A+ A A-
Inne działy

Inne działy

Kategorie potomne

Okładki

Okładki (362)

Na pierwszych stronach naszego tygodnika.  W poprzednich wydaniach Gońca.

Zobacz artykuły...
Poczta Gońca

Poczta Gońca (382)

Zamieszczamy listy mądre/głupie, poważne/niepoważne, chwalące/karcące i potępiające nas w czambuł. Nie publikujemy listów obscenicznych, pornograficznych i takich, które zaprowadzą nas wprost do sądu.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanych listów.

Zobacz artykuły...

        Annie Konkel jest długoletnią (od 1960 roku) członkinią Catholic Women’s League przy kościele św. Stanisława Kostki w Hamilton w Ontario. Z okazji 102. rocznicy urodzin, w dniu 2 lipca br. został zorganizowany przez syna Pani Annie – Kazimierza Konkela (oficera policji torontońskiej) i jego żonę Robin, przejazd po jeziorze Ontario na Jubilee Queen Cruise Lines. W tym wspaniałym przejeździe z wyśmienitym obiadem i tortem urodzinowym uczestniczyły członkinie CWL, jak również swoją obecnością zaszczycił wszystkich Ksiądz Proboszcz z parafii św. Stanisława Kostki, ks. Michał Kruszewski, wraz z Mamą, która przebywa na wakacjach w Kanadzie. Uczestniczył w tej imprezie również ks. Krzysztof Szkubera z Poznania, który będzie pełnił posługę duszpasterską w naszym kościele do końca wakacji. Witamy księdza Krzysztofa i życzymy przyjemnego pobytu wśród Polonii hamiltońskiej.

        Przejazd po jeziorze Ontario był bardzo wspaniały ze względu na udaną słoneczną pogodę, a urodziny Pani Annie zbiegły się z uroczystościami 150. urodzin Kanady, co dostarczyło nam wszystkim jeszcze więcej radości i emocji. 

piątek, 14 lipiec 2017 07:38

Argonauci Międzymorza

Napisane przez

nikt2817        „Polacy powinni nauczyć się żyć w swoich etnicznych granicach jako mały naród i porzucić myśl o tym, że są potęgą. To arogancki naród i niemający ani zdolności, ani siły, aby kultywować swój skrajny nacjonalizm (…), historycznie wrogo odnoszący się do Rosji, zawsze sprawiali kłopot pokojowo nastawionym Rosjanom. Muszą dostać lekcję lub nadal będą wichrzycielami. Nierozsądne jest uwzględniać interesy małego narodu jak Polacy, jeśli narusza to interesy stuosiemdziesięciomilionowego narodu rosyjskiego” – Maksym Litwinow (właśc. Enoch Meyer Wallach-Finkelstein) – plakożerca, były sowiecki ludowy komisarz spraw zagranicznych, ambasador sowiecki w Waszyngtonie, 28 października 1943 r., na miesiąc przed konferencją teherańską, podczas lunchu w Moskwie do zausznika Roosevelta, ambasadora USA w Sowietach – Williama Averella Harrimana.

        Kiedy sowiety przekroczyły linię Curzona, dyrektor ds. Europy w Departamencie Stanu – James E. Dunn – w swoim tajnym memorandum z 19 lipca 1944 r. przedstawił amerykańskie stanowisko; na 12 dni przed wybuchem powstania warszawskiego pisał: „Jedyne, co rząd powinien robić, to uważnie obserwować rozwój sytuacji w Polsce i nie dać się – pod wpływem nacisków propagandowych – wplątać w poparcie takich żądań, które w świetle dalszego obrotu spraw mogą okazać się bezzasadne. Jednocześnie powinniśmy unikać wszelkich deklaracji zobowiązujących nas nieodwracalnie do stałego popierania polskiego rządu na uchodźstwie”.

Amerykańska Grand Strategy – czyli zbawienne Aleje Jerozolimskie

        Trump w swoim przemówieniu z 6 lipca powiedział otwarcie nie tylko mieszkańcom Obszaru Wisły, ale także innym członkom NATO, że wolą imperium jest to, aby Europa, zwłaszcza nasz region, uwolniła się od mrzonek, które mogą prowadzić na manowce samodzielności (wielki kontynentalny Pakt Trzech: Berlin-Rosja-Chiny) oraz – aby wszem wobec było wiadomo – że imperium życzy sobie od wszystkich – pod przykrywką walki o wspólne wartości cywilizacyjne, religijne i kulturowe – poświęcenia swoich zasobów dla obrony państwa żydowskiego i obrony jego strategicznych interesów na Bliskim Wschodzie. Innymi słowy, główny przekaz jego wystąpienia sprowadzał się do tego: „Szykujcie się na wojnę z Persją. Płaćcie za to, zbrójcie się i bądźcie gotowi. Wasza krew i poświecenie, wasze zasoby przydadzą się”. 

        To już 44 lata, jak Brantford słyszy i podziwia polski folklor. Village Polonaise w czasie historycznym zostało wyróżnione kilka razy i uznane za najlepszą zorganizowaną grupę etniczną wśród mozaiki kulturowej Brantford.

        Prezesem PTWP jest Vlad Lukac, którego ciężka praca ma na celu odnowienie i przybudówkę hali. Funkcję mayora Village pełni Frank Wdowczyk. Frank Wdowczyk to legenda – pełni funkcje w komitecie PTWP oraz funkcję chairmana w mieście Brantford, jest ambasadorem wielokulturowości i organizatorem.

        John Styś, długoletni prezes PTWP i Komitetu Villages, wykazał kunszt organizacyjny, wiele czasu poświęca Organizacji i Polonii. Village co-chair są Teresa Percival i John Król. Ambasadorem Kaci Grosvold, a funkcję MC tradycyjnie pełni John Wdowczyk i Jordan Percival.

piątek, 14 lipiec 2017 07:33

Elektroniczne autoryzacje

Napisane przez

Izabela Embalo        Obecnie obywatele polscy, którzy chcą odwiedzić Kanadę turystycznie i posiadają polski paszport, muszą okazać się tak zwaną elektroniczną autoryzacja na wlot do Kanady. Wielu z Państwa już o tym wie i informuję na bieżąco swoich gości, ale na konsultacjach spotykam cały czas osoby, które nie wiedzą jeszcze, że taki wymóg obowiązuje od listopada zeszłego roku. Konsultowała się ze mną nawet ostatnio klientka, która zakupiła bilet do Kanady bratankowi, nie wiedząc o tym, że musi on posiadać elektroniczną autoryzację na wlot do Kanady, podróż ma być za dwa tygodnie... i w ostatniej chwili udało nam się uzyskać elektroniczne zezwolenie, choć czasem czeka się krócej, czasem czeka się dłużej. Proszę nie ryzykować zakupu biletu podróży dla rodziny, jedynie jeśli ta osoba posiada już eTA. 

        Niektórzy dokument elektroniczny dostają w kilka minut (przyznawany komputerowo), inni muszą trochę poczekać, mogą być wymagane dodatkowe dokumenty i wyjaśnienia.

        Pytają Państwo także o tak zwane zaproszenia i czy takowe są obowiązkowe? Otóż nie ma wymogu, by zapraszana osoba posiadała zaproszenie lub list gwarancyjny. Można taki posiadać, ułatwia to w niektórych przypadkach przekroczenie granicy. Ja radziłabym skupić się bardziej na przygotowaniu turysty-osoby, której się spodziewacie, by osoba zaproszona posiadała odpowiednie dokumenty. Należy także uprzedzić waszego gościa, że na granicy może być rozmowa weryfikująca niektóre informacje oraz cel podróży.

        Osoba zapraszająca powinna oczekiwać na turystę na lotnisku, można wówczas wziąć ze sobą dokumenty potwierdzające tożsamość , zatrudnienie ewentualnie inne środki utrzymania, stan majątkowy. Osoba zapraszająca powinna także podać numer telefonu i oczekiwać na ewentualny kontakt z urzędnikiem, który może sprawdzić niektóre informacje i pytać o powód odwiedzin.

        Gdzie można znaleźć informacje na temat elektronicznego zezwolenia na wlot, oto jest to strona rządu Kanady:

http://www.cic.gc.ca/english/visit/index.asp

        Osoby przekraczające granicę Kanady drogą lądową nie muszą posiadać eTA. A zatem jeśli ktoś ma wizę amerykańską, może na przykład wlecieć do USA i potem dostać się do Kanady. Należy pamiętać, że turysta musi okazać się wówczas ważnym paszportem biometrycznym.

        Opłata za eTA wynosi tylko 7 dolarów, a opłatę wnioskodawca uiszcza kartą kredytową.

        Proszę także nie podróżować do Kanady bez posiadania elektronicznego zezwolenia, znam bowiem przypadki zawracania polskich obywateli z granicy tylko dlatego, że nie posiadali elektronicznej autoryzacji na wlot, a przecież można ją załatwić w dość nieskomplikowany sposób.

IZABELA EMBALO

licencjonowany doradca

tel. 416-5152022

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

        Osoby zainteresowane imigracją do Kanady prosimy o kontakt. 

www.emigracjakanada.net

Episkopat napomina Trudeau

Ottawa Katoliccy biskupi wytykają premierowi Trudeau, że za jego rządów kanadyjska polityka zagraniczna kręci się wokół upowszechniania na całym świecie prawa do aborcji. Kanadyjski episkopat sformułował w tej sprawie list adresowany do minister spraw zagranicznych Chrystii Freeland. W czerwcu Freeland dokładnie powiedziała w Izbie Gmin, że liberałowie stawiają sobie za cel propagowanie aborcji i praw reprodukcyjnych, to ich główny postulat. Rząd stara się o miejsce w radzie bezpieczeństwa ONZ właśnie po to, by walczyć o dostęp do aborcji na całym świecie. Freeland nazwała przy tym prawo do aborcji „kanadyjską wartością”.

        Zdaniem biskupów, stwierdzenia pani minister są błędne i mylące, a liberałowie forsują swoją polityczną ideologię i propagują „szczególny” rodzaj feminizmu, nie zwracając zupełnie uwagi na rzeczywiste potrzeby ludzi żyjących w krajach rozwijających się. Po co mieszkańcom Afryki dziesiątki, a nawet setki milionów dolarów na aborcję, skoro umierają z głodu? A premier Trudeau daje 650 milionów na aborcję i tylko niecałe 120 na walkę z głodem. Jeśli Kanada chce budować politykę zagraniczną na trwałych fundamentach, to bynajmniej nie mogą nimi być prawa reprodukcyjne i aborcja. Godność kobiety nie może bazować na zaprzeczaniu prawom nienarodzonych dzieci.

        Biskupi przypomnieli jeszcze pani minister, że kiedyś twierdziła, iż „rolą Kanady w żadnym wypadku nie jest narzucanie reszcie świata swoich wartości”. Przywołali decyzję Sądu Najwyższego z 1988 roku, w której sędziowie uznali zakaz aborcji za niekonstytucyjny, ale też przyznali, że w interesie państwa jest ochrona życia poczętego. Kanada najwyraźniej zapomniała, że większość ludzi zarówno w kraju, jak i za granicą uważa dziecko w łonie matki za istotę ludzką, stworzoną przez Boga, zasługującą na życie i na miłość. W tym kontekście domaganie się prawa do aborcji i propagowanie „zdrowia reprodukcyjnego” nie tylko jest wątpliwe prawnie, lecz także zupełnie sprzeczne z przekonaniami znacznej części społeczeństwa. Budowanie polityki na takich „wartościach” nie jest szczególnie mądre i odpowiedzialne, twierdzą biskupi. Do tego aborcja i niektóre formy antykoncepcji wiążą się z poważnym ryzykiem dla kobiet, również psychologicznym i emocjonalnym. Pytanie więc, czy polityka zagraniczna liberałów rzeczywiście ma na względzie dobro kobiet.


Meandry opieki paliatywnej

Toronto Profesor Carleton University, Paul Adams, mówi, że on i jego żona powinni być lepiej poinformowani o tym, czego należy oczekiwać w ostatnim stadium choroby nowotworowej, w ostatnich miesiącach i tygodniach. W przypadku Adamsa i jego żony było to tylko 5 dni. Żona Adamsa, dyplomatka Suzanne Szukits, zmarła we wrześniu ubiegłego roku. Po bolesnych doświadczeniach Adams uważa, że należy zwiększyć dostęp do opieki paliatywnej. Mówi, że w Ottawie ktoś, kto jest poddawany jakiejkolwiek terapii, nie ma szans na opiekę paliatywną.

        Szukits takiego dostępu nie miała, ponieważ przez cały czas była na chemioterapii, co miało służyć nie tyle wyleczeniu, ale łagodzeniu objawów. Przez cztery lata chorowała na raka piersi, pół roku przed śmiercią jej stan bardzo się pogorszył. Miała przerzut na czaszkę, co zwiększało ciśnienie wewnątrz czaszki. Onkolog skierował Szukits do lekarza zajmującego się opieką paliatywną, ale nie mogła na nią liczyć, bo przyjmowała chemię. Pięć dni przed śmiercią kobieta straciła przytomność w domu. Przewieziono ją do szpitala generalnego. Adams zapytał lekarza o możliwość odżywiania dożylnego. Jego żona prawie nie była w stanie się komunikować. Następnego dnia małżonkowie mieli spotkanie z lekarzem opieki paliatywnej, który powiedział Adamsowi, że odżywianie jego żony będzie tylko żywieniem raka. Następnego dnia, gdy Adams przyjechał do szpitala, dowiedział się, że Szukits nie otrzymuje już płynów. Lekarze powiedzieli mu, że to normalne działanie, ale dla mężczyzny było to zupełnym szokiem. Mówi, że był na to w ogóle nieprzygotowany i ktoś go powinien wcześniej o tym poinformować.

        Adams rozmawiał z innymi i wiele osób narzekało na brak udzielania odpowiednich informacji. Jeden mężczyzna, którego matka chorowała na raka, opowiadał, że lekarz ,kierując ją na opiekę paliatywną, użył takich sformułowań, że kobieta pomyślała, że jest wyleczona. Nadine Valk, dyrektor Champlain Hospice Palliative Care Program, potwierdziła, że przypadki takie jak Adamsa i jego żony niestety zdarzają się zbyt często. Ludzie mylą aktywną terapię z terapią, która ma prowadzić do wyleczenia. Terapii nie rozróżniają niekiedy nawet sami lekarze.

Nowym gubernatorem generalnym Kanady zostanie była astronautka Julie Payette. Kadencja Davida Johnstona kończy się jesienią. Trwała 7 lat, została przedłużona o dwa lata w 2015 roku przez premiera Stephena Harpera. Jego następczyni został oficjalnie przedstawiona przez premiera Trudeau w czwartek wczesnym popołudniem dodają, że Payette ma wszelkie kwalifikacje, by pełnić tę ważną rolę. Jej życie jest pełne odkryć i wielkich marzeń. 53-letnia Payette podziękowała za drugą szansę służenia swojemu krajowi.

Nowa pani gubernator pochodzi z Montrealu, włada sześcioma językami (francuskim, angielskim, hiszpańskim, włoskim, rosyjskim i niemieckim), ma licencję pilota komercyjnego, nurka głębinowego, gra na fortepianie i śpiewa w chórze. W 1992 roku kanadyjska agencja kosmiczna wybrała ją i trzy inne osoby spośród 5330 kandydatów na astronautów. Wzięła udział w dwóch misjach kosmicznych – w 1999 i 2009 roku, na orbicie spędziła 611 godzin. Od 2000 do 2007 roku była szefem astronautów. Była drugą Kanadyjką wysłaną w kosmos, teraz będzie czwartą kobietą-gubernatorem generalnym (29. gubernatorem w ogóle). Kończyła inżynierię elektryczną na uniwersytecie McGill w Montrealu, a potem, na studia magisterskie przeniosła się do Toronto. Ma dyplom z informatyki stosowanej. Jeśli chodzi o licencję pilota, Payette ma 1300 godzin nalotu, m.in. na maszynach typu CT-114 Tutor, tych samych, na których latają piloci ze Snowbirds. Jest członkiem rady Drug Free Kids Canada i ma tytuł National Champion of the Trans Canada Trial.

Rodzina Payette od 12 pokoleń mieszka w Kanadzie. Nowa gubernator mówi, że szczególnie bliskie są jej takie „kanadyjskie wartości” jak tolerancja, otwartość i wspólna praca. Służąc Kanadyjczykom chce promować naukę, technikę i dążenie do wiedzy. W kwestii znajomości spraw konstytucyjnych mówi, że z pomocą ekspertów na pewno nauczy się wszystkiego w praktyce.

Payette jako gubernator generalny będzie zarabiać 290 660 dol. rocznie. Zamieszka w Rideau Hall.

Gdy stopy procentowe pójdą w górę, kredyty hipotecznie nie będą jedynym problemem zadłużonych Kanadyjczyków. Pod koniec zeszłego roku łączna kwota pożyczek zaciągniętych w ramach linii kredytowych pod zastaw domu (HELOC – home equity line of credit) wynosiła 211 miliardów dolarów. Tego typu linie kredytowe zyskały w ostatnich latach na popularności ze względu na rosnące ceny nieruchomości. Część właścicieli zaczęła traktować swoje domy jak bankomaty. Oprocentowanie na HELOCS wynosi najczęściej od 0,5 do 2 proc., czyli tylko niewiele więcej niż w przypadku kredytu hipotecznego. Do tego wiele banków pozwala dłużnikom na płacenie co miesiąc jedynie odsetek, tak że spłacenie domu zostaje im na później. HELOC jest atrakcyjny i wygodny, jeśli oczywiście korzysta się z niego odpowiedzialnie.

Rynek powoli jednak robi się niepewny. Zdaniem ekonomistów podniesienie stopy dyskontowej do poziomu 0,75 proc. będzie zdecydowanie bardziej odczuwalne dla osób korzystających z HELOCS niż mających zaciągnięty kredyt hipoteczny.

Financial Consumer Agency of Canada ostrzegała w ubiegłym miesiącu, że w całej Kanadzie liczba aktywnych linii kredytowych pod zastaw domu wynosiła 3 miliony, a średnie zadłużenie na każdej z nich – 70 000 dol. Prawie 40 proc. dłużników spłaca regularnie tylko odsetki nie obniżając rzeczywistej wartości zadłużenia. Osoby te są szczególnie narażone na zmiany stóp procentowych (większość HELOCS ma zmienne oprocentowanie i nie ma ograniczeń na wielkość podwyżki). Do tego pożyczkodawca ma prawo do żądania spłaty całości w każdym momencie.

środa, 12 lipiec 2017 16:54

Coraz bliżej wyścigu

Napisane przez

W ramach przygotowań do Honda Indy w środę w południe zamknięto jezdnię prowadzącą w kierunku południowym Strachan Avenue na odcinku od Lakeshore Boulevard do Fleet Street. O 8 wieczorem wyłączony z ruchu zostanie Lakeshore Blvd. między Strachan i British Columbia Drive. Policja podała, że ulice będą nieprzejezdne do godziny 11 wieczorem w niedzielę. Osoby, które będą chciały dojechać do Ontario Place, będą mogły to zrobić tylko od strony Strachan. W związku z wyścigiem również TTC będzie musiało skierować autobusy i tramwaje objazdami. Trasa Honda Indy przecina się z liniami 511 Bathurst, 29 Dufferin, 509 Harbourfront oraz 510 Spadina.

wtorek, 11 lipiec 2017 16:19

Rażony gromem na ślubie córki

Napisane przez

JP Nadeau z Nowego Brunszwiku został rażony piorunem, gdy wygłaszał przemówienie na weselu swojej córki. Akurat zdążył powiedzieć swojemu zięciowi, że jest szczęściarzem. Wyszedł z tego cało. Wesele odbywało się 8 lipca w ogrodzie Nadeau w Lower Woodstock. Rodzina obawiała się najgorszego. Burza szła z takiego kierunku, że Nadeau jej nie widział. Przez jego ciało przeszedł prąd, mężczyzna widział iskrę na swojej ręce. Został mu ślad na kciuku. Trzymał w tamtym momencie mikrofon. Jego córka stała w pobliżu. Gdy zebrani zorientowali się, że ojciec panny młodej nie jest ranny, wesele kontynuowano.

Wdowa po amerykańskim żołnierzu sierżancie Chrisie Speerze zabitym przez Omara Khadra, Tabitha Speer, w czwartek ma się zwrócić do kanadyjskiego sądu najwyższego z wnioskiem o wstrzymanie jakichkolwiek wypłat pieniężnych dla zabójcy jej męża. Według ujawnionych dokumentów wniosek dotyczy zamrożenia wypłaty do czasu rozpatrzenia wniosku o uznanie przez Kanadę wyroku wydanego przez sąd w Utah, który przyznał rodzinie Speera i drugiego oślepionego żołnierza przez Khadra odszkodowanie w wysokości 134,1 miliona dol. Tabitha Speer nigdy nie dostała pieniędzy, jako że Khadr został przeniesiony z Guantanamo do Kanady, a następnie uwolniony. Wnioskodawcy zauważają, że jeżeli wypłata rządowych pieniędzy nie zostanie wstrzymana, może okazać się, że Khadr nie będzie miał z czego zapłacić rodzinom ofiar.

Rząd w zeszłym tygodniu przeprosił Khadra. Nie potwierdził jednak, czy pieniądze zostały przekazane.

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.