Do parlamentu Białorusi wpłynął projekt ustawy mającej zamknąć polskie szkoły w Grodnie i Wołkowysku. Oczywiście jest to kolejny antypolski akt przygotowany przez administrację Cygańskiego Barona, jak przezywają władcę Białorusi jego krajanie. CB najwyraźniej chce od Polski coś wytargować.
Przyjechałem więc do stolicy, by zorganizować manifestację poparcia dla tych szkół podczas uroczystości zakończenia tam roku szkolnego 30 maja.
Napisałem list do Prezydenta Dudy, by tego dnia zjawiła się tam Jego żona. Posłałem kopie listu do marszałka Sejmu i Senatu, do Prezesa Wspólnoty Polskiej.
O tyle jest to łatwiejsze, że od dwóch miesięcy każdy Polak może wjechać do Grodna bez wizy i być na Białorusi 5 dni.
Do wtorku wieczór odpowiedzi prezydenta ani Jego Żony nie dostałem.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!