farolwebad1

A+ A A-

Czasu zostało niewiele?

Oceń ten artykuł
(7 głosów)

kumor    Nie od dzisiaj wiadomo, że ludzie, którzy na co dzień kochają zamordyzm, lubią śpiewać o wolności.  Doskonale stan ten oddaje sowiecki szlagier radia Moskwa:  Sziroka strana maja rodnaja. / Mnogo w niej liesow, poliej i riek. / Ja drugoj takoj strany nie znaju / Gdie tak wolno dyszyt czełowiek…

    Ach, pięknie Sowieci śpiewali.

    Tymczasem jeśli tak dalej pójdzie, to my również będziemy mieli okazję zaznać wolnościowego "dyszenia". Gdzie? Tutaj, w stronie radnoj… Dzierżymordzie ma to do siebie, że najłatwiej zaprowadza się je pod sztandarami wolności i liberalizmu. Tendencję zaś widać gołym okiem.

 

    Na razie są to tylko dzwoneczki alarmowe; na razie wśród naszych "liesow, poliej i riek" nie słychać warkotu pił i stuku młotów "ochotników budujących nową linię kolejową", jak miało to na przykład miejsce w szczęśliwej Albanii pod rządami Enwera Hodży. Na razie. Za to już możemy się poszczycić budową zrębów systemu, który może je kiedyś zapełni. Systemu "ośrodków deradykalizacyjnych", "dyrektoriatów ds. walki z rasizmem" i tym podobnych.
Samo nazewnictwo jest znamienne, z jednej strony, kojarząc się z XX-wieczną literaturą political fiction, a z drugiej, ze schyłkowym okresem rewolucyjnego terroru. Jak podaje Wikipedia, dyrektoriat – organ rządowej egzekutywy  rewolucji francuskiej i innych "egzekutyw" w czasach rewolucyjnego tumultu i zamieszania.

    Na razie wydaje nam się, że to nie do pomyślenia. Ale  w tym pięknym kraju licznych rzek i jezior, jeszcze 20 lat temu nie do pomyślenia było mnóstwo rzeczy, które dzisiaj przyjmujemy za naturalne i oczywiste.

    Cóż więc stoi na przeszkodzie, by "deradykalizować", czy też leczyć z rasizmu pięknem kanadyjskiej przyrody w odległych zakątkach? Pomysł sam się narzuca, tym bardziej że izolacja pozbawi element zradykalizowany czy to na tle rasistowskim, czy homofobicznym zgubnego wpływu na otoczenie i zahamuje rozprzestrzenianie się takich postaw. Gdyby więc ktoś kiedyś pytał, to proszę pamiętać, że pierwszy poddałem ten sprawdzony pomysł socjalnej przebudowy i przeczyszczenia.

    Do tego etapu jeszcze nie doszliśmy, choć na drodze do "świetlanej przyszłości wolnych ludzi" mamy już wiele za sobą.

    W przyszłość kroczymy wielkimi krokami, o czym może świadczyć i to, że nasza miłościwie panująca partia – a jakże, liberalna, ergo wolnościowa –  postanowiła, w głosowaniu nad nową ustawą zezwalającą na wspomagane samobójstwo, czytaj dobijanie, w kanadyjskich szpitalach wprowadzić dyscyplinę, żeby tam żaden mięczak nie wyłamywał się z szeregu, zasłaniając sumieniem (to chyba jakiś zabobon). Nasz seksowny szef  oznajmił, że jest to "sprawa wolności zagwarantowanych przez konstytucję", a więc nie ma przeproś. Jak mus, to mus, równym krokiem pójdziemy w awangardzie świata: "Dawnej niewoli już się kończy czas! Chorągiew wznieś! Szeregi mocno zwarte!".

    Zresztą posłowie liberalni wiedzą, co to jest wolność sumienia, ponieważ zanim Partia Liberalna zgłosiła ich kandydatury, od każdego odebrała proaborcyjną deklarację. Aborcja, eutanazja… wsio ryba.

    Od jakiegoś czasu równie rewolucyjnie zaczyna wyglądać sytuacja tzw.  wolności prasy. Co prawda jacyś tam wolterianie twierdzili kiedyś, że bez swobody głoszenia opinii nie ma mowy o wolności, ale to było dawno, a więc może było, a może się już zbyło. Nasi obecni "wolnomyśliciele"  idą prekursorskim tropem kolegi prokuratora z rady rejsu (patrz film "Rejs"), cytuję: "Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki panie to nikomu... Mmmm... Tak nie... Nie podoba się. Więc dlatego z punktu mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptowanie. Tych naszych prawda punktów, które stworzymy".

    Wtedy, w latach 70., wzbudzało to wesołość nawet wśród uciskanego żelazną kurtyną ludu miast i wsi.

    Dzisiaj, w Kanadzie, śmiech zastyga na ustach, bo oto pewien aparatczik rządu albertańskiej bojowniczki o sprawiedliwość społeczną, premier Racheli Notley z NDP, postanowił umieścić w rozpisce rubrykę "tych klientów nie obsługujemy" i wywalił z konferencji prasowych dziennikarzy prawicowego portalu The Rebel kanadyjskiego Żyda Ezry Lewanta. Dlaczego? No bo się głupio naśmiewali... "Krytyka może być, ale tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było…".

    Szczęśliwie, na razie jeszcze było to o jeden most za daleko i podniósł się klangor. Na razie, bo już w przyszłym pokoleniu sześciopłciowe społeczeństwo kanadyjskie, jak młode pelikany będzie łykać takie szmoncesy.

    Kierownicy systemu wiedzą, że najbardziej skuteczna zmiana polega na małych krokach. Polityka małych kroków w ciągu pół wieku odmieniła nie do poznania ludzi i kraj. Można jednak odnieść wrażenie, że ostatnio proces zaczął jakby przyspieszać. Czyżby czasu było niewiele?

Andrzej Kumor


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Ostatnio zmieniany piątek, 26 luty 2016 14:10
Andrzej Kumor

Widziane od końca.

Strona: www.goniec.net/
Zaloguj się by skomentować

Turystyka

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

O nartach na zmrożonym śniegu nazyw…

O nartach na zmrożonym śniegu nazywanym ‘lodem’

        Klub narciarski POLMEDEN przy Oddziale Toronto Stowarzyszenia Inżynierów Polskich w Kanadzie wybrał się 6 styczn... Czytaj więcej

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwo…

Moja przygoda z nurkowaniem - Podwodne światy Maćka Czaplińskiego

Moja przygoda z nurkowaniem (scuba diving) zaczęła się, niestety, dość późno. Praktycznie dopiero tutaj, w Kanadzie. W Polsce miałem kilku p... Czytaj więcej

Przez prerie i góry Kanady

Przez prerie i góry Kanady

Dzień 1         Jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć po raz kolejny w Rocky Mountains i to naszym sta... Czytaj więcej

Tak wyglądała Mississauga w 1969 ro…

Tak wyglądała Mississauga w 1969 roku

W 1969 roku miasto Mississauga ma 100 większych zakładów i wiele mniejszych... Film został wyprodukowany aby zachęcić inwestorów z Nowego Jo... Czytaj więcej

Blisko domu: Uroczysko

Blisko domu: Uroczysko

        Rattray Marsh Conservation Area – nieopodal Jack Darling Memorial Park nad jeziorem Ontario w Mississaudze rozpo... Czytaj więcej

Warto jechać do Gruzji

Warto jechać do Gruzji

Milion białych różMilion, million białych róż,Z okna swego rankiem widzisz Ty…         Taki jest refren ... Czytaj więcej

Prawo imigracyjne

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

Kwalifikacja telefoniczna

Kwalifikacja telefoniczna

        Od pewnego czasu urząd imigracyjny dzwoni do osób ubiegających się o pobyt stały, i zwłaszcza tyc... Czytaj więcej

Czy musimy zawrzeć związek małżeńsk…

Czy musimy zawrzeć związek małżeński?

Kanadyjskie prawo imigracyjne zezwala, by nie tylko małżeństwa, ale także osoby w relacji konkubinatu składały wnioski  sponsorskie czy... Czytaj więcej

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Czy można przedłużyć wizę IEC?

Wiele osób pyta jak przedłużyć wizę pracy w programie International Experience Canada? Wizy pracy w tym właśnie programie nie możemy przedł... Czytaj więcej

Prawo w Kanadzie

  • 1
  • 2
  • 3
Prev Next

W jaki sposób może być odwołany tes…

W jaki sposób może być odwołany testament?

        Wydawało by się, iż odwołanie testamentu jest czynnością prostą.  Jednak również ta czynność... Czytaj więcej

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY…

CO TO JEST TESTAMENT „HOLOGRAFICZNY” (HOLOGRAPHIC WILL)?

        Testament tzw. „holograficzny” to testament napisany własnoręcznie przez spadkodawcę.  Wedłu... Czytaj więcej

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TE…

MAŁŻEŃSKIE UMOWY O NIEZMIENIANIU TESTAMENTÓW

        Bardzo często małżonkowie sporządzają testamenty razem (tzw. mutual wills) i czynią to tak, iż ni... Czytaj więcej

Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.