Stara marksowska teza głosi, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Opisując geopolityczną tektonikę, często mamy tendencję do patrzenia na świat z perspektywy naszej europejskiej czy amerykańskiej widety. Wygląda to nieciekawie – hordy imigrantów z Afryki i Azji zalewają Stary Kontynent, przemysł trzeszczy pod naporem taniej azjatyckiej konkurencji, demografia spycha nas do grobu, a młodzież, psychicznie słaba i rozwalona, ucieka od problemów na hedonistyczne łąki, niezdolna stawiać czoła przeciwnościom.
Szkoły, jeden z największych atutów zachodniej cywilizacji, butwieją od politycznej poprawności, niezdolne do „produkowania” prawdziwych liderów.
Życie polityczne opanowane jest przez wizerunkowych gangsterów z pustką w głowie.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!