Do odważnych świat należy. Niestety Polacy przez ostatnie ćwierć wieku mają rządy podszyte strachem, i skutkiem tego jest gospodarcza katastrofa i masowa ucieczka milionów obywateli z kraju.
Zmiana ustroju w Polsce wymagała śmiałych reform, ale na nasze nieszczęście pierwszy Sejm w 1989 roku był wspomaganym przez Zachód układem między ludźmi II-giej Solidarności i niedobitkami PZPR. Kierunek przemian w podporządkowano wtedy „planowi Balcerowicza”, który był gwarantowany funduszem stabilizacyjnym w wysokości miliarda dolarów przez USA. To dawało bezpieczeństwo rządowi Tadeusza Mazowieckiego, ale nie Polsce. Nikt nie miał wtedy odwagi, aby przedstawić alternatywny kurs przemian, i jak wiadomo zakończyło się to masowym rabunkiem gospodarki przez złodziejską prywatyzację i wielkim zniszczeniem przemysłu. Zachód traktował nas jako rynek zbytu i musiał unicestwiać wszelką konkurencję.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!