Z obfitości serca usta mówią – powiada Pismo Święte. Ale jeśli z obfitości serca mówi wiele ust, to – zgodnie ze spostrzeżeniem starożytnych Rzymian, co to każde spostrzeżenie zaraz ubierali w postać pełnej mądrości sentencji – si duo dicunt idem, non est idem – co się wykłada, że jeśli dwóch mówi to samo, to nie jest to samo.
Mogliśmy się o tym przekonać podczas obchodów 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej, która w tym roku miała szczególnie rozbudowaną oprawę, żeby nie powiedzieć – liturgię. Ale nie o liturgię tu chodzi, chociaż oczywiście i ona ma znaczenie, bo nie tylko dostarcza uczestnikom różnych emocjonalnych przeżyć, ale również, a może nawet przede wszystkim, utwierdza uczestników w przekonaniu, że uczestniczą w szalenie ważnym wydarzeniu, w dodatku niesłychanie korzystnym dla naszego nieszczęśliwego kraju. Słowem – bez ryzyka, a nawet bez specjalnego wysiłku, jednym susem można wskoczyć na same szczyty patriotyzmu.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!