Ludzie, tłumaczący bezczeszczenie ciał okolicznościami katastrofy, nie należą do naszej kultury. Barbaria do żadnej kultury nie należy. Koniec, kropka.
Zacznijmy jednakowoż od krótkiego omówienia kondycji psychicznej tak zwanej Europy. Współczesnej, to znaczy Europy na dzień, tydzień, może miesiąc przed kolejnym zamachem. Otóż marsze protestu po poprzednich tragediach już były, i milczenie było, i róże – o ile dobrze pamiętam, białe. Malunki na trotuarach wyszły infantylnie, barwy narodowe przeżyły się, podobnie kolorowe profile na portalach społecznościowych. Ale nowoczesność i postęp są jak armia sowiecka, nie uznają żadnych granic. Teraz więc tak zwani Europejczycy tatuują sobie, tu i tam, pszczoły, symbol Manchesteru, a następnie wymachują ramionami dla podniesienia morale, a zarazem dla okazania współczucia, oburzenia i zyskania poczucia przynależności do wspólnoty.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!