A to ci dopiero siurpryza! Ledwo postawiłem stopę na terytorium naszego nieszczęśliwego kraju po powrocie z dwumiesięcznego wojażu po Kanadzie i USA, a już razwiedka, której, ma się rozumieć, "nie ma", zarządziła kurację przeczyszczającą w dziwnym towarzystwie, uważającym się za "rząd Rzeczypospolitej Polskiej".
Jest to oczywiste i dość powszechnie znane urojenie w sytuacji, gdy prawdziwym rządem III Rzeczypospolitej, która właśnie dlatego jest kolejną okupacyjną formą państwowości polskiej, zainstalowaną przez generała Czesława Kiszczaka przy współpracy grona osób zaufanych, jest, a w każdym razie do niedawna była Operativgruppe Warschau, której celem było zabezpieczenie w nowych warunkach ustrojowych interesów bezpieczniaków, przez całe dziesięciolecia służącym Moskalikom. Ale incipiam.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!