Trwający od 16 grudnia protest opozycyjnych posłów, polegający na zablokowaniu mównicy sejmowej i fotela marszałka, 12 stycznia został „zawieszony” – taką „suwerenną decyzję” ogłosił przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
Oczywiście z tą „suwerennością” to przesada i to do kwadratu. Po pierwsze dlatego, że PSL wycofał się z blokowania mównicy już po ogłoszeniu decyzji o przywróceniu poprzednich zasad pobytu w Sejmie dziennikarzy, a Nowoczesna romansowego pana Ryszarda odstąpiła od protestu już poprzedniego dnia. Ale chyba nie to zdecydowało o „suwerennej decyzji” Grzegorza Schetyny, podobnie jak wcześniej – o decyzji romansowego pana Rysia. Zdecydowały o tym te same przyczyny, które 16 grudnia doprowadziły do gwałtownej eskalacji politycznej wojny w Polsce.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!