farolwebad1

A+ A A-

Polonia w Gruzji: Polacy z Tbilisi, Kutaisi, Gori, Telawi, Batumi i Signahi

Oceń ten artykuł
(6 głosów)

Polonia gruzińska należy do najstarszych na świecie. Wzajemne zainteresowanie obu naszych krajów trwa od ponad 500 lat. W roku 1495 na dwór wielkiego księcia litewskiego Aleksandra przybyło poselstwo od cara Konstantyna szukającego sojuszników w walce przeciw Osmańskiej Turcji. Do wspólnych działań jednak nie doszło.


Polacy, którzy znaleźli się na Kaukazie, byli głównie zesłańcami politycznymi. Pierwsza ich fala na tzw. ciepłą Syberię dotarła tam już w roku 1794. Byli to przeważnie uczestnicy powstania kościuszkowskiego. Następną falę zasilili polscy jeńcy z wojsk napoleońskich, których liczbę określa się dziś na kilka do kilkunastu tysięcy. Większość z nich powróciła jednak do Polski po manifeście cara Aleksandra I.
Szczególnie duży napływ Polaków nastąpił dopiero po upadku powstania listopadowego i po stłumieniu powstania styczniowego. Zesłańcy przybywali w tamte rejony również w okresach między powstaniami, po spisku Szymona Konarskiego i Piotra Ściegiennego.
Oprócz polskich żołnierzy-zesłańców, od lat trzydziestych i czterdziestych XIX wieku do Gruzji przybywali dobrowolni emigranci, przedstawiciele różnych zawodów. Najwięcej było wówczas lekarzy, nauczycieli, urzędników, kupców i ludzi interesu. W połowie XIX wieku w samym tylko Tbilisi mieszkało 900 Polaków. Większymi skupiskami naszych rodaków były również Kutaisi, Gori, Telawi, Batumi i Signahi.
Ostatnia wreszcie fala Polaków przybyła na Kaukaz na przełomie XIX i XX wieku – w celach zarobkowych, w okresie rozkwitu gospodarki rosyjskiej. Byli to w przeważającej mierze fachowcy: inżynierowie, nauczyciele, muzycy, malarze, a nawet akuszerki. Polacy pozostawili wiele śladów swojej działalności w tamtym regionie, również w samej Gruzji.
I tak np.: naczelnym inżynierem budowy najdłuższego tunelu na Kaukazie – Suramskiego, był Ferdynand Rydziewski, założycielem znanego rezerwatu w Kacheti (wschodnia Gruzja) biolog Ludwik Młokosiewicz, jednym z pierwszych profesorów tbiliskiego Konserwatorium Lucjan Truszkowski. W Gruzji przez długie lata tworzył słynny polski malarz Zygmunt Waliszewski. Nie sposób dziś wymienić wszystkich zasłużonych dla rozwoju tego regionu.


Polacy, którzy tam zamieszkali, kupowali nieruchomości, często przejmowali gruzińskie tradycje i wiązali swoje dalsze losy z tym krajem. Przed wybuchem I wojny światowej, na terenie obecnej Gruzji mieszkało ok. 8 – 9 tyś. Polaków, w większości (ok. 5 tys.) w Tbilisi, ponadto w Kutaisi, Achalcyche i Suchumi. Przekrój tej grupy społecznej był niezwykle zróżnicowany. Obok znakomicie wykształconych, byli i tacy, którzy nie potrafili czytać i pisać. W Tbilisi Polacy skupieni byli wokół kościoła katolickiego, wybudowanego w latach siedemdziesiątych XIX wieku, istniejącego po dziś dzień, którego proboszczem jest polski ksiądz.
Pierwsza organizacja polonijna "Dom Polski" powstała w roku 1907, a po rewolucji lutowej w 1917, kilka następnych. Zaczęto wydawać w języku polskim czasopismo "Tygodnik Polski".


W wyniku repatriacji, w latach 1918-1924, większość ludności polskiej opuściła południowy Kaukaz. Według oficjalnych danych, w roku 1926 w Gruzji pozostało zaledwie 3159 Polaków. Z pewnością jednak nie jest to liczba precyzyjna. Ówczesne władze przypisały wielu Polakom narodowość ukraińską lub rosyjską. Również sami Polacy w latach trzydziestych ukrywali swą narodowość w obawie przed represjami.
Polska jako jedna z pierwszych uznała niepodległość Gruzji. W marcu 1920 roku do Tbilisi przybyła Misja Specjalna RP z wiceministrem spraw zagranicznych Tytusem Filipowiczem na czele. Polski rząd nie uznał aneksji Gruzji dokonanej w 1921 roku przez Rosję sowiecką i utrzymywał kontakty z osiadłym w Paryżu gruzińskim rządem emigracyjnym. Kilkudziesięciu gruzińskich oficerów służyło także w polskim wojsku. Brali udział w wielu operacjach wojskowych, m.in. kampanii wrześniowej i powstaniu warszawskim. Współcześnie, według danych oficjalnych pochodzących z powszechnego spisu ludności, polską narodowość zadeklarowało 870 osób. Po dołączeniu zaś danych z Abchazji, liczbę wszystkich osób polskiego pochodzenia można w przybliżeniu określić na ok.1100. Zdaniem Manany Gelashvilli – dawnego dyrektora polskiej szkoły w Tbilisi, w chwili obecnej Polonię w Gruzji szacuje się na ok. 8. tys. osób, zamieszkujących głównie stołeczne Tbilisi. W Gruzji nie ma dziś zbyt wielu osób, które deklarują, że są Polakami. Większość z nich uważa się już za Gruzinów posiadających polskie korzenie i mających polskiego przodka. Mimo że czują się Gruzinami, to jednak mają głęboką świadomość polskiego pochodzenia. Od samego też początku Polacy byli w Gruzji bardzo dobrze przyjmowani. Gruzja była zawsze krajem bardzo gościnnym, a Polaków darzyła bardzo dużą solidarnością. Oba bowiem nasze narody mają podobne spojrzenie na patriotyzm i podobną historię. To nasze wzajemne współczucie sobie, w dobrym tego słowa znaczeniu, sprawia, że Polacy i Gruzini czują się sobie bardzo bliscy.
Polonia gruzińska stanowi integralną część wielonarodowościowego społeczeństwa gruzińskiego. Widoczny jest wpływ kultury gruzińskiej i rosyjskiej, toteż znajomość języka polskiego wśród Polonii należy do rzadkości. Głównymi ośrodkami polonijnymi pozostają dziś nadal: Tbilisi, Achalcyche, Gombori, Batumi, Kutaisi i Suchumi. Do mniejszych należą: zaś: Cchinwali, Lagodechi i Poti.


Polonia gruzińska zalicza się do wykształconej grupy społecznej, reprezentuje głównie inteligencję humanistyczną i techniczną. Do najważniejszych organizacji polonijnych należą: Związek Kulturalno-Oświatowy Polaków w Gruzji "Polonia", Związek Polonii Medycznej w Gruzji oraz Polska Szkoła Sobotnia im. św. Królowej Jadwigi – wszystkie w Tbilisi. Są także organizacje polonijne poza stolicą w tzw. terenie: Związek Polaków Południowej Gruzji w Achalcyche, Związek Polaków w Kachetii, im. L. Młokosiewicza w Lagodechi czy Stowarzyszenie Dom Polski im. Ludwiga Młokosiewicza też w Lagodechi oraz dwa w autonomicznej republice Abchazji należącej dawniej do Gruzji, w Suchumi: Centrum Kultury Polskiej "Biały Orzeł" i Związek Polaków w Abchazji "Wspólnota Polska".


Najdynamiczniej działa dziś w Tbilisi Polska Szkoła Sobotnia im. św. Królowej Jadwigi. Szkoła mieści się w budynku wynajmowanym dzięki dotacji ze Stowarzyszenia "Wspólnota Polska". Są tam cztery sale lekcyjne oraz jedną z dużą sceną. Tam odbywają się próby i występny polonijnego teatrzyku dziecięcego "Melpomena". Dzieci grają głównie bajki, zarówno polskie jak i gruzińskie, tłumaczone na język polski. Wystawiają też poważniejsze sztuki, np. Aleksandra Fredry.
Na dużej sali odbywają się także wszystkie akademie, związane z uroczystościami państwowymi i religijnymi w kalendarzu polskim. W polskiej szkole nauczany jest: język polski, historia i geografia Polski. Prowadzone są też zajęcia teatralne i nauka tańca. Jest ponadto chór i zespół pieśni i tańca "Orlęta".


Kilka lat temu w polskiej szkole sobotniej było ponad stu uczniów w wieku od 7 do 8 lat aż do 18. roku życia. Zajęcia prowadzone były w sześciu grupach, według zaawansowania i wieku, przez cztery nauczycielki.
Przy polskiej szkole wydawany jest kwartalnik "Kaukaska Polonia", który zamieszcza dużo informacji nt. współczesnej Polski, o znanych Polakach i Gruzinach, którzy mieli styczność z Polską.


Leszek Wątróbski – Szczecin

Zaloguj się by skomentować

Nasze teksty

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.