Aby można było kształtować przestrzeń publiczną, nie oglądając się na przyzwoitość, najpierw należy ludziom przyzwoitym zohydzić działanie w tej przestrzeni.
Na przykład zawłaszczając i manipulując pojęciami, w taki sposób, by człowiek oszukiwany pochwalał oszustwo, samemu i z ochotą biorąc udział w działaniach druzgoczących podstawy egzystencji jego i jego wspólnoty. Właśnie na tym polega rekord świata kulturowego kanibalizmu: mózgi nieszczęśnikom przypiekać na tyle sprytnie, aby przypiekani z rusztu oklaskiwali przypiekających.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!