Szanowni Państwo!
Przesyłam do wykorzystania materiały dotyczące sprawy Mateusza Piskorskiego – doktora politologii, dziennikarza i działacza politycznego, który wyrażał inne poglądy na temat naszych stosunków z Rosją niż prezentują obecne (i poprzednie) władze naszego państwa.
Szczególnie polecam opinię prawną dwojga prawników, pracowników Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Warszawskiego, dowodzącą ponad wszelką wątpliwość tego, co przeczuwaliśmy intuicyjnie – że Piskorski został aresztowany za poglądy i że w świetle obowiązujących przepisów nie sposób mu postawić zarzutu szpiegostwa.
Co zresztą widać gołym okiem, bo prokuratura nie potrafi sformułować aktu oskarżenia i pozoruje działania. Uważam, że nikt uczciwy nie może w tej sprawie milczeć i pozostać obojętnym. Niezależnie czy się zgadza z Piskorskim, czy nie.
Tu chodzi o fundamentalną zasadę wolnego społeczeństwa – prawo do swobody wypowiedzi zagwarantowane w art. 54 Konstytucji.
ABW i prokuratura, aresztując Piskorskiego – w istocie – bez podstawy naruszyły Konstytucję.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!