Porady
Podobno oprócz 38 milionów Polaków mieszkających w Polsce, dalsze dwadzieścia milionów mieszka poza granicami tego kraju. Mieszkają w najodleglejszych zakątkach kuli ziemskiej. Ale chyba niezbyt wielu obywateli Luksemburga, urodzonych w tym maleńkim europejskim państwie, uważa się za Polaków i mówi po polsku.
David nosił nazwisko włoskie. To po ojcu, którego rodzice, tuż po drugiej wojnie światowej, z głębokiego, ubogiego południa Włoch, przywędrowali za chlebem, najpierw do Niemiec, a później osiedlili się w Luksemburgu, uzyskując obywatelstwo tego księstwa.
Matka Davida pochodziła z Polski, z Warszawy. Była to ładna blondynka, która dość szybko wyszła za mąż za o dziesięć lat starszego mężczyznę, dość zasobnego, szybko urodziła uroczą córeczkę, ale po kilku latach owdowiała. Mąż pozostawił jej dość okrągłą sumkę i prywatny biznes, który ona kontynuowała.
Kupno domu to skomplikowany proces, podczas którego można popełnić szereg błędów. Opisane tutaj typowe błędy nie stanowią pełnej listy i nie są opisane według ważności. Mam nadzieję, że poniższa lista pobudzi czytelników do myślenia.
• Lokalizacja – to najważniejszy czynnik przy wyborze domu. Sam dom w wielu przypadkach można poprawić czy przebudować, ale słaba lokalizacja będzie zawsze problemem. I jako lokalizację mam na myśli nie tylko kiepskie dzielnice. Dom w Mineola West wychodzący na tory kolejowe to też nie najlepsza lokalizacja.
• Brak rozeznania, na jaki dom nas stać – często kupujący koncentrują się na poszukiwaniach domu, analizując wszystko oprócz tak naprawdę tego, na co ich właściwie stać. Jedną z najważniejszych czynności przy poszukiwaniach domu powinna być analiza sytuacji finansowej oraz uzyskanie obietnicy pożyczki (preapproval). Z tym też wiąże się sprawdzanie kredytu przed rozpoczęciem poszukiwań. Dobry kredyt jest obecnie znacznie ważniejszy niż poprzednio. Kilka lat temu można było dostać pożyczkę przy odpowiednio dużej wpłacie nawet ze słabym kredytem. Obecnie jest to prawie niemożliwe, chyba że od tak zwanych "B" landers.
• Błędne przekonanie, że "power of sale" to jest znakomita okazja – w praktyce domy wystawione jako "power of sale" są często sprzedawane za wyższą cenę niż domy wystawione prywatnie przez ludzi w przymusowej sytuacji, jak rozwody, śmierć w rodzinie, szybka przeprowadzka czy czasami zła wycena. Ponadto domy sprzedawane poprzez "power of sale" są często bardzo zniszczone i wymagają dużych nakładów na renowację.
• Pokazywanie prawdziwych uczuć – często się zdarza, że oglądamy dom, w którym obecni są sprzedający. Pokazywanie zachwytu domem czy zainteresowania to jak gra w pokera w otwarte karty. Powściągliwość w pokazywaniu uczuć tylko może wyjść nam na dobre.
• Próba zakupu nieruchomości na własną rękę – czasami niektórzy kupujący starają się pominąć agenta real estate w procesie zakupu, chcąc uniknąć płacenia wynagrodzenia, ale narażają się na popełnienie ogromnych błędów wynikających z braku wiedzy na temat wartości rynkowej, obowiązujących przepisów czy technicznych aspektów związanych z domami.
Tak zwany "buyer agent", który pracuje dla nas, jest bardzo ważny w procesie zakupu. Nie tylko zna on przepisy i cały proces zakupu, ale jego wiedza pozwala uniknąć bardzo kosztownych błędów. Od właściwej lokalizacji do wybrania właściwej pożyczki hipotecznej. Buyers agent jest waszym "bezpłatnym" konsultantem.
• Brak wiedzy na temat kosztów związanych z utrzymaniem domu – utrzymanie domu to nie tylko opłaty za pożyczkę, podatki czy ogrzewanie. Należy pamiętać o kosztach związanych z drobnymi naprawami czy wzrostem kosztów za świadczenia. Planując zakup domu, takie dodatkowe niespodziewane wydatki powinny być uwzględnione w budżecie rodzinnym.
• Umowa warunkowa na załatwienie finansowania – na dzisiejszym rynku często jesteśmy zmuszeni do składania ofert bez warunku na finansowanie, kiedy mamy do czynienia z konkurencyjnymi ofertami. Warunek na finansowanie daje nam "peace of mind" w sytuacji, kiedy nie mamy konkurencji, warto go dodać. Natomiast w sytuacjach, kiedy spodziewamy się konkurencji, możemy jakby z góry zadbać o przyrzeczenie pożyczki, rozmawiając z naszym bankierem.
• Powinno się pamiętać, że nie zawsze należy kupować dom za wszelką cenę – na obecnym gorącym rynku zdarza się, że na niektóre domy pojawia się kilka ofert. Tutaj porada i zdrowy rozsądek "własnego" agenta powinny być brane pod uwagę. W gorączce negocjacji często przepłacamy za dom. Może się okazać, że za kilka dni kupimy taki sam znacznie taniej.
• Home inspection – dla kupujących dom inspekcja jest bardzo ważnym elementem, który kupuje im tak zwaną spokojną głowę. Osobiście polecam "home inspections", ale uważam, że należy je traktować bardziej jako edukację niż szansę na wykrycie wszystkich wad domu. Nie ma idealnego domu i nie ma inspektora, który wykryje wszystkie jego wady. Szczególnie te ukryte.
• Zbyt szybkie tempo renowacji i modernizacji – często tuż po zakupie rzucamy się w wir usprawnień i modernizacji. To supersprawa, ale często warto w domu trochę pomieszkać, by tak naprawdę poczuć, jakie zmiany tak naprawdę będą miały sens.
• Zakochanie się w oglądanym domu – zdarza się, że po wejściu do domu nagle zakochujemy się w nim (czasami bez pamięci). To dobre uczucie, ale często prowadzi do błędnych decyzji. Proszę pamiętać, że zdrowy rozsądek i często porada doświadczonego agenta, który powinien być bezstronny, a jednocześnie świadomy tego, co można kupić w danej okolicy za określone pieniądze, jest bardzo cenna. Działanie pod wpływem emocji często prowadzi do przepłacania za dany produkt. Oczywiście najczęściej mamy kilka dni na wycofanie się z błędnej decyzji, ale nie zawsze.
• Ukryte koszty związane z zakupem – wiadomo, że koszty jednorazowe będą zmienne w zależności od kupowanej nieruchomości. Typowo jest to prawnik, ubezpieczenie CMHC, HST od ubezpieczenia. Natomiast należy jeszcze pomyśleć o ubezpieczeniu na życie, ubezpieczeniu domu, w przypadku zakupu ziemi HST. Itd.
• Umowy "na gębę" – w real estate wszystkie uzgodnienia powinny być na piśmie, aby mogły być wyegzekwowane. Wasz agent powinien o tym wiedzieć, ale również ta informacja jest ważna dla was. Należy domagać się wszystkich uzgodnień na piśmie.
• Pamiętanie o wzroście wartości – kupując dom, rzadko myślimy o jego sprzedaży. A to jest ogromny błąd. Nie wolno zakładać, że będziemy w kupionym domu mieszkać zawsze, dlatego należy patrzeć na lokalizację oraz potencjał przyrostu wartości, by w chwili sprzedaży nie być stratnym.
• Nierozumienie trendów rynkowych – kiedy mamy rynek kupujących (nadmiar podaży nad popytem), łatwo jest utargować dobrą cenę. W przypadku rynku sprzedających (brak domów jak obecnie) – mamy mały margines do negocjacji.
Znajomość sytuacji rynkowej pozwoli nam być przygotowanym do podjęcia właściwej decyzji.
W przypadku sponsorowania rodzinnego, jeśli sponsor uzyska decyzję negatywną, ma prawo odwołać się (decyzje poza Kanadą). Odwołania pierwszego stopnia przeprowadza się w trybunale imigracyjnym, Immigration Appeal Division.
Ważne! Zawiadomienie o apelacji musi być złożone w ciągu 30 dni od daty otrzymania pisemnej negatywnej decyzji. Niestety, nie należy do rzadkości sytuacja, kiedy sponsor nie może apelować w swojej sprawie, ponieważ jest już za późno! Decyzje o odwoływaniu się od decyzji odmownej w sprawach łączenia rodzin muszą być podejmowane dość szybko.
W jakich sprawach ludzie najczęściej się odwołują? W przypadkach odmowy ze względu na posądzenie przez władze imigracyjne, że małżeństwo nie jest prawdziwe i wzięte jedynie z powodu otrzymania pobytu stałego w Kanadzie.
Podobnie apeluje się sprawy braku odpowiednich dochodów czy złego stanu zdrowia członków rodziny. Ważne jest, że w trakcie odwołania można przywołać tak zwane względy humanitarne, które są brane pod uwagę przez decydującego w sprawie przedstawiciela trybunału (Board Member), na przykład dobro dziecka czy rozbicie rodziny.
A zatem, jeśli odmawia się kanadyjskiemu sponsorowi sprowadzenia na stałe starszej matki ze względu na brak odpowiednich dochodów, trybunał weźmie pod uwagę na przykład to, że osoba taka jest zupełnie samotna czy sponsor w momencie odwołania ma już wystarczający dochód itp. Na odwołanie można czekać około roku - dwóch lat, więc sytuacja finansowa sponsora może zmienić się na lepszą, a zatem odwołanie jest także szybszym rozwiązaniem aniżeli składanie nowej aplikacji.
Ponadto apelacje są procesami de novo, co oznacza, że można zaprezentować wszystkie, także wykorzystane już w sprawie dowody i dokumenty. Nie ma też ograniczenia co do prezentacji dowodowej, inaczej niż w przypadku odwołań w sądzie federalnym. Trybunał imigracyjny przyjmie praktycznie wszystkie wiarygodne dokumenty, pod warunkiem że są one dostarczone w odpowiednim czasie, a zatem najpóźniej w 20 dni przed przesłuchaniem, choć w przypadku odwołań od negatywnych decyzji medycznych termin ostateczny złożenia dokumentacji apelacyjnej wynosi 60 dni.
Ważne jest, by przede wszystkim, w sprawach trudnych, informować klientów o możliwościach apelacji, gdyż istnieją sytuacje, kiedy łatwiej jest wygrać sprawę właśnie poprzez odwołanie się od decyzji negatywnej urzędnika imigracyjnego.
Świadomość tej prawnej możliwości jest też dużym komfortem dla wielu sponsorów, którzy pragną połączyć się w Kanadzie z najbliższymi. W dodatku, jeśli odwołanie pierwszego stopnia się nie powiedzie, sponsor może także odwoływać się od negatywnej decyzji w sądzie federalnym. Ja zalecam, by przygotować sprawę imigracyjną możliwie najlepiej już za pierwszym razem. Unikną wtedy Państwo kosztownych i długo trwających procesów sądowych.
Niestety, wiele osób zasięga rady specjalisty, dopiero wtedy kiedy jest już za późno lub kiedy sprawa staje się skomplikowana.
Izabela Embalo
Licencjonowany doradca imigracyjny
Kontakt tel. 416 5152022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.emigracjakanada.net
Specjalizujemy się w imigracji polskich obywateli od 1998 roku. Pomogliśmy już setkom polskich imigrantów osiedlić się w Kanadzie, przybyć do pracy lub na studia.
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Rodzinne związki
Napisane przez Aleksander ŁośPodobno z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciu. Ale wydaje się, że jest to bardzo pesymistyczny stereotyp, powstały być może w wyniku wielu sytuacji, w których rodzinne związki nie pomagały w rozwiązaniu życiowych problemów, a wręcz odwrotnie.
Marcin i Wacek byli dalszymi kuzynami, byli mniej więcej w tym samym wieku, mieszkali w tym samym mieście, w środku Polski, chodzili do tej samej szkoły podstawowej, ale już do różnych szkół średnich.
Marcin zresztą szkoły średniej nie ukończył, bo mając piętnaście lat, został wysłany przez rodziców do ciotki do Toronto. Miał to być pobyt wakacyjny, dwumiesięczny, a zamienił się w sześć lat pobytu w Kanadzie. Przez ten okres Marcin nie odwiedzał Polski, nie widział się z rodzicami ani z młodszą siostrą.
Nie każdy kwalifikuje się na sponsora rodzinnego. Posiadanie kanadyjskiego obywatelstwa lub kanadyjskiej rezydencji nie jest wystarczające, by zakwalifikować się na kanadyjskie sponsorstwo rodzinne według przepisów imigracyjnych. A zatem można spotkać się z sytuacją, że kanadyjski obywatel wstępuje w związek małżeński z obywatelką polską, wysyła podanie imigracyjne o łączenie rodzin i ze zdziwieniem otrzymuje decyzję odmowną. W dodatku, kanadyjskie służby porządkowe wszczynają postępowanie deportacyjne żony, pomimo że jest ona prawomocną partnerka-członkiem rodziny.
Przypadki te nie należą do rzadkości. Powody mogą być różne, na przykład: osoba sponsorowała poprzednio współmałżonka/współmałżonkę. W czasie obowiązującego prawnie sponsorstwa, sponsorowany partner pobrał fundusze rządowe-zapomogę socjalną. Zasiłek otrzymał już w momencie separacji, czy nawet po rozwodzie, a sponsor nawet nie został o tym powiadomiony. Niestety, wiele osób nie jest informowanych przez rząd, że sponsorowana osoba zgłosiła się o pomoc socjalną. Ochrona danych osobowych, w niektórych sytuacjach okoliczności sprawy nie zezwalają na informowanie sponsorów. Wydaje się to trochę nielogiczne, ale przeciwstawne przepisy kreują niekiedy paradoksalne sytuacje prawne. Sponsor bowiem powinien być zawiadomiony w pierwszej kolejności, po to by mógł wywiązać się z obowiązku sponsorskiego. Ewentualnie, by mógł od razu zacząć spłacać sponsorski dług. Na szczęście, obecnie sponsoruje się współmałżonków/konkubentów tylko na trzy lata. Ponadto, jeśli małżeństwo czy relacja rozpadnie się w terminie do dwóch lat po otrzymaniu stałej rezydencji, pobyt może zostać odebrany. Mniejsze jest już zatem ryzyko dla sponsorów.
W takiej sytuacji drugie sponsorowanie nie będzie zaakceptowane, dopóki sponsor nie odda pobranych funduszy. Może się to zdarzyć także w przypadku sponsorowania na przykład rodziców. Urząd imigracyjny ma pełne prawo wydać decyzję negatywną. Spotkałam się z podobnymi sprawami. Można zrozumieć, iż obowiązują przepisy, wymogi, których musimy przestrzegać, zastanawia mnie jedynie kwestia tego, że bardzo często sponsor nie posiadał żadnej informacji z urzędu socjalnego o pobraniu zasiłku w trakcie sponsorowania. Praktycznie nie ma żadnej nad tym kontroli. A problem pojawia się wówczas, kiedy ktoś chce zasponsorować drugiego partnera, co nie jest niespodzianką wśród imigracyjnych społeczności etnicznych. Imigranci bardzo często zakładają rodzinę z osobami ze swojego kraju lub tej samej narodowości.
Przypadek drugi, to osoby, które ogłosiły upadłość konsumencką i nie otrzymały prawnego "wybaczenia" (discharge). Te sprawy są dość rzadkie, ponieważ większość osób, które po raz pierwszy ogłosiły upadłość, otrzymuje prawne wybaczenie.
Opisane przypadki nie są jedynymi sytuacjami prawnymi powodami odmowy sponsorowania. Od decyzji odmownych można się odwołać, ewentualnie poprosić o specjalne względy humanitarne, ale są to o wiele trudniejsze procedury i nie ma gwarancji na pozytywny rezultat.
Izabela Embalo
licencjonowany doradca imigracyjny
OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJĄ DO KANADY – SPONSORSTWEM RODZINNYM, POBYTEM STAŁYM, WIZĄ PRACY, STUDIÓW LUB INNĄ PROCEDURĄ IMIGRACYJNĄ, PROSIMY O KONTAKT: TEL. 416 5152022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.emigracjakanada.net.
W czwartek, 5 marca, nasza firma Realty Executives Domator miała losowanie samochodu dla naszych klientów.
Myślę, że warto przypomnieć historię tego wydarzenia i jak samo losowanie przebiega. Pierwsze losowanie miało miejsce w 1996. Na początku losowaliśmy Hondę Civic, a czwartkowa edycja była piątą, podczas której losowaliśmy Mercedesa klasy B. Gdy po raz pierwszy losowaliśmy samochód w 1996 roku – byliśmy pierwszą i jedyną firmą real estate, która wpadła na taki pomysł. Po drodze i obecnie mamy naśladowców, ale my mamy satysfakcję, że to był nasz oryginalny pomysł. Losowanie samochodu jest nagrodą dla wszystkich naszych klientów za to, że z nami albo zakupili, albo sprzedali nieruchomość (wynajmowanie nie jest zaliczane do losowania).
Każdy, kto sprzedał lub zakupił nieruchomość, ma jedną szansę. Ci, co kupili i sprzedali, mają dwie szanse w losowaniu! W tegorocznej edycji mieliśmy blisko 200 losów! Początkowo wszystkie losowania miały miejsce w Restauracji Fregata, ale od dwóch edycji przenieśliśmy się do Centrum Jana Pawła II ze względu na wielkość sali.
Samo losowanie miało charakter uroczystego obiadu (przygotowanego przez Jana Gromadę), w czasie którego znakomity zespół muzyczny pod wodzą Marka Majewskiego zapewniał rozrywkę. Gościnnie wystąpił też Wojciech Gawenda z zaprzyjaźnionego z Domatorem Kabaretu pod Bańką.
Wróćmy do samego losowania i obowiązujących zasad. Otóż przed losowaniem wysyłamy zaproszenia do wszystkich kwalifikujących się klientów.
Każdy, kto chce uczestniczyć w losowaniu, musi przyjść na losowanie osobiście lub wysłać swojego przedstawiciela. Po przyjściu do Centrum JP II, każdy wrzuca los (losy) do bębna losującego. Jak już wszystkie losy są w bębnie losującym, zaczynamy pierwszy etap losowania, który z całej puli wyłania 3 razy po 3 losy finałowe. Te 9 losów jest następnie umieszczane w oddzielnym pojemniku (oczywiście pod nadzorem wszystkich obecnych). Z tych losów na zasadzie odwrotnej kolejności jest wyłaniany zwycięzca (zwycięzcy). Czyli pierwszy los wyciągnięty z tej puli odpada i "odpadający" wyciąga następny los, który odpada. I tak się dzieje do ostatniego losu. Ostatni los, który pozostaje w pojemniku, jest losem zwycięskim.
W tym roku Mercedesa B250 wygrali Iwona i Jacek Ziolek! Nie muszę dodawać, że zwycięzcy byli bardzo szczęśliwi i nie od razu uwierzyli w swoje szczęście. Wygrywający los wyciągnął Eddie Palozze, który wraz z żoną Kasią wygrali drugą nagrodę. Trzecia nagroda przypadła w tej edycji Mirkowi Futkowskiemu.
http://www.goniec24.com/goniec-automania/itemlist/category/30-porady?start=574#sigProIdb8cb6507c2
Oprócz dziewięciu głównych mieliśmy w tym roku blisko 40 nagród pocieszenia. Wiele z nich było ufundowanych przez Domator Team ale również wiele było sponsorowanych przez biznesy, z którymi współpracujemy od lat. Jest to bardzo miły fakt, bo biznesy powinny się popierać.
Wypada mi wymienić firmy, które nam pomogły i ufundowały cenne nagrody:
Domenic D'Urzo – Scotia Bank; Ed Nakon – Prawnik; Małgorzata i Witold Manitiusowie – Polimex; Rafał Tyszler – Bluerey Home Inspections; Starsky Supermarket; Karol Nowysz – Firma All Dom; Leszek i Ewa Dziadeccy – Advantage Group of Financing; Teck Man Flooring, Robert Rusiak – Kuchnie; Roman Rusiak – Zegarmistrz, Monika Liberek – Prawnik, Art-Home – Artur Schellenberg, Agnieszka Kossakowska – Insurance Broker, Barbara Pilecki – Mortgage Broker, Tomasz Spychalski – Mortgage Architects, JP Polon – Renovations, MM Photography – Marcin Olszewski.
Wszystkim sponsorom serdecznie dziękujemy.
W imieniu całego Domator Team, czyli Kasi Czaplińskiej, Agnieszki Czaplińskiej, Iwony Nowysz, Anny Koby, Doroty Szapowałow, Małgorzaty Wielądek, Marka Klugi, Łukasza Chełminiaka oraz Dominiki Spychalskiej, oraz własnym całą Polonię zapraszamy do współpracy.
To dzięki Państwu nasza firma może w ramach podziękowania sponsorować wiele wydarzeń polonijnych!
Maciek Czapliński
Opowieści z aresztu deportacyjnego: Podrzutki
Napisane przez Aleksander ŁośNie tak dawno polski zakonnik pracujący na jednej z wysp karaibskich powiedział, że największym problemem kraju wyspiarskiego, w którym pracuje, jest fakt, że w około 80 proc. wypadków rola ojców dzieci sprowadza się do ich spłodzenia. Po urodzeniu są one na wyłącznym utrzymaniu biednych matek, a wychowuje je ulica.
Kazik nie był aż tak złym ojcem. Dał życie pięciorgu dzieciom, zajmował się trochę nimi, a później tak jakoś wyszło, że to inni głównie zajmowali się ich utrzymaniem i wychowaniem. Podobno kukułki zapłodnione jaja składają w gniazdach innych ptaków, które je wysiadują, a następnie karmią młode kukułki wraz ze swoim potomstwem.
Statystyki i przeprowadzone śledztwa imigracyjne wykazały, że wiele osób ubiegających się o pobyt stały czy obywatelstwo w Kanadzie, dokonywało fałszerstwa informacji w swoich podaniach imigracyjno-obywatelskich. Na przykład, ktoś uzyskał pobyt stały w Kanadzie, ale po otrzymaniu stałej rezydencji opuścił Kanadę ze względów zatrudnienia czy rodzinnych. Prawo imigracyjne określa, kto traci pobyt stały i po jakim czasie przebywania poza Kanadą. Ponadto, po określonym czasie zamieszkiwania w Kanadzie, można ubiegać się o kanadyjskie obywatelstwo, obecnie są to 2-3 lata fizycznego zamieszkiwania w Kanadzie, w zależności od sytuacji indywidualnej kandydata, choć istnieją wyjątki od tej reguły.
Sprawa była dość nieskomplikowana. Stały rezydent wracał do Kanady i wypełniał formularz obywatelski, podając nieprawdziwe informacje, to znaczy zatajał informacje o swoim pobycie poza Kanadą. Brak rejestracji wylotów, ochrona danych osobistych, brak wymiany informacji pomiędzy urzędami i organizacjami, utrudniały przeprowadzenie dokładnej analizy informacji w podaniu. Zwyczajnie wierzono wnioskodawcom. Niektórzy proszeni byli o dosyłkę dodatkowych dokumentów, ale najczęściej rozliczenia podatkowe, posiadanie nieruchomości i lista wizyt u lekarza były wystarczające, by przekonać urzędnika o tym, że obywatelstwo kanadyjskie powinno być przyznane. Dlatego wiele osób niespełniających wymogu prawnego otrzymało kanadyjskie obywatelstwo. Fałszowania informacji w podaniu było masowe. Niektóre firmy specjalizowały się w produkowaniu rozliczeń podatkowych i innych dokumentów.
Obecnie realia się zmieniają. Czym więcej nadużyć, tym bardziej prawo zmienia się, zaostrzając wymogi i kontrole. Rząd kanadyjski zapowiada zwiększenie kontroli oraz zmianę prawa, które zezwoli na wymianę informacji pomiędzy urzędem skarbowym, policją, strażą graniczną oraz urzędem imigracyjnym. Osoby, które popełnią wykroczenie podawania nieprawdziwych informacji, mogą być surowo karane; domyślam się, że pobyt stały może zostać tym imigrantom odebrany.
Dlaczego wielu imigrantów starało się utrzymać stały pobyt i uzyskać obywatelstwo? Niektórzy pobierali zwroty podatkowe, w tym dla dzieci, i korzystali z dodatkowego, atrakcyjnego dochodu. Stali rezydenci i obywatele mają także dostęp do bezpłatnej służby zdrowia, która w wielu krajach świata jest albo na niskim poziomie, albo kosztowna. Dodatkowo, uzyskanie obywatelstwa dla rodziny, a zatem dla dzieci dawało możliwości taniego wykształcenia w Kanadzie. O wiele więcej płacą za edukację w Kanadzie międzynarodowi studenci.
Izabela Embalo
licencjonowany doradca imigracyjny
OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJĄ DO KANADY – SPONSORSTWEM RODZINNYM, POBYTEM STAŁYM, WIZĄ PRACY, STUDIÓW LUB INNĄ PROCEDURĄ IMIGRACYJNĄ, PROSIMY O KONTAKT TEL. 416 5152022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..">Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
Specjalizujemy się w imigracji polskich obywateli od 1998 roku. Z dużym sukcesem pomogliśmy setkom imigrantów osiedlić się w Kanadzie, przybyć do pracy lub na studia.
Ontaryjscy prawodawcy uznali, że rezydencja małżeńska ("matrimonial home") jest formą własności, która zasługuje na specjalne potraktowanie z punktu widzenia prawa rodzinnego. Rezydencje małżeńskie traktowane są inaczej w dwóch aspektach: przy podziale majątku i pod względem prawa dostępu i zamieszkania. Z uwagi na specjalne względy, jakimi cieszy się w prawie ontaryjskim rezydencja małżeńska, poświęcę jej cały dzisiejszy artykuł.
Co to jest rezydencja małżeńska?
Najogólniej rzecz biorąc, rezydencja małżeńska to nieruchomość używana przez parę w momencie rozpadu małżeństwa zgodnie z jej normalnym przeznaczeniem. Warto zwrócić uwagę, że używanie nie musi być ciągłe. "Normalne przeznaczenie" pozwala na używanie sezonowe, weekendowe i tym podobne. Tak więc para może mieć więcej niż jedną rezydencję małżeńską. Rezydencją małżeńską może być dom, w którym para mieszka na co dzień (albo nawet dwa domy, w których mieszka), cottage używany latem, chalet używany na narty i np. condominium używane w weekendy.
Kiedy tsunami uderzy z całą siłą, niszczy i zabija wszystko co na drodze. Zwykły wiatr strąca z drzew liście i suche gałązki, a w porywie może zerwać z głowy kapelusz. Ale są też pośrednie fazy niszczących zjawisk przyrody.
Podobnie ma się z migracją ludności. Z Kosowa uciekła, z obawy przed atakami muzułmanów, prawie cała ludność pochodzenia serbskiego, tak więc pozostali tam prawie wyłącznie Albańczycy, którzy chcą w pełni zawładnąć tą serbską prowincją. Obecna kanadyjska polityka imigracyjna powoduje, że w dużych miastach, jak Toronto czy Vancouver, systematycznie powiększają się getta azjatyckie.
Weźmy jednak pod lupę sprawę, wydaje się, marginalną: problem przemieszczania się z Europy do Kanady Cyganów. Sami siebie nazywają "Roma", bo mają świadomość, że z nazwą ich plemienia, w różnych językach (Cygojne, Gypsy), wiążą się złe skojarzenia. W języku polskim na przykład powstał czasownik "cyganić", co znaczy tyle co "kłamać, oszukiwać". Ale głównie wytworzył się, po wielowiekowym obcowaniu z Cyganami, w wielu krajach europejskich stereotyp Cygana złodzieja.