Do optymizmu nikt specjalnie się nie przyznawał, ale sześć dni przed 25 października mieliśmy już "z górki".
Po jednej stronie tej górki w tę i we w tę przechadzał się strach ludzi złych. Strach coraz straszniejszy. Pęczniejący szybciej niż odsetki od niespłaconych rat kredytu we frankach. Dla zachowania równowagi, po drugiej stronie spacerowały ulga z nadzieją, niespiesznie wymieniając się opiniami.
Mniej więcej w tym samym czasie Konrad Piasecki odpytywał Kamińskiego "Chwilowo Bez Zegarka" Michała. Ten przypomniał radiosłuchaczom, że za parę dni czekają Polaków wybory i na tym samym oddechu rzucił emfatycznie w eter: "Ja was proszę, postawcie krzyżyk na Platformie Obywatelskiej".
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!