Korea Północna wyjątkowo ostentacyjnie lekceważy rezolucje wspólnoty międzynarodowej, pospiesznie dopinając agresywny program nuklearny. Dziś rakiety północnokoreańskie mogą dosięgnąć terenu Japonii. Jutro zapewne Waszyngtonu.
„Korea Północna wyjątkowo ostentacyjnie lekceważy rezolucje”? „Agresywny program nuklearny”? A cóż to za potworki leksykalne, z jakiego propagandowego kąta zaczerpnięte konstrukcje myślowe, zakręcone mocniej niż zawekowany schab? Mówmy bez ogródek, jak jest: Korea Północna upycha poniżej pleców orzeczenia Rady Bezpieczeństwa, a rezolucje wspólnoty międzynarodowej traktuje za pomocą, ujmijmy kwestię kolokwialnie: ciepłego moczu.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!