Staram się, zresztą od wielu lat, mieć przygotowane konto w banku, na ten dzień, kiedy będą pobierane automatycznie rozmaite płatności. I na dzień 19.03.2013 też miałem przygotowaną odpowiednią kwotę do pokrycia płatności. Niestety, żona moja uprzedziła tego dnia firmę thePersonal i w momencie, kiedy chciano pobrać ustaloną płatność, na koncie była niewystarczająca kwota, czyli NSF. Zauważyłem to dopiero następnego, kiedy pojawiła się pobrana z naszego konta kwota 42,50 dol. jako NSF Fee. No trudno, stało się.
Ale, czy tak musiało się stać? Czy nie można było postąpić inaczej, np. przesłać mi "warning message" takiej treści – słuchaj, jesteś nasz sumienny klient, ale dzisiaj na Twoim koncie zabrakło pieniędzy do pobrania. Uzupełnij to jak najszybciej. Następnym razem pobierzemy dwukrotną sumę.
Czy tak nie można było postąpić, gdy po raz pierwszy w naszych wzajemnych stosunkach nastąpiło potknięcie z mojej strony?
Ale na tym nie koniec
24 marca otrzymałem pismo, w którym poinformowano mnie, żebym na 4 kwietnia, normalnie opłata ta pobierana jest 19. każdego miesiąca, przygotował kwotę 282,48 dol., co równa się moja normalna opłata 257,48 dol. + 25,00 dol. Rozumiem, że te 25 dol. to jest dodatkowe "pouczenie" dla mnie, abym lepiej i dłużej pamiętał, że firma thePersonal może sobie pozwolić na wiele, ale ja, jej klient, nie mogę ani razu zapomnieć o tym, żeby na koncie moim była zawsze suma gotowa do pobrania.
Nie mam zamiaru zapominać o moich obowiązkach, ale przy okazji mam propozycję dla firmy thePersonal – jeśli kiedykolwiek mnie lub komukolwiek zdarzy się taka sytuacja, że żona w danym dniu będzie szybsza od firmy thePersonal, to nie tylko ukarać takiego złoczyńcę 2, a nawet 3 razy, ale na wszelki wypadek, przywalić mu jeszcze po karku, najlepiej kijem baseballowym, niech pamięta, kto tu jest panem, a kto sługą!
Emanuel Czyżo
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!