Wszystkie rządzące od 1998 r. ekipy doprowadziły do takiej ilości wynaturzeń, że dalsze ich "międlenie" powoduje u myślącego już tylko torsje.
Weszliśmy w okres istotny, stanowiący o naszym być albo nie być. Ponownie stajemy przed podjęciem decyzji, komu powierzyć stery rządów, i tym samym decyzji, jak mają potoczyć się dalsze losy Polski. W tym dziwnym jazgocie ostatnich dekad, kiedy przez lata rozpamiętujemy krzywdy poczynione naszemu krajowi czy wszczynamy kłótnie nt. "lefebrystów", zupełnie zapomnieliśmy o przyczynach katastrofy państwa. Po tylu latach nie potrafiliśmy wyłonić naszej polskiej reprezentacji. Tak, Polacy nadal mają tylko alternatywę wyboru zła (jak to niektórzy nazywają większego czy mniejszego). Oczywiście w zależności od punktu widzenia związanego z punktem siedzenia, zło mniejsze często zwane jest większym i na odwrót.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!