na kartę Presto.

Na stacjach mają być też wymienione bramki. Ross dodał, że kasjerzy na stacjach mają wyjść ze swoich "szklanych klatek" i pełnić funkcję przede wszystkim pracowników obsługi klienta, pomagając np. obsługiwać maszyny do ładowania kart Presto.

Tokeny są w użytku od 1954 roku, czyli od czasu otwarcia metra.

Do dnia otwarcia Pan Am Games (10 lipca) czytniki Presto mają znajdować się na 26 stacjach metra. Przed końcem roku mają być we wszystkich tramwajach, a w 2016 odbędzie się montaż w autobusach, metrze i pojazdach WheelTrans.

 


Wyrzucą publiczność z sal sądowych?

Ottawa

Część prawników z Ottawy krytykuje nowe prawo prowincyjne, które ma podnosić poziom bezpieczeństwa w sądach. Ich zdaniem, przepisy powodują ograniczenie dostępu obywateli do budynków sądowych.

Ustawa 35 – Security for Courts, Electricity Generating Facilities and Nuclear Facilities Act – weszła w życie w środę. Między innymi umożliwia funkcjonariuszom policji przeszukanie i przepytanie każdej osoby, która chce wejść do sądu. Żaden nakaz nie jest wymagany. Jeśli obywatel się nie zgodzi, może nawet trafić do więzienia.

Defence Counsel Association of Ottawa uważa, że policja owszem, powinna mieć prawo zapytać o cel przyjścia do sądu, ale nowe przepisy dają funkcjonariuszom za dużo swobody. I wszystko odbywa się pod szyldem bezpieczeństwa publicznego. Stowarzyszenie pokazuje, że ustawa nie określa, co jest dopuszczalne, istnieje więc poważne ryzyko nadużyć.

Ponadto policja ma też prawo do przeszukania samochodu, którym dana osoba przyjechała do budynku sądu. Oznacza to, że jeśli będziemy kogoś tylko odwozić, również nasz samochód może stać się przedmiotem przeszukania.

Policja twierdzi, że będzie używać nowo projektowanych skanerów do wykrywania broni w pojazdach.

 

 

Ludzie oderwani od rzeczywistości

Ottawa

Ann Gray, wyznaczona przez konserwatystów do rady dyrektorów Blue Water Bridge Canada, w latach 2007–2012 jeździła na wakacje za pieniądze podatników. Państwowa korporacja zarządzała kanadyjską połową mostu łączącego Sarnię z Port Huron, Mich.

Zgodnie z przepisami, dyrektorzy BWBC nie dostawali wynagrodzeń. Polityka firmy pozwalała im jednak zabierać partnerów na firmowe wyjazdy zagraniczne. Jako państwowe wydatki traktowane były więc przeloty klasą biznes, alkohol, posiłki, wycieczki czy inne rozrywki.

Przegląd wydatków Ann Gray (wszystkie wydatki były autoryzowane) pokazuje, że często korzystała ona z przysługujących przywilejów. Wśród jej wydatków znalazło się 3,19 dol. na pringlesy, 145 dol. na trzy wizyty w zoo dla jej męża oraz 172 dol. wydane w butiku z dekoracjami do ogrodu w San Diego, co zostało zakwalifikowane jako "jedzenie". W 2010 roku Gray i jej mąż Robert pojechali na konferencję do San Diego – mimo iż zostali trzy dni dłużej, nie było problemów z pokryciem dodatkowych kosztów.

W wywiadzie udzielonym w zeszłym tygodniu Gray powiedziała, że wszystkie rachunki zostały zatwierdzone przez przewodniczącego rady i wydatki uznano za zgodne z polityką firmy.

Dodała, że na konferencje warto jeździć wcześniej lub zostawać dłużej, żeby mieć czas na spotkania z przedstawicielami innych firm z branży.

 

 

To nie przez nas - Chińczyków

Vancouver

Konsul generalny Chin w Vancouverze, Liu Fei, twierdzi, że niebotyczne ceny nieruchomości w mieście są zasługą braku odpowiednich przepisów regulujących rynek. Wie, że mieszkańcy za wysokie ceny obwiniają bogatych chińskich inwestorów. Jej zdaniem, jest to błędny kierunek myślenia.

Pani Liu mówi, że do podobnej sytuacji nigdy nie doszłoby w Chinach. Podkreśla, że chiński rząd często ingeruje w rynek. Ma też rygorystyczne przepisy dotyczące przystępności mieszkań i lokali socjalnych. Liu zasugerowała, że władze Vancouveru mogłyby lepiej nadzorować poczynania deweloperów i wymagać od nich, by większy odsetek nowo budowanych mieszkań stanowiły lokale sprzedawane lub wynajmowane po rozsądnych cenach. Ponadto można by wprowadzić podatek lub opłatę dla kupujących z zagranicy, którzy nabywają luksusowe nieruchomości.

W maju przeciętna cena domu jednorodzinnego wyniosła 2,23 miliona dolarów – odnotowano wzrost o 20 proc. względem maja 2014. Tysiące chińskich milionerów przeniosło się do Vancouveru, korzystając z federalnych i prowincyjnych programów imigracyjnych dla inwestorów. Nigdzie nie ma oficjalnych danych, ale np. Macdonald Realty – jedna z największych agencji nieruchomości w Vancouverze – podaje, że w 2013 roku jedna trzecia domów została kupiona przez osoby pochodzące z Chin.

Burmistrz Vancouveru Gregor Robertson wezwał premier Christy Clark do podjęcia interwencji. Zasugerował np. wprowadzenie podatku od spekulacji, który musiałyby płacić osoby nabywające nieruchomość tylko po to, by ją szybko i z zyskiem sprzedać. Pani premier uznała, że z analizy Ministerstwa Finansów nie wynika, jakoby wpływ zagranicznych inwestorów był tak duży.

Radziła Robertsonowi, by raczej miasto obniżyło wysokość opłat i w ten sposób sprawiło, że mieszkania będą bardziej przystępne. Może też lepiej planować wykorzystanie gruntów, tak by można było budować więcej domów.

 

 

RBC Economics podaje, że w domy w Toronto i Vancouverze w dalszym ciągu są coraz mniej przystępne. W pierwszym kwartale za sprawą niskich cen ropy poprawiła się jednak sytuacja kupujących w Albercie. Na wielu rynkach obserwowano spadki oprocentowania kredytów hipotecznych. Przy tym nieco zmalało tempo wzrostu cen. W ten sposób wzrósł popyt np. w Montrealu czy Ottawie.
Analitycy banku, chcąc zmierzyć przystępność domów, patrzyli na to, jaką część dochodów pochłania utrzymanie domu przy obecnych cenach rynkowych nieruchomości. W skali kraju w przypadku kondominiów wskaźnik wyniósł 27,1 proc., w przypadku domów jednorodzinnych – 47,9 proc.
Zdaniem RBC, w przyszłym roku powinniśmy spodziewać się podwyżek stóp procentowych. Jeśli bank centralny zdecyduje się na ten krok, najprawdopodobniej domy i mieszkania będą jeszcze mniej przystępne, zwłaszcza tam, gdzie ceny są najwyższe.

•••

Brian Irwin nie raz już widział na nagraniach z monitoringu ze swojej posiadłości w Nanaimo, B.C. niedźwiedzie, szopy pracze, czy nawet pumy. Ale w poniedziałek tuż po 7 rano pierwszy raz niedźwiedź postanowił zażyć kąpieli w jego basenie. Irwin wybuchnął śmiechem, gdy godzinę później zobaczył film. Basen był świeżo wyczyszczony. Irwin sam chciał iść pływać, ale niedźwiedź go uprzedził. Temperatura w Nanaimo sięgnęła tego dnia 25 stopni. Kilka lat wcześniej inny niedźwiedź odsunął pokrywę basenu, żeby się napić.

•••

Według Gustavson Brand Index marką, którą Kanadyjczycy darzą największym zaufaniem, jest Tim Hortons. Na notowania Hortonsa nie wpłynęła nawet sprzedaż firmy brazylijskiej grupie 3G Capital.
Badania dotyczące zaufania konsumentów prowadzi Peter B. Gustavson School z Business at the University of Victoria. Respondenci mają za zadanie ocenę 249 marek – kanadyjskich i międzynarodowych. Oceniali m.in. w kategoriach spójności (powtarzalności), niezawodności, szczerości, troski o klienta i pracowników, odpowiedzialności za środowisko naturalne i społeczeństwo.
Tim Hortons wiedzie prym zarówno wśród restauracji, jak i ogólnie. Otrzymał wysokie noty we wszystkich kategoriach. Ankietowani zwrócili uwagę na zaangażowanie społeczne firmy.
Z badania wynikło, że dla Kanadyjczyków najbardziej liczy się niezawodność, spójność i szczerość wobec klientów. Konsumenci lubią rodzime marki, takie jak President's Choice, Shoppers Drug Mart czy Canadian Tire. Ciekawe, że President's Choice uplasował się wyżej niż międzynarodowe marki związane z przemysłem spożywczym. Autorzy badania zwracają uwagę, że PC od początku chciał oferować taką samą jakość za niższą cenę. Jak widać, klienci to docenili.
Pierwsze 10 miejsc zajęły: Tim Hortons, President's Choice, Shoppers Drug Mart, Google, Canadian Tire, Kraft Foods, Campbell Soup Company, Heinz, Canada Post, Johnson & Johnson.
W badaniu internetowym wzięło udział 3125 Kanadyjczyków w wieku od 18 do 65 lat. Opiera się na tej samej metodyce co badanie GoodBrands.

 

 

Lewica chce proporcjonalnej ordynacji

Ottawa

NDP i liberałowie myślą o zmianie ordynacji wyborczej bez wcześniejszego przeprowadzenia referendum. Konserwatyści wytykają im brak poszanowania dla zasad demokracji.

Obecnie w Kanadzie funkcjonuje system "first-past-the-post" (FPTP), w którym kandydat może zwyciężyć w danym okręgu i otrzymać mandat, nawet jeśli otrzyma mniej niż 50 proc. głosów. Może się więc zdarzyć, że partia, która będzie mieć większość w parlamencie, dostanie mniej niż połowę głosów. Poseł NDP Peter Julian mówi, że najbliższe wybory będą ostatnimi niesprawiedliwymi. Jego partia popiera system proporcjonalny.

Liberałowie oficjalnie zadeklarowali, że będą rozpatrywać możliwe opcje i przedstawią nową ustawę regulującą przebieg wyborów w ciągu 18 miesięcy od uformowania rządu. Justin Trudeau opowiada się za ordynacją preferencyjną (w której wyborcy szeregują czterech wybranych kandydatów, co jest istotne, gdy żaden z kandydatów nie dostaje 50 proc. głosów). Dopuszcza też system proporcjonalny. Mówi o konsultacjach publicznych prowadzonych przez komisję poselską. Konsultacji nie odrzuca też NDP.

Konserwatyści uważają, że wyborcy nie chcą zmian. Przypominają o wynikach referendów w Ontario i Kolumbii Brytyjskiej. Mieszkańcy prowincji nie poparli wprowadzenia różnych form ordynacji proporcjonalnej. Pierre Poilievre, minister ds. reform demokratycznych, mówi, że należy szanować demokratyczną wolę obywateli.

Potrzebę konsultacji widzi też Fair Vote Canada, organizacja przekonująca rząd do zmiany ordynacji. Niekoniecznie jednak muszą one mieć formę referendum.

 

 

Putin: Harper ma mało do gadania

Sankt Petersburg

Wygląda na to, że Rosja chciałaby wrócić do G-8. Prezydent Władimir Putin twierdzi, że premier Stephen Harper będzie to musiał po prostu zaakceptować. Putin mówi, że nie chce nikogo obrażać, ale jeśli Stany Zjednoczone uważają, że Rosja powinna wrócić do G-8, premier Harper w końcu zmieni swoje stanowisko. Prezydent Rosji spotkał się z przedstawicielami światowych agencji informacyjnych podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu. W zeszły piątek nie raz zasugerowano, że na kolejny szczyt grupy Putin już pojedzie.

Po ostatnim szczycie G-7 w Niemczech Stephen Harper stwierdził, że prezydent Rosji nie jest mile widziany, bo jego kraj nie szanuje wartości demokratycznych, a jego obecność na spotkaniach jest nieproduktywna, a nawet blokuje niektóre dyskusje i formy współpracy.

Jeszcze miesiąc temu minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow twierdził, że G-8 nie ma wielkiego znaczenia, nazwał grupę "nieformalnym klubem".

Tymczasem Putin podczas zeszłotygodniowego forum rozwodził się, jak ważna dla Rosji jest obecność na arenie międzynarodowej. Powiedział też, że sytuacja gospodarcza po wprowadzeniu sankcji się "unormowała". Potem przyznał z kolei, że sankcje dotknęły w równym stopniu Moskwę i Europę, każda ze stron straciła dziesiątki miliardów dochodu, ucierpiał wzrost gospodarczy w skali światowej. Zaapelował do Stanów Zjednoczonych i innych państw Zachodu, by wpłynęły na rząd w Kijowie i doprowadziły w ten sposób do wprowadzenia w życie postanowień porozumienia z Mińska. Chodziło mu zwłaszcza o zmianę konstytucji, tak by regiony ogarnięte rebelią miały więcej autonomii. Petro Poroszenko mówi, że nie będzie żadnych reform, póki wojska rosyjskie nie wycofają się z Ukrainy.

Stanowisko Waszyngtonu nie jest do końca jasne. Europejskie sankcje mają być natomiast odnowione pod koniec czerwca.

 

 

Liberałowie niezbyt lotni

Ottawa

We wrześniu ubiegłego roku niektóre sondaże (np. threehundredeight.com) dawały liberałom 38-procentowe poparcie. Konserwatyści mogli liczyć na 30 proc. głosów, a NDP – na 22. Obecnie partie uzyskują zbliżone wyniki: CPC – 33, NDP – 31, LPC – 30.

Nie bez znaczenia są w tym momencie wydarzenia z 21 października i wiążąca się z nimi decyzja Justina Trudeau o poparciu ustawy antyterrorystycznej C-51, która pozwala agencjom szpiegowskim na łamanie praw zagwarantowanych Kanadyjczykom w Karcie praw i swobód bez jakiegokolwiek nadzoru parlamentarnego. Premier Harper zaproponował ustawę w styczniu, Trudeau niemal natychmiast zadeklarował poparcie. Zaznaczył, że przydałoby się kilka poprawek, ale ważna jest idea, która służy bezpieczeństwu narodu.

Zaraz po tym wystąpił lider NDP Tom Mulcair i powiedział, że ustawy nie poprze, bo jest niebezpieczna. To jednak nie przełożyło się zbytnio na sondaże. Przełom nastąpił raczej po zwycięstwie NDP w Albercie. Tak czy inaczej w sytuacji, gdy liberałowie i konserwatyści są za ustawą C-51, NDP staje się jedyną realną opozycją.

Widać, że sprzeciw społeczeństwa wobec ustawy antyterrorystycznej stale rośnie. Może na tym skorzystać właśnie NDP. Niektórzy liberałowie zaczynają z kolei obwiniać postawę Trudeau o spadek poparcia dla ich partii. Lider myślał, że w ten sposób przypodoba się wyborcom, okazało się jednak, że gdy minęła pierwsza fala strachu przed terroryzmem, Kanadyjczycy zwrócili się w stronę innych problemów. Możliwe, że partia lepiej by wyszła, popierając misję w Iraku i sprzeciwiając się C-51 niż odwrotnie. Teraz Trudeau będzie musiał przekonać zarówno elektorat, który przeszedł do konserwatystów, jaki i ten, który zdecydował się poprzeć NDP – co wcale nie będzie łatwe.

 

 

Mała satysfakcja - skazany za krzywoprzysięstwo

Vancouver

Mountie z Kolumbii Brytyjskiej, który kłamał podczas procesu w sprawie śmierci Roberta Dziekańskiego, został skazany na 2,5 roku więzienia. Konstabla Kwesiego Millingtona uznano za winnego krzywoprzysięstwa na początku roku. Sąd Najwyższy prowincji orzekł, że był w zmowie z pozostałymi policjantami.

W 2007 roku Millington kilkakrotnie użył tasera wobec Dziekańskiego, podobnie jak trzej inni funkcjonariusze. Polak zmarł na lotnisku. Policjanci składali zeznania najpierw razem, a potem osobno.

W efekcie dwóch uniewinniono, a dwóch uznano za winnych. Podczas zeznania publicznego powiedzieli, że Dziekański chwycił zszywacz i stwarzał zagrożenie. Po tym zostali skazani na 2 lata więzienia.

Kilka godzin po wydaniu wyroku w poniedziałek prawnik Millingtona złożył apelację.

Podczas odczytywania wyroku na sali była obecna matka Dziekańskiego, Zofia Cisowski. Kobieta płakała.

Po wyjściu z sądu powiedziała, że w końcu po 8 latach doczekała się jakiejś sprawiedliwości, Millington powinien pójść do więzienia.

Millington jest pierwszym skazanym za krzywoprzysięstwo. Wyrok w sprawie drugiego – Benjamina (Monty'ego) Robinsona – zapadnie 24 lipca.

 

 

Bez łamania poselskich sumień

Ottawa

Kanadyjscy posłowie niemal jednogłośnie zdecydowali o przyjęciu ustawy o prawie do głosowania w sprawach sumienia zgodnie z własnym przekonaniem, a nie tak, jak wymaga tego partia. 273 posłów było za, 1 – przeciw. Nasuwają się dwa pytania: dlaczego taka ustawa była w ogóle potrzebna i kto głosował przeciw.

Głosującym przeciw był Gordon O'Connor. Zagłosował przeciw najpewniej dlatego, by uchronić rząd premiera Harpera przed koniecznością dotykania problemu aborcji. Wśród posłów konserwatywnych 60-70 opowiada się za życiem. Inicjatorem ustawy był konserwatysta z Saskatchewan Ed Komarnicki. Powiedział, że występując z inicjatywą ustawodawczą, nie miał na myśli swojego szefa, ale raczej Justina Trudeau, który wiele razy powtarzał, że liberałowie wybrani w październiku będą musieli głosować za aborcją, jak przyjdzie co do czego. Teraz Trudeau znalazł się wśród 273 posłów opowiadających się za wolnością sumienia.

Komarnicki nazwał lidera liberałów hipokrytą. Tak pewnie lepiej wyglądało przed wyborami, uznał. Podczas debaty przed głosowaniem niektórzy zgłaszali uwagi co do niejednoznacznego pojęcia wolności sumienia. Komarnicki jasno stwierdził, że chodzi o sprawy odnoszące się do życia – w szczególności do kwestii zakończenia życia w jakimkolwiek czasie od momentu poczęcia do naturalnej śmierci.

 

 

Trudeau nawiąże stosunki z Iranem

Ottawa

Justin Trudeau obiecuje, że jeśli wygra wybory, jego rząd wycofa się z udziału w misji przeciwko ISIS. Lider liberałów powiedział w poniedziałek w CBC's Power & Politics, że obecnemu rządowi nie udało się wykazać, dlaczego Kanada powinna brać udział w misji w Iraku i Syrii. Dlatego wojsko należy wycofać, nawet jeśli sytuacja na Bliskim Wschodzie się zaostrzy. Stwierdził jednak, że zwiększy liczbę kanadyjskiego personelu wojskowego szkolącego kurdyjskich bojowników. Pokazaliśmy w Afganistanie, że na tym się znamy, dodał.

Trudeau oświadczył ponadto, że doprowadzi do odnowienia stosunków dyplomatycznych z Iranem. Ambasada w Teheranie została zamknięta w 2012 roku. Wydalono irańskich dyplomatów z Ottawy. Obecnie negocjatorzy z USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Chin, Rosji i Niemiec starają się doprowadzić do podpisania z Iranem umowy o ograniczeniu programu nuklearnego. Teoretycznie umowa powinna być gotowa do końca czerwca. Negocjacje krytykowane są przez Izrael.

Premier Benjamin Netanjahu stwierdził, że władzom Iranu nie można ufa i należy utrzymywać sankcje ekonomiczne względem tego państwa.

Na koniec Trudeau powiedział, że nie wprowadzi żadnych nowych podatków dla klasy średniej, które miałyby służyć finansowaniu nowych inicjatyw rządowych.

Wykluczył podwyżkę GST. Obiecał za to lepsze zasiłki na dzieci. Miałoby z nich skorzystać 90 proc. rodzin. Plan liberałów kosztowałby jednak o 2 miliardy dolarów więcej niż konserwatyści przeznaczyli na swoje zasiłki. Trudeau chce wziąć pieniądze z przyszłorocznej nadwyżki budżetowej.

 

 

Co robić na widok niedźwiedzia?

Toronto

Policja z terenu GTA przypomina o środkach bezpieczeństwa w związku z doniesieniami o niedźwiedziach. W miesiącach letnich zwierzęta nierzadko opuszczają las i w poszukiwaniu jedzenia zapuszczają się na obszary wiejskie.

Policja przypomina, by w razie spotkania z niedźwiedziem zatrzymać się, nie panikować i zachować spokój. Należy szybko ocenić sytuację, czy jest to niespodziewane spotkanie i jak blisko znajduje się zwierzę. Nie wolno podchodzić do niedźwiedzia (żeby go lepiej obejrzeć albo zrobić zdjęcie). Trzeba zostawić mu drogę ucieczki, by nie czuł się osaczony. Obserwując niedźwiedzia, należy, mówiąc do niego cichym, monotonnym głosem, powoli się wycofywać najlepiej do samochodu albo najbliższego budynku. Zaleca się opuszczenie danego obszaru. Jeśli jesteśmy grupą, należy trzymać się razem.

W ramach środków ostrożności należy: odpowiednio zabezpieczać śmieci (zapach wabi niedźwiedzie), dokładnie myć silnymi detergentami kontenery na śmieci, schować karmniki dla ptaków, nie wyrzucać mięsa i słodyczy na kompost (resztki mięsa można przechowywać w zamrażalniku do dnia odbioru odpadów), zbierać owoce, żeby nie gniły na ziemi, regularnie czyścić grill, zabezpieczyć karmę dla zwierząt, chować na noc miski dla psów i kotów, solidnie ogrodzić pasieki, drzewa owocowe i wysypiska śmieci.

Jeśli obecność niedźwiedzia stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, należy zadzwonić pod numer alarmowy 911. Bezpośrednie zagrożenie występuje, gdy np. niedźwiedź wchodzi na teren szkoły (jeśli trwają zajęcia), zbliża się do ludzi i przez dłuższy czas przebywa w jakimś miejscu, wchodzi na drzewo lub na posesję, podchodzi do ludzi zgromadzonych w miejscu publicznym, poluje na inne zwierzęta. W przypadku, gdy obecność niedźwiedzia nie wiąże się z niebezpieczeństwem, można zadzwonić pod bezpłatny numer Bear Wise 1-866-514-2327 i zgłosić miejsce obserwacji.

 

 

W niedzielę uratowano mężczyznę, który przez 13 godzin był uwięziony w szczelinie niedaleko 10th Concession Road, okolica Collingwood, 100 kilometrów na północny zachód od Toronto. Turysta szedł wyznaczonym szlakiem, kiedy w sobotę wieczorem spadł do podziemnej jaskini, która znajdowała się na głębokości ponad 12 metrów. Zaklinował się między dwiema skałami. Gdy dotarły do niego ekipy ratunkowe, był przytomny. Na miejsce przybyli ratownicy z Toronto, Barrie, Simcoe County and Clearview. Wyciągnięto go tuż przed 10 rano i przewieziono do szpitala. Nie podano, jakie odniósł obrażenia. Akcja trwała długo, ponieważ ratownicy nie chcieli spowodować obsunięcia się gruntu.

•••

Pracownicy ochrony środowiska z Kolumbii Brytyjskiej wszczęli śledztwo, po tym jak na YouTube pojawiło się nagranie przedstawiające mężczyznę jeżdżącego na łosiu. Film nagrano z motorówki. Łoś przechodził akurat przez bród. Mężczyzna w kąpielówkach startuje do niego z dziobu łodzi. Wskakuje na zwierzę i jedzie na nim przez 15 sekund. W końcu spada. Ktoś inny z łódki krzyczy, że nigdy nie widział czegoś równie wspaniałego. Pozostali śmieją się.
David Vince z Ministerstwa Środowiska mówi, że prawo zakazuje nękania dzikich zwierząt, a z tym właśnie mamy do czynienia. Widać, że łoś wyraźnie się męczy i boi. Vince uważa, że incydent miał miejsce w lipcu zeszłego roku na Tuchodi Lakes w Northern Rocky Mountains Provincial Park. Musi to być jeszcze dokładnie potwierdzone. Nagranie zostało nadesłane do prowincyjnych służb ochrony przyrody przez grupę Wolftracker.

•••

Sierżant Matthew D'Asti z policji w Windsor przestrzega, że gdy trwa sezon podatkowy, uaktywniają się też oszuści. Naciągacze dzwonią i podają się za przedstawiciela Canada Revenue Agency. Mówią, że ich rozmówca zalega z zapłaceniem podatku. Straszą, że jeśli nie zapłaci szybko, jego majątek zostanie zamrożony, a do drzwi zapuka policja – płacisz albo idziesz do więzienia.
Podobne oszustwa zdarzały się w poprzednich latach. Teraz jednak CRA odbiera więcej

 

 

Toronto

Burmistrz John Tory wychwala pod niebiosa paradę równości i twierdzi, że stanowi ona "kwintesencję miasta" sprawiając, że Toronto jest "wspaniałe".

Przez ostatnie 5 lat poprzedni burmistrz Rob Ford unikał parady jak ognia. Jego następca zachęca wszystkich mieszkańców do uczestnictwa w paradzie.

"Przyjdźcie i bądźcie widoczni", mówi. Podkreśla, że parada jest wyrazem tego, że mieszkańcy umieją żyć razem.

Tory zamieścił też wideo na YouTube, w którym ogłasza, że na paradę przyjdzie. Mówi, że to najlepiej spędzony czas w ubraniu. Doświadczenie pokazuje jednak, że podczas tej "przyjaznej rodzinie" imprezy nie wszyscy pozostają w ubraniu. Można bowiem było podziwiać całkowicie rozebranych mężczyzn w niedwuznacznych pozach.

Matt Wojciechowski z Campaign Life Coalition zwraca uwagę na niebezpieczeństwa dla zdrowia związane z zachowaniami homoseksualnymi i mówi, że burmistrz nie powinien promować takich praktyk.

Kanadyjskie prawo zakazuje obnażania się w miejscach publicznych. Torontońska policja, która też maszeruje w paradzie, przymyka wówczas oczy na zapisy Kodeksu karnego.

 

 

Walki z samochodem ciąg dalszy

Toronto

Już od jesieni po setkach ulic osiedlowych w Toronto będziemy jeździć z prędkością 30 km/h. Ma to poprawić bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów.

Kontrowersyjny pomysł przyjęły w poniedziałek rady Toronto i East York. John Tory był przeciwny projektowi, podobnie urzędnicy i część członków komitetu wykonawczego. Radni jednak byli zgodni i głosowali za. Burmistrz mówił, że należałoby zastosować bardziej lokalne podejście i obniżyć dopuszczalną prędkość tam, gdzie jest to rzeczywiście potrzebne.

Radny Josh Matlow, który był inicjatorem uchwały, powiedział, że ograniczenie z pewnością nie powstrzyma wszystkich kierowców przed jazdą z nadmierną prędkością, ale może choć trochę pomóc.

Ograniczenie będzie dotyczyć 387 kilometrów dróg lokalnych w Toronto i East York, po których obecnie jesteśmy zobligowani jeździć nie szybciej niż 40 km/h. Urzędnicy przewidują, że wymiana znaków drogowych będzie kosztować około miliona dolarów. Zajmie trzy lata. Zmiany zaczną obowiązywać we wrześniu. Koszt trzeba będzie uwzględnić w przyszłorocznym budżecie.

Prędkość jest podstawowym czynnikiem, który wpływa na szanse przeżycia wypadku przez rowerzystów i pieszych. Osoba uderzona przez samochód jadący 32 km/h ma 95 proc. szans na przeżycie. Szanse spadają do 60 proc., gdy prędkość wzrośnie do 48 km/h.

 

 

Program urodzinowy

Mississauga

Obchody 148. urodzin Kanady na Celebration Square rozpoczną się 1 lipca o godzinie 2 i potrwają do 10:30 wieczorem. W Livings Art Centre przewidziano atrakcje od południa do 4 (występy Mississauga Symphony Youth Orchestra i Kahawi Dance Group, strefę kreatywną dla dzieci i młodzieży).

Na Square One prowadzącymi będą Liza Fromer, Antony Robart, Farah Nasser i Sangita Patel. Uroczyste otwarcie obchodów nastąpi o 4 – wtedy głos zabierze Bonnie Crombie. Będzie to jej pierwszy Canada Day w roli burmistrza. Na scenie wystąpią tacy artyści, jak Kardinal Offishall (hip-hop), Peter Katz (autor piosenek z Mississaugi), skrzypaczka Kytami i Scott Helman (pop). Przewidziano atrakcje dla osób w każdym wieku. Będzie malowanie twarzy, pokazy skoków na trampolinie i występ Viva Pan Am Acrobats. Głodni będą mogli kupić jedzenie z samochodów: Beavertails Pastry, CORNehCOPIA, Fidel Gastro, Fit to Grill, I Love Churros, Localista, Per Se Mobile, Randy's Roti, The Mighty Cob i Urban Smoke. O 10.20 rozpocznie się pokaz fajerwerków. Imprezy z okazji Canada Day odbędą się też w Port Credit, Streetsville i Malton. O 11 na Lakeshore Road ruszy Hazel McCallion Canada Day Parade. Jej marszałkami będą Crombie i legenda hokeja Eddie Shack. W Port Credit fajerwerki zostaną odpalone o 10, podobnie w Streetsville, a w Malton – o 11.

Ostatnio zmieniany sobota, 27 czerwiec 2015 23:04
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.