Z wielką pompą odbył się w Świątyni Opatrzności Bożej pogrzeb śp. Longina Komołowskiego, prezesa Wspólnoty Polskiej.
Kościół był prawie pełny rodaków z kraju i zagranicy. Przybył prezydent Andrzej Duda, były premier Buzek, pani wicemarszałek Sejmu, a uroczystą mszę odprawił metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz w asyście kilku biskupów i kilkunastu księży, w tym byłego proboszcza polskiej parafii w Budapeszcie.
Pod ołtarzem było kilkanaście wspaniałych wieńców oraz przybyło z dwadzieścia pocztów sztandarowych „Solidarności” z całego kraju.
Uroczystość rozpoczęła się wniesieniem trumny, potem żołnierze na niej rozłożyli polską flagę, kilkudziesięciu rodaków co kilka minut stawało przy trumnie, trzymając wartę honorową, a mnie się udało też ją trzymać z młodą rodaczką ze Lwowa. Prawie ostatnią wartę trzymali polscy harcerze ze Lwowa i Londynu. Potem zajęli wartę honorową żołnierze Batalionu Stołecznego Wojska Polskiego, którzy zmieniali się co pół godziny.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!