W niedzielę braliśmy udział w spotkaniu paru młodych rodzin. Kilkakrotnie słyszałam kwestię, że osoby pochłonięte życiem rodzinnym nie mają czasu. Co ciekawe, mówiły tak przede wszystkim kobiety. W drodze do domu aż się sama zaczęłam zastanawiać.
Kobieta chyba rzadko pracuje na jeden etat. Często ma co najmniej dwa – prowadzenie domu (mimo całego gadania o równouprawnieniu) i pracę zawodową (jeśli jest aktywna zawodowo). Gdy na świat przychodzi dziecko, dochodzi trzeci etat. A doba w istocie ma tylko 24 godziny...
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!