Od 1990 r. olbrzymia kadra pionu śledczego IPN nie osądziła ANI JEDNEGO zbrodniarza z UPA za dokonane mordy. Gorzej, WSZYSTKICH bandytów z OUN-UPA, skazanych przez wojskowe sądy za popełnione zbrodnie, IPN – bez wyroków sądowych –zrehabilitował i zaliczył ich w poczet osób "represjonowanych przez PRL ze względów politycznych".
Uznał więc de facto ich działalność na terenie Polski od 1944 r. za legalną.
Czy za tym pójdzie rehabilitacja komendanta Oświęcimia Hoessa i gen. Stroopa, likwidatora warszawskiego getta?
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!