Drodzy Rodacy z Kanady (a może i Stanów Zjednoczonych):
Chciałbym zaapelować do wszystkich Was, w tym również do wszystkich organizacji i stowarzyszeń w Kanadzie o udział w organizowanym przez nas proteście. O to, aby nie zabrakło nas, żadnego przedstawiciela z polsko-kanadyjskich środowisk w tak ważnym dla Polski i Europy momencie. W tej - nie waham się tego słowa użyć - przełomowej historycznie chwili, kiedy po demokratycznych wyborach Polska ma po raz pierwszy może od zakończenia wojny szansę na odrodzenie jako w pełni suwerenny i wolny kraj.
Jako - wreszcie - Polska dla Polaków. Właśnie teraz powinniśmy my wszyscy, mieszkający na tym kontynencie - ramię w ramię i bez względu na dawne może i różnice poglądów - zademonstrować zdecydowany sprzeciw wobec potężnych sił, pragnących zniszczyć ten kolejny, heroiczny zryw narodu polskiego ku wolności, ku własnej tożsamości i suwerennemu państwu.
Zjednoczmy się znowu wszyscy. Jak przed laty kiedy Ojczyzna była w palącej potrzebie. Nie ma lepszej okazji. Przecież na samym końcu chodzi tylko o Polskę. Polska nas teraz właśnie wszystkich, bez wyjątku - bez względu na różnorodność podejść do wielu spraw czy może inne zaszłości - bardzo potrzebuje.
Nie łudźmy się, że w tej niezwykle bezczelnej ingerencji w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa z jaką mamy do czynienia, chodzi tylko o próby zorganizowania zamachu stanu w kraju przez odsunięte od władzy, rządzące ostatnie 8 lat kręgi polityczne. Tak, to główny cel. Ale za tym stoją - czy też są z tymi dążeniami ściśle powiązane - również milionowe interesy zagranicznych banków, korporacji handlowych i finansjery pozbawianych nagle z dnia na dzień zwolnień podatkowych, pozbawianych bezkarnej możliwości pompowania z Polski lichwiarskich wręcz zysków i stojących w obliczu
utraty kontroli nad oddanym im przez rodzimych sprzedawczyków i targowiczan do skolonizowania krajem.
Oprócz tego, Polska miała być słaba. Bez własnego przemysłu, bez własnej bankowości, pozbawiona armii i zdolności obronnych. A tutaj nagle okazało się, że naród wybrał prezydenta i rząd który na ten temat ma zupełnie inne zdanie.
Jak bardzo sytuacja ta przypomina lata 30-te? Wtedy też dwa supermocarstwa nie mogły znieść suwerennego, niepodległego i prężnego bytu młodej II Rzeczypospolitej Polskiej. Wtedy też postanowiono wprowadzić siłą inny, “lepszy porządek”. Wtedy również, najgłośniej krzyczeli o tym właśnie niemieccy politycy.
Chyba wszyscy wiemy, jak to się skończyło dla nas i dla świata. Blisko 90 milionów ofiar w tym ponad 6 milionów Polaków, w tym 3 miliony polskich Źydów. Nasz naród w czasie II wojny światowej poniósł największe ze wszystkich narodów i państw straty biologiczne (na każdy tysiąc mieszkańców zamordowano lub zginęło 220 osób), materialne (ponad 16,9 bilionów dolarów) i kulturowe (2/5 dóbr kulturalnych Polski zostało całkowicie zniszczonych, pozostałe 2/5 zrabowanych przez obu okupantów). Rzeczypospolita utraciła też na wschodzie 48% swojego terytorium (ok. 178 000 km²).
Czy przypadkiem historia uczy nas, że niczego nas nie nauczyła?
Jak nigdy Polska nas potrzebuje w tym właśnie momencie! Ponieważ mamy w stolicy Kanady zarówno przedstawicielstwo Unii Europejskiej jak i Ambasadę Niemiec, organizujemy demonstrację sprzeciwu wobec bezczelnej ingerencji Niemiec oraz EU w sprawy Polski oraz z poparciem dla prezydenta Andrzeja Dudy, demokratycznie wybranych posłów i senatorów oraz dla rządu Beaty Szydło w sobotę, o godzinie 13:00 w Ottawie. \
Wiem, że jest to 5 godzin jazdy z Toronto. 2 z Montrealu i Bóg sam wie ile z innych miejsc. Wiem tez, że to jest kanadyjska zima.
Ale potrzebujemy Was wszystkich, indywidualnie i organizacyjnie, jak mało kiedy. A właściwie Polska Was potrzebuje na tej demonstracji!
Pokażmy niektórym marionetkom z EU oraz niektórym niemieckim politykom wtykającym nos w nie swoje sprawy, że i tutaj, w Kanadzie, nie ma zgody na ponowne niszczenie Polski!
Czekamy na Was! Szczęść Boże!
Wacław Kujbida
Ottawa, 18 stycznia 2015
Przewodniczący Klubu Gazety Polskiej Ottawa