Praworządność leży w interesie Rzeczypospolitej. Ale prawo powinno służyć dobru obywateli, a nie ograniczać polską rację stanu. Czy wręcz ją zwalczać.
Czego ostatnio próbuje ten i ów, a niedawno spróbował, dodajmy, że nie pierwszy raz, także Michał „TW Znak” Boni. „Dziękuję Panu, Panie Timmermans, za pańską cierpliwą gotowość do dialogu z rządem polskim i obiektywną ocenę systemowego zagrożenia praworządności. Nie jest Pan sam, są z Panem miliony Polaków, którzy myślą podobnie” – zanotowałem sobie tę wypowiedź i mimo upływu czasu wciąż nadziwić się nie mogę. Bo można być zdegenerowanym etycznie patafianem, skoro prawo tego nie zakazuje, ale nawet u tego rodzaju indywiduów nie występuje obowiązek deptania przyrodzonej każdemu człowiekowi przyzwoitości. Czy tam ich szczątków.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!