Prezydent przyjechał na jeden dzień, było spotkanie z innymi przywódcami krajów środkowej Europy, ale najważniejsze było spotkanie z Polakami pod pomnikiem Powstania Warszawskiego. To prawie 50-minutowe przemówienie można było interpretować tylko jako na potęgę nie tyle kadzenie Polakom, co podkreślanie rzeczywistego znaczenia Polski w Europie.
Przypomniał wiele ważnych rzeczy, ale chyba konieczne jest podkreślenie zwracania się kilka razy do Pana Boga. To, jak wiemy, nie jest w UE i wśród światowych lewaków popularne.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!