Chyba tak najlepiej określić zapędzenie obywateli do urn, czemu za dobre pieniądze przyglądali się cudzoziemcy.
Obywatele Białorusi są raczej bierni, a teraz większość z nich uważała, że nie ma sensu iść do wyborów, ale ja chciałem stwierdzić, ilu rzeczywiście obywateli poszło, zwłaszcza że w myśl konstytucji, jeśli nie pójdzie do wyborów 50 proc. wyborców, to są one nieważne.
Jestem ekonomistą i na studiach był kurs z badań losowych. Uczono nas, że zamiast badania całej populacji, wystarczy zbadać jej część i wyniki badań odpowiadają wynikom całej populacji.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!