Od dziesięciu dni trwa demonstracja przed Sądem Najwyższym o uwolnienie Zygmunta Miernika, który został skazany za rzucenie tortem w sędzię, która nie nakazała Kiszczakowi stanąć przed sądem.
Już tej władzy „mięknie rura”, bo pani prezes przyszła porozmawiać z Adamem Słomką i proponowała mu nawet talony na darmowe obiady.
Niekoniecznie „bohatersko” zachowuje się Pan Prezydent, bo potrafił ułaskawić bez sądu imć Kamińskiego i samego dzisiejszego ministra Ziobrę, a jakoś wobec Miernika, który siedzi 34 dni, nie kwapi się tego zrobić.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!