farolwebad1

A+ A A-

Przegląd tygodnia, piątek 26 czerwca 2015

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Rozwadnianie pomnika Ofiar Komunizmu

Ottawa

W odpowiedzi na krytykę National Capital Commmission postanowiła o połowę zmniejszyć plany pomnika Ofiar Komunizmu. Pierwotny projekt zakładał zajęcie 60 proc. powierzchni skweru przy ottawskiej Wellington Street nieopodal budynku Sądu Najwyższego, jednak plany pokazane w czwartek zakładają zajęcie jedynie 37 proc. powierzchni, a być może zostaną zredukowane do 33 proc. Maksymalna wysokość monumentu została też zmniejszona z 14 do 8 metrów. Przesłanie pomnika ma też bardziej wskazywać na Kanadę jako kraj, który przyjmował komunistycznych uchodźców, niż być krytyką komunistycznych zbrodni.

Monument prawdopodobnie jednak pozostanie na pierwotnym miejscu – krytycy chcieli go przenieść w mniej prominentne miejsce. Zdaniem krytyków, prominentne miejsce i rozmiary pomnika nie pasują do kanadyjskiej historii...

 


TTC - tokenfree

Toronto 

Wprowadzenie systemu Presto w Toronto będzie oznaczało koniec epoki tokenów. W poniedziałek rada TTC podjęła decyzję o wycofaniu tokenów przed końcem 2016 roku. Taki sam los czeka bilety. Tokeny mają być akceptowane potem jeszcze przez pół roku. Rzecznik prasowy TTC Brad Ross powiedział, że rada chce, by podróżni mieli możliwość przepisania wartości pozostałych tokenów na kartę Presto.

Na stacjach mają być też wymienione bramki. Ross dodał, że kasjerzy na stacjach mają wyjść ze swoich "szklanych klatek" i pełnić funkcję przede wszystkim pracowników obsługi klienta, pomagając np. obsługiwać maszyny do ładowania kart Presto.

Tokeny są w użytku od 1954 roku, czyli od czasu otwarcia metra.

Do dnia otwarcia Pan Am Games (10 lipca) czytniki Presto mają znajdować się na 26 stacjach metra. Przed końcem roku mają być we wszystkich tramwajach, a w 2016 odbędzie się montaż w autobusach, metrze i pojazdach WheelTrans.

 


Wyrzucą publiczność z sal sądowych?

Ottawa

Część prawników z Ottawy krytykuje nowe prawo prowincyjne, które ma podnosić poziom bezpieczeństwa w sądach. Ich zdaniem, przepisy powodują ograniczenie dostępu obywateli do budynków sądowych.

Ustawa 35 – Security for Courts, Electricity Generating Facilities and Nuclear Facilities Act – weszła w życie w środę. Między innymi umożliwia funkcjonariuszom policji przeszukanie i przepytanie każdej osoby, która chce wejść do sądu. Żaden nakaz nie jest wymagany. Jeśli obywatel się nie zgodzi, może nawet trafić do więzienia.

Defence Counsel Association of Ottawa uważa, że policja owszem, powinna mieć prawo zapytać o cel przyjścia do sądu, ale nowe przepisy dają funkcjonariuszom za dużo swobody. I wszystko odbywa się pod szyldem bezpieczeństwa publicznego. Stowarzyszenie pokazuje, że ustawa nie określa, co jest dopuszczalne, istnieje więc poważne ryzyko nadużyć.

Ponadto policja ma też prawo do przeszukania samochodu, którym dana osoba przyjechała do budynku sądu. Oznacza to, że jeśli będziemy kogoś tylko odwozić, również nasz samochód może stać się przedmiotem przeszukania.

Policja twierdzi, że będzie używać nowo projektowanych skanerów do wykrywania broni w pojazdach.

 

 

Ludzie oderwani od rzeczywistości

Ottawa

Ann Gray, wyznaczona przez konserwatystów do rady dyrektorów Blue Water Bridge Canada, w latach 2007–2012 jeździła na wakacje za pieniądze podatników. Państwowa korporacja zarządzała kanadyjską połową mostu łączącego Sarnię z Port Huron, Mich.

Zgodnie z przepisami, dyrektorzy BWBC nie dostawali wynagrodzeń. Polityka firmy pozwalała im jednak zabierać partnerów na firmowe wyjazdy zagraniczne. Jako państwowe wydatki traktowane były więc przeloty klasą biznes, alkohol, posiłki, wycieczki czy inne rozrywki.

Przegląd wydatków Ann Gray (wszystkie wydatki były autoryzowane) pokazuje, że często korzystała ona z przysługujących przywilejów. Wśród jej wydatków znalazło się 3,19 dol. na pringlesy, 145 dol. na trzy wizyty w zoo dla jej męża oraz 172 dol. wydane w butiku z dekoracjami do ogrodu w San Diego, co zostało zakwalifikowane jako "jedzenie". W 2010 roku Gray i jej mąż Robert pojechali na konferencję do San Diego – mimo iż zostali trzy dni dłużej, nie było problemów z pokryciem dodatkowych kosztów.

W wywiadzie udzielonym w zeszłym tygodniu Gray powiedziała, że wszystkie rachunki zostały zatwierdzone przez przewodniczącego rady i wydatki uznano za zgodne z polityką firmy.

Dodała, że na konferencje warto jeździć wcześniej lub zostawać dłużej, żeby mieć czas na spotkania z przedstawicielami innych firm z branży.

 

 

To nie przez nas - Chińczyków

Vancouver

Konsul generalny Chin w Vancouverze, Liu Fei, twierdzi, że niebotyczne ceny nieruchomości w mieście są zasługą braku odpowiednich przepisów regulujących rynek. Wie, że mieszkańcy za wysokie ceny obwiniają bogatych chińskich inwestorów. Jej zdaniem, jest to błędny kierunek myślenia.

Pani Liu mówi, że do podobnej sytuacji nigdy nie doszłoby w Chinach. Podkreśla, że chiński rząd często ingeruje w rynek. Ma też rygorystyczne przepisy dotyczące przystępności mieszkań i lokali socjalnych. Liu zasugerowała, że władze Vancouveru mogłyby lepiej nadzorować poczynania deweloperów i wymagać od nich, by większy odsetek nowo budowanych mieszkań stanowiły lokale sprzedawane lub wynajmowane po rozsądnych cenach. Ponadto można by wprowadzić podatek lub opłatę dla kupujących z zagranicy, którzy nabywają luksusowe nieruchomości.

W maju przeciętna cena domu jednorodzinnego wyniosła 2,23 miliona dolarów – odnotowano wzrost o 20 proc. względem maja 2014. Tysiące chińskich milionerów przeniosło się do Vancouveru, korzystając z federalnych i prowincyjnych programów imigracyjnych dla inwestorów. Nigdzie nie ma oficjalnych danych, ale np. Macdonald Realty – jedna z największych agencji nieruchomości w Vancouverze – podaje, że w 2013 roku jedna trzecia domów została kupiona przez osoby pochodzące z Chin.

Burmistrz Vancouveru Gregor Robertson wezwał premier Christy Clark do podjęcia interwencji. Zasugerował np. wprowadzenie podatku od spekulacji, który musiałyby płacić osoby nabywające nieruchomość tylko po to, by ją szybko i z zyskiem sprzedać. Pani premier uznała, że z analizy Ministerstwa Finansów nie wynika, jakoby wpływ zagranicznych inwestorów był tak duży.

Radziła Robertsonowi, by raczej miasto obniżyło wysokość opłat i w ten sposób sprawiło, że mieszkania będą bardziej przystępne. Może też lepiej planować wykorzystanie gruntów, tak by można było budować więcej domów.

 

 

RBC Economics podaje, że w domy w Toronto i Vancouverze w dalszym ciągu są coraz mniej przystępne. W pierwszym kwartale za sprawą niskich cen ropy poprawiła się jednak sytuacja kupujących w Albercie. Na wielu rynkach obserwowano spadki oprocentowania kredytów hipotecznych. Przy tym nieco zmalało tempo wzrostu cen. W ten sposób wzrósł popyt np. w Montrealu czy Ottawie.
Analitycy banku, chcąc zmierzyć przystępność domów, patrzyli na to, jaką część dochodów pochłania utrzymanie domu przy obecnych cenach rynkowych nieruchomości. W skali kraju w przypadku kondominiów wskaźnik wyniósł 27,1 proc., w przypadku domów jednorodzinnych – 47,9 proc.
Zdaniem RBC, w przyszłym roku powinniśmy spodziewać się podwyżek stóp procentowych. Jeśli bank centralny zdecyduje się na ten krok, najprawdopodobniej domy i mieszkania będą jeszcze mniej przystępne, zwłaszcza tam, gdzie ceny są najwyższe.

•••

Brian Irwin nie raz już widział na nagraniach z monitoringu ze swojej posiadłości w Nanaimo, B.C. niedźwiedzie, szopy pracze, czy nawet pumy. Ale w poniedziałek tuż po 7 rano pierwszy raz niedźwiedź postanowił zażyć kąpieli w jego basenie. Irwin wybuchnął śmiechem, gdy godzinę później zobaczył film. Basen był świeżo wyczyszczony. Irwin sam chciał iść pływać, ale niedźwiedź go uprzedził. Temperatura w Nanaimo sięgnęła tego dnia 25 stopni. Kilka lat wcześniej inny niedźwiedź odsunął pokrywę basenu, żeby się napić.

•••

Według Gustavson Brand Index marką, którą Kanadyjczycy darzą największym zaufaniem, jest Tim Hortons. Na notowania Hortonsa nie wpłynęła nawet sprzedaż firmy brazylijskiej grupie 3G Capital.
Badania dotyczące zaufania konsumentów prowadzi Peter B. Gustavson School z Business at the University of Victoria. Respondenci mają za zadanie ocenę 249 marek – kanadyjskich i międzynarodowych. Oceniali m.in. w kategoriach spójności (powtarzalności), niezawodności, szczerości, troski o klienta i pracowników, odpowiedzialności za środowisko naturalne i społeczeństwo.
Tim Hortons wiedzie prym zarówno wśród restauracji, jak i ogólnie. Otrzymał wysokie noty we wszystkich kategoriach. Ankietowani zwrócili uwagę na zaangażowanie społeczne firmy.
Z badania wynikło, że dla Kanadyjczyków najbardziej liczy się niezawodność, spójność i szczerość wobec klientów. Konsumenci lubią rodzime marki, takie jak President's Choice, Shoppers Drug Mart czy Canadian Tire. Ciekawe, że President's Choice uplasował się wyżej niż międzynarodowe marki związane z przemysłem spożywczym. Autorzy badania zwracają uwagę, że PC od początku chciał oferować taką samą jakość za niższą cenę. Jak widać, klienci to docenili.
Pierwsze 10 miejsc zajęły: Tim Hortons, President's Choice, Shoppers Drug Mart, Google, Canadian Tire, Kraft Foods, Campbell Soup Company, Heinz, Canada Post, Johnson & Johnson.
W badaniu internetowym wzięło udział 3125 Kanadyjczyków w wieku od 18 do 65 lat. Opiera się na tej samej metodyce co badanie GoodBrands.

 

 

Lewica chce proporcjonalnej ordynacji

Ottawa

NDP i liberałowie myślą o zmianie ordynacji wyborczej bez wcześniejszego przeprowadzenia referendum. Konserwatyści wytykają im brak poszanowania dla zasad demokracji.

Obecnie w Kanadzie funkcjonuje system "first-past-the-post" (FPTP), w którym kandydat może zwyciężyć w danym okręgu i otrzymać mandat, nawet jeśli otrzyma mniej niż 50 proc. głosów. Może się więc zdarzyć, że partia, która będzie mieć większość w parlamencie, dostanie mniej niż połowę głosów. Poseł NDP Peter Julian mówi, że najbliższe wybory będą ostatnimi niesprawiedliwymi. Jego partia popiera system proporcjonalny.

Liberałowie oficjalnie zadeklarowali, że będą rozpatrywać możliwe opcje i przedstawią nową ustawę regulującą przebieg wyborów w ciągu 18 miesięcy od uformowania rządu. Justin Trudeau opowiada się za ordynacją preferencyjną (w której wyborcy szeregują czterech wybranych kandydatów, co jest istotne, gdy żaden z kandydatów nie dostaje 50 proc. głosów). Dopuszcza też system proporcjonalny. Mówi o konsultacjach publicznych prowadzonych przez komisję poselską. Konsultacji nie odrzuca też NDP.

Konserwatyści uważają, że wyborcy nie chcą zmian. Przypominają o wynikach referendów w Ontario i Kolumbii Brytyjskiej. Mieszkańcy prowincji nie poparli wprowadzenia różnych form ordynacji proporcjonalnej. Pierre Poilievre, minister ds. reform demokratycznych, mówi, że należy szanować demokratyczną wolę obywateli.

Potrzebę konsultacji widzi też Fair Vote Canada, organizacja przekonująca rząd do zmiany ordynacji. Niekoniecznie jednak muszą one mieć formę referendum.

 

 

Putin: Harper ma mało do gadania

Sankt Petersburg

Wygląda na to, że Rosja chciałaby wrócić do G-8. Prezydent Władimir Putin twierdzi, że premier Stephen Harper będzie to musiał po prostu zaakceptować. Putin mówi, że nie chce nikogo obrażać, ale jeśli Stany Zjednoczone uważają, że Rosja powinna wrócić do G-8, premier Harper w końcu zmieni swoje stanowisko. Prezydent Rosji spotkał się z przedstawicielami światowych agencji informacyjnych podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu. W zeszły piątek nie raz zasugerowano, że na kolejny szczyt grupy Putin już pojedzie.

Po ostatnim szczycie G-7 w Niemczech Stephen Harper stwierdził, że prezydent Rosji nie jest mile widziany, bo jego kraj nie szanuje wartości demokratycznych, a jego obecność na spotkaniach jest nieproduktywna, a nawet blokuje niektóre dyskusje i formy współpracy.

Jeszcze miesiąc temu minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow twierdził, że G-8 nie ma wielkiego znaczenia, nazwał grupę "nieformalnym klubem".

Tymczasem Putin podczas zeszłotygodniowego forum rozwodził się, jak ważna dla Rosji jest obecność na arenie międzynarodowej. Powiedział też, że sytuacja gospodarcza po wprowadzeniu sankcji się "unormowała". Potem przyznał z kolei, że sankcje dotknęły w równym stopniu Moskwę i Europę, każda ze stron straciła dziesiątki miliardów dochodu, ucierpiał wzrost gospodarczy w skali światowej. Zaapelował do Stanów Zjednoczonych i innych państw Zachodu, by wpłynęły na rząd w Kijowie i doprowadziły w ten sposób do wprowadzenia w życie postanowień porozumienia z Mińska. Chodziło mu zwłaszcza o zmianę konstytucji, tak by regiony ogarnięte rebelią miały więcej autonomii. Petro Poroszenko mówi, że nie będzie żadnych reform, póki wojska rosyjskie nie wycofają się z Ukrainy.

Stanowisko Waszyngtonu nie jest do końca jasne. Europejskie sankcje mają być natomiast odnowione pod koniec czerwca.

 

 

Liberałowie niezbyt lotni

Ottawa

We wrześniu ubiegłego roku niektóre sondaże (np. threehundredeight.com) dawały liberałom 38-procentowe poparcie. Konserwatyści mogli liczyć na 30 proc. głosów, a NDP – na 22. Obecnie partie uzyskują zbliżone wyniki: CPC – 33, NDP – 31, LPC – 30.

Nie bez znaczenia są w tym momencie wydarzenia z 21 października i wiążąca się z nimi decyzja Justina Trudeau o poparciu ustawy antyterrorystycznej C-51, która pozwala agencjom szpiegowskim na łamanie praw zagwarantowanych Kanadyjczykom w Karcie praw i swobód bez jakiegokolwiek nadzoru parlamentarnego. Premier Harper zaproponował ustawę w styczniu, Trudeau niemal natychmiast zadeklarował poparcie. Zaznaczył, że przydałoby się kilka poprawek, ale ważna jest idea, która służy bezpieczeństwu narodu.

Zaraz po tym wystąpił lider NDP Tom Mulcair i powiedział, że ustawy nie poprze, bo jest niebezpieczna. To jednak nie przełożyło się zbytnio na sondaże. Przełom nastąpił raczej po zwycięstwie NDP w Albercie. Tak czy inaczej w sytuacji, gdy liberałowie i konserwatyści są za ustawą C-51, NDP staje się jedyną realną opozycją.

Widać, że sprzeciw społeczeństwa wobec ustawy antyterrorystycznej stale rośnie. Może na tym skorzystać właśnie NDP. Niektórzy liberałowie zaczynają z kolei obwiniać postawę Trudeau o spadek poparcia dla ich partii. Lider myślał, że w ten sposób przypodoba się wyborcom, okazało się jednak, że gdy minęła pierwsza fala strachu przed terroryzmem, Kanadyjczycy zwrócili się w stronę innych problemów. Możliwe, że partia lepiej by wyszła, popierając misję w Iraku i sprzeciwiając się C-51 niż odwrotnie. Teraz Trudeau będzie musiał przekonać zarówno elektorat, który przeszedł do konserwatystów, jaki i ten, który zdecydował się poprzeć NDP – co wcale nie będzie łatwe.

 

 

Mała satysfakcja - skazany za krzywoprzysięstwo

Vancouver

Mountie z Kolumbii Brytyjskiej, który kłamał podczas procesu w sprawie śmierci Roberta Dziekańskiego, został skazany na 2,5 roku więzienia. Konstabla Kwesiego Millingtona uznano za winnego krzywoprzysięstwa na początku roku. Sąd Najwyższy prowincji orzekł, że był w zmowie z pozostałymi policjantami.

W 2007 roku Millington kilkakrotnie użył tasera wobec Dziekańskiego, podobnie jak trzej inni funkcjonariusze. Polak zmarł na lotnisku. Policjanci składali zeznania najpierw razem, a potem osobno.

W efekcie dwóch uniewinniono, a dwóch uznano za winnych. Podczas zeznania publicznego powiedzieli, że Dziekański chwycił zszywacz i stwarzał zagrożenie. Po tym zostali skazani na 2 lata więzienia.

Kilka godzin po wydaniu wyroku w poniedziałek prawnik Millingtona złożył apelację.

Podczas odczytywania wyroku na sali była obecna matka Dziekańskiego, Zofia Cisowski. Kobieta płakała.

Po wyjściu z sądu powiedziała, że w końcu po 8 latach doczekała się jakiejś sprawiedliwości, Millington powinien pójść do więzienia.

Millington jest pierwszym skazanym za krzywoprzysięstwo. Wyrok w sprawie drugiego – Benjamina (Monty'ego) Robinsona – zapadnie 24 lipca.

 

 

Bez łamania poselskich sumień

Ottawa

Kanadyjscy posłowie niemal jednogłośnie zdecydowali o przyjęciu ustawy o prawie do głosowania w sprawach sumienia zgodnie z własnym przekonaniem, a nie tak, jak wymaga tego partia. 273 posłów było za, 1 – przeciw. Nasuwają się dwa pytania: dlaczego taka ustawa była w ogóle potrzebna i kto głosował przeciw.

Głosującym przeciw był Gordon O'Connor. Zagłosował przeciw najpewniej dlatego, by uchronić rząd premiera Harpera przed koniecznością dotykania problemu aborcji. Wśród posłów konserwatywnych 60-70 opowiada się za życiem. Inicjatorem ustawy był konserwatysta z Saskatchewan Ed Komarnicki. Powiedział, że występując z inicjatywą ustawodawczą, nie miał na myśli swojego szefa, ale raczej Justina Trudeau, który wiele razy powtarzał, że liberałowie wybrani w październiku będą musieli głosować za aborcją, jak przyjdzie co do czego. Teraz Trudeau znalazł się wśród 273 posłów opowiadających się za wolnością sumienia.

Komarnicki nazwał lidera liberałów hipokrytą. Tak pewnie lepiej wyglądało przed wyborami, uznał. Podczas debaty przed głosowaniem niektórzy zgłaszali uwagi co do niejednoznacznego pojęcia wolności sumienia. Komarnicki jasno stwierdził, że chodzi o sprawy odnoszące się do życia – w szczególności do kwestii zakończenia życia w jakimkolwiek czasie od momentu poczęcia do naturalnej śmierci.

 

 

Trudeau nawiąże stosunki z Iranem

Ottawa

Justin Trudeau obiecuje, że jeśli wygra wybory, jego rząd wycofa się z udziału w misji przeciwko ISIS. Lider liberałów powiedział w poniedziałek w CBC's Power & Politics, że obecnemu rządowi nie udało się wykazać, dlaczego Kanada powinna brać udział w misji w Iraku i Syrii. Dlatego wojsko należy wycofać, nawet jeśli sytuacja na Bliskim Wschodzie się zaostrzy. Stwierdził jednak, że zwiększy liczbę kanadyjskiego personelu wojskowego szkolącego kurdyjskich bojowników. Pokazaliśmy w Afganistanie, że na tym się znamy, dodał.

Trudeau oświadczył ponadto, że doprowadzi do odnowienia stosunków dyplomatycznych z Iranem. Ambasada w Teheranie została zamknięta w 2012 roku. Wydalono irańskich dyplomatów z Ottawy. Obecnie negocjatorzy z USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Chin, Rosji i Niemiec starają się doprowadzić do podpisania z Iranem umowy o ograniczeniu programu nuklearnego. Teoretycznie umowa powinna być gotowa do końca czerwca. Negocjacje krytykowane są przez Izrael.

Premier Benjamin Netanjahu stwierdził, że władzom Iranu nie można ufa i należy utrzymywać sankcje ekonomiczne względem tego państwa.

Na koniec Trudeau powiedział, że nie wprowadzi żadnych nowych podatków dla klasy średniej, które miałyby służyć finansowaniu nowych inicjatyw rządowych.

Wykluczył podwyżkę GST. Obiecał za to lepsze zasiłki na dzieci. Miałoby z nich skorzystać 90 proc. rodzin. Plan liberałów kosztowałby jednak o 2 miliardy dolarów więcej niż konserwatyści przeznaczyli na swoje zasiłki. Trudeau chce wziąć pieniądze z przyszłorocznej nadwyżki budżetowej.

 

 

Co robić na widok niedźwiedzia?

Toronto

Policja z terenu GTA przypomina o środkach bezpieczeństwa w związku z doniesieniami o niedźwiedziach. W miesiącach letnich zwierzęta nierzadko opuszczają las i w poszukiwaniu jedzenia zapuszczają się na obszary wiejskie.

Policja przypomina, by w razie spotkania z niedźwiedziem zatrzymać się, nie panikować i zachować spokój. Należy szybko ocenić sytuację, czy jest to niespodziewane spotkanie i jak blisko znajduje się zwierzę. Nie wolno podchodzić do niedźwiedzia (żeby go lepiej obejrzeć albo zrobić zdjęcie). Trzeba zostawić mu drogę ucieczki, by nie czuł się osaczony. Obserwując niedźwiedzia, należy, mówiąc do niego cichym, monotonnym głosem, powoli się wycofywać najlepiej do samochodu albo najbliższego budynku. Zaleca się opuszczenie danego obszaru. Jeśli jesteśmy grupą, należy trzymać się razem.

W ramach środków ostrożności należy: odpowiednio zabezpieczać śmieci (zapach wabi niedźwiedzie), dokładnie myć silnymi detergentami kontenery na śmieci, schować karmniki dla ptaków, nie wyrzucać mięsa i słodyczy na kompost (resztki mięsa można przechowywać w zamrażalniku do dnia odbioru odpadów), zbierać owoce, żeby nie gniły na ziemi, regularnie czyścić grill, zabezpieczyć karmę dla zwierząt, chować na noc miski dla psów i kotów, solidnie ogrodzić pasieki, drzewa owocowe i wysypiska śmieci.

Jeśli obecność niedźwiedzia stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, należy zadzwonić pod numer alarmowy 911. Bezpośrednie zagrożenie występuje, gdy np. niedźwiedź wchodzi na teren szkoły (jeśli trwają zajęcia), zbliża się do ludzi i przez dłuższy czas przebywa w jakimś miejscu, wchodzi na drzewo lub na posesję, podchodzi do ludzi zgromadzonych w miejscu publicznym, poluje na inne zwierzęta. W przypadku, gdy obecność niedźwiedzia nie wiąże się z niebezpieczeństwem, można zadzwonić pod bezpłatny numer Bear Wise 1-866-514-2327 i zgłosić miejsce obserwacji.

 

 

W niedzielę uratowano mężczyznę, który przez 13 godzin był uwięziony w szczelinie niedaleko 10th Concession Road, okolica Collingwood, 100 kilometrów na północny zachód od Toronto. Turysta szedł wyznaczonym szlakiem, kiedy w sobotę wieczorem spadł do podziemnej jaskini, która znajdowała się na głębokości ponad 12 metrów. Zaklinował się między dwiema skałami. Gdy dotarły do niego ekipy ratunkowe, był przytomny. Na miejsce przybyli ratownicy z Toronto, Barrie, Simcoe County and Clearview. Wyciągnięto go tuż przed 10 rano i przewieziono do szpitala. Nie podano, jakie odniósł obrażenia. Akcja trwała długo, ponieważ ratownicy nie chcieli spowodować obsunięcia się gruntu.

•••

Pracownicy ochrony środowiska z Kolumbii Brytyjskiej wszczęli śledztwo, po tym jak na YouTube pojawiło się nagranie przedstawiające mężczyznę jeżdżącego na łosiu. Film nagrano z motorówki. Łoś przechodził akurat przez bród. Mężczyzna w kąpielówkach startuje do niego z dziobu łodzi. Wskakuje na zwierzę i jedzie na nim przez 15 sekund. W końcu spada. Ktoś inny z łódki krzyczy, że nigdy nie widział czegoś równie wspaniałego. Pozostali śmieją się.
David Vince z Ministerstwa Środowiska mówi, że prawo zakazuje nękania dzikich zwierząt, a z tym właśnie mamy do czynienia. Widać, że łoś wyraźnie się męczy i boi. Vince uważa, że incydent miał miejsce w lipcu zeszłego roku na Tuchodi Lakes w Northern Rocky Mountains Provincial Park. Musi to być jeszcze dokładnie potwierdzone. Nagranie zostało nadesłane do prowincyjnych służb ochrony przyrody przez grupę Wolftracker.

•••

Sierżant Matthew D'Asti z policji w Windsor przestrzega, że gdy trwa sezon podatkowy, uaktywniają się też oszuści. Naciągacze dzwonią i podają się za przedstawiciela Canada Revenue Agency. Mówią, że ich rozmówca zalega z zapłaceniem podatku. Straszą, że jeśli nie zapłaci szybko, jego majątek zostanie zamrożony, a do drzwi zapuka policja – płacisz albo idziesz do więzienia.
Podobne oszustwa zdarzały się w poprzednich latach. Teraz jednak CRA odbiera więcej

 

 

Toronto

Burmistrz John Tory wychwala pod niebiosa paradę równości i twierdzi, że stanowi ona "kwintesencję miasta" sprawiając, że Toronto jest "wspaniałe".

Przez ostatnie 5 lat poprzedni burmistrz Rob Ford unikał parady jak ognia. Jego następca zachęca wszystkich mieszkańców do uczestnictwa w paradzie.

"Przyjdźcie i bądźcie widoczni", mówi. Podkreśla, że parada jest wyrazem tego, że mieszkańcy umieją żyć razem.

Tory zamieścił też wideo na YouTube, w którym ogłasza, że na paradę przyjdzie. Mówi, że to najlepiej spędzony czas w ubraniu. Doświadczenie pokazuje jednak, że podczas tej "przyjaznej rodzinie" imprezy nie wszyscy pozostają w ubraniu. Można bowiem było podziwiać całkowicie rozebranych mężczyzn w niedwuznacznych pozach.

Matt Wojciechowski z Campaign Life Coalition zwraca uwagę na niebezpieczeństwa dla zdrowia związane z zachowaniami homoseksualnymi i mówi, że burmistrz nie powinien promować takich praktyk.

Kanadyjskie prawo zakazuje obnażania się w miejscach publicznych. Torontońska policja, która też maszeruje w paradzie, przymyka wówczas oczy na zapisy Kodeksu karnego.

 

 

Walki z samochodem ciąg dalszy

Toronto

Już od jesieni po setkach ulic osiedlowych w Toronto będziemy jeździć z prędkością 30 km/h. Ma to poprawić bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów.

Kontrowersyjny pomysł przyjęły w poniedziałek rady Toronto i East York. John Tory był przeciwny projektowi, podobnie urzędnicy i część członków komitetu wykonawczego. Radni jednak byli zgodni i głosowali za. Burmistrz mówił, że należałoby zastosować bardziej lokalne podejście i obniżyć dopuszczalną prędkość tam, gdzie jest to rzeczywiście potrzebne.

Radny Josh Matlow, który był inicjatorem uchwały, powiedział, że ograniczenie z pewnością nie powstrzyma wszystkich kierowców przed jazdą z nadmierną prędkością, ale może choć trochę pomóc.

Ograniczenie będzie dotyczyć 387 kilometrów dróg lokalnych w Toronto i East York, po których obecnie jesteśmy zobligowani jeździć nie szybciej niż 40 km/h. Urzędnicy przewidują, że wymiana znaków drogowych będzie kosztować około miliona dolarów. Zajmie trzy lata. Zmiany zaczną obowiązywać we wrześniu. Koszt trzeba będzie uwzględnić w przyszłorocznym budżecie.

Prędkość jest podstawowym czynnikiem, który wpływa na szanse przeżycia wypadku przez rowerzystów i pieszych. Osoba uderzona przez samochód jadący 32 km/h ma 95 proc. szans na przeżycie. Szanse spadają do 60 proc., gdy prędkość wzrośnie do 48 km/h.

 

 

Program urodzinowy

Mississauga

Obchody 148. urodzin Kanady na Celebration Square rozpoczną się 1 lipca o godzinie 2 i potrwają do 10:30 wieczorem. W Livings Art Centre przewidziano atrakcje od południa do 4 (występy Mississauga Symphony Youth Orchestra i Kahawi Dance Group, strefę kreatywną dla dzieci i młodzieży).

Na Square One prowadzącymi będą Liza Fromer, Antony Robart, Farah Nasser i Sangita Patel. Uroczyste otwarcie obchodów nastąpi o 4 – wtedy głos zabierze Bonnie Crombie. Będzie to jej pierwszy Canada Day w roli burmistrza. Na scenie wystąpią tacy artyści, jak Kardinal Offishall (hip-hop), Peter Katz (autor piosenek z Mississaugi), skrzypaczka Kytami i Scott Helman (pop). Przewidziano atrakcje dla osób w każdym wieku. Będzie malowanie twarzy, pokazy skoków na trampolinie i występ Viva Pan Am Acrobats. Głodni będą mogli kupić jedzenie z samochodów: Beavertails Pastry, CORNehCOPIA, Fidel Gastro, Fit to Grill, I Love Churros, Localista, Per Se Mobile, Randy's Roti, The Mighty Cob i Urban Smoke. O 10.20 rozpocznie się pokaz fajerwerków. Imprezy z okazji Canada Day odbędą się też w Port Credit, Streetsville i Malton. O 11 na Lakeshore Road ruszy Hazel McCallion Canada Day Parade. Jej marszałkami będą Crombie i legenda hokeja Eddie Shack. W Port Credit fajerwerki zostaną odpalone o 10, podobnie w Streetsville, a w Malton – o 11.


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Ostatnio zmieniany sobota, 27 czerwiec 2015 23:04
Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.