A+ A A-
piątek, 22 sierpień 2014 14:36

Uwaga na miny!

szkopowskiWszystkie rządzące od 1998 r. ekipy doprowadziły do takiej ilości wynaturzeń, że dalsze ich "międlenie" powoduje u myślącego już tylko torsje. 

Weszliśmy w okres istotny, stanowiący o naszym być albo nie być. Ponownie stajemy przed podjęciem decyzji, komu powierzyć stery rządów, i tym samym decyzji, jak mają potoczyć się dalsze losy Polski. W tym dziwnym jazgocie ostatnich dekad, kiedy przez lata rozpamiętujemy krzywdy poczynione naszemu krajowi czy wszczynamy kłótnie nt. "lefebrystów", zupełnie zapomnieliśmy o przyczynach katastrofy państwa. Po tylu latach nie potrafiliśmy wyłonić naszej polskiej reprezentacji. Tak, Polacy nadal mają tylko alternatywę wyboru zła (jak to niektórzy nazywają większego czy mniejszego). Oczywiście w zależności od punktu widzenia związanego z punktem siedzenia, zło mniejsze często zwane jest większym i na odwrót.

Opublikowano w Teksty
piątek, 15 sierpień 2014 14:58

Chaos jako przedsionek nowej stabilizacji

kumorPonoć w szaleństwie może być metoda, ponoć z chaosu wyłania się nowy porządek – tak przynajmniej chcieli XIX-wieczni anarchiści. I dzisiaj są ludzie, którzy uważają, że do radykalnej zmiany świata konieczne jest dokumentne zburzenie starej stabilizacji. Wówczas to sami będziemy się prosić, "by ktoś zrobił porządek". Oczywiście nowy porządek Novus ordo seclorum...

W każdym razie przez minione kilkanaście lat odnieść można wrażenie dekonstrukcji. Co rusz stabilne państwa – Libia, Syria, Tunezja, Irak czy Ukraina, pogrążają się w całkowitym rozgardiaszu krwawych walk frakcyjnych, rozszarpywane przez islamskich i innych rewolucjonistów, podpłacanych "nie wiadomo skąd".

Opublikowano w Andrzej Kumor

Przedstawiamy Państwu wywiad z Borysem Wrzesnewskym, jednym z liderów ukraińskiej diaspory w Kanadzie, byłym posłem federalnym, na temat wydarzeń na Ukrainie. Borys Wrzesnewskyj ma też polskie korzenie i jakiś czas temu przekazał 30.000 dol. na Katedrę Języka Polskiego na Uniwersytecie Torontońskim. 

Janusz Niemczyk: Czy mógłby Pan opisać osobom niezorientowanym aktualną sytuację na Ukrainie?

Borys Wrzesnewskyj: To, co tam się dzieje, to jest kontynuacja rosyjskiego imperializmu, który widzieliśmy przez wieki. Tym razem jest on pod nowym zbiorem politycznych założeń zwanym putinizmem. Jest on najbliższy temu staremu carskiemu sposobowi kontroli. Taktyka jest ta sama, ale ideologicznie ja to odnosiłem przy wielu okazjach do nowego faszyzmu. W parlamencie niektórzy nie zgadzali się ze mną w sprawie oceny tego, co Putin wprowadza w Rosji, że to faszyzm. Ale proszę zwrócić uwagę, że dzisiaj już niewiele osób by się z tym nie zgodziło. Jeśli nie podoba się panu zwrot faszyzm, to można nazwać to systemem autorytarnym. Putinowska dyktatura z ideologią neoimperialistyczną i szowinistyczną. Więc można użyć tej definicji lub jaśniejszego terminu, można to nazwać faszyzmem. W skrócie jest to system porównywalny do tego zbudowanego przez Mussoliniego we Włoszech, przez Hitlera w Niemczech, przez Franco w Hiszpanii. I co to jest? Niebezpieczeństwo tego nowego faszyzmu ma nową twarz, ponieważ nie tak jak te wcześniejsze chłodne konflikty w Naddniestrzu, Mołdawii, Abchazji lub w południowej Osetii stworzone przez Kreml były inne od tej wizji, jaką pan Putin stworzył w przypadku Ukrainy. W swoim przemówieniu do połączonych izb rosyjskiego parlamentu zrobił odniesienia do Kijowa jako rosyjskiego miasta, jako serca rosyjskiej cywilizacji. Kłamliwie, ale to jest to, do czego zmierza.

Opublikowano w Wywiady
piątek, 15 sierpień 2014 14:50

Czarny obłok ze srebrnym podbiciem

ostojaJak to się kiedyś w czasach słusznie minionych mówiło – jest dobrze, ale nie beznadziejnie. Nie będąc zawodowcem, a tylko uważnym wieloletnim obserwatorem sceny politycznej, sądzę, że to żartobliwe powiedzenie pasuje do dzisiejszej rzeczywistości tak pesymistycznie ocenianej m.in. przez felietonistów "Gońca". Czarnowidztwo? Uszy do góry!

Fakt, rosyjski niedźwiedź mruczy groźnie i wyciąga kosmatą łapę po to, co mu się wydaje, że łatwo dosięgnie. Udało mu się w Gruzji i wydaje się, że uda się też na Ukrainie. Małe bałtyckie republiki, które historycznie rzecz ujmując, niezbyt dawno były, potem nie były i znów były częścią rosyjskiego imperium – są trochę niespokojne, czemu trudno się dziwić. Mają wszak spory procent ludności, podobnie jak wschodnia Ukraina, pochodzącej z "szirokiej strany". A Putin kocha wszak swoich pobratymców i przejmuje się serdecznie ich losem zagranicznym. Nie ma, oczywiście, mowy o zachęcaniu tych zbłąkanych w obcym świecie owieczek do powrotu na łono ruskiej matiuszki. Wprost przeciwnie, ta matiuszka do nich tam się wybiera. Zresztą sprawa dotyczy też wielu innych sąsiadów niedźwiedzia. Kaukaz? W latach 80. nasz narodowy bard Jan Pietrzak, komentując dowcipnie, muzycznie, zawirowania społeczno-politycznie schyłkowego PRL-u, często powtarzał: ale się porobiło, ale się porobiło! No i teraz też się porobiło – i to na nieco większą skalę. A już się wydawało, że przynajmniej w Europie sytuacja się pozytywnie ustabilizowała. Przyjaźń, współpraca, reset z wielkim misiem. Ot co.

Opublikowano w Teksty
piątek, 15 sierpień 2014 14:45

Lot w śmierć

zaleskiZestrzelenie samolotu malezyjskiego nad Ukrainą stworzyło analogię do katastrofy w Smoleńsku. Metody zacierania śladów przestępstwa, blokowanie dostępu komisji do szczątków samolotu są bardzo podobne. Fakty te sugerują, że źródło tych zbrodni jest jedno, co pośrednio wskazuje na sprawców.

Córka posła Wassermanna, prawnik międzynarodowego prawa cywilnego, poświęciła całą sumę odszkodowania na zbadanie katastrofy od podstaw.
Podstawą było merytoryczne przygotowanie do lotu w świetle obowiązującego prawa międzynarodowego lotniczego dotyczącego lotów cywilnych i wojskowych. Mecenas Wassermann dotarła do zarządu i prezesa międzynarodowej organizacji lotniczej IKO, żeby rozpocząć śledztwo. I tam się dowiedziała, że 10 kwietnia 2010 roku nie było żadnego lotu do Smoleńska w rejestrze lotów. Nie został zarejestrowany ani lot wojskowy, ani cywilny z Warszawy do Smoleńska. Jeżeli lot ten miał miejsce, był lotem nielegalnym. Samolot nie uzyskał potrzebnego prawa startu z Okęcia!

Opublikowano w Teksty
piątek, 15 sierpień 2014 14:07

Premier Harper w parku Paderewskiego!

W środę, 13 sierpnia, po południu, w polskim parku im. Ignacego Paderewskiego w Vaughan należącym do Placówki 114 Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej, odbyło się doroczne letnie grillowanie federalnej Partii Konserwatywnej połączone tradycyjnie z wystąpieniem programowym premiera Kanady Stephena Harpera. 

Park został wybrany na tę imprezę dzięki staraniom polskich posłów Władysława Lizonia i Teda Opitza.

Park pękał w szwach – wszystkie miejsca do parkowania były zajęte i samochody trzeba było zostawiać na drodze 27. Przybyli też licznie przedstawiciele społeczności polskiej zamieszkałej w aglomeracji torontońskiej, przewodniczący organizacji polonijnych z Teresą Berezowską, prezesem KPK, na czele, był przewodniczący Związku Polaków w Kanadzie Robert Zawierucha, byli kombatanci i byli również przedstawiciele polskich służb konsularnych i dyplomatycznych z konsulem generalnym w Toronto Grzegorzem Morawskim oraz polskim attache obrony płk. Cezarym Kiszkowiakiem z małżonką.

Opublikowano w Życie polonijne
sobota, 02 sierpień 2014 13:33

Duże misie z Mosadu

kumorAbsurdy polskiej debaty sięgnęły propagandowych częstotliwości niesłyszanych od czasów stalinizmu czy nagonki antysemickiej z lat 60. Te wysokich tonów piski, tym razem słychać z kilku źródeł na raz. Piszczy, na przykład, nie tylko prasa tzw. GaPolu, ale również "poświęcona" Fronda! O czym? – Kurcze pieczone, odważnie demaskuje ruską agenturę wśród kolegów na prawicy! Oberwało się nie tylko bon vivantowi Korwin-Mikkemu, ale nawet naszemu superfelietoniście Stanisławowi Michalkiewiczowi.

Fronda wzięła się nawet za publikację list proskrypcyjnych, na które za podważanie jedynie słusznej linii Politbiura na temat kryzysu ukraińskiego, a nawet palestyńskiego, wpisuje "zdrajców" – "polskich agentów Putina".

Opublikowano w Andrzej Kumor
niedziela, 27 lipiec 2014 20:14

Oni nie będą się wahać

kumorW pięknych teoriach jest tak, że tworzymy społeczność wolnych obywateli, ludzi racjonalnie myślących, w miarę poinformowanych, potrafiących kierować się dobrem wspólnym i na drodze demokratycznych rozstrzygnięć troszczyć o sprawy publiczne. W praktyce tak, że jesteśmy stadem sukcesywnie oduczanym myślenia; stadem, które zachłyśnięte "sztuką królewską" elity strzygą, jak chcą i czym chcą, w kreowaniu zmanipulowanej rzeczywistości nie licząc się ani z logiką, ani z rozsądkiem.

I co? Nic!

Wieżowiec WTC-7 został wyburzony na oczach nas wszystkich w pępku świata, a mimo to do dzisiaj oficjalna wersja głosi, że zawalił się wskutek pożaru.

Opublikowano w Andrzej Kumor
niedziela, 27 lipiec 2014 18:53

Dlaczego PiS?

zaleskiJuż w roku 1993 Jarosław Kaczyński miał własną koncepcję państwa, praworządnego, racjonalnie rządzonego. Współczesny program naprawy Rzeczpospolitej to konsekwentna kontynuacja programu modernizacji Polski, głębokich reform strukturalnych, w ramach których winna być przeprowadzona kompletna wymiana kadrowa w sądach, ministerstwach oraz służbach specjalnych, w oparciu o młodą wykształconą postępową kadrę nie skażoną wirusem komunizmu i postkomunizmu.

PIS obecnie nie prowadzi konkretnej merytorycznej kampanii ze zrozumiałych powodów. Zostawia swój program na ostateczny turniej, zgodnie zresztą z zasadą ,gdy chcesz pokonać przeciwnika nie ujawniaj broni, którą będziesz się posługiwał.

Opublikowano w Teksty
sobota, 19 lipiec 2014 06:29

Szkoła wolności

kumorDwa dni spędziłem niedawno na kanadyjskich Kaszubach.

Po pierwsze, dlatego, że jest tam polskie powietrze, po drugie, dlatego, że na miniony weekend przypadała kulminacja harcerskiej akcji letniej.

Jak zwykle zatrzymałem się u Andrzeja i Dzidki Sadeckich, którzy od kilku lat gospodarują nad rzeką Bonnechere, nieopodal Killaloe w obszernym ośrodku kempingowym, namiotowym i "cottage-owym". Namawiam, by rozglądając się za miejscem na wczasy sprawdzić http://www.coveredbridgepark.com/. Jest to godne polecenia zwłaszcza dla czytelników "Gońca", bo państwo Sadeccy to ludzie myślący po polsku; po polsku wychowujący czwórkę dzieci, a na dodatek nasi prenumeratorzy!

Opublikowano w Andrzej Kumor
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.