W rozmowach na temat Polski często padają słowa: "trzeba było", "należało" itp., opisujące to, co trzeba było zrobić, "aby Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej". Problem tego ujęcia jest taki, że rzeczywiście, "gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem", ale alternatywna wizja przebiegu wypadków pomija zasadniczy problem. Nie było komu!
W Polsce nie było patriotycznego środowiska, zdolnego do skutecznej akcji politycznej, a nawet przedstawienia sensownego programu gospodarczego.
Interesy zewnętrzne zainteresowane wyeliminowaniem Polski, jako potencjalnego gracza regionalnego, natrafiały w naszym kraju na bezwolną masę ogłupionych Polaków, nierozumiejących mechanizmów świata, poruszających się w głębokim matriksie stereotypów na temat najprostszych politycznych interakcji. Z drugiej strony, ludzie, którzy rozumieli, jak się sprawy mają, nie byli patriotami, nie zależało im na stworzeniu jakiegokolwiek sensownego bytu państwowego; zależało im na podłączeniu do głównych nurtów szabru.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!