farolwebad1

A+ A A-

Przegląd tygodnia, piątek 24 lipca 2015

Oceń ten artykuł
(1 Głos)

UBER - bat na taximafię

Toronto 

W Toronto we wrześniu 2012 roku jedną licencję sprzedano za 360 000 dol. W 2013 przeciętna cena wynosiła już 153 867 dol., a w 2014 za tabliczkę na taksówkę trzeba było zapłacić 118 235 dol. Za spadek cen odpowiada Uber.

Z biznesem taksówkowym od dawna wiązały się brudne interesy, pisze Peter Cheney w "Globe and Mail". Cheney jest dziennikarzem śledczym i wśród spraw, którymi się zajmował, była ta dotycząca torontońskich taksówek. W latach 90. odkrył, że praktycznie żadna z licencji sprzedawanych przez miasto nie należy do kierowcy pojazdu. Właścicielami licencji były osoby, które odpłatnie umożliwiały innym korzystanie z nich.

Przykładem takiej osoby był Mitch Grossman, biznesmen, którego rodzina posiadała ponad 100 licencji. Dawało to Grossmanowi władzę niemal absolutną. Jeśli kierowca chciał używać którejś z licencji, Grossman mógł go zmusić do zakupu samochodu po zawyżonej cenie z jego centrum sprzedaży i finansowania go za pośrednictwem Symposium Finance (należącego do jego rodziny, oprocentowanie sięgało 28 proc.). Dopiero potem kierowca mógł się przyłączyć do Royal Taxi. Co więcej, Grossman wymagał od kierowców, by kupowali samochody nie na siebie, ale na firmy Grossmana. W ten sposób zgadzały się dane posiadacza licencji i pojazdu – a tego wymagały miejskie przepisy.

Wśród posiadaczy innych licencji byli m.in. pilot linii lotniczych, dentysta, inwestorzy, którzy mieszkali na Florydzie lub w Izraelu, albo firmy, które "odziedziczyły" licencje po śmierci właściciela. System był dość zawiły. Co najmniej 30 proc. dochodów przemysłu taksówkarskiego trafiało do kieszeni tych, którzy nie mieli nic wspólnego z jazdą taksówką.

Po tym jak Cheney opublikował swój tekst, miasto stwierdziło, że czas podjąć jakieś działania. Politycy mówili o obaleniu systemu, ale posiadacze licencji zaczęli grozić procesem o odszkodowania nawet w kwocie do pół miliarda dolarów. W końcu miasto wymyśliło, że wypuści nowe licencje, tylko dla czynnych kierowców, których nie będzie można wynajmować innym osobom (tzw. Ambassador plates).

W ten sposób miasto dotrwało do obecnych czasów, kiedy nastał Uber.

Cheney postanowił przejechać się zarówno zwykłą taksówką, jak i "uberem". Zainstalował aplikację, która pokazała, że w pobliżu jest co najmniej kilka pojazdów. Wybrał jeden z nich – acurę TSX z kierowcą Davidem.

David przyjechał na czas. Samochód był prawie nowy, ze skórzanymi siedzeniami. Cheney podpytał Davida o jego pracę. Mężczyzna był studentem, jeżdżąc taksówką, zarabiał na naukę. Zaczynając, po prostu poszedł do biura Ubera, przeszedł sprawdzenie, sprawdzono też samochód, po czym założono mu firmowe konto. Uber pobiera pieniądze bezpośrednio z karty kredytowej klienta, zabiera 20 proc., reszta jest dla kierowcy. David nie nosi gotówki. Może pracować kiedy chce, wystarczy, że zgłosi swoją aktywność poprzez aplikację. Jeśli ma dobry tydzień, zarabia nawet 1000 dolarów.

Na drogę powrotną Cheney zamówił taksówkę z Diamond Taxi. Kierowcą był mężczyzna w średnim wieku, imigrant, który jeździł, ponieważ nie miał innego wyboru. 

Tego dnia pracował od 6 rano. Jak zdecydowana większość miejskich taksówkarzy, nie był właścicielem swojego samochodu. Wynajmował go za 80 dolarów dziennie, na 12-godzinną zmianę. Inny kierowca brał samochód na zmianę nocną za 90 dol. Zapytany o to, ile dzisiaj zarobił, podliczył, że 109 dolarów. Miał jeszcze 2 godziny do skończenia zmiany. Po odliczeniu kosztów paliwa szacował, że zostanie mu 20-40 dolarów. Przyznał, że niedawno zarejestrował się też w Uberze.

Cheney osobiście opowiada się za zniesieniem licencjonowania. Jego zdaniem, jest to nakładanie na rynek sztucznych barier.



Tunel wprost pod samolot

Toronto

Tunel dla pieszych łączący miasto z lotniskiem Billy Bishop na wyspach ma być otwarty jeszcze w tym miesiącu. Uroczyste przecięcie wstęgi zaplanowano na godz. 11 30 lipca. Prace trwają od listopada 2012 roku. Przejście miało być gotowe na początku 2014 roku. 

Koszt projektu to 82,5 miliona dolarów. Opóźnienia tłumaczono narastaniem lodu w tunelu. Podobno nie był to jedyny powód. Wykonawca ze względu na hałas nie mógł dostać koncesji od miasta. Do tego ziemia była skażona, należało też usunąć pozostałości po tunelu z 1935 roku.

Chcąc przejść na wyspy, piesi będą schodzić 30 metrów w dół, a następnie będą mogli skorzystać z jednego z czterech ruchomych chodników. Po stronie wyspy będą wjeżdżać windami od razu do strefy check-in lotniska. Tunel ma 259 metrów długości.

 

 

Dolar kanadyjski szuka nowego dna

Ottawa

W środę dolar kanadyjski był najsłabszy od 2004 roku. Pod koniec dnia kosztował 76,70 centa amerykańskiego, podał bank centralny. Dla porównania 9 marca 2009 roku kurs wynosił 76,85 centa. Tańszy był 11 lat temu, we wrześniu 2004 roku, gdy za jednego dolara kanadyjskiego płacono 75 centów amerykańskich.

Loonie traci na wartości od czasu, gdy zaczęły spadać ceny ropy, czyli od roku. A ropa w środę spadła poniżej 50 dol. za baryłkę. Dolarowi nie pomaga też obniżka stóp procentowych.

 

 

Pornografia w służbie postępu

Toronto

W galerii sztuki John B. Aird Gallery mieszczącej się w hallu budynku używanego przez rząd prowincyjny można oglądać wystawę, która przedstawia zdjęcia pornograficzne. 26-letnia artystka Rosalie Maheux broni swoich "prac" i tłumaczy, że mają być krytyką społeczeństwa, które zbyt wiele uwagi poświęca atrakcyjności seksualnej kobiet. Wiele małych zdjęć oglądanych z odległości wygląda jak obraz w kalejdoskopie – dopiero gdy widz się zbliży, rozpoznaje, że to pornografia.

W zeszły czwartek posłanka konserwatywna Laurie Scott domagała się zamknięcia wystawy. Galeria odmówiła, umieściła jedynie oznaczenie, że prezentowane obrazy przeznaczone są dla dorosłych.

Andrea Mrozek z ProWomanProLife mówi, że pokazując pornografię, nie można osiągnąć czegoś, co z pornografią nie będzie mieć nic wspólnego. Uprzedmiotowienie kobiety nigdy nie będzie niczym innym. Nieważne, jak artysta próbuje to tłumaczyć. Mrozek dodaje, że w takich wypadkach nigdy nie wiadomo, jak protestować przeciwko wystawie, bo w najgorszym wypadku można przysporzyć artyście zainteresowania.

 

 

LRT jeszcze nieprzesądzona

Brampton

Burmistrz Brampton Linda Jeffrey mówi, że po zbudowaniu LRT wzdłuż Main Street zwiększy się liczba osób jeżdżących tą trasą. Obecnie propozycja Metrolinksu opracowana jest ze sporym zapasem. Pani burmistrz wierzy jednak, że kolejki nie będą jeździć puste. Z danych miasta dotyczących przejazdów komunikacją publiczną wynika, że w ciągu godziny w dni powszednie Main St. jeździ średnio 200 osób. LRT tymczasem jest planowane na 15 000 pasażerów. W godzinach szczytu między Steeles Ave. a centrum miasta liczba podróżnych wzrasta do 450 osób na godzinę (zakładając, że wszystkie 9 autobusów na trasie jest pełnych). To 3 proc. zdolności przewozowej LRT.

Jeffrey tłumaczy, że w mieście ma powstać uniwersytet, więc studenci będą jeździć do kampusu. Miasto się rozwinie, nie można bazować na danych z wczoraj, mówi. Nie podaje jednak żadnych prognoz na przyszłość co do liczby pasażerów. W jednym z raportów dołączonych do oceny projektu pojawiają się stwierdzenia, że do 2031 roku liczba osób mieszkających na trasie Hurontario-Main LRT wzrośnie o 1500 osób (3 proc.), a liczba nowych miejsc pracy – o 200.
Radni zaczynają mieć wątpliwości, czy inwestycja w LRT rzeczywiście będzie trafiona – czy się zwróci, czy miasto będzie musiało do niej sporo dopłacać. 5 z 11 członków rady miasta opowiada się przeciwko koncepcji poprowadzenia trasy kolejki przez Main St. W zeszłym roku rada zagłosowała 10:1 przeciwko trasie wiodącej wzdłuż Main St. Teraz pani burmistrz chce doprowadzić do zmiany decyzji.

8 lipca wydanie decyzji co do trasy odroczono o 6 tygodni.

 

 

Droga wiedzie nie przez CPP

Ottawa

Z nowego studium Fraser Institute wynika, że rozszerzenie Canada Pension Plan nie wystarczy, by poprawić byt emerytów. Większość ludzi po prostu za mało oszczędza. Analitycy instytutu sporządzili analizę, bazując na danych dotyczących prywatnych oszczędności gromadzonych przez 22 lata – od 1986 do 2008 roku. W tym czasie ciągle zwiększano wysokość składek na CPP.

Okazało się, że oszczędności systematycznie malały. Na każdy 1 proc. podwyżki składek na CPP przypadało zmniejszenie się prywatnych oszczędności o 0,895 proc. Wpływ był różny w różnych grupach wiekowych i społecznych. W przypadku gospodarstw domowych o rocznym dochodzie na poziomie 34 140 dol. jednoprocentowy wzrost składek na CPP oznaczał zmniejszenie oszczędności o 1,56 proc. Dla rodzin zarabiających do 59 920 dol. było to 0,72 proc., a dla zarabiających ponad 59 tysięcy różnicy praktycznie nie było.

Na CPP w 1986 roku odkładano 3,6 proc. zarobków, w 2003 – 9,9 proc. Kolejne rządy wprowadzały podwyżki, tłumacząc je wydłużaniem się spodziewanej przeciętnej długości życia.

Autorzy zaznaczają, że nie brali pod uwagę stopy zwrotu w przypadku prywatnych i tych zgromadzonych w ramach CPP. Przypominają jednak, że gromadzenie pieniędzy na prywatnych kontach oszczędnościowych daje pewną elastyczność finansową. Tymczasem tego, co wpłacamy na CPP, nikt nie odziedziczy.

 

 

Chiński agent wpływu w rządzie Ontario?

Toronto

Prawnicy ministra spraw obywatelskich, imigracji i handlu międzynarodowego Michaela Chana złożyli w sądzie skargę na "Globe and Mail", która może zakończyć się pozwem o zniesławienie.

Gazeta opublikowała w czerwcu artykuł, w którym pisała, że CSIS miało pewne wątpliwości co do bliskich stosunków ministra z ambasadą Chin. W 2010 roku agencja ostrzegała rząd Ontario.

Gdy historia pojawiła się w prasie, Chan powiedział, że podejrzenia są nieuzasadnione. Premier Wynne poparła swojego ministra.

Chan chciał również usłyszeć przeprosiny od ministra sprawiedliwości Petera MacKaya. MacKay pytany przez reporterów stwierdził, że nie będzie rozmawiał o sprawie Chana, ponieważ "trwa dochodzenie".

Potem sam stwierdził, że to, co powiedział, było całkiem bezsensowne, Chan chce jednak oficjalnych przeprosin.

Teraz Chan powiedział, że gazeta nie przeprosiła go i nie odwołała tego, co wcześniej opublikowała. Wobec tego nie ma innego wyjścia, jak skierować sprawę do sądu. Musi dbać o swoją reputację.

 

 

Policja poszukuje mężczyzny na rowerze górskim w związku z pięcioma przypadkami przemocy seksualnej, które miały miejsce w czerwcu i lipcu. Do incydentów dochodziło o różnych porach dnia w okolicy Dundas Street West między Ninth Line i Erindale Station Road. W czterech przypadkach mężczyzna jechał na ciemnym rowerze. Scenariusz działania się powtarzał – poszukiwany podjeżdżał do idącej kobiety, dotykał jej, a następnie uciekał. Był to biały mężczyzna w wieku 18-25 lat, raczej typu południowoazjatyckiego lub latynoamerykańskiego, mający 1,75 m wzrostu, szczupły, z krótkimi ciemnymi włosami, ogolony lub z krótkim zarostem. Osoby, które mogą pomóc, proszone są o kontakt z biurem śledczym policji (905-453-2121, wewn. 1133) lub Crime Stoppers (1-800-222-TIPS (8477), www.peelcrimestoppers.ca.

•••

Elaine Chubbs z St. Lewis, na Labradorze wraca do zdrowia po pogryzieniu przez meszki (black flies). Kobieta została pogryziona 13 lipca podczas prac ogrodowych przez setki owadów. Nie czuła, że meszki obsiadły jej kostki. Jej stopy spuchły i krwawiły, wystąpiła wysoka gorączka. Chubbs mówi, że nogi ciągle ma spuchnięte, okłada je lodem i trzyma uniesione do góry. Na szczęście już nie są purpurowe. Kobieta przyjmuje antybiotyki. Twierdzi, że mimo wszystko przez pierwsze 3-4 dni niewiele można zrobić. Wielu mieszkańców Nowej Fundlandii i Labradoru twierdzi, że obecny sezon jest najgorszy, jeśli chodzi o meszki.

•••

Po raz pierwszy od 12 lat Metro Vancouver wprowadziło ograniczenia 3. stopnia dotyczące używania oczyszczonej wody pitnej (czyli takiej, która w większości domów w regionie płynie z kranu lub węża ogrodowego). Zabroniono podlewania trawników, niepielęgnowanych drzew, zarośli, trawników na cmentarzach, mycia na dworze samochodów i łodzi (poza myciem okien i świateł), napełniania prywatnych basenów i oczek wodnych. Dozwolone jest podlewanie ogródków warzywnych, kwiatów, krzewów i drzew na rabatach, ale tylko przy użyciu rozpylaczy na węże ogrodowe, które można otwierać i zamykać w miarę potrzeby. Myjnie samochodowe pozostają otwarte.
Burmistrz North Vancouver Darrell Musatto, który przewodniczy też Metro Vancouver's Utility Committee, mówi, że jeszcze nigdy w historii nie było takiej suszy.
W zeszłym tygodniu dla South Coast i Fraser Valley ogłoszono z kolei 4. stopień suszy. Wydano ostrzeżenia, że jeśli sytuacja się pogorszy, brak wody mogą odczuć mieszkańcy, przemysł i rolnictwo. Rozpoczęto też spuszczanie wody ze zbiorników wysokogórskich do zbiornika rezerwowego Capilano. Możliwe, że trzeba będzie też uzupełniać rezerwę w zbiorniku Seymour.
Na początku lipca Metro Vancouver zużywało 1,7 miliarda litrów wody dziennie. Obecnie zużycie nieco spadło – do 1,4 miliarda litrów – ale dalej jest wysokie. Mussato mówi, że ludzie nie traktują poważnie ostrzeżeń.
Najwyższy stopień ograniczeń to stopień 4. Obowiązuje wówczas całkowity zakaz podlewania jakichkolwiek ogródków (kwiatowych czy warzywnych), zamykane są myjnie samochodowe i parki wodne. Ostatni raz 4. stopień wprowadzono w 1997 roku we Fraser River po awarii wodociągu.

 

 

Nieruchomościowe szaleństwo w Scarborough

Toronto

Z danych Re/Max Hallmark Realty Ltd. wynika, że na terenie GTA (35 dzielnic w regionie "416" i 9 w regionie York) najszybciej rosną ceny domów jednorodzinnych położonych nad brzegiem jeziora w Scarborough. Ogólnie w całym Toronto średnia cena domu jednorodzinnego przekroczyła milion dolarów, jednak największe zyski osiągane są ze sprzedaży tańszych nieruchomości.

Ceny najszybciej rosły w Birchcliffe/Cliffside – wzrost o 25,4 proc. (czerwiec 2015 w odniesieniu do czerwca 2014). Dom w tej okolicy kosztuje średnio 724 187 dol. Na drugim miejscu znalazła się okolica Cliffcrest/Scarborough Village/Guildwood – 23,9 proc., obecnie średnia cena to 754 437 dol., potem Rouge/Malvern – 19,2 proc., 621 912 dol. Poza Scarborough znaczne wzrosty zaobserwowano w Parkdale/High Park i zachodniej części North York.

Najdrożej z kolei jest w centrum – za dom trzeba zapłacić przeciętnie 1 616 682 dol (o 12,1 proc. więcej niż przed rokiem). W zachodniej części miasta – 822 539 dol. (+10,3 proc.). Jeśli chodzi o wielkość sprzedaży, przodował region York ze wzrostem liczby sprzedanych domów o 18,2 proc.

 

 

Jak w komunizmie...

Toronto

Mimo że Toronto Community Housing (TCH) trwoni pieniądze na źle wykonane remonty, mimo że notorycznie cierpi na brak pieniędzy i nie może sobie poradzić z zaległymi renowacjami, mówi anonimowe źródło wewnętrzne. Jeden z pracowników ujawnił wewnętrzną korespondencję firmy. Z jednego z listów wynika na przykład, że w domu przy Rushbrooke Avenue wykończono wnętrze, zanim jeszcze zabezpieczono dach. W efekcie przecieki spowodowały szkody, których wartość szacowano w tysiącach dolarów. Superintendent będący autorem maila wyraźnie załamuje ręce nad decyzjami szefostwa.

Przypadek nie jest podobno odosobniony. TCH posiada prawie 900 domów wolno stojących. W innym liście starszy superintendent pisze o domu przy Bloor i Ossington. Dodaje, że sprawa była wielokrotnie przedstawiana zarządowi, ale jak widać, nic się nie zmieniło.

Rzecznik prasowy agencji oddala zarzuty. Mówi, że sprawdzono budynki, o których mowa w ujawnionej korespondencji, i zarzuty nie potwierdziły się.

 

 

Przebudowa Dixie i QEW

Mississauga

Szykuje się remont jednego z najbardziej mylących węzłów autostrad. Rządy prowincyjny i federalny obiecały 65 milionów dolarów w ramach New Building Canada Plan na przebudowę skrzyżowania Dixie Road z Queen Elizabeth Way (QEW). Wiadomość o finansowaniu przekazali federalna minister transportu Lisa Raitt i odpowiedni minister prowincyjny Steven Del Duca.

W ramach projektu ma być przebudowane zarówno skrzyżowanie, jak i wiadukt na Dixie Road, most nad Etobicoke Creek, kładka dla pieszych na Ogden Road. Del Duca obiecał, że podczas prac (których rozpoczęcia jeszcze nie wyznaczono) w godzinach szczytu ruch będzie odbywał się całą szerokością jezdni.

 

 

Ontario rekordowo zadłużone

Toronto

Ontario ma dwa razy tyle długów co Kalifornia i jest obecnie najbardziej zadłużoną prowincją na świecie. Mimo to zamierza wcielić w życie ambitny plan infrastrukturalny i wydać 130 miliardów przez najbliższe 10 lat.

Tymczasem agencja Standard & Poor's obniżyła w tym miesiącu ocenę wiarygodności kredytowej prowincji do najniższej w historii. Ontario dostało A+ (w przyjętej skali jest to piąta najwyższa ocena). Według prognoz, w ciągu dwóch lat zadłużenie ma wynosić 267 proc. dochodów.

Prowincja zamierza budować infrastrukturę we współpracy z sektorem prywatnym (finansowanie na zasadzie Public-private partnerships – P3s).

W ten sposób budowano Union-Pearson Express czy wioskę olimpijską. Ma to zmniejszyć ryzyko przedsięwzięcia, ale nie zapewni finansowania. Ontario i tak będzie musiało pożyczyć pieniądze. Ministerstwo Finansów powtarza, że nie zrezygnuje z inwestycji.

 

 

Fałszywi inspektorzy

Peel

Policja regionu Peel ostrzega mieszkańców Mississaugi i Brampton przed oszustami, którzy pukają do drzwi i podają się za inspektorów ochrony przeciwpożarowej z prywatnych firm. Oszuści wysyłają najpierw listy, w których piszą o przepisach związanych z instalacją czujników czadu i dymu. Ma to skłonić właściciela domu do kontaktu z firmą i umówienia się na "obowiązkową kontrolę". Jeśli bowiem instalacja nie spełnia przepisów, właściciel może usłyszeć zarzuty z tytułu Fire Protection and Prevention Act.

Nietrudno się domyślić, że "inspektor", który przychodzi na "kontrolę", stwierdza, że właściciel domu przepisów nie spełnia i powinien kupić inny czujnik – na przykład taki, jaki "inspektor" akurat ma przy sobie.

Policja przypomina, że czujniki owszem, są wymagane, ale jedynymi osobami uprawnionymi do prowadzenia kontroli są strażacy z lokalnego oddziału. Strażacy organizują akcję "Home Safe Home", ale przychodzą tylko po wcześniejszym zaproszeniu. Poza kampanią kontrole są prowadzone na prośbę właściciela nieruchomości lub po otrzymaniu skargi. Wtedy inspektor przyjeżdża oznakowanym samochodem, w mundurze i z dokumentem stwierdzającym tożsamość i przynależność do straży.

 

 

Samolot Air Transat lecący w zeszły piątek z Rzymu na lotnisko Pearsona lądował awaryjnie w Dublinie w Irlandii. Maszyna wylądowała bezpiecznie o 11:46 rano czasu lokalnego. Na pokładzie airbusa A330 znajdowało się 313 pasażerów. Rzecznik prasowy linii powiedział, że lot przerwano w celu "weryfikacji technicznej" i było to działanie zapobiegawcze. Samolot wystartował z Rzymu o 8 rano, w Mississaudze miał być o 5:50 wieczorem.

•••

Certify, firma zajmująca się zarządzaniem płatnościami w Ameryce Północnej, podaje, że w okresie od kwietnia do czerwca tego roku w kategorii usług przewozu osób najwięcej rachunków wystawił Uber – 55 proc. Taksówkarze zrzeszeni w "konwencjonalnych" korporacjach wystawili 43 proc. rachunków.
W niektórych miastach różnice są znaczne. W San Francisco 79 proc. rachunków wystawił Uber, a w Dallas – 60 proc. Wcześniej, w pierwszym kwartale, było niemal odwrotnie: 46 proc. płatności, które nadzorowało Certify, szło do Uber Technologies, a 53 proc. – do kierowców taksówek. Certify obsługuje rocznie 28 milionów rachunków za przewóz osób. Nie pośredniczy w płatnościach dokonywanych przez przedsiębiorców, którzy mogą korzystać z usług innych firm zajmujących się śledzeniem wydatków.
Cenniki Ubera w porównaniu z tradycyjnymi taksówkami wypadają różnie. UberX (gdzie kierowcy są osobami prywatnymi jeżdżącymi swoimi samochodami – często toyotami camry lub hondami civic) jest przeważnie tańszy. Przejazd luksusowymi limuzynami czy SUV-ami kosztuje już więcej. W godzinach szczytu Uber dolicza dodatkową opłatę, która może wynosić 20 proc. lub nawet więcej wartości rachunku (więc ostatecznie może go np. podwoić).

•••

Lider liberałów Justin Trudeau orzekł, że premier Harper nie ma pojęcia o gospodarce. Swój sąd wygłosił w niedzielę podczas spotkania w Markham. Odpowiadał na pytania publiczności dotyczące różnych dziedzin, m.in. jak to określił – "naciągania gospodarki". Niektórzy mówią o Harperze: "wygląda tak, jakby wiedział, co robi" – prawda jest taka, że zupełnie nie wie, powiedział Trudeau. Większość osób zasiadających na widowni popierała liberałów, stwierdzenie Trudeau nagrodzono więc owacją. Trudeau przypomniał o obniżce stóp procentowych przez bank centralny i dodał, że działania banku nie wystarczą, by rozruszać gospodarkę. Wytykając rządowi błędy z zakresu polityki finansowej, przytoczył ulgi podatkowe, na których najwięcej korzystają najbogatsi, oraz złe inwestycje w infrastrukturę. Obiecał, że gdy zostanie premierem, nie przysłuży się do powstania deficytu. Przypomniał, że w historii to konserwatyści odpowiadali za deficyt, liberałom udawało się bilansować budżety.

•••

OPP zatrzymała w sobotę rano 52-letnią Amal Swais z Mississaugi, która jechała pod prąd autostradą 407. Zgłoszenie otrzymano o 4.15 rano, dotyczyło najprawdopodobniej pijanego kierowcy jadącego na zachód autostradą 403 w okolicy Waterdown Road. Świadkowie powiedzieli, że samochód następnie zawrócił i jechał na wschód zachodnią jezdnią autostrady. Potem zjechał, znowu pod prąd, na 407. Aby zapobiec wypadkom, policja spowolniła ruch na 407 na wysokości Appleby Line. Podejrzany pojazd, widząc blokadę, tylko zwolnił. Funkcjonariusz próbował zajechać mu drogę. Udało się dopiero za drugim razem. Kierującej samochodem zatrzymano prawo jazdy na 90 dni, pojazd skonfiskowano na tydzień. Swais odpowie za jazdę po pijanemu, niebezpieczną jazdę, uciekanie przed policją i posiadanie w pojeździe alkoholu w otwartym pojemniku.

 

 

Statystycznie jest mniej przestępstw

Ottawa

Ósmy rok z rzędu w Kanadzie spadła liczba przestępstw z użyciem przemocy, podaje Statistics Canada.

Według informacji przekazanych agencji statystycznej przez policję, w 2014 roku doszło do 369 500 incydentów z użyciem przemocy. To o 15 000 mniej niż w 2013. Spadek wyniósł 5 proc. Jeśli chodzi o rodzaje przestępstw, to wzrosła liczba zabójstw – z 512 w 2013 do 516 w 2014 roku.

Przestępstwa z użyciem przemocy stanowiły około 20 proc. przypadków łamania zapisów Kodeksu karnego. Tylko na Jukonie, Wyspie Księcia Edwarda i w Albercie zaobserwowano wzrost ich liczby – głównie za sprawą liczby morderstw. Przestępczość częściej kwitnie w miastach niż na obszarach wiejskich. W jednej trzeciej miast liczba wykroczeń wzrosła – pod tym względem niechlubne pierwsze miejsce zajął Saskatoon (wzrost o 10 proc., przede wszystkim kradzieże i włamania).

Największy spadek z kolei zanotował Montreal (9 proc.).

Wskaźnik przestępczości jest najniższy w Barrie, mimo nieznacznego wzrostu. Najbezpieczniejszą prowincją jest natomiast Quebec.

W 2014 roku odnotowano prawie 1,8 miliona przypadków łamania Kodeksu karnego. Statistics Canada zwróciło uwagę na spadek liczby włamań i rabunków oraz większą liczbę aktów terroryzmu i przestępstw związanych z pornografią dziecięcą.

 

 

Nowe emerytury bez wsparcia federacji

Toronto

Rząd Ontario kolejny raz prowadzi z Ottawą grę polityczną.

W zeszły piątek federalny minister finansów Joe Olivier wysłał list do Toronto, w którym napisał, że rząd federacji nie pomoże w administrowaniu nowym prowincyjnym planem emerytalnym.

Wiceminister finansów z Queen's Park Mitzie Hunter stwierdziła, że jest rozczarowana brakiem chęci do współpracy.

Dodała, że Ontario i tak będzie mieć nowy plan emerytalny, niezależnie od tego, czy Ottawa pomoże, czy nie. Rząd federalny najwyraźniej nie uznaje prostego faktu, że obywatele potrzebują dobrego zabezpieczenia na starość, powiedziała Hunter. Z żalem stwierdziła, że Ottawa od dawna współpracuje z Quebekiem w kwestii CPP i QPP, dlatego Queen's Park spodziewał się, iż w tym samym duchu będą prowadzone rozmowy z Ontario.

Konserwatyści od dawna otwarcie wyrażali brak poparcia dla pomysłów rządu Ontario. Olivier napisał, że ORPP będzie odbierał pieniądze ciężko pracującym rodzinom, przyczyni się do spadku liczby miejsc pracy i zniszczy gospodarkę.

W kwietniu parlament prowincji uchwalił, że składki na nowy plan emerytalny będą wynosić 1,9 proc. pensji pracownika do kwoty 1643 dol. rocznie. Tyle samo będą płacić pracodawcy. Zmiany będą wprowadzane przez 2 lata, najpierw w dużych firmach od 2017 roku.

 

 

Szczelinowanie sprowadziło trzęsienia

Calgary

W latach 50. i 60. powstało w Albercie wokół miejsc wydobycia ropy naftowej kilkanaście miast. Jednym z nich jest Fox Creek, o którym można powiedzieć, że jest centrum szczelinowania hydraulicznego (fracking). Proces polega na wstrzykiwaniu do szybu płynu pod ciśnieniem, co powoduje powstawanie szczelin w skale i zwiększa wypływ ropy i gazu.

Około 90 proc. z 2100 stałych mieszkańców Fox Creek pracuje w przemyśle energetycznym związanym z formacją skalną Duvernay. Chevron, Shell, Exxon i inne wielkie koncerny inwestują tu miliony. Wokół miasta w ciągu trzech lat założono ponad 700 odwiertów.

Mieszkańcy zaczynają jednak zastanawiać się nad skutkami wzmożonej eksploatacji. Do niedawna teren był stabilny sejsmicznie, średnio rocznie występowało jedno wyczuwalne trzęsienie ziemi. Jednak od grudnia 2013 zarejestrowano ich ponad 160. Alberta Energy Regulator przypisał dwa z nich, o sile 4,4 stopnia w skali Richtera, właśnie szczelinowaniu hydraulicznemu. Są to najsilniejsze trzęsienia ziemi gdziekolwiek na świecie związane z tą metodą wydobycia.

Po drugim trzęsieniu, które wystąpiło 13 czerwca, urząd regulacji wydał nakaz zaprzestania eksploatacji w związku z aktywnością sejsmiczną. Chevron miał przedstawić plan, co zrobi, by zmniejszyć ryzyko wystąpienia trzęsień ziemi. Zakaz obowiązywał przez 16 dni, 30 czerwca wznowiono działania.

Burmistrz miasta Jim Ahn mówi, że mieszkańcy są zaniepokojeni. Przede wszystkim boją się o wytrzymałość rurociągów poprowadzonych przez miasto.

Niektórymi z nich jest transportowany pod ciśnieniem gaz ziemny zawierający siarkowodór. Jeden z odcinków ma 40 lat. Kilka rodzin już zdecydowało o wyprowadzce. Radni zdają sobie sprawę, że miasto istnieje dzięki zasobom naturalnym. Doceniają szybką reakcję urzędu regulacji.

Szacuje się, że od 2010 roku w całe zachodniej Kanadzie liczba trzęsień ziemi wzrosła trzykrotnie. Według nowych przepisów na obszarach, w których stosowane jest szczelinowanie hydrauliczne, dopuszczalne są trzęsienia ziemi o sile do 2 stopni w skali Richtera. Żółte światło dostają przypadki od 2 do 4 stopni, powyżej 4 urząd regulacji wydaje zakaz eksploatacji.

 

 

Garfield Dunlop, poseł Simcoe North, zrezygnował z mandatu, by nowy lider konserwatystów Patrick Brown mógł ubiegać się o miejsce w ontaryjskim parlamencie. Gunlop był posłem od 1999 roku. Jego decyzja wejdzie w życie 1 sierpnia. Premier Wynne będzie miała pół roku na ogłoszenie wyborów uzupełniających. Konserwatyści są raczej pewni zwycięstwa. Gunlop krytycznie wypowiadał się o Brownie w czasie kampanii przed wyborem przewodniczącego PC.

•••

Profesor Rick Coupland, krytykowany za rzekomo homofobiczny wpis na Facebooku nie pracuje już w college'u St. Lawrence. Szkoła nie precyzuje, czy profesor sam się zwolnił, czy dostał wymówienie. Na początku tygodnia do college'u wpłynęła skarga, po której uczelnia zaczęła dochodzenie. Coupland miał rozpowszechniać film, na którym burmistrz Sankt Petersburga otwiera paradę równości. Nad materiałem filmowym pojawiła się sugestia, że "pedałów należałoby powiesić". Facebookowy profil profesora został zamknięty.

•••

W 2013 roku w Arktyce przybyło lodu, co sugeruje, że w chłodnych latach pokrywa lodowa może się odbudowywać, wynika z danych zarejestrowanych przez satelitę CryoSat-2 Europejskiej Agencji Kosmicznej. Jesienią 2013 roku, gdy po lecie lodu jest najmniej, zasięg pokrywy lodowej był o 41 proc. większy niż rok wcześniej w okresie minimum. Z powodu zmian klimatycznych wywołanych działalnością człowieka temperatury w Arktyce podniosły się, co miało znaczny wpływ na ilość lodu. Zasięg pokrywy lodowej pod koniec lat 70. zmniejszył się aż o 40 proc. Cryosat-2 pracuje od 2010 roku. W latach 2010–12 stwierdzono 14-procentowy ubytek lodu. Rekord minimalnej powierzchni pokrytej lodem odnotowano w 2011 roku. Potem jednak w 2013 roku lato okazało się wyjątkowo chłodne, więc mniej lodu się roztopiło. Średnio w 2013 roku zasięg pokrywy lodowej był o 33 proc. większy niż średni z lat 2010–12. Lód był też o 21 proc. (miejscami o 3,5 metra) grubszy.

•••

Kanadyjscy saperzy uczą ukraińskich żołnierzy, jak postępować z ładunkami wybuchowymi. Szkolenie potrwa kilka tygodni i rozpoczęto je w związku z obawami o bezpieczeństwo zachodniej części kraju. Kanadyjscy żołnierze należą do 4. Jednostki Inżynieryjno-Saperskiej w Gagetown, N.B. Doświadczenie zdobywali w Afganistanie. Zaangażowanych jest 15 żołnierzy. Ćwiczenia Saber Guardian/Rapid Trident 15 prowadzą wysłannicy z 17 państw.

•••

Na północy Kanady rozpoczęto budowę nowego portu morskiego. Obiekt będzie służył do zaopatrywania okrętów marynarki wojennej i straży wybrzeża, pełniących patrole bojowe na wodach Oceanu Arktycznego. Budowa Nanisivik Naval Facility rozpoczęła się w czerwcu, choć Ottawa poinformowała o tym dopiero niedawno. Nowa baza powstaje na Ziemi Baffina w prowincji Nunavut. Obiekt będzie gotowy do użytku najwcześniej w 2017. Jego eksploatacja rozpocznie się rok później. Nanisivik Naval Facility będzie używana do zaopatrywania okrętów patrolowych Royal Canadian Navy (RCN, królewskiej marynarki wojennej Kanady) i innych jednostek morskich używanych przez rządowe agencje. Obiekty mają m.in. służyć załogom nowych kanadyjskich arktycznych patrolowców typu Harry DeWolf. Ottawa zakupi co najmniej 5 takich okrętów. Przygotowania do budowy nowej bazy rozpoczęto w 2007. Budżet przedsięwzięcia oszacowano na ok. 146 mln CAD.

 

 

Pięć lat poza krajem - nie głosujesz!

Ottawa

W poniedziałek Sąd Najwyższy stwierdził, że umożliwienie Kanadyjczykom pozostającym dłużej niż pięć lat poza granicami kraju głosowania w wyborach federalnych byłoby nie w porządku względem obywateli mieszkających w Kanadzie. Tym samym sąd apelacyjny zmienił wcześniej wydany wyrok, który dotyczy ponad miliona osób. Warto jednak zauważyć, że w 2011 roku z prawa wyborczego skorzystało tylko 6000.

Sąd odwołał się do tradycji pojęcia "umowy społecznej" zawieranej między kanadyjskim elektoratem i parlamentem. Sędzia stwierdził, że zezwolenie obywatelom mieszkającym poza krajem na decydowanie o sprawach, które ich nie dotyczą i nie mają żadnego wpływu na ich życie, podważyłoby uchwalane prawa i decyzje parlamentu.

Konstytucyjność zapisów w Canada Elections Act podważyli Jamie Duong z Montrealu i Gillian Frank z Toronto, oboje mieszkający na terenie Stanów Zjednoczonych. Twierdzili, że wyjechali do pracy lub na studia, mają silne powiązania z krajem i zamierzają wrócić. Wcześniej Sąd Najwyższy przyznał im rację, zauważając, że głosować mogą nawet seryjni mordercy, dlaczego więc nie obywatele, którzy chcą wrócić do kraju. Dodał, że powinni oni podlegać równie np. prawu podatkowemu.

Sąd apelacyjny uznał, że ci, którzy wyjechali, mają inne związki z Kanadą niż ci, którzy żyją w kraju.

 

 

W nadziei na więcej dzieci

Ottawa

W liście skierowanym do 159 posłów konserwatywnych Stephen Harper napisał, że poniedziałek był historycznym dniem, kiedy rząd wypłacił rodzicom zasiłki łącznej wartości 3 miliardów dolarów. Premier nawoływał posłów do promowania nowego planu zasiłków i przypominania wyborcom, że zarówno NDP, jak i liberałowie wycofają się z tego wsparcia dla rodzin.

Pieniądze zostały przelane na konta rodziców dzieci do 17. roku życia. W przypadku dzieci w wieku od 6 do 17 lat wypłaty wynosiły 60 dol. za miesiąc, od 0 do 5 lat – 160 dol. Wypłacono wyrównanie za pół roku, od 1 stycznia.

Konserwatyści wprowadzili uniwersalny zasiłek na dzieci niedługo po wygraniu wyborów, był on wypłacany jednak tylko rodzicom dzieci w wieku do lat 6 (w wysokości 100 dol. miesięcznie).

Przed wyborami liberałowie obiecują wprowadzenie nowego systemu zasiłków prorodzinnych, gdzie wysokość wypłat zależałaby od osiąganych dochodów. Jedyny problem w tym, że w przedstawianym kształcie ich wypłacanie oznacza dodawanie 2 miliardów dolarów rocznie do deficytu budżetowego. NDP chce utrzymać UCCB, planuje tylko dodać zasiłek na opiekę nad dzieckiem w wysokości 15 dol. dziennie. Ten manewr kosztowałby skarb państwa 9 miliardów dolarów rocznie.

Niektórzy rodzice jednak są zdania, że pieniądze wypłacone w ramach podwyżki Universal Child Care Benefit powinny być raczej wykorzystane na stworzenie dodatkowych punktów opieki nad dziećmi. Rodzice bardziej by na tym skorzystali. Dla wielu znalezienie dla dziecka miejsca w daycare stanowi nie lada wyzwanie. Carla Thompson z Winnipegu mówi, że udało jej się dopiero po trzech latach starań.

Podobnie wypowiada się Pat Wege z Manitoba Child Care Association. Podaje, że na liście oczekujących znajduje się obecnie 12 000 dzieci. Mówi, że wielu rodziców nie ma złudzeń – wie, że motywacja konserwatystów była czysto polityczna. Zastrzyk gotówki przed wyborami może wpłynąć na czyjąś decyzję.

 

 

 

Gaz skroplony szansą dla B.C.

Victoria

Rząd Kolumbii Brytyjskiej jest o krok od uchwalenia ustawy, która zaowocuje podpisaniem 25-letniej umowy na budowę pierwszego w prowincji zakładu przetwarzania skroplonego gazu ziemnego (LNG). Posłowie specjalnie przyjechali na krótką sesję parlamentu, podczas której głosowano tylko nad tą jedną ustawą. Przedsiębiorstwa związane z tym sektorem gospodarki domagają się jednak dalszych kroków prowadzących do obniżenia podatków, zgłaszają też wątpliwości co do dostępności siły roboczej. Budowa zakładu przetwarzania LNG pochłonie 36 miliardów dolarów (amerykańskich). Inwestorem jest Pacific NorthWest LNG, za którym stoi malezyjski Petronas. Fabryka ma powstać na wyspie Lelu niedaleko Prince Rupert. Będzie to największa prywatna inwestycja w Kolumbii Brytyjskiej. LNG Project Agreements Act wprowadza 25-letni okres, w którym rząd nie będzie mógł podnosić podatków wymierzonych przeciwko przedsiębiorstwom zajmującym się LNG. Podwyżki będą dozwolone tylko w przypadku podatków od sprzedaży i od firm. Przedstawiciele B.C. LNG Alliance uważają, że rząd powinien się bardziej postarać, by zadbać o konkurencyjność koncernów. Kolumbia Brytyjska jest jedyną prowincją, w której przedsiębiorstwa zajmujące się LNG muszą płacić podatki od dochodów i podatek węglowy, zauważa LNG Alliance. Dyrektor firmy wylicza, że do tego dochodzi jeszcze kilka innych należności (m.in. PST, GST). Dodaje, że w ciągu najbliższych 5 lat sektor będzie chciał zatrudnić tysiące pracowników (od 3500 do 7500) – w pierwszej kolejności mieszkańców Kolumbii Brytyjskiej, potem Kanadyjczyków, a jeśli to nie wystarczy, to obcokrajowców.

 

 

Przeciwko totalizmowi

Ottawa

Canadian Civil Liberties Association i Canadian Journalists for Free Expression złożyły w Sądzie Najwyższym skargę przeciwko ustawie antyterrorystycznej C-51. Organizacje chcą podważyć jej konstytucyjność.

Ustawa otrzymała niedawno sankcję królewską. Rozszerza możliwości działania agencji wywiadowczych, pozwala na przekazywanie informacji, które mogą mieć związek z bezpieczeństwem kraju, oraz uznaje za przestępstwo promowanie działalności terrorystycznej. Rozszerza też uprawnienia dotyczące tzw. no-fly list.

Organizacje uważają, że ustawa łamie zapisy Karty praw i swobód. Przeczy temu, co jest przyjęte w wolnych i demokratycznych społeczeństwach.

Rząd i wyżsi urzędnicy bronią ustawy. Uważają, że jest uzasadniona i oczekują, że sąd będzie tego samego zdania.

 

 

Stado nie jest chronione

Ottawa

We wtorek Statistics Canada opublikowało dane dotyczące szczepień ochronnych dzieci w Kanadzie.

Według 2013 Childhood National Immunization Coverage Study, 89 proc. dwulatków przyjęło zalecane szczepienia przeciwko odrze, śwince i różyczce. Zdaniem lekarzy, by skutecznie zapobiegać pojawianiu się ognisk zachorowań na odrę, 95 proc. dzieci powinno być zaszczepionych.

Poza tym stwierdzono, że 77,4 proc. dzieci było szczepionych przeciwko błonicy, 77 proc. – przeciwko krztuścowi i tężcowi, 91 proc. – przeciwko polio, 72,7 proc. przeciwko Haemophilus influenzae (bakterie wywołujące zakażenia układu oddechowego i zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych), 89,6 proc. – przeciw odrze, 89,2 – przeciw śwince i różyczce, 73,1 proc. – przeciwko ospie wietrznej, 88,6 proc. przeciw meningokokom i 79,3 – przeciw pneumokokom.

Informacje o szczepieniach w większości były podawane przez rodziców. W jednej trzeciej przypadków pochodziły od lekarzy.

 

 

Słaby sezon burzowy

Winnipeg

Meteorolodzy Environment Canada zauważają, że obecny sezon burzowy w Manitobie jest dość niemrawy. Szczyt sezonu minął, a nie było jeszcze ani jednego dużego tornada. W Internecie pokazały się zdjęcia trąb powietrznych, ale zjawiska były raczej mniej gwałtowne. Prędkość wiatru szacowano na 100-140 km/h, tymczasem skala Fujita służąca do klasyfikacji tornad przewiduje prędkości nawet ponad 350 km/h (najsilniejsze tornado w Kanadzie sklasyfikowano w 4. kategorii – 267-322 km/h).

Liczba mniejszych tornad jest zbliżona do tej z poprzednich lat. Wystąpiło 6 nad ziemią i jedno nad wodą, nad jeziorem Winnipeg. Stwierdzono też 14 lejów kondensacyjnych (chmur o stożkowatym kształcie, które mogą rozwinąć się w tornado).

 

 

Ottawa - miasto szukających

Ottawa

189 810 użytkowników zarejestrowanych w portalu randkowym dla osób poszukujących skoku w bok pochodzi z Ottawy. Populacja miasta wynosi 883 000, przez co stolica znalazła się na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o odsetek zarejestrowanych mieszkańców. Oznacza to też, że jeden na pięciu mieszkańców miasta był narażony na kradzież danych osobowych podczas niedawnego ataku hakerów. W ich ręce mogły się dostać numery kart kredytowych, nagie zdjęcia, wyznania o fantazjach seksualnych i prawdziwe imiona 37 milionów klientów portalu.

Avid Life Media, właściciel kanadyjskiej strony, mówi, że wprowadzono dodatkowe zabezpieczenia. Firma współpracuje z policją w celu znalezienia sprawców ataku. Przypuszcza, że hakerzy to osoby związane z Avid Life. Oznacza to, że motywy włamania mogły być bardziej ideologiczne niż komercyjne. Hakerzy domagali się zamknięcia strony.

 

 

Bank żywności - atrakcyjna oferta

Calgary

Zwiększa się liczba osób korzystających z banków żywności – przede wszystkim w Albercie, ale też w innych częściach kraju. Gail Nyberg z torontońskiego Daily Bread Food Bank mówi, że to zawsze pierwszy sygnał świadczący o pogarszającym się stanie gospodarki. Przypomina, że przed recesją w 2008 roku na początku zauważono, że rośnie liczba potrzebujących w Toronto i okolicach. Wtedy kryzys dotknął przemysłu produkcyjnego.

W tym tygodniu Alberta Food Banks wydało oświadczenie, w którym zwraca się z pilną prośbą o dotacje. W wielu miejscach półki są puste. Dyrektor Stephanie Rigby mówi, że w ciągu ostatnich 2 – 3 miesięcy rozmawiała z zarządami kilkunastu banków i w każdym liczba potrzebujących wzrosła.

Coraz więcej jest osób, które z banków żywności korzystają po raz pierwszy. Nigdy nie myślały, że będą do tego zmuszone. Teraz jednak, często po stracie pracy, ledwo wiążą koniec z końcem. Liczba osób korzystających z banku żywności w Edmonton wzrosła w porównaniu z zeszłym rokiem o 12,5 proc. Wood Buffalo Food Bank Association (w Fort McMurray, samym sercu przemysłu naftowego) podaje, że w pierwszej połowie 2015 roku potrzebujących było aż o 57 proc. więcej niż rok wcześniej. Regional Food Distribution Association z Thunder Bay mówi o wzroście o 10 proc., bank z Winnipegu – o 3,6 proc. W Vancouver i Toronto póki co bez zmian.

 

 

W Boucherville, Que. padła najwyższa w historii wygrana w Lotto Max w Quebecu. 55 milionów dolarów trafiło do 20 pracowników nocnej zmiany w centrum dystrybucji Rony w Montrealu. Każdy z nich dostał 2,75 miliona.
Najwyższa wygrana w Lotto Max wynosiła 63 miliony dolarów. Padła w 2013 roku. Zwycięskie losy kupione zostały wówczas przez 4 osoby.

•••

Linia regionalna WestJet – Encore – będzie otwierać nowe połączenie, pierwsze ze Stanami Zjednoczonymi. Przewoźnik od marca przyszłego roku będzie latał z Toronto i z Halifaxu do Bostonu. Pasażerowie mają latać turbośmigłowymi bombardierami Q400, które zabierają na pokład 78 pasażerów. Z Toronto przewidziano trzy loty dziennie, z Halifaxu – jeden.
WestJet jeszcze nigdy nie latał do Bostonu. Obecnie pasażerowie lecący do tego miasta mogą wybrać jeden z ośmiu lotów Air Canada (codziennie). Porter ma podobną ofertę, ale do Bostonu lata tylko w dni powszednie. WestJet ma nadzieję zachęcić przede wszystkim pasażerów podróżujących służbowo – również tych ze Stanów Zjednoczonych, którzy będą mogli skorzystać z przesiadki w Toronto.
Linia oferuje promocyjne bilety za 166,07 dol. w jedną stronę. Pierwsze loty15 marca 2016.

•••

Z powodu awarii silnika do portu w Halifaksie wrócił ostatni niszczyciel HMCS "Athabascan". Okręt służy od 43 lat i coraz częściej widać, że wymaga remontu. Admirał John Newton przyznał, że napraw wymaga układ napędowy – załoga nie mogła bezpośrednio kontrolować pracy silnika, używano do tego innych środków. Pod znakiem zapytania stoi też przyszłość systemów uzbrojenia.
Okręt ma wziąć udział w dużych manewrach NATO, które odbędą się w październiku. Biorąc pod uwagę stan statku, z dyplomatycznego punktu widzenia może to nie być najlepsza decyzja.

•••

W Vancouverze na jednym z rond w dzielnicy osiedlowej w centrum miasta wśród innych bujnie rosnących roślin znaleziono dorodny krzak konopi indyjskich. Widać, że roślina jest zdrowa i wyraźnie czuć jej zapach. Jeden z mieszkańców przypuszcza, że pewnie ktoś podrzucił nasiona. Dodaje, że na innych rondach w okolicy widział podobne krzaki. Dodaje, że roślina jest ładna, czemu więc ją wyrywać. Władze Vancouveru nie mówią, jaka będzie przyszłość krzaka.

•••

Policja regionalna w ramach akcji "Steer It, Clear It" przypomina kierowcom, jak ważne po wypadku jest usunięcie samochodu z drogi. Kierowcy, którzy uczestniczą w wypadku na autostradzie lub na zjeździe, jeśli pojazd jest nieznacznie uszkodzony, powinni kontynuować jazdę i zatrzymać się tam, gdzie nie będą stwarzać zagrożenia dla innych użytkowników drogi. Inspektor Mike Donnelly z Road Safety Services mówi, że chyba każdy kiedyś stał w olbrzymim korku, a gdy mijał miejsce wypadku, okazywało się, że kierowcy stoją i oglądają swoje ledwo zadrapane zderzaki. Jeśli w takich sytuacjach kierowcy będą zjeżdżać na pobocze, ułatwi to także dojazd służb ratunkowych do bardziej poważnych wypadków. Policja przypomina jednocześnie, że należy zgłaszać wszystkie kolizje, w których są ranni, straty przekraczają 1000 dol. lub doszło do uszkodzenia własności publicznej. Od innych kierowców należy spisać imię i nazwisko, numer telefonu, dane z prawa jazdy i polisy ubezpieczeniowej, a także markę i model oraz rok produkcji samochodu.


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.