Niemcy trzymają w więzieniu Kanadyjkę, która na YouTube opublikowała jakieś filmiki zaprzeczające holokaustowi. W świetle oburzenia, jakie wywoływała polska ustawa o IPN, jest to po prostu obrażanie logiki. Informacja przeszła przez media bez wzbudzania zainteresowania i jedynie jedno kanadyjskie stowarzyszenie broniące swobód obywatelskich zaapelowało do rządu w Ottawie o interwencję w Berlinie. Zdaniem stowarzyszenia, wsadzanie do więzień ludzi za to, co uważają na temat historii, jest sprzeczne z prawem międzynarodowym. No pewnie tak jest, tylko te wszystkie politycznie poprawne bandy usługowych „ludzi mediów” nawet się o tym słowem nie zająkną. Jak wiadomo, współczesne „herezje” należy zwalczać z całą bezwzględnością zamykając czarownice do tiurmy. Co ciekawe, przymknięta w Niemczech Kanadyjka opublikowała swoje wynurzenia na kanadyjskim serwerze.
No i tak ma być! Ordnung muss sein!
Co jeszcze ciekawsze, komentujący zdarzenie politpoprawni transwestyci intelektualni gromko zapewniali, że „zaprzeczanie holokaustowi” równa się „wzbudzaniu nienawiści do Żydów”. Nie za bardzo widzę, jak idzie tutaj rozumowanie, ale w dzisiejszym świecie wszystko można wywieść ze wszystkiego, bo w szkołach nikogo klasycznego sylogizmu nie uczą. Uczą za to odruchowego reagowania, mamy więc reakcje jak u psów Pawłowa.
Oczywiście w niczym to „swobody ekspresji i prowadzenia badań naukowych” nie narusza. Swobodę taką naruszają jedynie teorie sprzeczne z oficjalną doktryną – jak polskie przepisy o IPN-ie.
Nawiasem mówiąc, różnice między cywilizacjami zachodnią i nową europejską doskonale pokazane zostały przez obchody piłkarskiego zwycięstwa (II miejsce to też zwycięstwo) w Zagrzebiu i Paryżu. Zachód obsuwa się dzisiaj w centrum, rubieże wciąż się bronią.
Komentując imprezę, ponoć jakiś „idiota nowego czasu” stwierdził, że te w Chorwacji były „zbyt białe”. Coraz częściej słyszę wokół siebie taką uwagę, i obawiam się, że padł nowy rozkaz. Biała jednorodność może już niedługo być tożsama z rasizmem, ksenofobią, a może nawet faszyzmem. Już drżę na próbę załatwienia w ten sposób polskiego harcerstwa. Bądźmy więc gotowi na nowy etap rewolucji. Bądźmy gotowi, że nie będzie lekko i albo damy się prowadzić jak w kolejce na Umschlagplatzu, albo jednak będziemy wierzgać.
Andrzej Kumor
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!