- Proszę Państwa przyjechaliśmy z misją handlową i gospodarczą - wyjaśniał wojewoda lubelski Przemysław Czarnek - spotkaliśmy się już z parlamentarzystami, spotkaliśmy się już z premierem Ontario, oraz panią burmistrz, robimy to, co robliśmy w Wisconsin na wiosnę tego roku, co przyniosło nam bardzo dobry w skutkach kongres polsko amerykański przedsię biorców w Lublinie, w październiku tego roku. Proszę państwa w Polsce sytuacja jest taka, że można powiedzieć nie mieliśmy chyba w historii takiego momentu, jak ten w którym znajdują się dzisiaj, mówimy to wszystko przy okazji stulecia odzyskanie niepodległości jesteśmy w tym roku i w tym momencie w takiej sytuacji w Polsce, że Amerykanom, którzy przyjechali w październiku do Polski mówiłem, że my dzisiaj nie potrzebujemy pieniędzy. To jest ten moment, którego nie było nigdy; my mamy pieniądze, nasze polskie pieniądze na rozmaite inwestycje, które ten kraj mają dźwigać i rozwijać; my potrzebujemy inwestycji potrzebujemy know-how, potrzebujemy zmysłu przedsiębiorczości, który Amerykanie, Kanadyjczycy, a zwłaszcza Polacy tu w Kanadzie i w Ameryce mają. Państwo wszyscy, którzy osiedliście się tutaj przed wieloma laty, tutaj pracowaliście w świecie którego Polacy przez lata nie znali państw, nauczyliście się i macie w głowie, myślenie, którego brakuje wielu Polakom dzisiaj, myślenie rozwojowe myślenie optymistyczne, myślenie przedsiębiorcze...
***
Profesor Mieczysław Ryba ze swej strony wskazywał na wielką wojnę ideową, kulturową, jaka rozgrywa się teraz między innymi w Polsce, podkreślił. że Polska potrafiła wykorzystać swoją niepodległość w dobry sposób sto lat temu, wtedy nie zaraziła się żadnymi totalitaryzmami, nie była państwem zbrodniczym; położona między wówczas najnowocześniejszymi systemami hitlerowskich Niemiec i bolszewickiej Rosji Polska nie uległa, nie przyniosła żadnego z nich na grunt polski uniknęła też wymysłów w rodzaju jak masońskiego Meksyku, który doprowadził do prześladowań Kościoła.
- Zwróćcie państwo uwagę, że to wszystko mogło u nas zagościć, mogliśmy niepodległość zmarnować; dlatego rola Kościoła, ludzi Kościoła trzymanie się tych tradycyjnych zasad pozwoliło nam nie tylko Polskę odzyskać, ale odzyskać ją w klasycznym tego słowa rozumieniu.
Jesteście państwo w części świata Zachodu i ten świat Zachodu przeżywa dzisiaj takie wstrząsy, które spokojnie można porównać dzisiaj do tego, co się stało w Rosji bolszewickiej, a co z tego, że pod flagą tęczową, a nie czerwoną; to jest dokładnie marksizm, tylko w innej postaci. W tym sensie, tak jak wtedy - mam taką nadzieję - nie ulegliśmy tej presji sowieckiej, nie tylko w znaczeniu militarnym, ale również kulturowym odparliśmy to wszystko, co chciało zawładnąć duszami Polaków, tak wydaje się, że i dzisiaj to trzeba zrobić (…)
Najważniejszym składnikiem Ojczyzny są ludzie, czyli naród tworzący więź kulturową i to co pozwoliło nam przejść przez zabory, to może nam pozwolić przejść przez tę nową rewolucję.
Profesor Jacek Gołębiowski jest kierownikiem Katedry Badań nad Polonią na kul. - To najstarsza katedra tego rodzaju w Polsce zajmująca się profesjonalnie badaniami nad Polonią. Mam taką wielką przyjemność razem z panem profesorem Rybą prowadzenia w tej chwili największego w Polsce po II wojnie światowej projektu zabezpieczenia dziedzictwo kultury polskiej za oceanem. Rozpoczęliśmy badania w Stanach Zjednoczonych są one bardzo zaawansowane. Teraz obejmiemy Kanadę.
Z sali padło wiele pytań między innymi o to dlaczego obecne polskie władze ulegają dyktatowi zagranicy czy to Amerykanów, czy Żydów czy Niemców/Unii Europejskiej Wątek ten przewijał się w wielu wypowiedziach
Odpowiedział na to Wojewoda Lubelski:
- Ja słyszę, i to nie tylko tutaj w Kanadzie; w Stanach Zjednoczonych jest dokładnie to samo, tę nutę rozczarowania państwa z tego co się dzieje. To wybrzmiało w pytaniach dotyczących rozliczenia Kołodki, Balcerowicza różnych innych złodziei, to wybrzmiało w tym pytaniu dotyczącym słuchania obcych ambasadorów. Jestem dokładnie państwa zdania, jakbym mógł wziąć kosę, to bym kosił (...) ale ja chcę państwa prosić o pewien poziom cierpliwości, ja wiem że 3 lata to jest dużo, ale jest też to bardzo mało czy państwo wiecie, zdajecie sobie państwo sprawę z tego, że my dzisiaj robimy porządek w Polsce tymi samymi prokuratorami, którzy mataczyli, ściemniali i kradli do tej pory, a nie mamy innych i mieć nie będziemy. Nie możemy wymienić całej kadry prokuratorskiej. Czy państwo wiecie że my dzisiaj pracujemy na granicy Dorohusku - to jest nasze województwo - w Hrebennem, gdzie szedł przemyt na gigantyczna skalę, niszczący polski przemysł również na przykład przemysł tytoniowy i pracujemy dalej tymi samymi celnikami, bo nie mamy innych.
To nie jest takie proste w 3 lata zrobić wszystko, co byśmy chcieli, my chcemy dokładnie tego, co pan chce i czego pan chce, natomiast nie ma też czegoś takiego jak słuchanie obcych ambasadorów. Ta skandaliczna sytuacja z panią Mosbacher dokładnie to pokazała, my dzisiaj przecież nie będziemy żądać od Stanach Zjednoczonych wydalenia ich ambasadora. Nie mamy potęgi państwa z czasów Jagiełły, no sorry,. Mamy też jakąś swoją pozycję, nie stać nas na pewne rzeczy, które aż by się chciało zrobić patrząc na list który jest napisane gorzej niż prezes GS-ù by mógł napisać, bo taka jest prawda. Tu nie ma nic dyplomacji w tym liście. Proszę państwa, proszę jaka była reakcja polskiego rządu; odwołanie spotkań z panią Ambasador i ignorowanie tego tematu, bo nie ma innej możliwości i nikt tego nie słucha; są pewne sprawy i uwarunkowania, w których ciężko się człowiekowi poruszać i pewne ruchy, które wyglądają może nie najlepiej, natomiast zwróćcie państwo uwagę jeszcze na jedną rzecz, to co się stało przez ostatnie 3 lata to jest niewiarygodna odmiana, której do tej pory w Polsce nie było przez ostatnie 100 lat ale zwróćcie również państwo uwagę na jeszcze 1 rzecz, że to że aby to co się stało przez ostatnie 3 lata w Polsce, również dzięki Polonii, pani mówiła tutaj o Polonii, ja nie słyszałem żeby ktoś mówił, że Polonia ma nie zabierać głosu, ja uważam że Polonia w Kanadzie i w Ameryce jest najmądrzejszą Polonią na świecie i ona ma zabierać głos i ma trąbić na alarm, bo z daleka widać lepiej.
To jest zupełnie jasne, natomiast zwróćcie też uwagę państwo na to że wszystko to, co się stało przez ostatnie 3 lata, jeśli ma się ugruntować i przynieść efekty w najbliższym czasie jest uzależnione od jednej rzeczy w tym momencie, od tego co się stanie na jesieni 2019 roku, bo jeśli te wybory wygrają znów oni to wszystko to o kant stołu. Wszystko o kant stołu. I dlatego niektóre ruchy są jakie są, bo muszą być, bo jest pewne myślenie o tym co będzie przez następne 5 lat, a jak będzie przez następne 5 lat to już się ugruntuje, ale muszą być te następne 4 lata za rok i w pewnych sytuacjach trzeba robić ruchy, które mogą wydawać się niepopularne, które mogą wydawać się wręcz kapitulację inne, one takie są.
TSUE dało to orzeczenie całkowicie bezprawne, rząd zmienił ustawę o Sądzie Najwyższym parlament zmienił, po to żeby zastosować się do orzeczenia bo z kolei z drugiej strony, mamy środki unijne, z których, jeżeli rzeczywiście dojdzie do jakichś strat w tym zakresie i one będą poszkodowane, że wykonujemy orzeczeń TSUE, to też nie wygramy następnych wyborów i wszystko o kant stołu,
Naprawdę, to jest wszystko układ naczyń połączonych, natomiast niech mi pan wierzy mówię to do pana tutaj że rozliczenia już są, będą kontynuowane, będą przyspieszane (...) te zmiany następują, ale jeszcze troszkę trzeba cierpliwości...
Spotkanie zakończyła modlitwa „Pod Twoją obronę...”
notował (ak)