Powstanie Warszawskie to jeden z naszych polskich krzyży. Mimo różnic w opiniach na temat zasadności jego wywoływania, nie pozostaje cienia wątpliwości iż była to hekatomba, która przecięła oblicze Polski niczym brzytwa na sznurku. Utracone skarby narodowe, zrujnowana stolica, serce intelektualne, polityczne i gospodarcze kraju, wymordowanie najbardziej świadomych Polaków.
Niezależnie od tego, czy wierzymy w ponadczasowe, duchowe znaczenie Powstania, czy też nie możemy przejść do porządku dziennego nad jego okrutną klęską, można stwierdzić, że Polska przed wojną była państwem suwerennym uprawiająym politykę podmiotową, a w rezultacie II wojny światowej tę podmiotowość utraciła, przegrana bitwy o Warszawę, była jako drugi Katyń kolejnym celnym ciosem w splot słoneczny, po którym Polacy do dzisiaj nie mogą się podnieść. "Stolica, mózg i inteligencja polskiego narodu zostanie starta. Tego narodu, który od siedmiuset lat blokuje nam Wschód i od bitwy pod Grunwaldem ciągle nam staje na drodze. Wtedy ten historyczny problem dla naszych dzieci i dla wszystkich, którzy po nas przyjdą, a nawet już dla nas - nie będzie dłużej istniał" - powiedział Himmler. I "problem nie istnieje".
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!