Inne działy
Kategorie potomne
Okładki (362)
Na pierwszych stronach naszego tygodnika. W poprzednich wydaniach Gońca.
Zobacz artykuły...Poczta Gońca (382)
Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.
Zobacz artykuły...W sobotę, 9 maja, na deptaku Beaches w Toronto odbył się trzeci już Buddy Walk – marsz zorganizowany przez torontońskie stowarzyszenie Down Syndrome – DSAT. Zespół Downa, czyli trisomia 21 – to zespół wad wrodzonych spowodowany obecnością dodatkowego chromosomu 21.
Stopień rozwoju i komfort życia ludzi z zespołem Downa mogą zostać poprawione przez działania zainicjowane już we wczesnym dzieciństwie, w tym akceptację i zaangażowanie rodziny oraz edukację i szkolenie zawodowe.
Przemaszerowaliśmy trzykilometrowy odcinek przy pięknej pogodzie. Jak zwykle, nie zawiedli strażacy i policjanci. Można było usiąść w kabinie radiowozu czy szoferce wozu strażackiego.
Przemawiający zwracali uwagę, jak ważną, inspirującą rolę odgrywają w społeczeństwie osoby z trisomią i jak bardzo ubodzy duchem bylibyśmy bez nich.
Marsz, oprócz powiększania świadomości społecznej i akceptacji ludzi z Downem, służy zbieraniu środków na pomoc. No a przede wszystkim pozwala spotkać się rodzinom i ludziom z trisomią. (ak)
http://www.goniec24.com/teksty/itemlist/category/29-inne-dzialy?start=5754#sigProId71e2964448
W poniedziałek odbyło się kolejne spotkanie grupy pro-life przy parafii Kolbego w Mississaudze. Tym razem na prezentację była zaproszona przedstawicielka PAFE, pani Mary Laframboise . Cóż to takiego PAFE? Otóż jest to organizacja Parents As First Educators, usiłująca przeciwdziałać ideologizacji wykształcenia w ontaryjskich szkołach, w świetle coraz bardziej agresywnych programów wychowania, zwłaszcza w dziedzinie biologii i edukacji seksualnej.
Pani prelegentka przedstawiła działania organizacji, która istnieje zaledwie od roku 2011, i w skrócie zarysowała problemy związane z obecną modyfikacją programu nauczania seksualnego w szkołach Ontario, w tym w szkołach katolickich. O tych karygodnych zmianach pisaliśmy już na łamach "Gońca". Pani Laframboise podkreśliła, że idą one wbrew przyjętym do tej pory zasadom nauki o rozwoju dziecka, bo naruszają powszechnie przyjętą opinię, iż dziecko w okresie przedpokwitania, nie powinno być narażone na tematykę seksualną. Jest to tzw. latency period, w którym rozwój dziecka przebiega bardzo "niewinnie". Ktokolwiek w tym okresie naraża dzieci na obrazy seksualne czy rozmowy na ten temat, może bardzo zaszkodzić, narazić na szkody, które później odbiją się negatywnie w dorosłym życiu.
http://www.goniec24.com/teksty/itemlist/category/29-inne-dzialy?start=5754#sigProIddbd85938d5
Tymczasem nowelizacja programu nauczania seksualizuje niewinne dzieci, m.in. każąc uczyć w wieku przedszkolnym poprawnych anatomicznych nazw genitaliów. Przedstawicielka PAFE wezwała do protestów wszystkimi legalnymi metodami.
Coraz bardziej oczywiste staje się to, że rodzice muszą zastanowić się, w jaki sposób chronić dzieci przed nauczaniem seksualnym w szkole, co zrobić, by ratować nasze własne dzieci. Oprócz walki z wprowadzaną nowelizacją należy bowiem odpowiednio dopełniać te informacje, które zakłamane uzyskują w szkole. Wzrasta również rola właściwej katechizacji i nauczania teologii ludzkiego ciała.
W spotkaniu uczestniczył opiekun duchowy grupy o. Marcin Rosiński OMI, który powołując się na własne doświadczenie w pracy z młodzieżą, przekazał wiele wskazówek. (ak)
Ile zarabiają inwestorzy w Syndicate Mortgage?
Napisane przez Jarosław DałekSposobów na inwestowanie w kanadyjski rynek nieruchomości jest wiele. Począwszy od najbardziej popularnych, polegających na kupnie domu w celach biznesowych (wynajem, remont w celu odsprzedaży), poprzez bardziej wyszukane inwestycje niebezpośrednie takie jak: REITs (Real Estate Investment Trusts), MICs (Mortgage Investment Corporation), a także Syndicate Mortgage, inwestycja będąca lustrzanym odbiciem bankowej pożyczki hipotecznej. Podstawowa różnica polega na tym, że zamiast banku mamy tutaj grupę indywidualnych inwestorów, których środki finansowe po połączeniu w całość tworzą Syndicate Mortgage, który po zarejestrowaniu w Land Registry Office (w celu prawnego zabezpieczenia kapitału) użyty jest w celu sfinansowania konkretnego projektu deweloperskiego.
Rejestracja w Land Registry Office, czyli oficjalne wpisanie pożyczki hipotecznej na tytule własności nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie inwestycji, jest bardzo ważnym elementem bezpieczeństwa, niedostępnym w żadnej innej inwestycji pozabankowej. Kapitał prywatny jest nieodłączną częścią większości projektów deweloperskich. Jednakże jeszcze kilka lat temu inwestycje deweloperskie typu syndicate mortgage, a więc te, które dają rzeczywiste zabezpieczenie zainwestowanego kapitału, były dostępne tylko dla wąskiej grupy najbogatszych tzw. accredited investors. Zmiany w kanadyjskich przepisach bankowych (Bank Act) spowodowały, że ten rodzaj inwestycji stał się ogólnie dostępny już od kwoty $25 tys. W chwili obecnej, w Ontario jest aktywnych ponad 100 projektów deweloperskich finansowanych na zasadach syndicate mortgage.
Listy z nr. 20/2015
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Kamyczek do stereotypu
Napisane przez Aleksander ŁośNaturalne jest, że większość grup społecznych czy narodów pragnie postrzegać swoich członków jako lepszych od innych lub lepszych, niż faktycznie są. Nawet kiedy pewne przywary zamieniają się w stereotypy, według których inni nas schematycznie charakteryzują, staramy się wskazywać na błędność danego pejoratywnego oceniania naszych właściwości.
Podobnie jest z oceną pewnych zdarzeń historycznych. Kiedy dla Polaków atak Związku Sowieckiego 17 września 1939 roku na Polskę był zwykłą agresją, to pewien około 40-letni Białorusin określił to w 2007 roku jako aneksję terenów etnicznie niepolskich. Jego spojrzenie na to tragiczne dla Polaków zdarzenie było jakby "miękkie", po części usprawiedliwione, wobec motywacji, której go uczono w szkole jeszcze za czasów, kiedy Białoruś była częścią Związku Radzieckiego.
Nie ma lepszego zwierzęcia w świecie subkompaktów, niż honda fit rocznik 2015. Ten mały, zrywny, mało spalający samochodzik zaprojektowany został w środku niczym mebel z IKEA – da się to tak poskładać, że można przewozić nawet duże kwiatki w donicach.
Honda fit "zaczyna się" też w Kanadzie od 14,5 tys. dol., a więc nie tak znów drogo, zaś jej półtoralitrowy czterocylindrowy silnik daje aż 130 KM mocy.
Do tego dostaniemy w wersji standardowej sześciobiegową ręczną skrzynię biegów, a jeśli upierać się będziemy przy automacie, to całkiem dobrą przekładnię CVT. Po czym poznać, że dobrą? Po redukcji biegów. Wiele CVT ma przy tym moment większego lub mniejszego wahania. W hondzie fit tego nie zaobserwujemy.
Na dodatek fitem z wygodą pojedzie pięć osób, co samo w sobie każe domniemywać, że mamy tu do czynienia z zakrzywieniem czasoprzestrzeni...
Gdy złożymy tylne siedzenia, dostaniemy poważną kubaturę, przestrzeń bagażową o pojemności 53 stóp kubicznych.
No, a przede wszystkim to spalanie... W jeździe mieszanej, 6,4 litra na sto kilometrów, w miejskiej 7, a na autostradzie 5,7, czyli jak duży motocykl...
Ze względu na legendarną niezawodność honda nie miała problemu, by osiem lat temu przekonać klientów do modelu fit – z miejsca stał się ulubieńcem salonów samochodowych.
Fit 2015 to już trzecie wcielenie tego modelu. Projektanci wnętrza uczynili prawdziwe cuda i nawet ludzie powyżej 180 cm wzrostu nie mają problemu z wpasowaniem się na siedzenia, choć przyznać trzeba, że siedzi się dosyć nisko – właśnie po to, by nie obijać głową o sufit.
Honda chwali się nowym "magicznym" siedzeniem tylnym, które można albo położyć na płasko na podłodze, albo złożyć pionowo i odsunąć całkiem do tyłu. Dzięki odpowiedniemu złożeniu krzesła, wstawimy do tyłu dwa rowery ze zdjętymi przednimi kołami. Mamy też sporo miejsca na dużego psa lub dwa koty.
Wyposażenie kabiny i użyte materiały przypominają samochody z wyższej klasy cenowej.
Honda fit 2015 oferowana jest w czterech wersjach LX, EX, EX-L oraz EX-L navi.
W wersji EX mamy 7-calowy ekran wyświetlający w konsoli, a w EX-L – skórzane fotele – rzadkość w samochodach typu subkompakt.
Standardowe wyposażenie wersji LX to 15-calowe koła, automatyczne światła drogowe, cruise control i regulowana wysokość fotela kierowcy, teleskopowa kierownica z nastawianym kątem, automatycznie opuszczane okna, kamera wsteczna, Bluetooth oraz 5-calowy ekran plus czterogłośnikowy system stereo z CD oraz wtykiem USB/iPod.
Model EX to 16-calowe koła, szyberdach, start bez kluczyka, 7-calowy ekran, wyświetlacz martwego punktu lusterka oraz 6-głośnikowy system nagłośnienia z integracją ze smartfonem poprzez aplikację HondaLink. Jedyny zgrzyt jest tu taki, że smartfony na Androidzie nie są kompatybilne z HondaLink, ale w Hondzie zapewniają, że szybko się to zmieni.
Idąc wyżej, do modelu EX-L dostaniemy podgrzewane lusterka boczne i skórzane obicia, zaś jeśli zażyczymy sobie navi, będziemy mogli dodatkowo skorzystać z nawigacji satelitarnej sterowanej ludzką mową.
Podczas testów honda EX-L potrafiła rozpędzić się od zera do 60 mil na godzinę w 8,8 sekundy, co jak na auto klasy subkompakt jest bardzo dobrym rezultatem.
Standardowo każdy fit ma hamulce ABS, kontrolę stabilności i przyczepności, przednie i boczne poduszki powietrzne, jak również reaktywne zagłówki. W testach bezpieczeństwa fit wypada na czwórkę (good). Nieco do życzenia pozostawiają hamulce, bo przy typowym teście hamowania fit potrzebuje 127 stóp, aby zatrzymać się z prędkości 60 mil na godzin – o 5 stóp więcej niż wynosi przeciętna w tej klasie aut.
Dynamika jazdy jest bardzo dobra – lepsza niż w poprzednich modelach fita, zaś silnik z bezpośrednim wtryskiem pracuje ciszej niż poprzednio.
To wszystko oznacza, że FIT to nie tylko auto, którym wygodnie i szybko możemy śmigać po mieście, ale także całkiem niezły wędrownik szosowy na dalekie trasy.
O czym szczerze zapewnia
Wasz Sobiesław
dodając, że jeśli honda, to TYLKO w naszym zaprzyjaźnionym dealershipie Marino's
Resztki crappie na Binbrook
W niedzielę, 10 maja, na jeziorze Niapenco – Binbrook Conservation Area, odbyły się pierwsze wiosenne zawody Polsko-Kanadyjskiego Związku Wędkarskiego.
Były to zawody w łowieniu crappie z brzegu.
Wyniki zawodów:
Liczba ryb waga
1. Janusz Kawalec 2 0,20 dkg
2. Waldemar Weselak 1 0,10 dkg
3. Mirosław Arsiuta 1 0,08 dkg
Dzień wcześniej na Binbrook odbyły się również zawody – Crappie Derby, podczas których na 300 wędkarzy złowiono tylko 6 crappie. Wędkarze PKZW nie wypadli więc tak źle, bo na 10 startujących złowiono 4 crappie.
Patrząc na bardzo słabe wyniki obu weekendowych zawodów, można chyba powiedzieć, że crappie na Niapenco są już "skończone". Ryby zostały po prostu wyłowione.
Następne zawody:
Sobota, 23.05.2015 – szczupak, Barrie – Little Lake, Cedar Park, 10 Little Lake Rd. Zbiórka (na miejscu) i rozpoczęcie zawodów o godz. 6.30 (zawody z łodzi).
http://www.goniec24.com/teksty/itemlist/category/29-inne-dzialy?start=5754#sigProId4d16f656d1
Na początku lat 60. 8-dniowa wyprawa do Great Bear Lodge na Wielkim Jeziorze Niedźwiedzim na Terytoriach Północno-Zachodnich kosztowała 795 dol. amer. Według broszurek reklamowych z tamtych czasów, za tę kwotę klient miał zapewnione następujące usługi i wyposażenie:
– 1900-milowy przelot charterowy,
– pyszne jedzenie,
– nowoczesne wyposażenie,
– bezpieczne łodzie,
– silniki Evinrude,
– wyszkolonych przewodników,
– dywany od ściany do ściany,
– bar i pokój rekreacyjny
– kuchenkę mikrofalową
– serwis telefoniczny,
– chłodnię (typu walk in),
– pas startowy długości 7000 stóp, gdyby ktoś chciał wylądować lub pobiegać...
– indiański sklep z pamiątkami i rękodziełem,
– 3 wysokoprężne generatory Diesel po 25 000 watów.
Na stronie internetowej www.greatbearlakeoutdoors.com w dziale Trip Journals można obejrzeć niezwykle ciekawy 27-minutowy film pochodzący z początku lat 60. i promujący wyprawy na Wielkie Jezioro Niedźwiedzie.
Do autorów strony film trafił dzięki uprzejmości amerykańskiego krajowego stowarzyszenia mleczarskiego...
Krowy i mleko nie mają wiele wspólnego z wyprawami wędkarskimi na Wielkie Jezioro Niedźwiedzie, więc skąd ten film mógł się wziąć u mleczarzy? Nikt nie może dać jednoznacznej odpowiedzi. Można tylko spekulować, że film został wysłany do zarządu stowarzyszenia w celach promocyjnych.
Dobre sznury
Seria sznurów muchowych Rio Outbound przeznaczona jest do dalekich rzutów.
Rio produkuje je w wariantach niemal do każdych warunków łowienia.
Dawno temu w Toronto
200 lat temu w czystych i zimnych strumieniach płynących przez Toronto żyło pełno pstrągów źródlanych. W jeziorze Ontario było pełno palii jeziorowych i łososi atlantyckich i nie brakowało jesiotrów i węgorzy. W wodach, w okolicy wysp Toronto, występowały muskie, szczupaki i sandacze.
Wraz z przybyciem Europejczyków równowaga została zakłócona. 15 obcych gatunków ryb zostało celowo lub przypadkowo wprowadzonych do wód.
Dzisiaj populacja rodzimych gatunków dramatycznie spadła, a 10 z nich zniknęło zupełnie. Ze wszystkich rodzimych gatunków ryb do dziś przetrwało 67. Wraz z gatunkami "inwazyjnymi" w wodach na terenie Toronto występują w sumie 82 gatunki ryb.
W drodze staramy się iść lasami i tylko w koniecznym wypadku wychodzimy na pola. Jurlin prowadzi partię doskonale: nie trzyma się żadnych dróg ani ścieżek i idzie, zdaje mi się, na przełaj.
Przeczekawszy dzień w lesie, następnej nocy dochodzimy wreszcie do dużego sadu.
Jurlin usuwa na bok jedną deskę w płocie i włazimy przez ten otwór do sadu, pośrodku którego znajduje się duża szopa. Wchodzimy do jej wnętrza.
Jurlin i Lord idą na chutor. Wracają po kwadransie i zaczynają wynosić noski, biorąc po dwie naraz. Odbywają swą podróż trzy razy. Układamy się wszyscy do snu. Sonia śpi w rogu szopy, obok męża. Girsz Knot również śpi w szopie.
Jeśli ktoś wystawił dom na sprzedaż i po pewnym czasie zmienił zdanie i nie chce już tego domu sprzedawać, powstaje pytanie, czy zdjęcie domu z rynku jest łatwe?
Życie pisze różne scenariusze i może się zdarzyć, że nasza sytuacja życiowa uległa zmianie i sprzedaż domu przestała nas interesować. Zdarza się to nawet dość często. Równie często prawdziwym powodem, dlaczego chcą Państwo zdjąć dom z rynku, niekoniecznie jest chęć rezygnacji ze sprzedaży, a brak zadowolenia z wyników pracy agenta, który ją prowadzi.
Dlatego tak naprawdę radziłbym, jeśli pojawia się już taka sytuacja, że nie chcemy więcej naszej nieruchomości sprzedawać, odbyć szczerą rozmowę z waszym przedstawicielem (agentem). Jeśli decyzja o zdjęciu domu z rynku naprawdę wynika ze zmiany planów lub sytuacji życiowych, to wasz agent, jeśli jest osobą normalną, zrozumie Państwa sytuację i pewnie pomoże tę sprawę rozwiązać. Jeśli z kolei zdjęcie domu z rynku wynika z braku satysfakcji ze współpracy z agentem, to wówczas często szczera rozmowa może dużo załatwić. Agent, wiedząc, co jest powodem niezadowolenia, na pewno dołoży starań, by sytuację poprawić. Czyli pierwszy krok to szczera rozmowa i próba zrozumienia drugiej strony.
Proszę pamiętać, że podpisując kontrakt na sprzedaż nieruchomości, podpisują Państwo wiążącą legalną umowę na określony okres nie z indywidualnym agentem, a z firmą brokerską, dla której on pracuje. W przypadku MLS listing (taki co wchodzi do systemu komputerowego) minimalny okres, na który listing musi być podpisany, to 60 dni. Tak zwane "Exclusive Listing" może być podpisany nawet na jeden dzień.
Oznacza to, że jeśli kontrakt dojdzie do daty, w której ma wygasnąć, umowa z firmą brokerską wygasa i nie musimy jej kontynuować. Problem jest, że często nie będąc przewidującym, podpisują Państwo umowy na bardzo długie okresy, nawet do roku. I wówczas w sytuacjach, o których dziś mówimy, czekanie na wygaśnięcie kontraktu nie jest dobrą alternatywą. Co wówczas robić?
Otóż istnieją dwie opcje:
Pierwsza nazywa się "Suspension of Listing Agreement", czyli zawieszenie kontraktu sprzedaży. Druga opcja to "Cancellation of Listing Agreement", czyli unieważnienie kontraktu sprzedaży.
Warto wiedzieć, jakie są różnice pomiędzy tymi sytuacjami.
Żadna firma brokerska nie może nas zmusić do sprzedaży wbrew naszej woli, ale również podpisując kontrakt z firmą brokerską, podpisaliśmy wiążący prawny dokument. W prawie kontraktowym jest tak, że każdy kontrakt można unieważnić, jeśli obie strony kontraktu się na to zgodzą.
Oznacza to, że jeśli w jakiś sposób uzyskamy zgodę firmy brokerskiej na zwolnienie nas z umowy wcześniej, to wówczas możemy podpisać dokument nazywany "Cancellation of Listing Agreement". W chwili podpisania przez obie strony tego dokumentu dom może być zdjęty z rynku z efektem natychmiastowym. Proszę jednak pamiętać, że są pewne warunki zwolnienia z umowy, które będą nas obowiązywać. Na przykład, jeśli zaraz po zwolnieniu z kontraktu sprzedamy dom prywatnie osobie, która była przyprowadzona do tego domu przez agentów real estate, kiedy był ważny kontrakt, to wówczas firma brokerska może domagać się pełnego wynagrodzenia. Okres ten nazywany jest "holdover period" i zwykle wynosi od 60 do 90 dni. Jak można zachęcić firmę brokerską do podpisania unieważnienia? Najprościej jest zapłacić pełne albo uzgodnione wynagrodzenie, jakie ta firma miała otrzymać. Czasami to się opłaca.
Druga opcja to "Suspension of Listing Agreement". Jeśli nie jesteśmy w stanie porozumieć się z firmą brokerską i nie uda nam się uzyskać opcji, o której wspomniałem przed chwilą, to wówczas możemy domagać się zawieszenia sprzedaży (suspension). Zawieszenie może trwać do końca kontraktu, kiedy nie mamy ochoty, by nasz dom był pokazywany czy sprzedawany. Może też być ono podpisane na określony okres – na przykład na tydzień, który spędzamy na wakacjach. Proszę pamiętać, że podpisanie "suspension" nie zwalnia nas z kontraktu i w tym czasie nie możemy wystawić domu na sprzedaż z inną firmą czy sprzedać go prywatnie. Kontrakt, który pierwotnie podpisaliśmy, jest ważny do końca jego trwania.
Trochę inny temat. Załóżmy, że mamy dom do sprzedaży i pojawiła się oferta, którą zaakceptowaliśmy warunkowo. Czy w tym czasie można akceptować inne oferty?
Jest to bardzo częste pytanie, jakie mi zadają klienci. Więc jeśli przychodzi warunkowa oferta, to jest ona zwykle warunkowa na pięć biznesowych dni, kiedy kupujący zazwyczaj załatwia pożyczkę i ewentualnie robi inspekcję domu. W tym czasie możemy nadal pokazywać dom, do momentu kiedy nie dostaniemy dokumentu nazywanego "Waiver", a który usuwa warunki z oferty. Dopiero wówczas dom naprawdę jest sprzedany. Oczywiście, gdyby pojawiła się inna zainteresowana osoba naszym domem i chciałaby złożyć ofertę, to możemy popatrzeć na nią zupełnie legalnie. Możemy ją nawet zaakceptować, ale... (to jest ważne) pod warunkiem, że oferta, którą już mamy, się unieważni. To jest zupełnie logiczne, bo gdybyśmy zaakceptowali tę drugą ofertę bez takiego warunku, to mogłoby się okazać, że sprzedalibyśmy tę samą nieruchomość dwóm różnym osobom. Ważne jest też, że pierwsi kupujący, którzy złożyli ofertę, mają jakby pierwszeństwo i gdyby nawet druga oferta była drastycznie lepsza finansowo, to dopóki oni z zakupu nie zrezygnują, nic nie możemy zrobić.
Pisałem tu o typowej ofercie warunkowej (finansowanie i inspekcja), które to warunki są na relatywnie krótki okres. Natomiast może się zdarzyć, że złoży ktoś ofertę na nasz dom, kto musi sprzedać własny, by był w stanie kupić naszą własność. W tego typu ofertach wkładany jest specjalny paragraf, który pozwala sprzedającym nadal oferować dom na sprzedaż i nawet akceptować oferty, pod warunkiem że gdy to nastąpi, ludzie, którzy złożyli pierwszą ofertę, zostaną poinformowani o nowej ofercie i będą mieli możliwość w z góry określonym czasie podjąć decyzję, czy usuwają swój warunek na sprzedaż swojej posiadłości, czy nie. Ta klauzula nazywa się "Escape Clause" i zwykle daje pierwszym kupującym od 24 do 72 godzin na podjęcie decyzji.
Jak wspomniałem wcześniej, mamy obecnie bardzo gorący rynek i jest to zdecydowanie rynek sprzedających. To oni dyktują warunki. Jeśli ktoś wystawia dobrze wyceniony dom, szczególnie w niższej kategorii cenowej – co dziś w Mississaudze wynosi około 500.000 dol. – to może nawet mieć kilku chętnych na jego nabycie. Dlatego kupujący obecnie często składają oferty bezwarunkowe, nie chcąc stracić szansy zakupu. Jeśli już nawet uda nam się, że nie mamy konkurentów na dom, który chcemy zakupić, to sprzedający mogą nam dać tylko dwa lub trzy dni na wypełnienie warunków, bo nie chcą być związani umową warunkową przez pięć dni bankowych. W przypadkach ekstremalnych sprzedający mogą nawet zawrzeć w ofercie warunek, o którym przed chwilą wspomniałem, czyli "Escape Clause" na 24 godziny.
Jedno jest ważne – akceptując drugą ofertę, należy być bardzo ostrożnym, by nie sprzedać tego samego domu dwóm różnym kupującym.
Na kanadyjskim lotnisku czy w innym punkcie granicznym imigranci są przepytywani przez urzędników kanadyjskich, często zadawane pytania, to kogo w Kanadzie się odwiedza, jak długo odwiedzający chce pozostać, jakie posiada fundusze, gdzie będzie przebywać, czy ktoś pokryje koszty utrzymania na terenie Kanady ewentualnie czy podróżujący posiada bilet powrotny i czy jest zatrudniony poza Kanadą.
Podejrzenie pracy bez autoryzacji jest nierzadkim powodem odmówienia wizy czasowego pobytu na terenie Kanady. Osoby, które, według urzędnika, są zagrożeniem dla rynku pracy w Kanadzie, mogą być zatrzymane na granicy i deportowane.
Jednak co stanowi nielegalną pracę? Jeśli imigrant podaje powód pobytu w Kanadzie – praca społeczna dla rodziny, remont rodzinnego domu bez wynagrodzenia pieniężnego, praca na farmie u krewnych, którzy zabezpieczają bezpłatne wyżywienie i mieszkanie. Otóż w świetle prawa imigracyjnego, praca to czynność, za którą otrzymuje się wynagrodzenie i niekoniecznie w formie pieniężnej. Praca to także czynność, za którą zazwyczaj otrzymuje się wynagrodzenie, zatem jeśli turysta na granicy poinformuje urzędnika, że przybywa do Kanady w celu wykonywania czynności, która może zostać uznana za zatrudnienie, może otrzymać nakaz ubiegania się o prawo pracy, zanim przybędzie do Kanady. Wielu może się to wydawać nielogiczne, bo co w tym złego, że ja przylecę do wujka i pomogę w remoncie domu? Ewentualnie pomogę cioci, która ma sklep, i bez żadnej wypłaty? Wujek natomiast zafunduje mi wspaniałe wakacje, pokaże Kanadę, kupi bilet itp. Niestety, urzędnik imigracyjny może zinterpretować sytuację jako NIELEGALNE ZATRUDNIENIE. Jakakolwiek forma rekompensaty, nie zawsze finansowej, stanowi o wykonywaniu czynności pracy.
Dodatkowo, jeśli wykonywana grzecznościowo praca może być podjęta przez pracowników za wynagrodzenie pieniężne, jest to też w jakimś sensie traktowane w świetle przepisów imigracyjnych jako zabieranie zatrudnienia Kanadyjczykom lub stałym rezydentom.
Niejeden turysta został zaskoczony przez kanadyjskich urzędników, otrzymując nakaz powrotu do kraju rodzinnego i ubiegania się o zezwolenie na pracę (work permit), nawet w sytuacji chęci pomocy rodzinie w drobnych pracach remontowych czy innych. W dodatku w praktyce nie za bardzo widzę prawną możliwość załatwienia wizy pracy. Prawo imigracyjne niekiedy daje dużą swobodę interpretacji i może być różnie wdrożone przez autoryzowanych urzędników państwowych. Warto zaznajomić się z obowiązującymi przepisami, zanim ktoś niepotrzebnie popadnie w imigracyjne tarapaty.
Izabela Embalo
licencjonowany doradca imigracyjny
tel. 416-515 2022
www.emigracjakanada.net
Osoby zainteresowane imigracją prosimy o kontakt. Posiadamy 18 lat doświadczenia. Skuteczna obrona prawna i reprezentacja. Specjalizujemy się w imigracji polskich obywateli do Kanady.
Więcej...
Turystyka
- 1
- 2
- 3
O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…
Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej
Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…
Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej
Przez prerie i góry Kanady
Dzień 1 Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej
Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…
W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej
Blisko domu: Uroczysko
Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej
Warto jechać do Gruzji
Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty… Taki jest refren ... Czytaj więcej
Massasauga w kolorach jesieni
Nigdy bym nie przypuszczała, że śpiąc w drugiej połowie października w namiocie, będę się w …
Life is beautiful - nurkowanie na Roa…
6DHNuzLUHn8 Roatan i dwie sąsiednie wyspy, Utila i Guanaja, tworzące mały archipelag, stanowią oazę spokoju i są chętni…
Jednodniowa wycieczka do Tobermory - …
Było tak: w sobotę rano wybrałem się na dmuchany kajak do Tobermory; chciałem…
Dronem nad Mississaugą
Chęć zobaczenia świata z góry to marzenie każdego chłopca, ilu z nas chciało w młodości zost…
Prawo imigracyjne
- 1
- 2
- 3
Kwalifikacja telefoniczna
Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej
Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…
Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski sponsorskie czy... Czytaj więcej
Czy można przedłużyć wizę IEC?
Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej
FLAGPOLES
Flagpoling oznacza ubieganie się o przedłużenie pozwolenia na pracę (lub nauk…
POBYT CZASOWY (12/2019)
Pobytem czasowym w Kanadzie nazywamy legalny pobyt przez określony czas ( np. wiza pracy, studencka lub wiza turystyczna…
Rejestracja wylotów - nowa imigracyjn…
Rząd kanadyjski zapowiedział wprowadzenie dokładnej rejestracji wylotów z Kanady w przyszłym roku, do tej pory Kanada po…
Praca i pobyt dla opiekunów
Rząd Kanady od wielu lat pozwala sprowadzać do Kanady opiekunki/opiekunów dzieci, osób starszych lub niepełnosprawnych. …
Prawo w Kanadzie
- 1
- 2
- 3
W jaki sposób może być odwołany tes…
Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą. Jednak również ta czynność... Czytaj więcej
CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…
Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę. Wedłu... Czytaj więcej
MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…
Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej
ZASADY ADMINISTRACJI SPADKÓW W ONTARI…
Rozróżniamy dwie procedury administracji spadków: proces beztestamentowy i pr…
Podział majątku. Rozwody, separacje i…
Podział majątku dotyczy tylko par kończących formalne związki małżeńskie. Przy rozstaniu dzielą one majątek na pół autom…
Prawo rodzinne: Rezydencja małżeńska
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na spec…
Jeszcze o mediacji (część III)
Poprzedni artykuł dotyczył istoty mediacji i roli mediatora. Dzisiaj dalszy ciąg…