farolwebad1

A+ A A-
Teksty

Teksty

Publicystyka. Felietony i artykuły.

czwartek, 26 październik 2017 19:50

Niemowlak miał jeść co trzy godziny, a w nocy przerwa

Napisane przez

Ratajewska        Gdybym się cofnęła w czasie, wszystko byłoby inaczej. Jadłby, kiedy by chciał. Gdyby moja mama cofnęła się w czasie, ze mną też byłoby inaczej. Jadłabym nie co trzy godziny, a w nocy przerwa… jadłabym, kiedy bym chciała, i miałabym mamy cyca.

        Chodzi mi o sposób karmienia niemowlaków, który teraz jest bliższy dobru niemowlaka. Żałuję, że słuchałam kiedyś lekarzy i że moja mama ich słuchała. Wszystko kiedyś służyło temu, aby kobieta karmiła butelką i aby po urlopie macierzyńskim mogła iść do pracy. 

        Dzwoniła moja znajoma Ania, która do tej wsi, gdzie pracowałam rok temu, jeździ co sześć tygodni. I tak pracuje od kilku lat, wciąż opiekuje się tą samą starszą niemiecką osobą. Ania mówiła, że ta pani starsza,  u której byłam, jeździłam samochodem – automatem, karmiłam kotki, mieszkało się przy bykach, a w następnym budynku były świnki… 

czwartek, 26 październik 2017 19:20

Po przeczytaniu – spalić!

Napisane przez

zura23        Przedstawiamy poniżej zawartość kolejnej teczki rezydentury wywiadu PRL w Kanadzie, do jakiej uzyskaliśmy dostęp w ramach prowadzonego przez „Gońca” programu „Polonia i jej korzenie”. Są to szyfrogramy meldunków agenturalnych i raportów wywiadowczych.

Zał. Nr 5 do pisma Nr 0III/2/007/66

Po przeczytaniu – spalić!

TAJNE SPEC.ZNACZENIA

Egz. Nr 2

N O T A T K A

dotycząca F (Rozwadowskiego)

        Z przeprowadzonego przez Was spotkania z F (Rozwadowski) wynika, że nie było ono należycie przygotowane i przemyślane.

        Miejsce spotkania wybrane przez Was nie odpowiadało wymogom konspiracji. Przy wyborze tego miejsca nie braliście pod uwagę potwierdzonej przez nas nieraz penetracji przez KW wszystkich hoteli w Toronto.

        W rozmowie z F (Rozwadowski) przedstawiliście swoje zainteresowanie materiałami o charakterze wojskowym w sposób bardzo ogólny i jak wynika z Waszej notatki cała rozmowa w tej sprawie została sprowadzona na temat materiałów historycznych, co też odpowiadało jak najbardziej F (Rozwadowskiemu) i nic dziwnego, że wyraził on zgodę na zbieranie tylko tego typu materiałów. Z materiałami, które F (Rozwadowski) chce zbierać dla nas mieliśmy możność zapoznać się i stwierdziliśmy ich nieprzydatność.

        Na następne spotkanie z F (Rozwadowski) należy uprzednio wybrać kilka ciekawszych pozycji na podstawie różnych katalogów wydawnictw wojskowych i dopiero wówczas poprosić o ich uzyskanie. W ten sposób można będzie przekonać się tak w możliwościach jak i chęciach F (Rozwadowski) w uzyskiwaniu dla nas interesujących materiałów.

        Sprawą F (Rozwadowski) zajmie się Wasz następca. Nawiąże on z nim kontakt pod pretekstem zwrócenia mu jego pamiętników, które przesyłamy w załączeniu w poczcie administracyjnej.

Załącznik: Pamiętniki F (Rozwadowski)

czwartek, 26 październik 2017 19:23

RZUT BERETEM

Napisane przez

        Za siedmioma górami, za pięcioma dolinami, za trzema rzekami... Proszę? No może rzeczywiście w tej bajce rzek tyle samo co dolin. W każdym razie jeśli chodzi o rzeki, to na pewno rzecz dzieje się za rzeką Odrą. Więc. 

        Więc za tymi i za tamtymi, pomińmy ilości, stoi sobie fabryka. Piękna. Ogromna. I proch z niej spływa. Czy raczej proszek, żeby uniknąć skojarzeń militarnych. I nie tyle z niej spływa, co wydobywa się. I nie w sensie prac górniczych, czyli kopania dołów w ziemi, tylko w znaczeniu produkcji masowej. Proszek, no tak, bo to jest fabryka proszku do prania. Niby czym miałaby handlować fabryka proszku do prania, przecież nie maślanką? 

 Idźmy dalej i dopowiedzmy co należy. Otóż wzmiankowana fabryka stoi sobie w Niemczech. Czy to bajka, czy nie bajka, żadne to czary, że właśnie tam stoi. Tam ją zbudowano i tam siedzibę ma właściciel fabryki. Co prawda za czasów słusznie minionych powiedzielibyśmy, że ów właściciel nie ma narodowości, ale Balcerowicz dawno musiał odejść, i odszedł, i dzisiaj wiemy swoje: właściciel potrafi mieć narodowość, a kapitał właścicielski, bywa, tym bardziej narodowość posiada. Polacy zaś co i rusz przekraczają granicę polsko-niemiecką, podróżując kilometrami do owej fabryki – a to w tym celu, by od wspomnianego właściciela nabyć proszek do prania. 

        Ktoś powie, że sensu żadnego w tym nie ma, takie udawanie się, albowiem proszek do prania tej samej marki nabyć się daje bez konieczności organizowania wycieczek zagranicznych. Mianowicie ta sama fabryka tegoż samego niemieckiego właściciela, sprzedaje swój proszek w setkach punktów handlowych, zlokalizowanych tuż-tuż, powiedzieć można: tuż przy polskich pralkach, a w każdym razie tak blisko pralek, że nawet beretem wyjętym z kosza z bielizną rzucać nie trzeba. Otwieramy pralkę, beret do pralki, proszek do pralki, woda do pralki – i poszło. I gotowe. 

        A właśnie że bo nie. Gotowe tylko z pozoru. Polacy swoje wyczaili i swoje wiedzą, dlatego po proszek jeżdżą do Niemiec. Ba! Co porobiło się z tym proszkiem, od niedawna wie również Komisja Europejska. Co takiego mianowicie? Mianowicie, że Niemcy oszczędzają na składnikach i byłym „demokracjom ludowym” wciskają byle szajs, to jest produkt gorszej jakości. I na nic wzburzenie, na nic narzekania. Dyrektor fabryki wartość swojego proszku zna, zna też swojego klienta, więc niczego w bawełnę owijać nie musi: „Jeżeli wymagania Polaków wzrosną, wtedy zaczniemy produkować taki sam proszek, jaki produkujemy dla Niemców”. 

        Co za buc. Aż trudno uwierzyć. Solidny kawał niemieckiego beretu. Czy tam betonu. Jak z bunkra pod Berlinem. Bez Armii Czerwonej ani rusz?                    

(mig)

czwartek, 26 październik 2017 19:17

Wszystkie końce świata

Napisane przez

ligeza        „Słońce będzie świeciło tylko do 17:21” – tak właśnie, do tego najwyraźniej pod moim adresem, rzekła pani, wystawiając łepetynę z mojego telewizora. Bynajmniej nie zapraszana. 

        Ton, jakim kobieta wypowiedziała swoją kwestię, w jednej sekundzie zmroził moją przestrzeń osobistą, aż mi ciarki na plecach zakwitły. Obie lodowate ciarki dwie, że się tak wyrażę. „To już dziś?” – spytałem sam siebie, by po sekundzie dorzucić drugą wątpliwość: „Ale skąd ta wiedźma wie to z taką dokładnością?”. 

czwartek, 26 październik 2017 19:13

INTERCEPTION

Napisane przez

pannikt4317Wbrew zwątpieniu, wbrew temu, co napisano poniżej, zawsze pozostaje muzyka:

https://www.youtube.com/watch?v=KwJmhtDydfc

„Nieugięta postawa Polski wobec Niemiec uspokaja Moskwę, która ma teraz pewność, że uda się jej uzyskać doskonałą ochronę strategiczną i polityczną. Nie  przeszkadza to bynajmniej ZSRS w podejmowaniu prób, by podtrzymywać w obecnej sytuacji  napięcie polityczne, niezbędne do wdrożenia rewolucyjnego programu stalinowskiego.”  Z raportu wywiadu francuskiego Deuxiéme Bureau z 8 maja 1939 r. p.t. „Agissements de l’URSS eu territoire polonaise.”

Polski ambasador w Japonii Tadeusz Romer  w liście  z 26 czerwca 1939 r. do  podsekretarza stanu w MSZ Jana Szembeka : „Czy Niemcy nie poczują się na tyle  zagrożone przez politykę brytyjską, aby kosztem ideologii szukać zbliżenia z Rosją Sowiecką?”

W swoim raporcie  do MSZ  z 22 sierpnia 1939, ambasador francuski w Moskwie Paul-Émile Naggiar informował ministra Bonneta, iż Hitler nie będzie oczekiwał biernie na rozwój wydarzeń, „jak Beck uzbrojony w nasze gwarancje”, lecz przechodząc do porządku nad dawnymi doświadczeniami, gotów jest dojść do kompromisu w stosunkach z „nową Rosją” – „jak mocarstwo z mocarstwem”. Kiedy ambasador francuski w Warszawie- Noël- otrzymał kopię tego raportu, dopisał odręcznie na marginesie dokumentu: „Finis Poloniae.”

Józef Beck w przemówieniu radiowym z 3 września 1939r. „Polska, po wejściu Anglii do wojny, znalazła się w dobrym, przyzwoitym towarzystwie.” 

Z raportu powstałego na początku 1945r. autorstwa Rainharda Gehlena p.t. „Siły wojskowe i wywiadowcze w ogólnych ramach polskiego ruchu oporu.”: „Zainteresowanie Anglo-Amerykanów kwestią polską było i jest zasadniczo odmienne od zainteresowania nią ze strony sowiecko-rosyjskiej oraz niemieckiej, ponieważ nie wiążą oni z nią swoich interesów narodowych czy tez państwowych, lecz patrzą na Polskę jako na obszar politycznego wpływu.(…) Narody, których przestrzeń życiowa zakleszczona jest pomiędzy dwiema potęgami, nie mogą wobec obu z nich stosować radykalnego oporu, gdyż grozi im wówczas, że zostaną bezlitośnie zmiażdżone. Polska musi wybierać między Niemcami i Rosją, przeciw obu potęgom nie pomogą nawet najbardziej kuszące angielskie obietnice (podobnie jak w 1939r). Obecnie polski sprzeciw jest tak bardzo skupiony na oporze przeciw Niemcom, że strona polska jest niezdolna do zmiany kursu, pomimo, iż nieporównywalnie większe niebezpieczeństwo nie tylko zbliża się ze wschodu, ale stopniowo staje się doświadczalną rzeczywistością. (…) Jako pocieszenie za wszystkie rozczarowania Anglo-Amerykanie mieli dla narodu polskiego, obok wsparcia finansowego, jedynie słowa zachęty (…) Niezobowiązującym słowom zachęty, będącym drwiną z sojuszniczej lojalności, towarzyszy zdrada dyplomatyczna. Nie jest już żadną tajemnicą, że Anglia i Ameryka już dawno (tylko za jaką cenę?) sprzedały Polskę sowietom. Teraz chodzi już wyłącznie o realizację tego interesu. Polskie kierownictwo widzi to całkiem jasno. Przypadek Mikołajczyka jest w tej kwestii szkolnym zgoła przypadkiem. Mimo to (polskie kierownictwo) wydaje się nie dostrzegać ewidentnych faktów i można obserwować jego wzmożoną aktywność w apelowaniu do „sumienia świata”. Zamiast dać zdradzieckiej Anglii jedyną możliwą odpowiedź, ciągle jeszcze (Polacy) czepiają się coraz bardziej nierealnych nadziei i wciąż – wbrew dowodom – wierzą w mające przynieść korzystny zwrot polityczne, moralne i militarne wsparcie Anglo-Amerykanow, wciąż pracują i krwawią, ale nie dla realizacji swych ideałów, lecz dla ich grabarzy. (…) Zwiastun pewnego ogólnoeuropejskiego fenomenu: Anglia wydaje na pastwę bolszewizmu narody Europy, którym chciałaby przewodzić, a narody Europy, które miały nadzieję na „demokratyczną wolność” pod przewodem Anglii, przechodzą zewnętrznie i wewnętrznie pod jarzmo bolszewizmu. (…) Obecnie nadchodzą wydarzenia o skali światowej, które na nowo uformują i uporządkują Europę, popychając jej narody ku nieznanemu przeznaczeniu.”

„Always try to see what lies on the other side of the hill” – angielskie przysłowie.

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.